X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza obyś miała rację że przenosimy ciążę. Chociaż mi naprawdę wystarczy skończone 37tyg. Czy te 8 tyg to aż tak dużo??

    Calanthe też mi się wydaje że przez to rozwarcie nic nie będą mogli zrobić prócz podawania leków podtrzymujących i obserwacji.

    Dziewczyny ja dostałam jeszcze clotrimazolum globułkę dopochwową. Mogli mi ją dać zapobiegawczo czy raczej możliwe że jakaś infekcja jest? Jutro dopytam jak to wygląda

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2850 2734

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda ja tez mialam pessar zakladany w 28/29 tc. Lezalam w bardzo dobrym szpitalu i mialy go kobiety zakladane nawet po 30 tc. Z tego co wiem to szwu nie zaklada sie w takiej ciazy powyzej 20 tc bo to niebezpieczne ale pessar jest duzo bardziej bezpieczny bo w razie co on zazwyczaj spada a szew potrafi rozerwac szyjke. 🤷‍♀️ No i nie ma co liczyc na tance hulance z pessarem tylko oszczedny tryb zycia, lezenie itp. Jezeli trzyma i sie nie zsuwa to jednak znak ze dziala poprawnie 🙂
    Druga sprawa to taka ze pessar trzeba miec na co zalozyc. Mi mowili ze tak ok 0,5 do 1 cm wystarczy zeby mial sie za co trzymac. Ale roznie moze byc z tym rozwarciem. Na moje oko to juz troche jest i raczej czeka Cie bardzo oszczedny tryb zycia.

    Calanthe, slaba sytuacja i wcale sie nie dziwie ze tak sie poczulas.

    Z tymi bocianami to roznie bywa. Moja szwagierka tez spotkala bociany na swojej drodze i po dwoch tygodniach sie okazalo ze jest w ciazy 🤣

    🐭 27
    10.2016- córka 👧🏼
    04.2022- operacja endometrioza IV stopnia/ POF

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023r- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 12 sierpnia 2020, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calanthe i to jest właśnie najbardziej wkurzające, już pomijam fakt że przyszli do Was z chorymi dziećmi, to skrajna nieodpowiedzialność no ale... chodzi o to że nie wiedzą czy twój mąż ma covi19 a pewnie to jakieś przeziębienie , a i tak mu wciskają leczenie na to mimo że pewności nie mają... I w sumie ma kwarantannę bo nie może wyjść i go mają pilnować :/. Nieważne że 10 dni. Pewnie zaraz go wpiszą do statystyk że podejrzany o covi 😠

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 00:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane dziewczynki udało mi się zasnąć a tu taka sytuacja. Przyszła pielęgniarka o 23:37 i mnie obudziła mówiąc że wynik na covid jest ujemny więc mam siespakować i pójdę na 4 piętro. Całe szczęście że miała dobre informacje :) i tum oto sposobem jestem na 4 piętrze i nie wiem czy zasnę. Po 2 ma mi się cyyba skończyć ta pompa więc znowu pobudka bo będzie pikać. No cóż trzeba przeżyć. Znowu dostałam info że mam leżeć i wstawać tylko do WC. Ewentualnie jak by nie słyszały pikania pompy to mam ją odłaczyć z prądu i do kich przyjść. Odłaczają tylko jak będę chciała się umyć. Wiec liczę na to że z rana mi odłączą żebym się umyła i logla spokojnie oddać mocz do badania. I tu znowu mała zmiana bo tam mówili do 7 a tu dostałam karteczkę ze do 6 hihi więc muszę przestawić bidzik 😁 na szczęscie czy nieszczęscie leżę nadal sama. Szczęscie bo po nocy nikogo nie budziłam a nieszczęście bo nadal nie będę miała się do kogo odezwać więc będę Wam zawracała tyłek 🤣

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 06:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda dobrze ze nie masz wirusa. I lepiej samej niz z chrapiaca 😂. A z kim Kacperek, z tatą? I tak jeszcze cie zapytam, do dostalas skierowanie do szpitala czy pogotowie cie zabralo od razu od lekarza? Bo chyba nie doczytalam. Pytałaś czy 8 tyg.to duzo czy mało. Ja mysle jak Pap napisala- masz wytrzymać 5 tyg., 34 tc to juz jest super, wczesniak ale nie skrajny.

