Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Iza nie ma co się przyzwyczajać, jest tak jak piszesz, jak lepiej to za chwilę może być gorzej, ale w końcu będzie dobrze 😊tego się trzymaj 😊
ALunia my jeszcze przed koroną rezerwowaliśmy nad morzem w hotelu do którego już byśmy jechali piąty raz. Mamy zadatek, ale póki co nie wiemy co będzie na koniec lipca 😂 zawsze jak nie otworzą tam kompleksu spa, basenu, małpiego gaju itp to mogę wnioskować chyba o zwrot, bo nie jest to zgodne z tym co kupowałam w lutym, przynajmniej tak to sobie tłumaczę, mam nadzieję, że kasy nie stracę bo się wkurzę 😶
a Wy macie jakieś plany?
Ja już też powoli mam dość. Mówimy sobie, że pod koniec maja to musimy chyba sami luzować i spotkać się z siostrą czy rodzicami, bo tak to w nieskończoność można czekać. No chyba, że nagle się pogorszy sytuacja...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2020, 17:58
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
My nic narazie. Myślę, że jak będzie ładnie i już będzie ok po porodzie to się gdzieś wybierzemy. Teraz byśmy chcieli do agroturystyki pojechać na jakiś tydzień.
Ale synek będzie miał radość jak to wszystko otworzą, po tych wszystkich zakazach nagle 'codziennosc' jest luksusem. -
Mother niech ta wstrętna @ odchidzi jak najszybciej i niech ten cykl będzie szczęśliwym w końcu.
W trojmieście też już działają porody rodzinne i tam podobno w szpitalu partner/mąż dostaje strój ochronny.
Także jestem dobrej myśli że jednak jak przyjdzie na mnie kolej rodzenia to już będę mogła spokojnie urodzić z moim narzeczonym
A jak tam nasze ciężarówki?? Jak się czujecie??
Staraczki kciuki żeby w końcu Wam się udało
Odnośnie przedszkoli to ja się cieszę że nie mam takiego dylematu. Miałam zamiar syna posłac od sierpnia/września do żłobka i iść do pracy ale jestem w drugiej ciąży więc temat dla mnie nieaktualny
Ogólnie to nie wypowiadam się na ten temat bo sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji....
Niektórzy naprawdę nie mają wyjścia i jest to dla nich bardzo dobre rozwiązanie. Nie rozumiem osób które krytykują rodziców którzy chcą dzieci puścić do przrdszkola bo wiadomo że często nie mają co zrobić z dzieckiem
My mamy zarezerwowauy pobyt w Kołobrzegu ale tez kie wiadomo jak to będzie. W sumie to jak w tym roku nie pojedziemy to narazie mozemy zapomniec zeby gdzies pojechac np za rok bo juz dwojka dzieci.... chyba ze ktores z nas zrobi prawojazdy. Ja sie iie wybieram bo to dla mnie duzy stresWiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2020, 22:07
mother84 lubi tę wiadomość
-
Alunia wlasnie mam mało czasu dla starszaka, mały poświęca mi cały czas. Przez to starszak zrobił sie bardzo kapryśny i pyskaty... nawet moja koleżanka to zauwazyla bo byłyśmy się przejsc... chciałabym to jakoś zorganizować ale nie da się, w domu Tymek spi do pół godz i jest tak marudny ze tylko jak nosze to się nie drze. Inny jest jak pospi dłużej, młody wciąż na bajkach bo nie mam dla niego czasu 😞
-
nick nieaktualnyAdelaX wrote:Alunia wlasnie mam mało czasu dla starszaka, mały poświęca mi cały czas. Przez to starszak zrobił sie bardzo kapryśny i pyskaty... nawet moja koleżanka to zauwazyla bo byłyśmy się przejsc... chciałabym to jakoś zorganizować ale nie da się, w domu Tymek spi do pół godz i jest tak marudny ze tylko jak nosze to się nie drze. Inny jest jak pospi dłużej, młody wciąż na bajkach bo nie mam dla niego czasu 😞
U mnie identycznie. -
nick nieaktualnyWitamy sie z Olą. Ola obraca zabawki (nauczyla się ktora noga żyrafy szelesci i rowno zasuwa) a ja jak zwykle o tej godzinie 😪😩. Juz o 4.30 Ola dawala pierwsze oznaki budzenia.
P.s.ja sobie to zapamietam i wypomne jej jak do szkoly nie bedzie chciala wstawać 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2020, 05:30
-
Ciekawa jestem jak przy wysokich temperaturach będzie z tymi maseczkami 😬
AdelaX wcale mu się nie dziwię. Moja tez taka chimerna czasami ale to akceptuję, bo sama mam dość... Nasze dzieci się nudzą i myślę, że choćby się było niewiadomo jak kreatywnym to niezastapi się kolegów i koleżanek. A tu nocki zarwane plus maluch w ciągu dnia, jak tu żyć...
