Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKasia ja musze wszelakie luzne rzeczy typu kocyki, tą mysz i wszystko czym moglaby sie nakryc zabierac z lozeczka bo kladzie dobie na twarz i sie dusi. A smoczek wypada po ok.godzinie i dziecko spi bez, rano jak kweka to ja zrywam sie z lozka i wciskam smoka i mam jeszcze z pol godziny spania. Ale fajnie ze nie trzyma go caly czas w buzi.
-
Ja też używam smoczka, ale tylko do uspokojenia i zasypiania. Starszemu zabrałam smoczka, jak miał 1,5 roku i obyło się bez większej draki. Usypianie pierwszej nocy bez trwało godzinę, ale szybko się przyzwyczaił. Akurat wtedy miał wakacje od żłobka i po powrocie zapomniałam Paniom powiedzieć, że już nie używany smoczka. Przy odbiorze Pani sam powiedziała, że go wypluwał 😂Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Kasia 1805 wrote:Dziewczyny, a stosowalyscie U swoich dzieci SMOCZEK NA ZĄBKOWANIE?
Iza34, używałam tylko na noc i do zasypiania w ciągu dnia, chyba że zasnął przy cycku 😋. Pozbyliśmy się 3 miesiące przed drugimi urodzinami. Na szczęście krzywych zębów nie ma i mam nadzieję że mu nagle nie wyjda takie. Nie wyobrażałam sobie jak dziecko może nosić cały czas smoczka... A tym bardziej jak widzę na ulicy 3/4 letnie to brak mi słów.... Ale widziałam jakieś gadżety na ząbkowanie , może nie smoczki ale np ośmiornice z takimi wypustkami do masowania dziąseł, może przy drugim kupię. Stosowałam jeszcze gryzak z zamrażarki[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Iza34 wrote:Kasia ja musze wszelakie luzne rzeczy typu kocyki, tą mysz i wszystko czym moglaby sie nakryc zabierac z lozeczka bo kladzie dobie na twarz i sie dusi. A smoczek wypada po ok.godzinie i dziecko spi bez, rano jak kweka to ja zrywam sie z lozka i wciskam smoka i mam jeszcze z pol godziny spania. Ale fajnie ze nie trzyma go caly czas w buzi.
-
Girl25 wrote:Nie stosowałam, smarowalam tylko dentinox-em (jeśli dobrze napisałam) i ew dawałam przeciwbólowy ale to jak płakał w nocy.
Iza34, używałam tylko na noc i do zasypiania w ciągu dnia, chyba że zasnął przy cycku 😋. Pozbyliśmy się 3 miesiące przed drugimi urodzinami. Na szczęście krzywych zębów nie ma i mam nadzieję że mu nagle nie wyjda takie. Nie wyobrażałam sobie jak dziecko może nosić cały czas smoczka... A tym bardziej jak widzę na ulicy 3/4 letnie to brak mi słów.... Ale widziałam jakieś gadżety na ząbkowanie , może nie smoczki ale np ośmiornice z takimi wypustkami do masowania dziąseł, może przy drugim kupię. Stosowałam jeszcze gryzak z zamrażarki
-
Pap
Z brzuchem miała tu wskoczyć 😀 A coś jej nie widać 😀
Wiera
Właśnie jak tam?Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
U nas Synek tez smoczkowy. Używamy do uśpienia lub uspokojenia. Jak zaśnie przy cycku to zazwyczaj smok niepotrzebny ale za godzinę się budzi to trzeba wlozyc.
Nie słyszałam o smoczku na ząbkowanie.
No wlasnie jak tam staraczki? Opowiadać ☺️ -
Ja siedzę w pracy ✌️ to nie mam co opowiadać 😂😂😂 ale czytam na bieżąco 😝
Kasia 1805, AdelaX lubią tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
mother84 wrote:Ja siedzę w pracy ✌️ to nie mam co opowiadać 😂😂😂 ale czytam na bieżąco 😝
A tak w ogóle Adaś polubił w końcu swój rowerek biegowy i wczoraj pospacerowalismy w sumie pewnie z 5 km, a dzisiaj mam zakwasy 😂 Nienajlepiej ze mną 😅Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Iza34 wrote:Kasia ja musze wszelakie luzne rzeczy typu kocyki, tą mysz i wszystko czym moglaby sie nakryc zabierac z lozeczka bo kladzie dobie na twarz i sie dusi. A smoczek wypada po ok.godzinie i dziecko spi bez, rano jak kweka to ja zrywam sie z lozka i wciskam smoka i mam jeszcze z pol godziny spania. Ale fajnie ze nie trzyma go caly czas w buzi.
-
nick nieaktualny
-
Ja bym też już poszła do pracy 😜
Dzisiaj się prawie popłakałam na placu zabaw, młoda bezprzerwy mi ucieka nie wiem już co mogę zrobić. Nie jestem w stanie jej gonić. Starsza za to utknęła na takiej rurze zjeżdżalni, noga jej wpadła w takie łączenie i musiałam ją ściągać, nóż ku**a żyć nie umierać. Jak ja znowu przenoszę ciążę to sobie w łeb palne.
