Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
No niestety mega niesprawiedliwe. Ale ja odpuszczam powoli w sensie nie będę pilnować wielu rzeczy i jak ma mnie spotkac cud to myśle ze może kiedyś spotka. Takie wyczekiwanie i pilnowanie wprowadza mnie często w zły nastrój i włącza się wtedy mega głowa 🙂 no zobaczymy jak to będzie 🙈
Pozdrowienia 😘 -
AdelaX wrote:No niestety mega niesprawiedliwe. Ale ja odpuszczam powoli w sensie nie będę pilnować wielu rzeczy i jak ma mnie spotkac cud to myśle ze może kiedyś spotka. Takie wyczekiwanie i pilnowanie wprowadza mnie często w zły nastrój i włącza się wtedy mega głowa 🙂 no zobaczymy jak to będzie 🙈
Pozdrowienia 😘
Ja już od kilku cykli odpuściłam mierzenie temperatury i inne obserwacje, które mnie nakręcały i głowa jest dużo spokojniejsza, tak ze 3dni przed okresem zaczynam lekko świrować ale to są 3dni a nie cały cykl więc poniekąd odpoczywam psychicznieAdelaX lubi tę wiadomość
Starania o drugie dziecko -
Lauren wrote:11, wcześniej było bez spiny, mocno się nie staraliśmy po prostu stwierdziliśmy ze jak będzie to super jak nie to tez nic się nie stanie, po pół roku zaczęliśmy się zastanawiać czy napewno wszystko z nami ok, zaczęły się monitory, mierzenie tempki, obserwacja śluzu i inne cuda wianki. Od stycznia postanowiłam zrezygnować z monitoringów i myśleć więcej o przytulaniu niż o dziecku, jak widać to tez nie dało rezultatu. Nasz ostatni cykl starań był w kwietniu, na koniec kwietnia mąż jedzie na misje przynajmniej na pół roku. Stad moje wariacje 🤨 w pierwszej ciąży wystarczył jeden strzał, tylko jeden..Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
cześć wszystkim - dołączam ze stażem 8 miesięcy starań o drugie dziecko, moja historia wygląda tak:
-wrzesień-listopad 2018 starania naturalne
-grudzień - 1 cykl femary i udało się niestety poronienie w 6tc
- luty - do teraz na femarze bez efektu
- kwiecień - plan na jeszcze jeden cykl z femarą a jak się nie uda to HSG
Pierwsza ciąża w 2016 po 9 cyklach starań - w 1 cyklu brania femary
Pozdrawiam i życzę wam wytrwałości (sobie też )
-
Kowieczka witaj i powodzenia a mogę wiedzieć na co jest ten lek femara? Pierwszy raz słyszę.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Emrica wrote:Ja dzis 3 dni spoznienia. Zrobilam test i dalej nic. A tak czekam na @. Dzis mam miec eizyte z anestezjologiem przed histeroskopia wtorkowa. Ciekawe co mi powiedza.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyIdzie wieczor a z nim to wstrętne samopoczucie. Mialam gości to musialam sie jakos trzymac, juz nawet nie mam sily dokończyć sprzątania w łazience, jak tak dalej będzie to łazienkę odwiedzę ale w innym celu. Muszę napalic w piecu i do lozka bo mi okropnie zimno, z reszta jak co wieczór.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2019, 17:40
-
A mnie już strasznie brzuch boli i tak jak do wczoraj mówiłam, że mnie w tym cyklu nie rusza, że będzie @, tak teraz mam mega nerwa na to😤
Z tego wszystkiego wieczorem napiję się piwa...wpadnę w alkoholizm przez te małpowe okresy😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2019, 18:42
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualny
-
Słuchajcie byłam u endokrynolog. Powiedziała że, to niskie tsh może mieć dwie przyczyny : albo wczesna ciąża, albo przedawkowanie mojego leku od tarczycy (tym bardziej że ostatnio włączyłam o to żeby spaść z wagi.)
