Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzastina witaj przepraszam zapomniałam się przywitać zTobą 😂 na pocieszenie to ja w tym roku 35 lat.
Andii no trudno, przynajmniej jeden raz nie będziesz się stresować czy @ przyjdzie czy nie, czy testować czy co nastaw się na kolejny cykl
Lauren niestety tak to jest, zależy Ci i ja Cię doskonale rozumiem. Ja mam ochotę czasami to wszystko pierdzielnąć i się poddać. Naprawdę cieszę się, że mam już synka...jakbym miała tak długie starania i takie przejścia o pierwsze dziecko to pewno byłoby znacznie trudniej.
Ale słuchajcie. Spotkałam ostatnio swoją przybraną kuzynkę w sklepie i okazało się że jest w ciąży. Wiecie po ilu latach starań im się udało? Po 10!!! Naturalnie! Cud. Rodzi za miesiąc dziewczynkę. To ich pierwsze dziecko. Gdzieś sprawiedliwość musi być chyba. Bądźmy wszystkie dobrej myśli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2019, 20:58
Dzastina, Andii lubią tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyNo widzisz Mother. To te moje 4 lata to pikus w porownaniu do tych 10, czasami 15 lat co sie slyszy ze sie starali. Ale patrzac z mojej perspektywy to byla wiecznosc prowadzaca do nikad a jednak sie udalo. I dzis ciazowo czuję sie ok to jeszcze nie wierze ze jestem w ciazy. Leze w lozku i sie grzeje bo mnie cos kaszel złapał i glowa boli, posmarowalam klatkę piersiowa, wypilam herbate z cytryna i imbiren i sie grzeje.
Dzastina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczynki, jestem po poronieniu i ciąży biochemicznej. Staramy się 3 lata. Od miesiąca przestalismy. Od czwartku mam kiepskie samopoczucie, zrobiłam test po pracy i dziwna sprawa.. Najpierw test wyglądał na pozytywny ale jak zaczęłam biegać z nim to tak jakby się rozlal..
Tu gdy leżał spokojnie..
Widzicie coś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2019, 21:11
-
Jest cień. Powtórz jutro, a najlepiej zrób betę i będzie wszystko jasne.
Iza noooo wiem jak to się dłuży. My 17 cykli poprzednio i to było jak wieczność dla mnie. Ciekawe ile teraz i czy w ogóle...no zobaczymy. A Ty odpoczywaj 😘
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Twinsowa wrote:Dziewczynki, jestem po poronieniu i ciąży biochemicznej. Staramy się 3 lata. Od miesiąca przestalismy. Od czwartku mam kiepskie samopoczucie, zrobiłam test po pracy i dziwna sprawa.. Najpierw test wyglądał na pozytywny ale jak zaczęłam biegać z nim to tak jakby się rozlal..
Tu gdy leżał spokojnie..
Widzicie coś?
-
Urszulka89 wrote:jest cień
-
nick nieaktualnyDzastina wrote:Witam ja w pierwszej ciazy tez mialam troszke blada kreske na tescie w dniu @ a po trzech dniach juz widoczna😉 Nadzieja jest zawsze 😉Dziewczyny te ktote juz sa w drugiej ciazy jakie mialyscie objawy takie same jak lrzy pierwszej?:)bo ja w ostatnim cyklu to juz myslalam ze sie udało bo objawy chyba mi przychodzily na zawolanie 😂
Ale trudne pytanie o objawy. W pierwszej nawet nie skojarzylam wilczego glodu jeszcze przed @ z ciąża, zrobilam test dopiero 5 dni po terminie @ tak od niechcenia a staraliśmy sie. Teraz tez wygladalam @, bylam pewna ze bedzie, brzuch i piersi bolaly jak na @, tylko ten brzuch to taka dziwna sprawa bo bolal bardzo mocno o tej samej porze az mnie do łóżka skladalo i przechodzilo, pierwszego dnia bylam pewna ze to juz @ bo mialam leciutko zabsrwiony sluz. No i gdyby nie test i beta to te plamienia co pozniej mialam wzielabym za poczatek @. Tak wiec nie ma co szukac objawow. -
mother84 wrote:Dzastina witaj przepraszam zapomniałam się przywitać zTobą 😂 na pocieszenie to ja w tym roku 35 lat.
Andii no trudno, przynajmniej jeden raz nie będziesz się stresować czy @ przyjdzie czy nie, czy testować czy co nastaw się na kolejny cykl
Lauren niestety tak to jest, zależy Ci i ja Cię doskonale rozumiem. Ja mam ochotę czasami to wszystko pierdzielnąć i się poddać. Naprawdę cieszę się, że mam już synka...jakbym miała tak długie starania i takie przejścia o pierwsze dziecko to pewno byłoby znacznie trudniej.
