Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Girl biorę magnez. 3×2tabl.
Wydaje mi się że przy takim obstawieniu lekami nie powinno mi się tak dziać. Dzwoniłam do męża. Ma przyjechać. Mówię teściowej że Michał przyjedzie i jedziemy na szpital bo moimzdaniem tak nie powinno się dziać a ta do mnie "no to Cię zostawią" to jej powiedziałam krótko i na temat "a co mam czekać aż urodzę? Wolę jechać i sprawdzić niech mnie nawet zostawią na 3 dni na obserwacji niż mam urodzić w 32tygodniu. A tam może mi coś dadzą dodatkowo" to się zamknęła -
Jagoda jedz niech zobacza co i jak. Zostawia Cie to chociaz bedziesz lezec. Ja niestety mialam te same leki co ty, gigantyczne ilosci a i tak mialam non stop skurcze, bole i twardy brzuch. Tak jakby te leki nic nie dawaly. Raz na dwa tyg mialam powstrzymywana akcje porodowa, wiec to nie jest tak, ze masz leki i nic ci nie bedzie. Jak sie ma dziac to sie i tak dzieje....
My sie z corka pochorowalysmy na dobre. Ona wczoraj jeszcze dodatkowo plakala ze ja ucho boli 🤦♀️ Mnie dzis juz konkretnie gardlo boli. Myslalam ze bedzie jakos lepiej przez weekend a tu tak byle jak.
Dziewczyny czy znacie kogos kto ma endometrioze ? Znajome np ? Jak to wyglada diagnozowanie tego dziadostwa ? -
Mysza a czym Ci powstrzymywali akcje? Bo fenoterol jest wycofany. Więc też się zastanawiam czy coś w razie czego mogą mi dać w obecnej sytuacji
-
Mother przykro mi😢
Jagoda bardzo dobra decyzja jedz, tam będziesz bezpieczna
Iza tak ruszyło rozszerzanie ale jest dość wybredny. Zaakceptował wreszcie owoce musiki i słoiczki i niektóre obiadki ale zwłaszcza te z mięskiem. Jeśli chodziło jakieś przekąski chrupki lub biszkopty to na razie sluza bardziej do zabawy. Co do mleka to Ci nie pomoge -
Jagoda, tak wiem, we mnie wlewali duze ilosci magnezu w kroplowkach plus do tego nospa i jeszcze jakies tabletki ale nazwy juz nie pamietam. Tylko ze ja jeszcze mialam pessar wiec on sporo pomagal, bo jezeli lezalam to on ta szyjke odciazal ze glowa tak sie nie wpychala. Gdyby nie to, to bym duzo wczesniej urodzila jestem pewna.
Mysle ze w szpitalu bedziesz spokojniejsza. -
Jagoda daj znać co i jak
mother w takim razie oby sie udało z klinika ✊
Adelax tak inhalacje robi bez problemu ale odciągnie kataru to jest istna walka 😔
Jestem już tym umordowana.. i żal mi maluchaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2020, 11:01
-
Mysza zdrówka dla Was 😘
Jagoda daj znać co w szpitalu powiedzieli
Ja mam chyba lekki spadek nastroju dzisiaj 😔 no, ale spotkam się z koleżankami to może mi przejdzie. Przepraszam, że tak tu jęczę, byłam głupia chyba łudząc się, że w tym cyklu się uda.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Mother możesz nam zawsze tu się wyżalić wszystko powiedzieć od tego jesteśmy 😘 trzymaj się i miłego wieczoru 😎
Adele oj wyciąganie kataru to u nas tez było na sile, tez mi było malucha szkoda musimy to przetrwać, u nas katar pełne 8 dni trwał. Po tygodniu zaczęłam się martwić ze nie widać poprawy a 8 dnia jak reka odjął mam nadzieje ze u Was będzie podobnie. I tak traktuje to jako sukces ze to w coś innego się nie przerodziło 👍 -
Mother kurcze no
mam nadzieję że w klinice traficie na dobrego specjalistę, który Was poprowadzi szybko i skutecznie 😘
A ja nawet nie wiem w którym jestem dniu cyklu 🤣 gin się mnie pyta wczoraj a ja mówię to pan niech mi powie, skoro miałam plamienie od 14.08 a konkretną miesiączkę od 20.08 dopiero 😁 A on się zadumał i stwierdził, że faktycznie ciężko powiedzieć 🤣 Jeśli liczyć od 20 no to dopiero 18 DC. Kazał mi brać od wtorku Duphaston, ale nie wiem czy znowu mi coś nie poknoci. Najchętniej bym nie brała go wcale w tym cyklu skoro i tak mi nic nie reguluje 🤷🏼♀️
Jagoda słuszna decyzja ze szpitalem.
Eve widzę kreskę, trzymam kciuki. Ja w pierwszą ciążę po odstawieniu antykoncepcji zaszłam błyskawicznie, właśnie w drugim cyklu, ale pierwszy się nie liczył, bo specjalnie unikałam owu, bo się bałam ciąży mnogiej po antykoncepcji 😅
Adele pamiętam, że mój też nie lubił odciagania, odciągnęło się gile, a ten tak przy okazji się spłakał, że od nowa pełen nos 😆 -
mother84 wrote:Ja też nic nie widzę, może jak podswietlę mocno telefon to coś tam jest. Ale na zdjęciu często gorzej widać niż w realu więc trzymam kciuki ✊
Ja też dziś siknęłam na test, ale tylko dlatego, że idę dziś na 🍺🍻. Jednak to była tylko formalność. Dziś 25 DC i w trzeciej ciąży mi tego dnia wyszedł więc niestety, myślę że jakby było coś na rzeczy to już by się pokazało. Zatem rozpoczynamy przygodę z kliniką.gdzie uderzacie?
-
nick nieaktualny
-
Ewi do Gamety do Gdyni.
Co do kataru jeszcze nie miał, zwykle puszczaliśmy jak tylko katar był, ale teraz nie wiem jak to będzie, bo już były takie ogólne informacje do rodziców by z katarem nie przyprowadzać, bo dziecko będzie odsyłane do domu.
Dziękuję dziewczyny 😘😘😘
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Kama1991 wrote:Dziewczyny też zastanawia się nad drugim ale czy nie boicie się tej "pandemii" że będzie się coś działo i was nie przyjmą do szpitala albo za długo będziecie czekać?[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
U nas w przedszkolu chore dziecko odpada bo mierza temp i sama dyrektorka rozprowadza dzieci po grupach wiec widzi dziecko i by cofneli. My musimy zostac w domu jeszcze pewno gdzies do wtorku, mysle ze w srode juz pojdzie jak bedzie ok.
-
Ja do tej pory z lekkim katarem puszczalam, często na wieczór coś miał a rano już nie i puszczalam przychodził i coś tam się pojawiało ale delikatnie. A teraz nie wiem czy nie byłoby ze szkoły telefonu ze dziecko ma katar i proszę Zabrać ...
-
Dziewczyny zostałam na oddziale. Wpisali mnie na jakiś KOC i teraz do mojej gin tylko prywatnie będę mogła chodzić. Ewentualnie wybrać lekarza który pracuje w tym szpitalu i na fundusz do niego chodzić. No ale to oczywiście dotyczy tego jeśli mnie wypiszą jeszcze przed porodem. A no i rodzić też już muszę tutaj.
Pani doktor która mnie badała stwierdziła że szyjka pół cm. Główka wparta i rozwarcie na 4cm. Więc całe szczęście że przyszłam