Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Iza, spokojnie, obserwować czy nie będzie wymiotować, nie będzie nadmiernie pobudzona, ospała, czy będzie normalnie jeść itp. takie rzeczy się zdarzają i dzieci najczęściej wychodzą z tego bez szwanku. Nasz jak był mały też spadł raz z łóżka, a jak miał niecałe dwa latka ze schodów na klatce...podstawa to teraz obserwacja.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2020, 07:33
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Iza
Żal się jeśli tego potrzebujesz... Rzeczywiście mąż musi Ci więcej pomagać... Wiem, że teraz zbiory,małe przyjdzie zima, to może w końcu odpoczniesz...
A co do upadku Oli, to myślę, że nic się nie stało. Obserwuj czy nie ma niepokojących objawów. Sądzę,z e większość dzieci kiedyś z czegoś spadła 😅Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Iza obserwacja, mój już tez raz spadł 🙈 i nie zliczę upadków bo ciagle się wspina. Ja żeby coś w domu zrobić to małego zostawiam na podłodze i tak łazi za mna albo się chwilowo czymś zajmie, z wc korzystam z otwartymi drzwiami zazwyczaj młody leci wtedy do mnie i się rozgląda po całej toalecie albo podnosi się o moja nogę i stoi 🙈 obiad to samo chyba ze spi lub wsadzam go do krzesełka i co chwile coś podaje do zabawy lub jedzenie. Mój starszy się na mnie wkurza bo często go proszę żeby małym się zajal.
Iza proponuje Ci zając się bardziej sobą, może jakieś spotkanie z koleżanka lub wypad na zakupy? Ja jak się spotkam z kims to zupełnie mam inny dzień. Dzis znów sama męża nie ma, ale jestem po południu umówiona ze starszym na rower i zupełnie inny mam humorWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2020, 08:26
-
nick nieaktualnyWiecie co, jeszcze sie trzese tak sie zdenerwowalam. Ola byla u nas w łóżku, wstalam a na moje miejsce położył sie mąż, z drugiej strony lezala starsza corka. Ja sciagnelam mleko i poszlam do wc, slyszalam ze Ola sie obudzila ale nie chcialam sie pokazywać bo już bym nie wyszła do wc, poza tym pomyslalam ze jak się kreci to mąż sie obudzi. I siedze sobie na kibelku, słyszę Ole ale jakoś dziwnie i wołam do męża czy spi a on ze nie. Za 10 sekund slysze wielkie łup i placz, spadła z tylka łóżka bo on usnal. Noz ku... Nakrzyczalam na męża, przyszla teściowa i na nia tez nakrzyczalam bo zaczela sie madrzyc, prawic moraly i bronić synusia. Taki poranek.
-
Iza wiadomo, że się zdenerwowałaś, po prostu się wystraszyłaś i zmartwiłaś. Mam nadzieję, że Oleńka już dobrze.
Adelax ma rację, nawet czasem chwila dla siebie potrafi odmienić potem cały dzień 😉
Ja też dziś i jutro sama z synkiem, bo mąż od 7-19 w pracy. Db, że chociaż pogoda na dwór będzie 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2020, 08:38
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnymother84 wrote:Iza wiadomo, że się zdenerwowałaś, po prostu się wystraszyłaś i zmartwiłaś. Mam nadzieję, że Oleńka już dobrze.
Adelax ma rację, nawet czasem chwila dla siebie potrafi odmienić potem cały dzień 😉
Ja też dziś i jutro sama z synkiem, bo mąż od 7-19 w pracy. Db, że chociaż pogoda na dwór będzie 😉
Tylko z kim Ola? I co jutro? Jsk zabiore to sie obie umeczymy. Jak tesciowa powiedziala że jej dziecioka przynosze i ona nic nie moze zrobic to przestalam przynosic. A ja wtedy nie leżałam tylko musialam cos zrobic, starsza do szkoly zawiezc, ziemniaki na obiad obrac. A co by bylo jakbym chciala cos dla przyjemnosci zrobic? Albo dzisiaj i codzien wstaje rano, nie prosze nikogo o pomoc, wszyscy śpią jak ja cyce mecze to jeszcze do mnie pretensja ze dziecka samego sie nie zostawia. Nie zostawilam, z ojcem byla.
