Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam nadzieję że mnie przyjmiecie do swojego grona. Urodziłam syna w lipcu tego roku. Pierwsza ciąża dzięki IUI. Teraz czekam na pierwszą miesiączkę po porodzie. We wrześniu przestałam karmić i jak w ciągu dwóch miesięcy nie dostanę @ mam przyjść na wizytę. Najchętniej już bym się starała ale to chyba nie ma sensu. Pewnie znowu czekają nas wizyty w klinice. W przyszłym miesiącu mam wizytę u endokrynolog i chce porozmawiać o metformine (IO). W szczęśliwym cyklu brałam 1500 mg metformin. Myślicie że może ona pomoc w naturalnych staraniach?
A zapomniałam na początku napisać. U mnie 32 lata i: niedoczynność tarczycy, IO, Pcos a co za tym idzie problem z owulacją. U mojego Lubego teratozoospermia, wiek 36 lat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2020, 22:57
Synek 2020 r
Córcia 2022 r -
nick nieaktualnyMysza a jakas wizyta prywatnie? Meczy się twoja mama a na odległość to sobie mozna wrozyc z dymu na co czlowiek chory. I nie wazne czy covid czy nie ale twoja mama potrzebuje pomocy. A tak naprawde zostaliscie sami, no z antybiotykiem i ciort wie czy slusznym. Wszyskich nas tak zostawili.
-
nick nieaktualnyNadzieja katastrofa, totalny niewypal i tyle. A teraz nerw na pol Polski. W meni udka z kurczaka, kluski slaskie i salatka z kapusty pekinskiej. Udka ok, to akurat wyszlo, kluski- moj sprawdzony przepis zawiódł, do tego spadła mi miska z ciastem-niewypalem na podloge, plastikowa to sie roztrzaskala (kawalki byly po calej kuchni), ale nie to bylo najgorsze tylko to ze Ola sie obudzila tak wystraszona ze nie moglam jej uspokoic, przyszla tesciowa, pozbierala ciasto, wpie... do niego ponad kilo maki ziemniaczanej udawadniajac mi ze nie potrafie zrobic nawet zwyklych klusek (ale jakie twarde wyszly) a ze wyszly malo slone to oczywiscie moja wina bo to ja robilam ciasto, salatka tez ok, druga do wedliny tez. Ale nie chcialybyscie teraz widziec mojej kuchni, poszlam na ta kolacje, zostawilam wszystko, wrocilam to Ola do mnie, Zuzia do mnie, tesciowej to nie interesuje ze ja po nocach bede sprzatac, mąż poszedl spac, ja przysnelam ze starszą, zerwalam sie o 23 bo mleko nie sciagniete, ja do laktatora a Ola w ryk, mąż oczywiście co- zmienił kanapę na łóżka i h..., rob sobie babo co chcesz. Dopiero troche mu powiedziałam zeby chociaz jedzenie do lodowki sprzatnal, w koncu ululalam Ole, ja ściągam mleko a gary stoja. Masakra.
-
nick nieaktualnyCzaje sie juz od kilku dni zeby wam napisać. Moze nie powinnam. No ale... Nie wiem czy to będzie żalpost czy chwalipost, chyba jednak to drugie bo w koncu dojrzalam do tego jak sliwka na drzewie, pogodziła sie z tym, nawet jest mi z tym dobrze i jestem zadowolona z tego, i nawet teraz jak Ola chora to nie mam wyrzutow sumienia ze to moja wina. A mianowicie chwila moment, nie wiem czy dam rade dociagnac do konca miesiaca ale juz niedługo schowam laktator do pudelka, od kilku dni sciagam 1 raz na dobe, mleko szybko zanika. Koniec siedzenia z laktatorem, koniec nerwow ze Ola nie chce spac a ja nie mam jsk mleka sciagac (Ola jest taka ze przy niej sie nie da) i koniec tego ze nie chce pic mojego mleka (zreszta jak mm ale niedopite mm "lzej" się wylewa). Dalam rade prawie 10 miesiecy, sciagnelam ponad 260 litrów mleka, zrobilam prawie 1,5 tys.sesji, prawie tyle samo razy mylam laktator, spedzilam z laktatorem niezliczona ilość godzin, w szczytowej formie sciagalam po 1,5 litra mleka na dobe, i mam 5 szuflad mrozonek ktorych Ol nie chce pic 😭. A, i przeszlam przez to wszysto bez ani jednego zastoju czy zapalenia piersi. Koniec z tym. Czas spać, zima idzie, a nie wszyscy śpią a ja sciagam. Dalam tyle Oli na ile mi sil starczylo. Dzieki laktatorowi wygralam, oszukalam piersi ze to jeszcze nie byl koniec jak Ola nie chciała ssac, udowidnilam sobie i innym ktorzy nie chcieli zebym sciagala ze mozna, że sie da, jednoczesnie dostalam od losu niezapomniana lekcję zycia, ze uporem i praca mozna wszystko, do tego ogrom wiedzy jaki zdobyłam na temat laktacji jest bezcenny. Jestem szczesliwa ze dobrnelam do dzisiaj i z czystym sumieniem moge juz odciac pepowine z laktatorem. Medal z buraka mi sie nalezy, a co 🏅.
