Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Dostałam naszczescie, oczywiście terminy takie że słów brak. Jeszcze jakaś przemądrzała baba z Warszawy mi wywody robi, że nie wierzy że nie mam nadciśnienia skoro mam sprzed ciąży. Nie zna mnie kobieta w ogóle, moja kolejna ciąża gdzie mam ciśnienie ok a ta swoje, że powinnam dopegyt itd.
Miskowa nic mi nie mów ja też nie chcę bez męża rodzić. Ale nastawiam się już trochę będzie co można zrobić 😟
A teleporady nie mógł ci udzielić? No kurde przecież to tylko konsultacja. Ja mam teleporade w piątek. -
Nadzieja masakra to co sie dzieje. Ale moze to badanie nie bedzie jednak potrzebne. Zobaczymy co pokaza kol3jne testy. Badzmy dobrej mysli
-
Nadzieja ale bez sensu z tym badaniem...brak słów na tą całą organizację. Liczmy na to, że to badanie mu się po prostu już nie przyda 😁😁😁
Powiem Wam, że właśnie masakra jak coś ktoś chce z lekarzem załatwić. Mój mąż ma zaraz teleporadę z dermatologiem 😂✌️
Idę zaraz z synkiem na spacer do lasu 😎 dobrze, że to przywrócili, bo u nas na serio w lesie pustki i aż żal było tam nie chodzić. Tylko boję się, że za chwilę zamkną, bo susza.
Miśkowa życzę Wam, żeby to przeszło i żebyście miały normalne porody, ale obawiam się niestety, że na jesień przyjdzie druga fala korony i grypa...no, ale trzeba mieć nadzieję, że wróci to wszystko do normy

Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Nie wytrzymam z moim mężem... Niby chce drugie dziecko . Nagadalam mu że napisał ginekolog że prędzej pod auto wpadnę niż coś się stanie - tak naprawdę pisał 😛. To stwierdzil że boi się że zostanie sam z młodym, to mu nagadalam że jest moja ciocia , jego mama i koleżanka będzie w razie co go odbierać z przedszkola jak będę w szpitalu i te 2 h poczeka na niego .... Normalnie siły nie mam... Nagle stwierdził że nie chodzi o zarażenie tym wirusem...nosz.... Trafi mnie... Ja wiem że wszystko będzie ok...[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]

-
Girl współczuję
dziwny ten Twój mąż. Niby chce a jak by szukał wymówek. Z tego co teraz napisałaś to mam wrażenie że on sam nie wie czego chce. A może on nie chce drugiego dziecka jak wyciąga argumenty że będzie sam z synem. Bo czy wirus czy nie to i tak sam będzie z młodym jak Ty będziesz w szpitalu... poza tym to są zaledwie 3 dni
-
nick nieaktualnyGirl25 wrote:Nie wytrzymam z moim mężem... Niby chce drugie dziecko . Nagadalam mu że napisał ginekolog że prędzej pod auto wpadnę niż coś się stanie - tak naprawdę pisał 😛. To stwierdzil że boi się że zostanie sam z młodym, to mu nagadalam że jest moja ciocia , jego mama i koleżanka będzie w razie co go odbierać z przedszkola jak będę w szpitalu i te 2 h poczeka na niego .... Normalnie siły nie mam... Nagle stwierdził że nie chodzi o zarażenie tym wirusem...nosz.... Trafi mnie... Ja wiem że wszystko będzie ok...
A ja nie wytrzymam z moja tesciowa 😤😤😤😤 -
5 dni bo będę mieć CC 😛. Poza tym jak teraz się udało jakimś cudem to będę rodzic w grudniu a od września młody do przedszkola idzie i zawiezie go na 8 koleżanka odbierze koło 15 weźmie do siebie ( ma trójkę dzieci, dwie córki z którymi Oskar lubi się bawić i rok młodszego chłopca czyli będzie miał ponad 1,5 roku to też się pobawi coś przez te dwie godziny. A w soboty i tak chce robić sobie wolne teraz więc weekend może z nim spędzić a nawet jakby nie to CC ustalę sobię na początek tygodnia w najgorszym razie... Może uda mi się go przegadać... Po smsach i jego głosie podczas późniejszej rozmowy myślę że jestem na dobrej drodzeJagodazdw92 wrote:Girl współczuję
dziwny ten Twój mąż. Niby chce a jak by szukał wymówek. Z tego co teraz napisałaś to mam wrażenie że on sam nie wie czego chce. A może on nie chce drugiego dziecka jak wyciąga argumenty że będzie sam z synem. Bo czy wirus czy nie to i tak sam będzie z młodym jak Ty będziesz w szpitalu... poza tym to są zaledwie 3 dni
Jagodazdw92 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]