Ale słuchajcie. Spotkałam ostatnio swoją przybraną kuzynkę w sklepie i okazało się że jest w ciąży. Wiecie po ilu latach starań im się udało? Po 10!!! Naturalnie! Cud. Rodzi za miesiąc dziewczynkę. To ich pierwsze dziecko. Gdzieś sprawiedliwość musi być chyba. Bądźmy wszystkie dobrej myśli.
Uwielbiam takie historie czytać ze kobietom które starały się o dziecko, nie wychodziło były bez szans na ciążę a nagle naturalnie zachodzą w ciążę, coś pięknego ja ostatnio zwracając dużą uwagę na pary bezdzietne stwierdzam że jest ich dość sporo niestety, ale dopiero siedząc i analizując je widzę bo tak to wcześniej widziałam same kobiety w ciąży i z dziecmiStarania o drugie dziecko -
Ja to już nawet nie pamietam objawow w pierwszej ciąży, pamietam tylko jak ich wyszukiwałam, gdzieś poczytałam o podwyższonej temperaturze ciala, zmierzyłam sobie temp i wyszło 37 pobiegłam po test i wyszedł pozytyw 😍
Ja się zastanawiam czy zatestowac w piątek - byłoby to 10 dpo czy poczekać do poniedziałku trochę się boje rozczarowania, to jest mój jedyny dzień który w całości spędzę z moimi chłopakami i trochę szkoda mi sobie psuć humoru -
Dzastina wrote:Witam ja w pierwszej ciazy tez mialam troszke blada kreske na tescie w dniu @ a po trzech dniach juz widoczna😉 Nadzieja jest zawsze 😉Dziewczyny te ktote juz sa w drugiej ciazy jakie mialyscie objawy takie same jak lrzy pierwszej?:)bo ja w ostatnim cyklu to juz myslalam ze sie udało bo objawy chyba mi przychodzily na zawolanie 😂
Ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych i ogólnie super się czułam a w drugiej miałam chyba wszystkie :p
-
Ja w pierwszej ciąży to tez chyba mialam wszystkie począwszy od bolu piersi do tego przeziebienie i 37 stopni;)no i bóle brzucha jak na @;)ale teraz dochodze do wniosku ze im wiecej sie czyta tych objawow to czlowiek glupieje i ma je wszystkie naraz zeby tylko @ nieprzyszła I po ostatnim cyklu stwierdzam ze juz niedoszukuje sie objawów ;) A powiedzcie mi jeszcze jak to jest z planowanie płci dziecka...jak to bylo w przypadku dziewczyn ktore maja synka;)tak bardzo chcialabym mieć synka bo u mnie w rodzinie same kobity czy ma znaczenie kiedy przytulanko czy raczej to kwestia losu i przypadku...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 08:40
-
nick nieaktualnyNo u nas trwa dyskusja co bedzie. Takie glupie gadania bo co ma byc to bedzie, chyba nawet na prenatalnych moze jeszcze nie byc widac. Córka chce siostre, mąż nie ukrywa ze chlopaka, tesciowie zdecydowanie chlopaka a mi wszystko jedno, ekonomicznie byloby miec dziewczynke. Zaplanowac plci sie nie da.
A propo prenatalnych. Corka chce jechac zobaczyc dzidziusia. Czy to dobry pomysl? Na fiolecie niektore mowia ze nie bo gdyby cos bylo nie tak to zeby corka nie widziala ze sie denerwujemy. -
Też nie wierzę w planowanie płci. To kwestia szczęścia, choć gdzieś czytałam, że komórki jajowe mogą w jakiś sposób preferować męski lub żeński plemnik, ale raczej i tu my z zewnątrz nie mamy żadnego wpływuAdaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Iza zawsze coś może być nie tak. Widzisz, my synkowi powiedzieliśmy po 8 tygodniu, a potem stało się co stało...nie przewidzisz nigdy kiedy jest dobry moment.
Mi jest całkowicie obojętne czy chłopiec czy dziewczynka, ważne żeby w końcu się udało
Adelax a jak u Ciebie? Termin @ chyba wczoraj tak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 14:18
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualny
-
Mnie też dziś głowa boli, ale myślałam, że za dużo wczoraj u teściowej wypiłam 😂 a widocznie na zmianę pogody😂😂😂
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️