Mother a ty na jakim etapie jesteś? Już się @ skończyła? Jak synek w przedszkolu?
Nasze przedszkole chyba nie ruszy bo rozmawiałam z jedną matka to ponoć maja remontować w wakacje podłogę, teraz jest w takim stanie, że nie moga jej dezynfekować. Zapowiada się cudowne lato 😂
Nadzieja, mysza co u was? -
A jeszcze Wam napiszę, że wczoraj jego wysokość prezydent był osobiście z małżonką we wsi Żabce- to po sąsiedzku z moja rodzinna miejscowością- w takim dużym domu zastępczym coś jak rodzinna zastępcza 😁✌ A moja mama nawet nie wiedziała, dopiero dzisiaj na fb zobaczyłam.
-
Ja na końcówce @ jestem. Synek przeszczęśliwy jeśli chodzi o przedszkole, jeszcze wczoraj wieczorem był na placu zabaw, więc radość totalna ☺️ dzieciom naprawdę nie trzeba wiele do szczęścia 😉
pola89, aLunia, calanthe, Girl25, Wiera lubią tę wiadomość
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
aLunia wrote:Ja bym też już poszła do pracy 😜
Dzisiaj się prawie popłakałam na placu zabaw, młoda bezprzerwy mi ucieka nie wiem już co mogę zrobić. Nie jestem w stanie jej gonić. Starsza za to utknęła na takiej rurze zjeżdżalni, noga jej wpadła w takie łączenie i musiałam ją ściągać, nóż ku**a żyć nie umierać. Jak ja znowu przenoszę ciążę to sobie w łeb palne.
Mother a ty na jakim etapie jesteś? Już się @ skończyła? Jak synek w przedszkolu?
Nasze przedszkole chyba nie ruszy bo rozmawiałam z jedną matka to ponoć maja remontować w wakacje podłogę, teraz jest w takim stanie, że nie moga jej dezynfekować. Zapowiada się cudowne lato 😂
Nadzieja, mysza co u was?
-
U mnie też nie ma co w sumie 😁 Testu do południa jakoś nie miałam w głowie, żeby zrobić, a z pracy wracam wieczorem to nie wiem czy jeszcze robić. Może pojutrze, bo i tak nie sądzę, że z niemal niewidocznej kreski dziś by była gruba 🤔
Edit Tzn jutro nie pojutrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2020, 17:56
-
nick nieaktualnymother84 wrote:Ja na końcówce @ jestem. Synek przeszczęśliwy jeśli chodzi o przedszkole, jeszcze wczoraj wieczorem był na placu zabaw, więc radość totalna ☺️ dzieciom naprawdę nie trzeba wiele do szczęścia 😉
Moja jak dowiedziala sie w niedziele ze kuzyn do niej przyjedzie to dobrze ze byliśmy na spacerze bo by dziurę w suficie zrobila taka byla radość, do domu na rowerze to nie jechala tylko frunela. A potem we dwoje totalna dzicz.
Od wczoraj mają te lekcje przez internet, pol niedzieli sie stresowala bo wiedziala ze pani bedzie pytac z wiersza na pamiec, wczoraj tak na spokojnie a dzis pani ich nie mogla opanowac, każdy swoje, kazdy ma cos do powiedzenia, moja zamknela drzwi i tez tam nadawala (bo przy mnie to nic, nawet wiersz powiedziala bo mi mowila ze nie powie). Nam dorosłym ciezko bylo w takiej izolacji a co dopiero dzieci. Tez potrzebuja kontaktu z innymi. Szkoda ze te lekcje tak pozno wystartowaly, bo ja mam głowę spokojna i nie musze z corka siedzieć a ze ona niechetna robic to byla to dlz nas katorga, pani nie powie ze czegos nie bedzie robic. A najlepsze ona nie lubi pisac w zeszycie a pani im kazala i az przyszla do kuchni do mnie sie pozalic 😭, ale napisała w kilka minut a ze mna to by sie bujala pol dnia. -
U nas maz zabral mala w niedziele na rower, nad jezioro, na lody i plac zabaw. Mala sie wylatala, wrocila zadowolona ze w koncu mogla szalec na zjezdzalniach i hustawkach 😛. Dzieci to dzieci, aby zabawa byla, troche atrakcji i jest dobrze.
W koncu mamy cieply dzien. Tak to ciagle bardzo wialo i bylo chlodno. Nawet dzis schowalam sie do cienia bo mi juz zbyt cieplo bylo, czuc w koncu ze to lato idzie bo bylo byle jak. Rok temu to juz i basen byl i upaly. Ciekawe co te lato przyniesie. -
Mysza123 wrote:Moj maz jest taki sredniak, niecale 190cm ja raczej niska 164. Corka chyba pojdzie w moja strone bo raptem ma 98 cm. Jedna z mniejszych w przedszkolu jest. Nogi jedynie miala od poczatku dlugie. Chude a dlugie 😛.