Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWiera a zebys wiedziala ze z poprzednich swiat. Grzyby i kapusta a potem mi zarzuca ze dziecko placze bo brzuszek boli i ma gazy. Ja staram sie jesc praktycznie wszystko ale te 2 rzeczy i fasole narazie nie. A neci i korci.
Moj mąż byl wczoraj rano na zakupach i bylo calkiem luzno.
Malutka cos dzis placzliwa, coś pokasluje, mniej jadla. Teraz wieczorem ją wykapalam, szybko poszla spac i po chwili ryk i juz nie spi, dostala jesc i znow sie ucieszylam ze spi ale spi tak niespokojnie, ze 3 razy przerywalam sciaganie mleka bo byl placz, męża nie ma a ja nie mam odwagi isc pod prysznic bo moze znow plakac. Wczoraj byl fajny dzien, dzis juz nie.
Kasia ty to jestes jakis robokop. 3 malych dzieci, na święta upieczone, ugotowane, dom pewnie lsni a po katach na pewno nie walaja sie choinki z prania do prasowania. Szacun. Podziwiam. A moge cie spytac jak beda wygladaly wasze chrzciny? Wy, chrzesni i już? -
Ja robie dwie salatki, sernik, beda jajka, jakies mieso, kabanosy, zurek i biala kielbasa. Mam jeszcze bigos w sloikach. Krokiety i zamrozone mam pierogi. Bez szalu ale zdecydowanie wystarczy. Siedzimy i tak w domu wiec tych swiat tak nie czuc. Dzis sie wzielam za sprzatanie i chociaz tyle dobrego ze to juz mam z glowy.
Wczoraj bylismy z mezem w biedronce przed 1 w nocy i uwaga ...bylo duzo ludzi. Chyba wiekszosc pomyslala ze tak pozno to bedzie luz. Plus taki ze trafilismy swiezo po dostawie i bylo wszystko co tylko chcielismy. Warzywa, owoce, mieso itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2020, 22:53
-
O matko spać nie mogę a teraz już nie usnę bo się zrobiłam taka głodna jak to wszystko czytam.
Calanthe skąd jesteś? Obowiązkowo wpadam do ciebie na obiad! Żaden mandat mi nie straszny dla klusek i rolady warto 😂Kasia 1805, calanthe, AdelaX lubią tę wiadomość
-
mother84 wrote:Kasia chyba lubisz piec ciasta co? Sporo robisz ciast 😋😋😋
Wiera! Ooooo przypomniałam sobie dzięki Tobie, że mam jeszcze kiełbaskę od rodziców z ich wędzarni w zamrażarce 😁 to jutro ją wyjmę sobie
Adele mój mąż dziś pojechał o 8, żeby zdążyć przed godzinami dla seniorów, a potem do pracy - w Lidlu i Biedronce były takie kolejki, że nie zdążyłby wejść do tej 10 😂😳 w końcu pojechał kawałek dalej do Auchan i tam mega kolejki, ale z racji, że kas więcej to szybko szło i się obrobił 😉
U nas w pracy póki co dalej tak jak było - do 26 kwietnia uczelnia zamknięta, mam tylko 3 dyżury w pracy, a tak zdalnie z domu. Tyle dobrego, że nie muszę jeździć codziennie jak to wszystko się teraz rozkręca
Ogólnie mąż ma dziwne zmiany i przez to że syn w domu to starania w tym cyklu będą cieeeeezkie! Chyba w samym środku nocy😂 więc jak coś się z tego spłodzi to cud nad Wisłą będzie 😝😂mother84, nadzieja_86, calanthe, aLunia, AdelaX lubią tę wiadomość
-
Iza34 wrote:Wiera a zebys wiedziala ze z poprzednich swiat. Grzyby i kapusta a potem mi zarzuca ze dziecko placze bo brzuszek boli i ma gazy. Ja staram sie jesc praktycznie wszystko ale te 2 rzeczy i fasole narazie nie. A neci i korci.
Moj mąż byl wczoraj rano na zakupach i bylo calkiem luzno.
Malutka cos dzis placzliwa, coś pokasluje, mniej jadla. Teraz wieczorem ją wykapalam, szybko poszla spac i po chwili ryk i juz nie spi, dostala jesc i znow sie ucieszylam ze spi ale spi tak niespokojnie, ze 3 razy przerywalam sciaganie mleka bo byl placz, męża nie ma a ja nie mam odwagi isc pod prysznic bo moze znow plakac. Wczoraj byl fajny dzien, dzis juz nie.
Kasia ty to jestes jakis robokop. 3 malych dzieci, na święta upieczone, ugotowane, dom pewnie lsni a po katach na pewno nie walaja sie choinki z prania do prasowania. Szacun. Podziwiam. A moge cie spytac jak beda wygladaly wasze chrzciny? Wy, chrzesni i już?
Co do chrzcin to tak my i rodzice chrzestni no i może uprosze kościelnego żeby wpuścił siostre(jej mąż będzie chrzestnym) żeby zdjęcia nam porobiła. A imprezę zrobimy jak tylko restauracje będą już czynne, wszyscy w rodzinie rozumieją sytuację i mówią że dobrze że nie czekamy.