Ola śpi, jesc nie chcialan dalam mleko ale ona sie odstawia, dlugo plakala ale w końcu sie uspokoila. Bede obserwowac. -
nick nieaktualny
-
Iza spokojnie tak jak dziewczyny mówią obserwuj. Mój syn też raz spadł, długo płakał ale na szczęscie jakoś się otrząsnęłam i go obserwowałam. Nic mu się nie stało. Nawet siniaka nie miał.
-
U nas dwa razy z łóżka spadl (naszego) , dwa razy byliśmy na szpitalu ale nic mu nie dolegało. Raz wymiotował ale sam lekarz mówił że mogło tak być z nadmiernego płaczu, co do tej pory ma bo jak ostatnio mu chciałam odciągać smary to zaś miał taki płacz że aż wymiotował , dopiero pod koniec mu przeszło i w miarę sobie pozwalał[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Iza myślę, że wszystko będzie dobrze, wiadomo człowiek się martwi, ale dzieciaki dużo mogą znieść Mój spadł w zeszłym roku w nocy z łóżka, jak spaliśmy na działce u teściowej. Dobrze, że nie przyleciała krzyczeć na mnie, że to moja wina, bo przecież spałam obok
Byle do zimy, wtedy już nie będą Cię zaganiać na pole przynajmniej
Adele oprócz clo mam brać Miovelle - trochę nad wyrost może napisałam, że leki, bo w sumie to jakiś suplement. Z tych na pcos, jest napisane, że może być jako uzupełnienie terapii clo. Mam nadzieję, że moje jajniki to udźwigną wszystko 🤣 I oczywiście źle policzyłam bo od poniedziałku biorę a nie od wtorku, wtedy będę miała 4 DC. I standardowo pięć dni do 8 DC. -
nick nieaktualnyCo za sobota. Ciekawe kiedy mężowi uprasuje koszule i garnitur na jutro i sobie paznokcie zrobie. I wiecie co- nikomu nie chce sie isc na tą komunie. My idziemy bo ja ciagne ale moi rodzice, brat-chrzestny to nie ida, chyba idzie tylko moj tata. A bo chorzy, bo w ciazy, bo wirus... az nie ladnie.
Wyglada na to że z Olą wszystko ok. Je, gada, bawi sie, czolga po podłodze. Jeszcze bede obserwowac.
A wiecie ze ta moja mala bestia oprocz robienia pa pa i pokazywania jakie dobre jedzonko potrafi już robic kosi kosi lapki? Starszej nie potrafilam tego nauczyc, bardzo dlugo zanim zalapala a ta juz klaszcze.Jagodazdw92 lubi tę wiadomość
-
Odebrałam wyniki krwi morfologia w sumie ok poza 3 parametrami lekko podwyższonymi. Mocz: liczne bakterie ale reszta negatywne więc nie wiem co to znaczy . Jeszcze facet obok który miał odbierać wynik okazało się że ma covi.... Bezobjawowo raczej bo nie wyglądał na chorego ale mówiły w rejestracji że muszą go zgłosić do sanepidu bo ma dodatni wynik a mąż mnie straszy że mnie też zglosza bo byłam obok... Ale gdzieś 1-1,5 był odstęp[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Girl to nieźle z tym facetem 😳😳 co do bakterii w moczu to ja tez co któreś badanie w ciąży je miałam ale mój gin nic mi na to nie dawał. Wystarczy,że np źle się mocz pobrało np nie ze środkowego strumienia
-
nick nieaktualny
-
Emrica...przykro mi z powodu @😔 nadal ściskam mocno kciuki, żeby kolejny cykl był szczęśliwy ✊✊
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Iza moja tez spadla chyba dwa razy. W tym raz tak konkretnie, ze az siedzialam i z nia plakalam, bo ja zawsze mam wyrzuty sumienia okropne jak jej sie cos stanie. Ale za kazdym razem bylo ok. Kiedys mi lekarz mowil, ze dzieci sa bardzo odporne wbrew pozorom na takie rozne upadki, przewrocenia itp. Taka ich natura ze musza sie wszystkiego nauczyc, czesto przez niepowodzenia 🙂
Girl, ja tez mialam zawsze bakterie i nigdy nic z tym nikt nie robil 🤪. Wydaje mi sie ze tak czesto bywa.
Emrica, przykro. Teraz tylko czekac na kolejna szanse.
Ja wczoraj mialam owu, czulam to doskonale. No ale niestety nie bylo meza, nadal go nie ma, wiec watpie zeby cos w tym miesiacu zatrybilo 🤷♀️