Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem dlaczego w teczce z ciazy z synem nie moge znalezc usg polowkowego z opisem tycg tasm. Moze trzymalam to w innej teczce poszukam jeszcze. Wyslalam Ci filmik. Nic wiecej alunia nie zrobisz jak tylko czestsze usg (co3tyg?) Na dobrym sprzecie u dobrego gina od usg.a potem jestem pewna,ze dzidzius masą swoją przyklei tasme i nie bedzie jej widac a z dzidziusiem bedzie ok mowie Ci. Ale ile to stresu to wiem.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
aLunia wrote:No tylko pytanie czy się zna na tych taśmach. Bo widzę, że wiedza lekarzy w tym temacie nie jest zbyt duża. On ma dobry sprzęt?
Dzięki PAP, już ci wysłałam
W Ginmedice jest bardzo dobry sprzęt, najnowocześniejszy. Dr Fabijanski już nie przyjmuje nowych pacjentek więc nawet nie będę do niego pisać czy się zna na tym.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Dzięki PAP jesteś wielka! 😘
Paula dzięki za info. Mam zamiar wysłać maila do tego profesora z Gdańska. On podobno kogoś poleca z Wrocławia.
Dzisiaj powiedzieliśmy córce i bardzo się ucieszyła, choć myślałam, że nie będzie zadowolona. Brzuch mi całowała, nie kazała się schylać i że jak mała będzie miała dwa latka to ona 8.5 to będzie siostrom czytać bajki ♥️
Zadzwoniła też do teściów i im oznajmiła, teściowa grzecznie pogratulowała ale zmieniła temat więc ciekawe co będzie dalej.Paula_071, Miśkowa, Emrica lubią tę wiadomość
-
aLunia super że córcia tak fajnie zareagowała 😊😍 bądź dobrej myśli, ja mam nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze. Trzymaj się 🤗
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Paula_071 wrote:Ja też tam prowadziłam drugą ciążę u dr Fabijanskiego, a Ty?
Ja u dr Śliża, on też przeprowadzał mi cc.
Prenatalne robiłam u dr Rubisza.
Sprzęt mają tam naprawdę wysokiej klasy. Zobacz Alunia co Ci powie ten z Gdańska, czy kogoś Ci poleci z Wrocławia. Jesli nie sprobowalabym pójść do kogoś z Ginemedica. Jeśli nawet konkretny lekarz nie będzie mieć wystarczającej wiedzy myślę, że gdzieś będą potrafić Cię pokierować. Lux med to ja juz dawno sobie odpuściłam...Paula_071 lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Też odpuszczam lux med, zresztą Radecki złożył wypowiedzenie. Na prenatalnych byłam u Michalika, jakoś mam do niego zaufanie bo wcześniej też mi robił. Od poniedziałku zaczynam działać.
Agulineczka nie obraziłabym się jakby ten siuraczej się pojawił ale już nawet ta płeć mi nie w głowie.
Pap to wielkie kciuki za wizytę ✊ napisz koniecznie po.
Dovelove widać właśnie, nawet córka coś żartowała czy mam dzidziusia ale za chwilę że mam taki brzuszek jak mamusie powinny mieć 😂
Z teściami wcale się nie widywałam bo mąż tam jeździł jak akurat miałam zjazd.
A dr Fuchs z Borowskiej? Miałyście kiedyś do czynienia? On też ma dobre opinie. -
Alunia no niestety mały nie lepiej a gorzej, wczoraj miał kolkę od 21 do północy. Cały czas darcie nic nie pomagało dopiero suszarka go uspokoiła ale nie chciał zejść z rąk każda próba odłożenia kończyła się płaczem no ale w końcu zjadł i udało mi się go odłożyć do łóżeczka. Wcześniej to nawet cycka nie chciał to znaczy widać było jakby chciał ale jak go zbliżałam to sie odpychał i ryczał. Dzis z kolei poranek dość fajny nawet się zabaweczkami i melodyjka zainteresował ale nie chce wcale spac... tak jakby coś go rozbudzalo bo usypia zaledwie na 15 min... przecież takie bobasy powinny spac dłużej 🙈 jestem wykończona 😢
-
nick nieaktualnyU mnie tez to samo. Co przysnie to po chwili sie budzi. Jak o 5 rano wstawilam pranie tak powiesilam je dopiero po 15, wczesniej nie mialam jak. Do tego starsza chyba mysli ze jestem robotem-moge nie jesc, nie pic, nie spac i nie chodzic do wc tylko mam sie nia zsjmowac i z nia sie bawic. Jacto rozumiem ale tez mam swoje poyrzeby. Wczoraj przy malej juz wymieklam, zostawilam ja z mężem i tesciowa a sama poszlam polozyc starsza. No i sama padlam u niej w lozku i spslam do 2 w nocy. A malutka w tym czasie kilka razy zasypiala i wybudzala sie z placzem a ja nic nie slyszalam. Codziennie rano mam nadzieje ze ten dzien bedzie lepszy, czasami zyczenie sie spelnia a czasami wrecz odwrotnie (jak wczoraj az malutka dostala Viburcol ale chyba nie pomogl).