-
Kasia to byśmy się dogadały jeśli chodzi o porządki i inne domowe obowiązki 😁 ja też mam dużo z pedantki, ale odkąd jest syn trochę poluzowałam - nie jestem już skrajną pedantką 😂
Calanthe też pierwsze co zastanawiałam się skąd jesteś (Śląsk?), bo menu pierwsza klasa 😋😋 kluchy,rolada i kapucha mniam 😋Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2020, 08:00
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Ja bym wpadła do Kasi na ciasta, uwielbiam słodkości 🥰 Bardzo lubię piec, ale w sumie rzadko to robię, bo mąż zupełnie nieciastowy, a syn póki co zje kawałek czy dwa a reszta co...idzie mi w biodra 🤷 Jedyne rozwiązanie do pracy zanieść, ale jak za często to koleżanki się "wkurzają", że je pasę 😆
A do mnie dzwonił wczoraj gin, że mi infekcja grzybicza wyszła z tego badania czystości pochwy 🙄 To może być wyjaśnienie dla mojego śluzu w "dziwnych" czasami momentach, bo tak to ani żaden dyskomfort w tamtych okolicach mi nie towarzyszy, ani zmieniony kolor śluzu nie był, w życiu bym nie pomyślała, że coś się wykluło 😐 W dodatku od czwartku co miałam śluz z krwią cisza, więc się zastanawiam czy na pewno to @, choć czasami tak miałam że dzień przerwy, a potem cd. A tabletki co mi zlecił średnio się nadają w ewentualnej ciąży. Zrobiłam dziś rano test (z takich dodatkowych co były do owu dołączone) no to biel nad bielą. Do terminu jeszcze dwa dni, to chyba już cokolwiek by wyszło. Ech na wszelki wypadek może się wstrzymam do jutra i @ się rozkręci wreszcie. Albo do poniedziałku. Wizyta dopiero w czwartek, ale już kazał mi brać od wczoraj, żeby "nie tracić czasu", może nie wkurzy się jak zacznę kilka dni później 😅
Kasia 1805 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasia 1805 wrote:To kwestia dobrego rozplanowania czasu, ale dużo mąż mi pomaga w sprzątaniu, a jak malutka grzeczna to też dużo daje chociaż oczywiście też muszę rzucać robotę ze 120 razy bo coś zaplacze i chce jeść, a i chłopcy co chwilę ten chce to, a ten chce tamto i co chwilę jeść itp.😰 A prasowanie to akurat wczoraj odwalilam jak skończyłam piec😁 ja mam dużo z pedantki i to chyba moja siła napędowa 😉
Co do chrzcin to tak my i rodzice chrzestni no i może uprosze kościelnego żeby wpuścił siostre(jej mąż będzie chrzestnym) żeby zdjęcia nam porobiła. A imprezę zrobimy jak tylko restauracje będą już czynne, wszyscy w rodzinie rozumieją sytuację i mówią że dobrze że nie czekamy.
A ja jestem sama, mąż tylko obiecuje ze pomoze a glupiego talerza do zmywarki nie wlizy. A dzis sie z nim poklocilam, jeszcze z tesciowa bedzie wymiana zdan bo ja siedze w domu, dzieci w domu a ona sobie dzisiaj brata do domu zaprosiła, on przyszedl bez rękawiczek, bez maseczki a akurat Ola byla na górze u tesciowej, mąż tez uwaza ze nic sie nie stanie. No to po co ta kearantanna wogole? Mojej mamy nie zapraszam, nikt przrz miesiac nie przyjeżdżał a teraz jak taka zachorowalność to sprawdzać do domu. Jak tylko uslyszalam ze ktos jest to poszlam i zabralam Ole a tesciowa z tekstem "wujo nie zaraza, nie boj się". A skad ja to moge wiedziec, a skąd on moze wiedziec czy jest zdrowy? Skrajna glupota. -
nick nieaktualny
-
Calanthe jeśli to nie był jakiś "złoty strzał", to raczej test nie kłamie 🙄 No, ale oczywiście już czuje niepewność i biorę się łyknąć te tabletki Jak z nim gadałam to byłam przekonana że to @ i nie wspominałam, no a dziś dzień przed Wielkanocą nie będę mu tyłka truć, bez przesady. Chyba, że to w czwartek miało związek z infekcją i po prostu były upławy, a @ dopiero o terminie przyjdzie w poniedziałek. A miałam mieć spokojne Święta 😆
-
Wiera mi się też tak zdarzało i właśnie nic nie czułam a przy badaniu czystości ciągle infekcja, ale to w ciąży już byłam.
U mnie ciast nie jedzą akurat, nie opłaca mi się piec. Czasem tylko jak mi się bardzo chce a tak kupuje na weekend kawałek do kawy tylko.
-
nick nieaktualnypap86 wrote:Dziewczyny czy sa rurki windi w rozmiarze xxl dla doroslych bab w ciunzy co maja mega wzdecia? Bo jak nie ma to zaraz wsune jakis rurw od odkurzacza byle sie odgazowac bo sie wykoncze 😂😂😂
🤦♀️ale masz pomysly. Ale szczerze to współczuję. Czy są to nie wiem. -
Espumisan nie pomaga. Szczerze to te wzdecia zrobily mi sie od czasu jak siedze w domu i malo sie ruszam. Musze jednak codziennie wyjsc chocby na pol godziny spaceru (jak mi jakic policjant wlepi mandat to go myszami postrasze ze ciezarnym nie wolno niczego odmawiac haha) i moze to tez pomoze na te problemy. Wrrr no gadam o tym coagle bo tak mnie meczy!!!Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
A ile kapsułek bierzesz? Tak jak już pisane było wcześniej trzeba dużo żeby poczuć efekt. Spokojnie do 6 naraz można brać, to się w ogóle nie wchłania z przewodu pokarmowego. Jak się weźmie za mało to nie pomoże. Ewentualnie koper pić w herbatce do tego. I można probiotyk jak masz jakiś w domu, to ogólnie podreguluje układ trawienny.