-
Ale czemu nie chce z synem zostać? W sensie jakby coś się stało czy sam twój pobyt w szpitalu?
Mnie dzisiaj szlag z dziećmi trafia 😬 -
Jakby coś się stało, bo pobyt po porodzie jest załatwiony ponieważ koleżanka zaproponowała sama pomoc wtedy, że może go odbierać z przedszkola bo jest blisko jej domu. Ma go odbierać koło 15 i młody poczeka u nich te 2 h, pobawi się z dziećmi, on ich lubi bardzo. Będę mu mówić że przecież na dole mamy babcie, będzie im robić obiady jakby co, jest jego mama, moja ciocia która nie pracuje może i nasze rodziny cudowne nie są ale w razie problemów na pewno pomogą, tego jestem pewna poza tym nie można z góry zakładać że w drugiej ciąży coś pójdzie nie tak ...aLunia wrote:Ale czemu nie chce z synem zostać? W sensie jakby coś się stało czy sam twój pobyt w szpitalu?
Mnie dzisiaj szlag z dziećmi trafia 😬[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]

-
Gril serio twoj maz nie umie sie zająć dzieckiem? Ty juz mu szukasz zastepstwa a moze czas nauczyc meza jak sie zajac wlasnym dzieckiem jak Ty chcesz drugie to sama nie ogarniesz rozne sa sytuacje...Girl25 wrote:5 dni bo będę mieć CC 😛. Poza tym jak teraz się udało jakimś cudem to będę rodzic w grudniu a od września młody do przedszkola idzie i zawiezie go na 8 koleżanka odbierze koło 15 weźmie do siebie ( ma trójkę dzieci, dwie córki z którymi Oskar lubi się bawić i rok młodszego chłopca czyli będzie miał ponad 1,5 roku to też się pobawi coś przez te dwie godziny. A w soboty i tak chce robić sobie wolne teraz więc weekend może z nim spędzić a nawet jakby nie to CC ustalę sobię na początek tygodnia w najgorszym razie... Może uda mi się go przegadać... Po smsach i jego głosie podczas późniejszej rozmowy myślę że jestem na dobrej drodze
-
Chodzi bardziej o to że nie mógłby pracować a nie ma umowy i chorobowego nie będzie mógł wziąć i pobierać 80% nawetEmrica wrote:Gril serio twoj maz nie umie sie zająć dzieckiem? Ty juz mu szukasz zastepstwa a moze czas nauczyc meza jak sie zajac wlasnym dzieckiem jak Ty chcesz drugie to sama nie ogarniesz rozne sa sytuacje...[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]

-
Witaj w naszych skromnych progach 😊Opowiedz coś więcej o sobie 😊 tutaj ostatnio dość szczęśliwy wątek, więc mamy nadzieję, że długo nie będziesz musiała czekać na upragnioną ciążę 😊 poza mną i Emricą to chyba nie ma wątkowych dinozaurów 😶😂 jest kilka dziewczyn starających się jeszcze o drugie dziecko. Ale mam nadzieję, że na każdego przyjdzie kolej 😉mama dominika wrote:Hej.mam na imie Magda i wlasnie staram sie o drugie a wlasciwie 3 dziecko.narazie pierwszy cykl nieudany:(
nadzieja_86, Jagodazdw92, AdelaX lubią tę wiadomość


Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
mama dominika wrote:Hej.mam na imie Magda i wlasnie staram sie o drugie a wlasciwie 3 dziecko.narazie pierwszy cykl nieudany:(
Witamy i powodzenia 😊
Nadzieja widać kreseczkę po cichu gratuluję jeszcze raz ♥️ czekamy na powtórkę
A mi się trafił egzemplarz 😭😭 synek chyba pokazuje dopiero swoje prawdziwe JA 🤦
Całe dnie potrafi płakać i jedyne co go uspokaja to mój cycek .. 😭 przecież nie będę ciągle go dawać bo wydaje się jakby byl przejedzony co chwilę mi ulewa ... To jest mały cyckoholik.. smoczek jak wkładam to zaraz ryk i wypluwa.. zje z piersi jednej, drugiej wezmę go do odbicia ładnie odbije i albo się uda,że zaśnie albo ryk znów.. i co ? Znów chce tylko cycka żeby się uspokoić ehhh i tak koło się zamyka .. 😑😑Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 18:41
-
Adele bądź silna, pamiętaj, że po chwilach kryzysu przychodzą zawsze lepsze dni 🤗😘 może taki cycuś się trafił, ale bądź dobrej myśli, że będzie lepiej☺️ życzę dużo sił i pozytywnego nastawienia ☺️


Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Adele do mnie jak przychodził położna to też myślałam że nie dam rady cały czas mała rzy mnie le to minęło potrzebowała bliskości 😍
Alunia to też doświadczyłaś brak słów tu gdzie zrozumienie i w ogole...ręce opadaja
A ja dziś tak źle się czuję 😓 zimno mi i w ogóle łamie w kościach a o piersiach nie wspomnę jakieś prody przechodzą jakbym miała być chora moja energia mnie opuściła...
A jeszcze fatalny dzień za dużo wszystkiego na raz.
Jutro zrobię test jaki wyjdzie to wyjdzie to powiem mężowi nie myślę o tym i z pewnością się zamelduję ✌️
mama Dominika hej 🖐️Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 19:22
Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️
29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
Luty 2020 cb
Grudzien 2020 7 tc moj 👼
Luty 2021 hashimoto
Letrox, metformina, duphaston.
Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
Acard
TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
ASA, APA, AOA ujemne
Zespół antyfosfolipidowy ujemy
Antykoagulant toczniowy ujemny
Kariotyp mój i męża prawidlowy
ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
Cross match 8, allo mlr 28
Kir Bx z brakującymi 3
Accofil od Luty 2023
Mąż wszystko ok
„Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”

-
Nadzieja widzę kreseczkę już wyraźnie 😊 Myślę że skoro jest mocniejsza to dobrze świadczy i będzie tylko ciemnieć 😁 U mnie w weekend przetoczył się Rzeźnik, teraz już plamie tylko i chyba zacznę dziś lub jutro te globule brać. Generalnie mam jakiś ciężki nastrój, jak chyba wszyscy w związku z tym co się dzieje, w pracy też jakoś nerwowo było bardziej i wczoraj cały czas się wściekałam na męża, na dziecko, aż mi głupio było 🙄 Dziś już lepiej, mam nadzieję, że ten tydzień minie mi w lepszym nastroju

Girl dużo macie osób do pomocy, to chyba mąż nie ma czym się martwić
Wiem jak to jest jak ty chcesz bardziej, ale dopóki nie ma wspólnego frontu to ciężko 
Mother to mocne kciuki za weekend majowy pod kreskami 😃
Adele mój też był cycoholik
Bądź dzielna i pamiętaj, że to minie, to staraj się tym cieszyć, tą bliskością z Maluszkiem 😊
Girl25 lubi tę wiadomość