    Jagodazdw92 lubi tę wiadomość

  • Girl25 Autorytet
    Postów: 3799 532

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 08:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda to dobrze że już cie przenieśli. Czytałam tylko twoje posty i tydzień temu pisałaś że o dziwo nie miałaś już skurczy, czyli wcześniej były? To może to było powodem. Kurde jednak mnie nie pocieszyłas :p bo jak kiedyś pisałaś też mieszkasz na 3 piętrze no i plus synek którego nosisz czasami na górę. Właśnie dlatego się boje tego co masz ty teraz. Ale w tym okresie będzie zima więc mąż pewnie tak jak ostatnio nie pozwoli mi wychodzić a że z młodym w ziemie to tylko sanki to też odpada. Także to mnie pociesza że nie będę chodzić tyle co teraz. Ja mam ten plus że nosić młodego nie musze, sam wychodzi. W sumie od kad miał ok. 1,5 roku to sam bez problemu wychodzi.

    Wczoraj to przeszłam sama siebie... Wypiłam gdzieś 0.5 l coli i mam jakieś wyrzuty sumienia ale w sumie to chyba bardziej na moja wagę to może wpłynąć a nie na dziecko. Chciałabym żeby już się ruszało bo zaś od jakiegoś czasu nic nie czuje i mam jakieś mysli... Ale koleżanka jest o 2/3 tyg wyżej w ciąży i też mówiła że czuła coś a potem już nie ale byłam u ginekologa na wizycie i jest wszystko ok

    [link=https://www.suwaczki.com/]f2wlj44jhzx0jd7c.png[/link]

    dxomanli5dlutv4a.png
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagoda z dwojga złego jak Iza pisze, lepiej samemu niż z kimś kto spać nie daje.😅 Nie obudziły Cię rano pielęgniarki? Bo jak chciałam nastawić budzik jak teraz byłam w szpitalu, właśnie żeby zdążyć mocz oddać to koleżanka z pokoju się śmiała że pielęgniarki mierzące rano temperaturę są najlepszym budzikiem :) I miała rację w sumie 🤣

    Mother dziękuję za wyjaśnienia, bo zapomniałam napisać. Odkąd zaczęliśmy te starania to juz nie patrzę na moje cykle, jak dawniej, cały czas się człowiek uczy czegoś nowego :)

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2020, 17:13

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mother szkoda, że te plamienia się zaczęły. Nie wiem czy już pisałam to czy nie ale ciągle o tym myślę.

    Jagodowa właśnie kto się synkiem zajmuje? Lez teraz spokojnie. W pierwszej ciąży też miałaś problemy z tego co pamiętam? Moja koleżanka miała podobna sytuacje, urodziła w 35 tc i wszystko ok, ale giń jej mówił że niestety przy kolejnych ciazach problem się powtórzy.

    Calanthe współczuję sytuacji, wcale się nie dziwie twoim odczucia, bo tez bym się zawiodła... Jeszcze mama...

    Kinga mi lekarz powiedział, że najszybciej i najtaniej diagnozuje się mężczyznę poprzez badanie spermy. Może finanse będą argumentem.

    Mój mąż rano 6-7 wstaje z dziewczynami a ja do 8 jeszcze dosypiam. To wymyślił że wstajemy na zmiany. Ale się wkurzyłam. Z drugą córka w nocy karmiłam i on nic nie musiał robić ale potem do 10 odsypiałam razem z nia. Jak mu powiedziałam, że spoko ale wtedy on karmi mm to juz cisza. A dzisiaj w nocy go wybudzałam co karmienie żeby wiedział jak to kolorowo wygląda więc się nie odzywa już w tym temacie. Ale argument on pracuje no super a ja co leżę z niemowlakiem i dwulatka cały dzień, obiad robi się sam, mieszkanie samo sprząta, pranie i prasowanie to krasnoludki robią. Także mam nadzieję, że u nas po temacie. A w weekend dziewczyny do dziadków jadą więc doładujemy akumulatory.
    Też musiałam się wyżalić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 10:13

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wierzę, że Ci ciężko i że jesteś zła, taka prawda, że opieka nad dzieckiem/dziećmi plus ogarnięcie wszystkiego w domu to praca na pełen etat, albo i więcej. Mam nadzieję, że doładujecie akumulatorki w weekend 😘

    Ja zaznaczę dziś 1 dc, bo już już się rozkręca, jutro idę na badania krwi i lekarz w klinice ma już grafik na wrzesień, więc jesteśmy umówieni na koniec września na pierwszą wizytę ☺️☺️☺️ 250 zeta wizyta, plus badania 200 kurka ile to znowu kasy...wczoraj o tym gadaliśmy to już w tysiącach poszło na drugie dziecko... Naprawdę mogłoby się w końcu udać, żeby powiedzieć, że było warto 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2020, 10:56

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calanthe to mieliście nieciekawie. Wspolczuje.

