Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia 1805 wrote:To masz tak jak ja w drugiej ciąży, też lewa i też od samego początku- to była moja zmora, szczególnie nocami 😕 W pierwszej nie bolało nic, a teraz też zaczyna pobolewac, oczywiście lewa, ale i tak jest o niebo lepiej niż w drugiej ciąży🙂 Także nie panikuj, to coś normalnego, a na pewno nic złego 😉 Pamaga gruba poduszka między kolanami.
Dzieki 😘 ten ból jest mega denerwujący .. wcześniej tak nie miałam dziś nad ranem właśnie się zaczęło .. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAdele27 wrote:A to w ciąży można pić jakieś ziółka ?
Melise, kwiat lipy mozna. Nie mozna tymianku, wiesiolka i naparu z lisci malin. Wiesiolek i liscie malin dobre sa tuz przed porodem bo wywoluja skurcze. Tyle wiem. Pije te pewniaki, jsk nie jestem pewna nie ryzykuje, to samo z lekami i jedzeniem. -
Iza34 wrote:Melise, kwiat lipy mozna. Nie mozna tymianku, wiesiolka i naparu z lisci malin. Wiesiolek i liscie malin dobre sa tuz przed porodem bo wywoluja skurcze. Tyle wiem. Pije te pewniaki, jsk nie jestem pewna nie ryzykuje, to samo z lekami i jedzeniem.
A rumianek lub mięta ? Kurde muszę kupić sobie tą melisę bo bym z chęcią sobie pila -
nick nieaktualny
-
Tak ja to kłębek nerwow a do tego nie mogę często usnąć wiec zaczęłam pic melisę i chyba sobie wmawiam ze mi pomaga🤣ale to działa bo szybciej usypiam niż ostatnio, gorzej jak się przebudze w nocy. Ja teraz mam remont na tapecie wiec sama rozumiesz... wcześniej przy nerwach brałam jakieś ziołowe tabletki teraz nie mogę to pije meliske. Kupuje sobie takie fajne owocowe i z przyjemnością je pije 🙂Iza34 wrote:Adelax tez taka nerwowa jestes jak ja? Od jutra bede pila regularnue, tesciowa w koncu zaczyna remont i "przeprowadzaja" sie na ten czas nz dol po babci. Bedziemy mieli inwigilacje pelna para, nie przezyje tego.
-
Adele27 wrote:aLunia długo tak plamilas ? Lekarz kazał ci coś brać ?
W 12 tyg dość mocno i gin zwiększył mi dupka do 3, po tym zaraz przeszło ( choć mówił że do dwóch tygodni mogę plamic jeszcze po zwiększeniu dawki) i dość długo go brałam. -
Adele27 wrote:Często mnie boli lewa pachwina .. w 1 ciąży pamiętam bolały raz jedna raz druga .. a tu ciągle lewa taki tępy ból nie chce minąć.. jutro wizyta mam nadzieję,że się uspokoję po niej.. już mam jakieś jazdy,że to coś złego.. boze kiedyś nie było internetu i żyło się lepiej..
Miałam tak samo ale z prawą. Przy pierwszej ciąży nie miałam tak. Lekarka uspokoiła mnie że to normalne bo wszystko teraz się naciąga.

-
U mnie w drugiej ciąży też był widoczny krwiak.
Adele trzymam kciuki za wizytę 😘
Ja właśnie w drodze do pracy. Jeeeeny po 3 tygodniach tak mi się nie chce, że szok...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2019, 08:13


Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Dzięki 😘
A ja w drodze na badania zrobię sobie jakieś podstawowe choć pewnie dziś dostanę od niego jakaś listę do zrobienia. Z rana znów wyleciało sporo śluzu kawa z mlekiem... Ehh a wczoraj już w miarę było ok.. -
Jakoś ciężko mi dzis myśleć pozytywnie.. brzuch mnie pobolewa z tej lewej strony znów i to plamienie mnie już dobija .. tak się cieszylam jak w końcu zobaczyłam te II kreski i nie myślałam,że będę musiała się zmagać z jakimiś problemami 😢
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2019, 09:45
-
Dzień doberek

Do mnie dzisiaj zawitała cholera i zaczynamy kolejny cykl.
Mąż w piątek robił badania hormonalne i chyba wszystko okej, bo mieści się w normie. Jedyne co mnie martwi to TSH 2,81 ale na to kupiłam mu już jod. We wtorek ma wizytę u urologa, więc zobaczymy co powie. -
Adele musisz zacząć myśleć pozytywnie, wiem że ciężko, ale musisz przynajmniej spróbować. Ja dzisiaj zobaczyłam rano na majtkach jakąś nieduża zaschnieta plamę krwi, ale jakoś się nie przestraszylam. Brzuch nie boli, coś tam zakluje delikatnie, ale przecież jestem w ciąży, no i poza tym dzidziuś rano całkiem sporo kopał sobie więc raczej wszystko ok. zwłaszcza że przy podcieraniu na papierze nic nie było. A jak bym myślała ciągle negatywnie to już bym pewnie szukała dziury w kolejce do lekarza na dzisiejsze popołudnie 😉Adele27 wrote:Jakoś ciężko mi dzis myśleć pozytywnie.. brzuch mnie pobolewa z tej lewej strony znów i to plamienie mnie już dobija .. tak się cieszylam jak w końcu zobaczyłam te II kreski i nie myślałam,że będę musiała się zmagać z jakimiś problemami 😢



-
ancyska92 to powodzenia w nowym cyklu😉
Kasia taaa wiem wiem ... Trzeba myśleć pozytywnie.. wiem,że moje zamartwianie nic nie da bo nic i tak nie mogę więcej zrobić.. dziś na wizycie mam nadzieje,że coś się wyjaśni..Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2019, 10:34

)









