Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Obiecuje jutro wrzucic fotke z rana poki co to moj brzuch jeszcze wydaje mi sie pilka ale tak naprawdr to jest duzy hehe a tu jeszcze do terminu 3,5miesiaca!!
Alunia co do mojego cukru to na krzywej wyszlo w kosmos ale ginek powiedzial,ze nie ma co porownywac wynikow z kims,ze cukrzycs to cukrzyca czy ma sie o jedna jednostke czy o kilkadziesiat przekroczone. Poki co daje rade to ogarniac(choc dzis znowu kawa z malym mlekiem mi wywalila rano cukier w trymiga sie zebralam z synem i poszlam na spacer spalac cukier )
Alunia siusiaka sie latwo pielegnuje-trzeba po prostu myc pupke z kupy i starac sie zeby sie nie dostawalo do siusiaka. Nic nie odciagaj. Fizjologicznie napletek zaczyna schodzic kolo 2-3roku zycia.
Bylam dzis w smyku tak luknac na wozki i nic mi sie nie podoba bylo duzo modeli bebetto, byly espiro co myslalam,zeby poogladac i jakies mi soe te ich stelaze wydają toporne(albo sie odzwyczailam). Tylko cybex balios bodaj mi sie podobal troche ale tez bez szalu.Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
Pap ja mialam Bebetto holland i byl toporny. Te nowsze piekne ale stelaz podobny. Jak Ci zalezy na lekkim i zwrotnym to raczej bebetto odpada. Dobre wozki, ale takie troszke czolgi. 🙂
-
pap86 wrote:Obiecuje jutro wrzucic fotke z rana poki co to moj brzuch jeszcze wydaje mi sie pilka ale tak naprawdr to jest duzy hehe a tu jeszcze do terminu 3,5miesiaca!!
Alunia co do mojego cukru to na krzywej wyszlo w kosmos ale ginek powiedzial,ze nie ma co porownywac wynikow z kims,ze cukrzycs to cukrzyca czy ma sie o jedna jednostke czy o kilkadziesiat przekroczone. Poki co daje rade to ogarniac(choc dzis znowu kawa z malym mlekiem mi wywalila rano cukier w trymiga sie zebralam z synem i poszlam na spacer spalac cukier )
Alunia siusiaka sie latwo pielegnuje-trzeba po prostu myc pupke z kupy i starac sie zeby sie nie dostawalo do siusiaka. Nic nie odciagaj. Fizjologicznie napletek zaczyna schodzic kolo 2-3roku zycia.
Bylam dzis w smyku tak luknac na wozki i nic mi sie nie podoba bylo duzo modeli bebetto, byly espiro co myslalam,zeby poogladac i jakies mi soe te ich stelaze wydają toporne(albo sie odzwyczailam). Tylko cybex balios bodaj mi sie podobal troche ale tez bez szalu.
Ale też powtarzam - to nie dzieje się u każdego chłopca więc na spokojnie i jak kto sobie uważa🙂
-
A ja jednak zrobiłam ten test i kreska mocniejsza trochę... Ciekawe jak jutro będzie. To strasznie długi cykl by mi się szykował, skoro dziś mam 18dc, a owu jeszcze przede mną 🧐 Zapisałam się na sobotę na gina, bo tak mi kazał w szpitalu, ciekawe czy zleci mi jakąś stymulację na następny cykl czy tak po prostu będzie kazał próbować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 22:22
-
Wiera wrote:A ja jednak zrobiłam ten test i kreska mocniejsza trochę... Ciekawe jak jutro będzie. To strasznie długi cykl by mi się szykował, skoro dziś mam 18dc, a owu jeszcze przede mną 🧐 Zapisałam się na sobotę na gina, bo tak mi kazał w szpitalu, ciekawe czy zleci mi jakąś stymulację na następny cykl czy tak po prostu będzie kazał próbować
Wiera lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Wiera zatem tej cykl jeszcze nie jest stracony 😁 proszę działać, a w sobotę gin podejrzy i może coś więcej się dowiesz ☺️
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Dziewczyny poczułam!! Poczułam wyraźnie moją córeczkę. Takie fajne puknięcie to na pewno była ona taka jestem szczęśliwa
Iza34, pola89, AdelaX, Kasia 1805, mother84, aLunia, Miśkowa, calanthe, Girl25, Wiera lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo tam u was dziewczyny, jak nocki, jak poranki?