    Alunia dobre z tym budzeniem. U nas ciagle na tapecie "kto wiecej spi". Moj tez ma za swoje bo rano jak nie zdaze wstac i sciagnac mleka to go budze zeby zajał sie Olą bo przy niej sie nie da bo uparla sie na laktator i probuje mi go rozbroic 😂.

    A ja chyba mam owulke. Ale to jaką, tak mnie brzuch napitala ze ledwo chodze, jak siadam to boli. I chyba to jest to a nie cis innego np.jakas infekcja, dzis się "dobrze" czuje nie tak jak wczoraj zjechana fizycznie i psychicznie (czasami bywaja takie dni). Az strach chlopa brac w obroty a tu sie chce 😋.

    Mother wiem o jakich kosztach mowisz. Samochod by kupil.

  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczęta. Było trochę zachodu ale już zdaję relację. W ogóle na usg jak byłam to ledwo się położyłam i najpier zribił mi usg dopochwowo żeby sprawdzić szyjkę która ma 0,8cm. Później przez brzuh chciał i się mnie pyta "gdzie Ty masz brzuch" to aż śmiechem wybuchnęłam :D ogólnie nie był zadowolony z pomiarów bo główka jest tak nisko że nie ma jak sie dostać żeby ją zmierzyć. Tak jak się udało to wyszło 1250g.

    Badanie... nie było źle rozwarcie jest jak było no i to pęknięcie to chodziło o to że za szyjką macicy ma trochę miejsca gdzie wchodzi koniuszek palca. Ogólnie stwierdził że narazie zostaję na tych lekach żeby wybrać całą terapię. Narazie nie jest źle skurczy nie ma za bardzo więc dobrze. Szyjka bardziej się nie rozwiera tyle że się skraca. Stwierdzili że jest zagrożenie porodem przedwczesnym ale narazie sytuacja jest stabilna i nic się nie dzieje. Napewno jeszcze tydzień będą mnie obserwować bo mówią że różnie może być. To że dziś jest ok nie oznacza że rozwarcie nie będzie w następnych dniach postępować. W razie czego to powiedział że też nie jest to taki skrajny wcześniak tylko już taki łatwiejszy przypadek i że jak się urodzi to też będzie dobrze ale lepiej jak by się udało to zatrzymać bo dzidzia jeszcze będzie miała szanse podrosnąć.

    Nie zapytałam o to ciśnienie a dziś miałam 100/62 :( no i martwie się bo teraz w ciagu godziny naliczyłam tylko 8 ruchów. W tym połowa takich ledwo ledwo

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera własnie nie sama budzik mialam na 5:30 bo do 6 mocz wiec poszlam i poodłączaly mnie. Poszlam pod prysznic i oddalam mocz pożniej na pomiar temperatury i cisnienia.

    Alunia synkiem do niedzieli zajmuje się tesciowa a później mąż.
    W pierwszej ciąży tylko w połowie czyli kolo 20 tc leżalam żeby mi wyciszyli skurcze te przepowiadające bo bylo ich sporo ale z szyjką nic się nie działo. Dopiero jak pid koniec 36tc poszłam bo miałam plamienia to miałam zrowarcie chyba na 2cm. I w 37tc+2dni urodziłam tylko dlatego ze mi sięwody zaczęły sączyć i dali mi oxy bo akcji nie miałam zadnej przez całą noc

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyle dobrze ostatnio, że wychodzę z młodsza i Szymkiem na dwór. Przekupiłam ja zelkami, że dostanie w nagrodę jak nie będzie uciekać i na razie działa.
    Iza nic tylko zamienić się z dziadami niech popatrzą jak to jest 😁
    A ty iza bierzesz dalej anty? Ja nigdy nie brałam i ciągle myślimy o antykoncepcji. Mąż miał iść na wazektomie ale widzę, że się boi. Zaczęłam myśleć o tabletkach ale nie chce żeby mi libido spadło. Jestem głupia w tym temacie😂

    Mother to jest straszne z ta kasa. Mógłby państwo chociaż zapewnić darmowe badania skoro jest takie prorodzinne. Dobrze, że w tym wszystkim mąż jest z tobą ❤

    Jagodowa to dobrze, że tak wyszło z opieka nad synkiem. Jesteś pod opieka to najważniejsze, tak jak PAP pisała byle do 35 tc to już naprawdę będzie dobrze. A teraz odpocznij trochę.