Ja dzisiaj mam taką rozkmine, że już nie odpocznę do porodu. A z drugiej strony zrobiłabym dużo żeby dziewczynki miały jakaś namiastkę normalności.
Jagodowa no przy dzieciach to sobie nie wyobrażam bez prawka. Ja jestem kierowcą od święta ale już coraz więcej się staram jeździć, bo mąż nawet ciągle mi mówi, że jak to ogarniemy jak tylko on jeździ... -
Powiem Wam, że ja sobie nie wyobrażam żeby nosić maseczki latem.... jak teraz było ostatnio tak ciepło i tak słońce świeciło to już nie dawałam rady oddychać przez maskę, zaczynałam się dusić bo brakowało mi tchu i musiałam zsunąć maseczke żeuy złapać powietrza.
aLunia wiem że prwo jazdy jest niezbędne ale ja raczej nie dam rady teraz zrobić a przy dwójce dzieci to już w ogóle. Szkoła w której bym chciała robić ma kursy od 18 czy 19 do 21. A jak moj idzie na nocke to w ogóle iie ma szans żebym szła. Bo on nocki ma od 20 do 4:15. -
Ja po pierwszym dziecku zrobiłam. We Wrocławiu jest komunikacja ale nie zawsze się da z małym dzidckiem, jak brzydka pogoda, czy po prostu oszczędność czasu. Jak chodziłam do pracy to traciłam godzinę w jedną stronę na dojazd tak kiepska była komunikacja, w końcu się przekonałam do auta bo w 15 min byłam. Ale fakt w małych miasteczkach da się żyć bez, też z takiego pochodzę i nie chciałam mieć w ogóle. A teraz przy trójce dzieci to już obowiązek.
-
nick nieaktualnyNa wsi bez samochodu i prawa jazdy to umarl w butach. Ja dlugo sie bronilam przed zrobieniem ale teraz sie cieszę ze mam i jezdze. Do stolicy sie nie odwaze ale dwa sasiednie miasta powiatowe są moje. Tesciowa nie jezdzi, utrapienie z nią.
A najlepszy byl egzamin, 2 podejscie. Tuz pod osrodkiem na pasach wyszli mi piesi a ja ich nie przepuscilam. I mysle to koniec, nachnelam reka ze znow mi sie nie udalo, ale egzaminator kazal jechac dalej, ja na luzie bo i tak nic z tego i zdalam 😁.Jagodazdw92 lubi tę wiadomość
-
Iza czasami właśnie tak jest że myslisz że d**a a tu jednak pozytyw. Tak samo z testami ciążowymi
Iza34 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja pochodzę z okolicy podmiejskiej, bez prawka masakra, zrobiłam zaraz jak skończyłam 18 lat
Mieszkałam trochę z mężem jak synek się urodził w małym mieście pod Warszawą i spokojnie wszystko dało się z buta załatwic, nawet z wózkiem, wtedy prawie wcale nie jeździłam, bo jak coś to mąż prowadził, mieliśmy jedno auto wtedy. Ogólnie lubię prowadzić auto, fajne jak ktoś/coś się Ciebie słucha, w przeciwieństwie do upartego czasem przedszkolaka 😆
Ale dziś mamy leniwy dzień -
Dziewczyny powiedzcie mi czy jest możliwość kupienia samego głębokiego wózka dla dziecka? Ewentualnie z nosidełkiem. Moj synek dostał śliczną spacerówke z której zapewne nie bedzie juz korzystal jak male zacznie swoja przygode ze spacerówka
-
nick nieaktualny
-
Hej podczytuje was 😉 kciuki za testujące niebawem ❤️
Jagoda mało jest głębokich wózków niestety
Ja walczę o kpi bo chyba mam coraz mniej mleka .. mały się zaczyna denerwować przy piersi bardzo .. i muszę dokarmiać go butla. W 1-1,5h ściągam 100ml dramat.. -
nick nieaktualnyAdele spokojnie. Najlepiej zajrzyj tutaj https://m.facebook.com/groups/1379396042318005 albo wpisz w wyszukiwarke fb Mamy ściągające mleko (karmienie piersią inaczej)
tzn.musisz poprosic o przyjecie do grupy. Tam w modulach wyczytasz jak rozkrecic laktacje. A poki co przystawiaj małego ile mozesz, może jeszcze kp nie stracone.
A poki co sciagaj 15-20 min (nie dluzej) na piers co 2-3 godz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2020, 15:41