Ja jestem w szoku bo Ola tej nocy wciaga butle za butla co 4 godz., na ogol sniadania nie chciala ale o godz.8 poszła kolejna pelna porcja, jak nigdy. Tylko warunek jeden- ja musze karmic, od innych nie chce (moze ma dosc samolocikow?). Nie wyczaje nigdy tego dziecka, bedzie dobrze jadla ze 2 dni a kilka nastepnych juz nie. -
Iza34 wrote:Co tam u was dziewczyny, jak nocki, jak poranki?
Ja jestem w szoku bo Ola tej nocy wciaga butle za butla co 4 godz., na ogol sniadania nie chciala ale o godz.8 poszła kolejna pelna porcja, jak nigdy. Tylko warunek jeden- ja musze karmic, od innych nie chce (moze ma dosc samolocikow?). Nie wyczaje nigdy tego dziecka, bedzie dobrze jadla ze 2 dni a kilka nastepnych juz nie.Iza34 lubi tę wiadomość
-
Mój poranek? Hmm znowu pobudka o 5 a o 7:30 poszedl spac. I dopiero wstał jakieś 10 minut temu. Takze prawie 2,5h miałam spokój. Ale teraz dajemy rade póki czwórki na dole nie będą szły bo zapewne znowu będzie maruda...
Dziś skończyłam 19 tygodni?? Kurcze jakoś ostatnio przyspieszyła ta ciąża hihi. Ale brzucha za dużego nie mam raczej taki jaki byłWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2020, 10:02
-
Ja od dzisiaj mam ciążę donoszoną (suwaczek inaczej pokazuje) i każdego dnia się modlę żebym już zaczęła rodzić. Jestem psychicznie wykończona. Wczoraj pół dnia przepłakałam. Dobiła mnie jeszcze moja mama, której się pożalilam, to uwaga powiedziała mi, że oczy płaczą a ręce zrobią. Kurde siedzi w domu, tyle lat na emeryturze a nie przyjedzie do mnie nawet. Chciałabym tylko żeby ktoś z dziećmi wyszedł na dwór z resztą radzę sobie bezproblemowo Tylko ciągle do mojej córki, że kiedy my ja odwiedzimy. Tak pojadę teraz prawie 2h bo nam oczywiście łatwiej...
Sory za żal posty. -
Jagodazdw92 wrote:Dziewczyny poczułam!! Poczułam wyraźnie moją córeczkę. Takie fajne puknięcie to na pewno była ona taka jestem szczęśliwa
ja wróciłam w koncu do pracy
młody z babcią i troche z nianią, starsza poszła już normalnie do szkoły.
Alunia trzymam kciuki !!
a z mamą mam tak samo. mamy do siebie jakieś 15 km, jeżdzimy co niedzielę na obiad, ale ona do nas to raz na pół roku wpadnie i tylko zasiądzie zeby jej kawe zrobić ani z dziecmi sie nie pobawi ani nie pomoze . no nic
za to mam cudowną teściową, została teraz z dziećmi, a jeszcze ma bardzo chorego meza i dorabia sobie na zleceniu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2020, 10:21
córka- 2011
syn- 2019 -
Iza
to duzą masz córę!
moja tez ubrania na 134/140 a wazy ledwo 23 kg.
u nas smok to podstawa. w nocy jak wypadnie to spi a czasem sie przebudzi to sam sobie wezmie
starsza miala smoka do spania 3 lata
ja wychodze z zalozenia ze jak nam ulatwia zycie to nie bede zabierac
starsza nie ma wad zgryzu czy wymowy przez tocórka- 2011
syn- 2019 -
Kurcze Alunia mnie już jest ciężko i nie ukrywam że się cieszę że młoda w końcu wróciła do żłobka a co dopiero Ty z 2 dzieci i na końcówce ciąży... Życzę Ci wiele sił i wytrwałości!