Ale z drugiej strony Pani doktor mówi, że obie te sytuacje to trochę dziwne są.... Więc kazała mi czekać na rozwój wydarzeń. Jeżeli ciąża to zwiększa jeszcze dawki leków na niedoczynność. A jak nie ciąża to trochę zmniejszamy. Nie jest to nic złego. Zapytałam czy w razie czego mam zakaz starań w następnym miesiącu to powiedziała że spokojnie możemy się starać, lepsze takie tsh niż wysokie.
Czekam więc, nie mam wyjścia. Uspokoiła mnie bardzo.
A powiem wam,ze w 2014 roku najpierw dowiedziałam się że mam niedoczynność a za tydzień dowiedziałam się, że pierwszy cykl starań i jestem w ciąży. Pamiętam ile ja wtedy płakałam....i jak się bałam.
Teraz sytuacja się powtarza, kolejne starania 1 cykl i bach wychodzi ta tarczyca nie taka jak trzeba. Jak zakończy się ten cykl...? -
kowieczka wrote:cześć wszystkim - dołączam ze stażem 8 miesięcy starań o drugie dziecko, moja historia wygląda tak:
-wrzesień-listopad 2018 starania naturalne
-grudzień - 1 cykl femary i udało się niestety poronienie w 6tc
- luty - do teraz na femarze bez efektu
- kwiecień - plan na jeszcze jeden cykl z femarą a jak się nie uda to HSG
Pierwsza ciąża w 2016 po 9 cyklach starań - w 1 cyklu brania femary
Pozdrawiam i życzę wam wytrwałości (sobie też )
Ja tez jestem ciekawa tego leku, opowiedz coś więcej
-
mother84 wrote:A mnie już strasznie brzuch boli i tak jak do wczoraj mówiłam, że mnie w tym cyklu nie rusza, że będzie @, tak teraz mam mega nerwa na to😤
Z tego wszystkiego wieczorem napiję się piwa...wpadnę w alkoholizm przez te małpowe okresy😂mother84 lubi tę wiadomość
-
zania1313 wrote:Słuchajcie byłam u endokrynolog. Powiedziała że, to niskie tsh może mieć dwie przyczyny : albo wczesna ciąża, albo przedawkowanie mojego leku od tarczycy (tym bardziej że ostatnio włączyłam o to żeby spaść z wagi.)
Ale z drugiej strony Pani doktor mówi, że obie te sytuacje to trochę dziwne są.... Więc kazała mi czekać na rozwój wydarzeń. Jeżeli ciąża to zwiększa jeszcze dawki leków na niedoczynność. A jak nie ciąża to trochę zmniejszamy. Nie jest to nic złego. Zapytałam czy w razie czego mam zakaz starań w następnym miesiącu to powiedziała że spokojnie możemy się starać, lepsze takie tsh niż wysokie.
Czekam więc, nie mam wyjścia. Uspokoiła mnie bardzo.
A powiem wam,ze w 2014 roku najpierw dowiedziałam się że mam niedoczynność a za tydzień dowiedziałam się, że pierwszy cykl starań i jestem w ciąży. Pamiętam ile ja wtedy płakałam....i jak się bałam.
Teraz sytuacja się powtarza, kolejne starania 1 cykl i bach wychodzi ta tarczyca nie taka jak trzeba. Jak zakończy się ten cykl...?
-
Zania tak czułam że to Ci właśnie powie endo. Najważniejsze, że jesteś teraz spokojniejsza trzymam kciuki za rozwój wydarzeń
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Dziewczyny, a ja mam pytanie jak Wasi partnerzy podchodzą do starań?
Mój jest na totalnym luzie, jak mówię Mu, ze przydałoby mu się więcej ruchu i dieta, bo jego styl życia ma wpływ na jakoś nasienia to się prawie obraził 🙄 A powiedziałam to w taki sposób żeby nie urazić jego męskiej dumy....