P.s. dziekuje dziewczyny, kazdej z was ze mnie wspieralyscie i mi kibicowalyscie. Mamy kpi łączmy sie. -
Nobis witaj w naszych skromnych progach 😊 z metforminą nie pomogę, nie brałam, ale nadzieja ma teraz to może coś doradzi 😉 mam nadzieję, że szybko zaskoczycie. U mojego męża też była teratozoospermia, dodatkowo niewielkie żylaki powrózka, które miał operowane. Po tej operacji wyniki niesienia się poprawiły. Powodzenia życzę ☺️
Iza nie przejmuj się, że nie wszystko się udało, na pewno spotkanie było miłe i to najważniejsze. Co do karmienia to 👏. Uważam, że nie musisz mieć na pewno żadnych wyrzutów, że już kończysz, ale to moje zdanie, a ja podchodzę do tego, że nieważne jak kobieta karmi czy mm czy kp☺️
Miłego dnia dziewczyny ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2020, 05:22
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Dziewczyny obudziłam się z lekkim plamieniem. Laciutko brązowe. Może być od luteiny że coś źle wczoraj włożyłam? Matko...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2020, 07:30
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
mother plamienia się zdarzają pamiętasz jak u mnie było ? Ja plamilam 6-10tyd bite 3tyg.. odpoczywaj dziś jak się da i zobaczysz czy się powtarzaja. Może jakieś naczynko pękło. U mnie plamienia nie miały do końca wyjaśnionej przyczyny.. a byłam u 3 lekarzy z tym bo wiadomo spanikowałam odrazu. Na USG nic nie było widać
-
Brązowe to niby jakaś starą krew ale stres jest kurde. Kiedy masz wizytę? Powtórzyło się plamienie?
Nobis też urodziłam w lipcu i podziwiam 😁
Ja też nie pomogę z io nie mam doświadczenia.
Iza pięknie. Możesz być z siebie dumna 👏 -
nick nieaktualnyMother z plamieniem nie pomogę. Jutro masz wizyte? A dzis nie da rady cos wczesniej? A jak brzuch, nadal boli? Pytam z ciekawosci, bez zwiazku z plamieniami. Ja nigdy po luteinie nie mialam płomień.
Tak Mother, bylo milo az ja się zasiedzialam. -
Jutro miałam mieć wizytę. Udało mi się na dziś. Jeszcze nie wiem o której, mówiła, że o 12 zaczyna to mnie wciśnie gdzieś, pewno na koniec. Jeny dziewczyny boję się strasznie, szczególnie, że szybciej nie plamiłam. Mówiła, że może to być podrażnienie po luteinie ale zobaczymy
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnymother84 wrote:Jutro miałam mieć wizytę. Udało mi się na dziś. Jeszcze nie wiem o której, mówiła, że o 12 zaczyna to mnie wciśnie gdzieś, pewno na koniec. Jeny dziewczyny boję się strasznie, szczególnie, że szybciej nie plamiłam. Mówiła, że może to być podrażnienie po luteinie ale zobaczymy
To dobrze ze udalo sie na dzisiaj. -
Mother to super udalo sie na dzis wizyta zebys sie nie stresowala ✊ daj znac na ktpta cie wcisnal.
Iza medal dla Ciebie za ten laktator tyle Poswiecenia i wogole nie mozesz miec wyrzutow 😘 przyklad dla innych. A ty koniecznie musisz odpoczac.
Nobis od tamtego cyklu biore metformine podobno to lek ktory dziala cuda 😁 lekarz tak powoedzial ale za krotko zebu cos wiecej napisac.
Wlasnie na pcos dobrze reguluje hormony. Jak nie zaszkodzi to tylko wzmocni.
Powodzenia.Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️
29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
Luty 2020 cb
Grudzien 2020 7 tc moj 👼
Luty 2021 hashimoto
Letrox, metformina, duphaston.
Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
Acard
TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
ASA, APA, AOA ujemne
Zespół antyfosfolipidowy ujemy
Antykoagulant toczniowy ujemny
Kariotyp mój i męża prawidlowy
ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
Cross match 8, allo mlr 28
Kir Bx z brakującymi 3
Accofil od Luty 2023
Mąż wszystko ok
„Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
-
nadzieja_86 wrote:Mother to super udalo sie na dzis wizyta zebys sie nie stresowala ✊ daj znac na ktpta cie wcisnal.
Iza medal dla Ciebie za ten laktator tyle Poswiecenia i wogole nie mozesz miec wyrzutow 😘 przyklad dla innych. A ty koniecznie musisz odpoczac.