Wiecie mnie też coś ostatnio ciężko z mamą się dogadać... Ostatnio często rozmowa się urywala z powodu covida (ona ma bardzo lekcewazacy stosunek do tego) Też jest na emeryturze i owszem jak mała była chora to przyjechała ja popilnowac ale generalnie uważa że to my mamy samochod to możemy jeździć a ona pociągiem nie będzie się tlukla. Sama też nie zadzwoni "bo nie chce przeszkadzać" ale bratu się żali że ja nie dzwonię... Nawet nie chce mi się tłumaczyć że przez tą pandemie jesteśmy wykonczeni pracą zdalną, opieką nad córką, ja jakoś źle się czuję w tej ciąży a rozmowy z nią to zazwyczaj 1,5 h i mogę dzwonić tylko jak mała śpi bo inaczej awantura o tel... Dobra też się wyzalilam4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
aLunia wrote:Ja od dzisiaj mam ciążę donoszoną (suwaczek inaczej pokazuje) i każdego dnia się modlę żebym już zaczęła rodzić. Jestem psychicznie wykończona. Wczoraj pół dnia przepłakałam. Dobiła mnie jeszcze moja mama, której się pożalilam, to uwaga powiedziała mi, że oczy płaczą a ręce zrobią. Kurde siedzi w domu, tyle lat na emeryturze a nie przyjedzie do mnie nawet. Chciałabym tylko żeby ktoś z dziećmi wyszedł na dwór z resztą radzę sobie bezproblemowo Tylko ciągle do mojej córki, że kiedy my ja odwiedzimy. Tak pojadę teraz prawie 2h bo nam oczywiście łatwiej...
Sory za żal posty.
-
Dziewczyny dużo wytrwałości dla Was, wiadomo każda z nas potrzebuje czasem chwilę odsapnąć i taka pomoc drugiej osoby jest na wagę złota, nie dziwię się, że czasem macie dość. Ale pamiętajcie - co Was nie zabije, to Was wzmocni 🤗
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2020, 11:10
Miśkowa lubi tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Obiecany dzisiejszy brzuszek. Jeszcze jest z nim dosc wygodnie choc w nocy od spania na obu bokach bola juz biodra a na plecach juz ciezko oddychac.
Alunia rozumiem Cie maz ciagle w robocie a ty ciagle z dziecmi a one ciagle w kolo cos chca,gadaja, Twoja mlodsza jeszcze malutka..
Ja jak mam juz mojego serdecznie dosc to...wlaczam mu bajki.. nawet na 30min co w ciagu dnia sie uzbiers tych bajek.. trudnopola89, Miśkowa, Kasia 1805, calanthe, AdelaX, mother84, Emrica, Jagodazdw92, Wiera lubią tę wiadomość
Szymonek jest z nami od 11.09 3490gram, 57cm, 10pkt
-
pap86 wrote:
Obiecany dzisiejszy brzuszek. Jeszcze jest z nim dosc wygodnie choc w nocy od spania na obu bokach bola juz biodra a na plecach juz ciezko oddychac.
Alunia rozumiem Cie maz ciagle w robocie a ty ciagle z dziecmi a one ciagle w kolo cos chca,gadaja, Twoja mlodsza jeszcze malutka..
Ja jak mam juz mojego serdecznie dosc to...wlaczam mu bajki.. nawet na 30min co w ciagu dnia sie uzbiers tych bajek.. trudno
Ja swoim też włączam tv - TVP ABC pół dnia włączone, jak coś ich zaciekawi to przycupna i obejrzą, a resztę biegają i robią milion innych rzeczy. Nawet czasami malutką zostawiam w bujaczku przed tv no bo przecież jakoś muszę obiad zrobić czy pranie powiesić🙂 zresztą nie uważam żeby tv było aż tak złe, mój starszy dzięki bajkom na tv i komputerze nauczył się dodawać do 15, liczyć do 100, alfabet potrafi powiedzieć, planety zna i dużo różnych rzeczy aż często w szoku jestem skąd on to wie. Po dworze też biega jak tylko pogoda pozwala i dom też potrafi zabalaganic czyli ma różnorodność😉pap86, Girl25 lubią tę wiadomość