Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Mother może tez przez to, ze ona widziala jak bylo gorzej i dlatego🤔
Była rozprawa, nerwów milion. Do teraz odczuwam skutki stresu. Ale nie zeznawałam, nie wezwali świadków wcale na sale tylko wyszła sędzina z ugodą. Udało sie wszystko i w koncu po dwoch latach sie rozwiedli.mother84 lubi tę wiadomość
-
Hekate oj tak inhalacja jak Mother pisze.
Alunia dobrze ze nie wzywali i masz za soba.
A szkoda mi mam wieksze pol inofem mozna pic w ciazy? Tam kwas foliowy chyba raczej nic szkodliwego? -
Nadzieja nie mam pojęcia czy można w ciąży 🤷
aLunia to dobrze, że udało się bez zeznawania. Koniec stresów.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Hej dziewczynki. Sporo czasu mnie tu nie było. Zobaczę może później mi się uda pogrzebać gdzie ostatnio pisała i nadrobić troche zaległości. U nas wszystko ok. Nadal KP. Dzieci rosną. Zosia już 5,200 waży. Na całe szczęście nie chorują
mother84 lubi tę wiadomość
-
Nadzieja super wieści!! Niech ciemnieje ładnie i teraz już wszystko będzie dobrze 🤗
Mother też mi się wydaje, że Twoja gin widziała na bieżąco to dla niej się podniosło, ale być może ogólnie relatywnie jest niżej niż wyżej i dlatego ten gin "z zewnątrz" tak powiedział.
Emrica dobrze, że udało się przyspieszyć konsultacje i zawsze coś więcej wiadomo. Lekarzowi trzeba zaufać, ale jakbyś coś chciała sobie poukładać w głowie lepiej to kiedyś podczytywałam Bożeny na forum i one mają dużo wiedzy na temat komórek NK, Kirów i innych cudów.To jak coś to myślę, że podpowiedzą w razie jakiś wątpliwości.
Hekate jeszcze można pedzlować woda utleniona w nosie, mnie nie pomagało, ale niektóre kobietki sobie chwaliły
A dziś jeszcze moja mama pojechała na badania do laboratorium i laborantka nie dojechała i nie przyjmowali dziś. A dla niej to ciężka wyprawa, chodzenie o kulach po śniegu to średnia przyjemność.. Rozumiem że ciężkie warunki, że można się spóźnić pol godziny czy godzinę, jak się nie przewidziało i nie wyszło wcześniej, ale zupełnie sobie olać pracę i pacjentów... NFZ oczywiścieEmrica lubi tę wiadomość
-
Wiera współczuję Twojej mamie z tym laboratorium, ja sama się ostatnio wkurzyłam jak dwa nieczynne były, z czego w jednym zero informacji, a gdzie tu starsza kobieta o kulach w śniegu... masakra. A na czym polega to całe pędzlowanie wodą utlenioną? 😏 Nigdy o czymś takim nie słyszałam. To musi być roztwór czy sama woda utleniona?
Girl to odliczanie trwa⏰
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Alunia to dobrze ze już po wszystkim, to nie są zapewne lekkie sprawy
Hekate do nosa ten prenalen albo sinulan ale ten drugi musisz doczytać czy na pewno w ciąży można bo nie pamietam ale sadze ze katar będzie Cię męczył z 7 dni. Przybijam Ci piątkę bo mnie tez rozkłada. Od dwóch dni gripex wit C, rutinoscorbin i coś lekkiego do ssania bo gardło mnie drapie ale dzis na wieczór doszedł katar i taka nie do życia się czuje sieć na noc chyba wezmę już Tabcin bo on zwykle stawia mnie na nogi.
Mother nie analizuj będzie wszystko dobrze 🙂
Jagoda opowiadaj co u Ciebie dawno Cię nie było
Girl to lada dzień, wiec czekamy 🙂 wszystko już gotowe?
Wiera rece opadają.. nie liczą się w ogóle z człowiekiem, nie można było wcześniej zadzwonic albo wyznaczyć zastępstwo.. eh -
Hekate tak do nosa można sinulan ale ostrzegam,że piecze cholernie i ja go nie dałam rady stosować. Na pewno można irigasin choć mi nie pomagał .. no i nie można robić irygacji przy zapchanym nosie. Ja w ciazy chorowałam 2 razy na zatoki za każdym razem kończyło się niestety na antybiotyku. Pod koniec ciąży to psikalam już otrivinem baby żeby w ogóle odetkac nos bo nie mogłam oddychać.