    Jagodazdw92 lubi tę wiadomość

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak sięzastanawiam czy serio mnie wypuszczą do domu czy będą trzymać jak moją siostrę. Mojej siostrze co tydzień mówili że w poniedziałek wyjdzie i tak ja trzymali dokąd nie urodzila w 35 tygodniu. Ponad miesiąc leżała

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • calanthe Autorytet
    Postów: 2834 2859

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2020, 17:13

    Kjnfp1.png
    jyXOp2.png
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calanthe pewnie że nie ma jak w domu z tym że w domu nie będę leżeć więc pewnie znowu będzie szpital. Ale zobaczymy co to turaj wyjdzie. Dziś kolejna dziewczyna urodzila niedawno wcześniaczka dzidzia w inku ale glos piekny akurat ma sale na przeciwko operacyjnej gdzie robia cc

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aLunia wrote:
    Tyle dobrze ostatnio, że wychodzę z młodsza i Szymkiem na dwór. Przekupiłam ja zelkami, że dostanie w nagrodę jak nie będzie uciekać i na razie działa.
    Iza nic tylko zamienić się z dziadami niech popatrzą jak to jest 😁
    A ty iza bierzesz dalej anty? Ja nigdy nie brałam i ciągle myślimy o antykoncepcji. Mąż miał iść na wazektomie ale widzę, że się boi. Zaczęłam myśleć o tabletkach ale nie chce żeby mi libido spadło. Jestem głupia w tym temacie😂

    Mother to jest straszne z ta kasa. Mógłby państwo chociaż zapewnić darmowe badania skoro jest takie prorodzinne. Dobrze, że w tym wszystkim mąż jest z tobą ❤

    Jagodowa to dobrze, że tak wyszło z opieka nad synkiem. Jesteś pod opieka to najważniejsze, tak jak PAP pisała byle do 35 tc to już naprawdę będzie dobrze. A teraz odpocznij trochę.

    Alunia tabsy odstawiłam ponad 6 tyg.temu, teraz mam juz 2 cykl po odstawieniu. Teraz strach ale mozna sobie pochulac a z tabletkami bezpiecznie ale libido w głębokiej depresji i sahara, ze żele nie dawaly rady i przy tym okropny bol. Jak jestes kp to mozesz jednoskladnikowe na bazie progesteronu. I moja rada- pomysl jak bylo u Ciebie z libido i nawilzeniem w drugiej połowie cyklu i decyduj. U mnie bylo dno a z tabketkami jeszcze gorzej.

  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O ja ale się porobiło....

    Jagoda lez grzecznie i trzymaj się w dwupaku jak najdłużej :) ja też mam takie ciśnienie i to zazwyczaj już po kawie🤣 żeby je podnieść i poczuć się lepiej pomijam lekko posolona wodę.

    Calanthe no wierzę że się zawiodlas, masz prawo być zła.

    Mysza kciuki za własny biznes - niech się rozwija jak burza.

    Alunia super zrobiłaś z mężem... Ja nie wiem co oni sobie myślą :/

    Wiera mi bociany "przyniosły" pierwszą córkę więc kto wie... Kto wie :)

    Mother do dupy z ta @ ale fajnie że już wizyta umowiona. Niestety pieniądze są potworne już na samą diagnostykę i tez uważam że skoro nie refunduja ivf to przynajmniej badania powinni - niezależnie od tego czy chodzisz prywatnie czy na nfz.

    Ja czekam właśnie na wizytę :)

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • Jagodazdw92 Autorytet
    Postów: 2083 758

    Wysłany: 13 sierpnia 2020, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane tyle brzuszków się zwolniło i niedlugo zwolnią się kolejne a tu coś nie wychodzi to przejmowanie brzuszków a szkoda bo fajnie by było. Kurczę dziewczyny że to wszystko tyle trwa i są takie problemy z tym aby spełnić swoje marzenia.... kciuki mocne niech się posypią w końcu pozytywy. Ja oczywiście postaram się wytrzymać ile tylko będę mogła ale różnie może być. Zastanawiam się czemu ta szyjka sie dalej skraca??

    8c74df9084.png
    6f88193a00.png
    Starania od maj 2018
    ❤Kacperek 06.05.2019 SN 37tc, 55cm, 2990g
    Styczeń 2020 druga ciąża
    ❤Zosieńka 24.09.2020 SN 35tc,
    50cm, 2550g
‹‹ 2126 2127 2128 2129 2130 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