Nobis od tamtego cyklu biore metformine podobno to lek ktory dziala cuda 😁 lekarz tak powoedzial ale za krotko zebu cos wiecej napisac.
Wlasnie na pcos dobrze reguluje hormony. Jak nie zaszkodzi to tylko wzmocni.
Powodzenia.
Pierwsze słyszę o cudownych właściwościach metforminy....
Ja ją brałam ponad 2 lata jak miałam insulinooporność.
Teraz już nie biorę od co najmniej pół roku - rozwaliła mi wątrobę strasznie.
Zresztą nie mam problemów„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
Mother super że udało się z wizytą, jestem pewna że to tylko jakiś straszak i gin Cię uspokoi 😘
Iza osobiście chylę czoła przed Tobą, podziwiam i absolutnie możesz spać spokojnie, że zrobiłaś wszystko co mogłaś 💪👏🏻
Nobis witaj 😊
Mnie gin wyznaczył wizytę na piątek po południu. Trochę mam stresa, bo gabinet niedaleko największego cmentarza w mieście więc pewnie będzie wesoło z parkowaniem 😶
-
Mother może coś podrażniłaś przy aplikacji luteiny. Ja pamiętam jak brałam clotrimazolum i luteine to aż mnie bolało po pewnym czasie. Tezymam kciuki żeby dziś okazalo się wszystko dobrze. Myślę że jak na brązowo to tym.bardziej nie masz się czym martwić bo to jakaś stara krew wyleciała ale obserwuj czy się coś nowego nie pojawi.
Iza gratulacje!! Jesteś super mamą tyle dobrego dałaś córci. Podziwiam za kpi bo ja bym nie dała rady chyba dlatego bardzo się cieszę że mała ja prosto z cyca. Szkoda że przy synu nie pomyślałam że jest coś takiego jak kpi ale to przez to że lekarka kazała mi go dokarmiać mm i przez to z biegiem czasu było tylko mm. Teraz przy 2 bym nie dała rady. Zwłaszcza że czasami jest tak że z małą przy cycu karmię syna albo usypuam go we wozku -
Hekate na kazdego leki dzialaja inaczaczej takze wiecej nie napisze za krotko stosuje.Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️
29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
Luty 2020 cb
Grudzien 2020 7 tc moj 👼
Luty 2021 hashimoto
Letrox, metformina, duphaston.
Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
Acard
TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
ASA, APA, AOA ujemne
Zespół antyfosfolipidowy ujemy
Antykoagulant toczniowy ujemny
Kariotyp mój i męża prawidlowy
ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
Cross match 8, allo mlr 28
Kir Bx z brakującymi 3
Accofil od Luty 2023
Mąż wszystko ok
„Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
-
No dziś będzie w końcu położna bo dzwoniła. Ostatnio było 2770g także obstawiam że dziś będzie 3040g bo 9 dni od ostatniego ważenia. Dam znać.
Syna napewno nie przebije on był mieszanie karmiony trochę piersią ale musiałam dokarmiać mm i od 2,5tyg do 5,5tyg co tydzień było 440g do przodu -
Nobis witam 😊
Mother niestety luteiny nigdy nie bralam wiec nie pomoge. Ale przypomniala mi sie smieszna sytuacja jak dostalam na zapalenie globulke dopochwowa a druga do polkniecia. I pomylilam je,ta dopochwowa polknelam i piany pelno w ustach🤣
Iza wielkie gratulacje za wytrwalosc...ja wytrwalam 8 miesiecy bez laktatora ale chyle czola tobie za nieprzespane noce i walke z laktatorem😊 ps nawet nie wiedzialam ze kobieta wyle litrow moze wyprodukowac😊
Wiera to bedzie wizyta okolo owu u ciebie?
-
Mother moze byc po luteinie, albo takie plamienie w terminie miesiaczki. Do lekarza dobrze ze idziesz, sprawdzi wszystko ale mysle ze to nic groznego, ze bedzie ok. Ja tez jakies takie plamienia mialam pamietam.
Dziewczyny z tymi testami to jest hit. Mama dzis w nocy juz prawie 40 stopni goraczki miala, z samego rana dzwonila tam gdzie te testy pobieraja, oczywiscie ile czasu zanim sie dodzwonila ... pani w koncu odebrala i jej powiedziala ze testy chwilowo wstrzymane, ze ma po poludniu dzwonic to wtedy ja zapisza na jakis dzien jak bedzie wolne miejsce 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ Testy wstrzymane maja chwilowo bo za duzo zachorowan wychodzilo !!! Parodia !
Teraz nikt nawet prywatnie jej nie wezmie na badanie bo ma skierowanie na test i poki wyniku nie bedzie to nie ma lekarza chetnego.
Jak tak dalej pojdzie to polowa ludzi poumiera bez pomocy i wcale nie na covid.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2020, 10:02