-
My dziś wróciliśmy ze Szczecina z prywatnej kliniki. Pół drogi przepłakalam w sumie razem płakaliśmy .. mąż ma prywatnie operacje we wt. Jest dość ciężki temat.. ma zapalenie kości i stawów przez tą operację wcześniejszą. Konowały na NFZ źle zrobily jakaś stara metoda której się już nie powinno robić.. teraz będą mu rozcinać rękę wszystko wyjmować czyścić aplikować antybiotyk i zaszywac. Mamy się modlić żeby antybiotyk pomógł bo ta bakteria jest najgorsza i najciężej jest ja wyleczyć. Jesteśmy już w rozsypce. Tyle miesiecy się to ciągnie.. z dnia na dzień myslelismy,że już niedługo będzie koniec a tu.. kolejne miesiące leczenia i ręka będzie taka jak przed operacją.. za kilka miesięcy maz jak będzie chciał o ile się wyleczy baketrie będzie mógł podejsc u nich do operacji. A i ta przyjemność wtorkowa będzie nas kosztować z 5 tysięcy ..
I jak tu się pytam leczyć na NFZ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia, 22:38
-
Adele .. przytulam ❤️ Gdyby człowiek wcześniej wiedział, kurczę no, niestety nie przewidzi się niektórych rzeczy😞 to pokazuje jak kuleje NFZ. Najważniejsze ze znaleźliście dobrego lekarza, który to wszystko odkręci i pokieruje Was dalej. Jesteś super wsparciem dla męża wierze ze nie z takich opresji wychodziliscie.
-
Dzisiaj byliśmy z małym u alergologa bo nie daja mi spokoju te jego suche placki. Stosujemy maść robiona od pediatry ale raz jest lepiej raz gorzej i wtedy się drapie ale tak naprawdę nie znika wcale. Jedynie w okresie letnim był spokój. Powiem Wam ze taka konkretna babka dała co prawda sporo masci zmieniła mleko na bebilon pepti, bo póki co z bebiko zmieniłam na bebilon i obserwowałam ale niestety bez większych zmian i zleciła mu panel alergiczny. Za 2 tyg wyniki i będzie do nas dzwonic czy nie jest na coś uczulony i jak dalej postępować. Ale kieszenie lekko zadrżały niestety. Mam nadzieje ze będzie efekt
-
Mother super, że wszystko ok i maluszek zdrowy 🙂 wiadomo, że się martwisz, ale lekarze mają rękę na pulsie.
Hekate zdrówka!
Girl uhuu wileki dzień tuż, tuż 😁 22 - fajnie, moja akurat skończy 3 miesiące i będzie w ten dzień mieć kawalera do pary 😜
Nadzieja ✊✊✊
Adele o kurcze, to się probiło 😔 widomo koszta nie są małe, ale jeśli ma to pomóc i mąż ma się pozbyć cholerstwa które mu "sprzedali" to myślę, że nie ma co szczędzić. Co nie zmienia faktu, że nie każdy jest w stanie szybko z takiej kasy wyskoczyć, a z nieba nie leci...
Powiem Wam szczerze, że nfz to jedna wielka porażka. Strach iść z czymkolwiek.
Prawda jest taka, że jak się nie pójdzie prywatnie i nie zapłaci, to się człowiek bardziej rozchoruje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia, 23:16
-
Adele jeny...co za konowały mu rękę robiły...brak słów... wierzę, że Was to dobiło, najbardziej wkurzający jest fakt, że powinien mieć to zrobione za free i dobrze, no, ale jak widać nie da się. trzymam kciuki, żeby antybiotyk zadziałał i żeby mąż szybko wrócił do formy.
Adelax kolejny dziś przykład tego, że rzadko kiedy przy większych problemach znajdziesz dobrego lekarza, który będzie potrafił pomóc. Oby były efekty.
Ja Wam powiem, że też do większości lekarzy chodzę prywatnie...to jest naprawdę przykre.
Jagoda dobrze, że się odezwałaś, bo już się martwiłyśmy ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia, 00:01
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Adelax, alergolog to dobry krok.
Jak coś znajdzie, to tylko nie panikujcie.
Ze wszystkim da się żyć - coś wiem na ten temat.
Wiera, toć to czyste kurewstwo🤬
Adele, straszne- przytulam mocno🤗
Girl- odliczanie czas zacząć ✊😊
Nadzieja, cały czas trzymam ✊✊✊
Wstałam rano totalnie rozbita z okropnym bólem głowy😖 wczoraj na noc wzięłam Apap, bo temp rosła... wzięłam wolne do końca tygodnia.
Jak dojdę do siebie, to ruszę do apteki po naturalne specyfiki i do warzywniaka po zapas cytryn😂„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”