-
No wiec musimy to przetrwać, ja to wszystko wiem ale jest mi ciezko.. dzis płakałam razem z małym. Zapominam w takich chwilach jak bardzo go chciałam i ciezko jest mi się cieszyć macierzyństwem 😢
Ewi i Iza czy okres ciąży miałyście nerwowy i pełen stresu? Bo ja bardzo, miałam poważny kryzys w małżeństwie spowodowany remontem oczywiscie między innymi i dużo płakałam. Koleżanka mi wczoraj powiedziała ze czytała artykuł ze wlasnie dlatego mój synek jest taki nerwowy i rozdarty. Myślicie ze tak może być? Może coś w tym jest.. on jak nie spi i nie je to tylko płacze to sobie wyobraźcie dzisiaj jak spi kilka razy po 15 min... dzis jest chyba rekordowa liczba karmien -
Adelax, moze ja dodam kilka groszy jesli pozwolisz . Moja mama bedac ze mna w ciazy przezyla bardzo wiele, ja niestety od najmlodszych lat ponosze tego skutki- mam silna nerwice lekawa, sam lekarz gdy mnie diagnozowal w wieku 6 lat powiedzial ze to moze byc efekt przezyc mojej mamy. Sama bedac w ciazy tez bardzo duzo przeplakalam, zagrozenie ciazy, problemy, rozlaka z rodzina ... moja corka od urodzenia bardzo nerwowa, wiecznie plakala. Nie spala i nie spi. diagnozowana przez neurologa. Wszystko jest ok ale bardzo szybko sie zlosci, w wyniku radosci, ekscytacji drzy, trzesie sie w specyficzny sposob. To wszystko podobno moze byc miedzy innymi efektem przezyc podczas ciazy.
-
AdelaX wrote:No wiec musimy to przetrwać, ja to wszystko wiem ale jest mi ciezko.. dzis płakałam razem z małym. Zapominam w takich chwilach jak bardzo go chciałam i ciezko jest mi się cieszyć macierzyństwem 😢
Ewi i Iza czy okres ciąży miałyście nerwowy i pełen stresu? Bo ja bardzo, miałam poważny kryzys w małżeństwie spowodowany remontem oczywiscie między innymi i dużo płakałam. Koleżanka mi wczoraj powiedziała ze czytała artykuł ze wlasnie dlatego mój synek jest taki nerwowy i rozdarty. Myślicie ze tak może być? Może coś w tym jest.. on jak nie spi i nie je to tylko płacze to sobie wyobraźcie dzisiaj jak spi kilka razy po 15 min... dzis jest chyba rekordowa liczba karmien
Twój mały płacze moja nie jeśli jej brzuszek nie boli. Czasem zaplacze jak matka zimnymi rękoma ją przebiera bo ja z zimnokrwistych moja ogolnie w dzień leży i coś gada, śpi lub je. Dopiero od 18 zaczyna byc aktywna i tak do 24. Nie wiem czemu akurat te godziny. Ciężko jej zasnąc a jak zasnie to sie wybudza i tak walczymy do polnocy lub dłużej. A później już śpi, np dzis w nocy do 24 walczylismy a jak zasbela to o 6 sie obudziła. Dostala butle i spala do 9:30. Mnie te noce męczą bardzo bo w dzień sie czyms zajme... starszy Syn ma ferie to cos wymyslamy do zabaw, na spacery latamy i jakos leci...a noce ech...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 20:21
-
Może potrzebują jeszcze trochę czasu do życia po tej stronie, niby po 3 miesiącach jest lepiej.
Wiki też chodziła spać koło 23/24 ale spała do 10. Później jakoś się to stabilizowało z czasem. Ale mi to nie przeszkadzało bo się wysypialam.
Oby problemy z brzuszkiem szybko minęły i było lepiej ✊ -
Mysza123 wrote:Adelax, moze ja dodam kilka groszy jesli pozwolisz . Moja mama bedac ze mna w ciazy przezyla bardzo wiele, ja niestety od najmlodszych lat ponosze tego skutki- mam silna nerwice lekawa, sam lekarz gdy mnie diagnozowal w wieku 6 lat powiedzial ze to moze byc efekt przezyc mojej mamy. Sama bedac w ciazy tez bardzo duzo przeplakalam, zagrozenie ciazy, problemy, rozlaka z rodzina ... moja corka od urodzenia bardzo nerwowa, wiecznie plakala. Nie spala i nie spi. diagnozowana przez neurologa. Wszystko jest ok ale bardzo szybko sie zlosci, w wyniku radosci, ekscytacji drzy, trzesie sie w specyficzny sposob. To wszystko podobno moze byc miedzy innymi efektem przezyc podczas ciazy.
Eh mysza.. no całkiem możliwe ze u nas tez coś się dzieje przez przeżycia w ciąży.. no coz czasu się nie cofnie. Mam nadzieje ze to minie. A swoją droga ja tez mam nerwice lękowa, moja mama i moja siostra. One nauczyły sobie z nią radzic a ja wciąż próbuje tak wiec wiem o czym mówisz