X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 9 czerwca 2021, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NusiaCzarna wrote:
    dziekuje za podpowiedz , a powiedz mi to badanie z krwi robi sie?

    Hej 🙂 takie podstawowe badania przy staraniach robi się w 3-5 dniu cyklu i są to
    - lh
    - FSH
    - prolaktyna
    - TSH
    - Estriadol

    Chyba o niczym nie zapomniałam 😅 wszystkie robisz z krwi za jednym zamachem. Na pewno TSH to takie must have choć każde myślę,że jest ważne szczególnie jak długo już się staracie

    U mnie młodszy chory .. gorączka, kaszel, katar .. od kilku dni jestem nieprzytomna i również zasmarkana 😪😭

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2021, 21:44

    NusiaCzarna lubi tę wiadomość

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 9 czerwca 2021, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Niusia, powodzenia! A jak prolaktyna?

    U mnie tez dzieciaki chore.. a ja w pracy dramat, już naprawdę myśle o zwolnieniu na dziecko bo dłużej tak nie mogę pracować. U Tymka trwa to już prawie 2 tyg od pon myślałam ze lepiej to puscilam go do żłobka a dzis mnie zawołali po niego a po południu doszła gorączka .. starszy chore zatoki tez drugi tydzień ja się wykończę

    A taka piękna pogoda aż szkoda siędziec w domu

    Mother jak malutki? I jak Twoje samopoczucie ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2021, 22:18

    NusiaCzarna lubi tę wiadomość

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 05:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny współczuję chorób, u nas też coś się zaczynało u starszego, ale zostawiłam go wczoraj w domu i nic nie kaszlał, jakoś mu przeszło, więc dziś pójdzie normalnie. Dużo sił dla Was😘 też właśnie się dziwie, że teraz dużo i dzieci i dorosłych choruje. Mnie pobolewa gardło i kaszlę. Podobno teraz jakiś wysyp wirusowek jest.

    Adelax mały ok, wszystko w porządku. Gorzej ze mną. Teraz najbardziej dokucza mi ból pośladków... Nie mam pojęcia od czego czy jakiś nerw uszkodzony czy co, ale ciężko mi chodzić, nie mogę się schylać, a jak złapie taki skurcz to aż mnie wygina... Oby to przeszło, bo już się naczytałam, że może to być trwały skutek uboczny...

    NusiaCzarna a mąż bierze jakieś leki? Polecam by brał witaminy, zawsze może uda się poprawić ilość prawidłowych plemników. No i ruch, dużo ruchu ☺

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2021, 05:49

    NusiaCzarna lubi tę wiadomość

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 06:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wspolczuje chorob. Zdrowia dla was i waszych malutkich.

    ja chyba odwolam szczepienie bo kaszle. Myslalam ze to przez kurz ze slomy ale chyba nie skoro kaszel sie utrzymuje od niedzieli. I boje sie ze sobie zaszkodze tą szczepionka. Wogole jestem bardzo zmeczona, Ola nie chce ladnie chodzic spac, kreci sie, wierci, siada, ja nie moge nic zrobic w tym czasie, odkładam ja do łóżeczka dopiero po polnocy, zanim sama kolo siebie zrobie to nawet i po 1 juz jest jak ide spac, wstaje o 6 i miedzy czasie tez.
    A dzieci-tez jest strach o zdrowie. Ola z opryszczka, Zuzia jak nigdy w nocy nie kaslala tak tej nocy slyszalam.

    Mother nie wiem co oni mogli ci tam zrobic ale wiem tyle ze nerwy bardzo dlugo sie regeneruja, nawet kilka miesiecy. Wiem ze nie pocieszylam ale potrzebujesz czasu.

    Nusia bo to ze masz owulacje a u meza tsk w miare to polowa sukcesu. Jeszcze trzeba zadbac o warunki do zaplodnienia i zagniezdzenia i czy nic w tym nie przeszkadza. Dziwie sie ze ginek naciaga cie na monitoring i wysyla na hsg bez robienia podstawowych badan.

    NusiaCzarna lubi tę wiadomość

  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mother 😌😌😌 Biedna się namęczysz ...nie dość,że po samym porodzie wykończona to jeszcze jakieś skutki uboczne .. może trzeba to z kimś skonsultować

    U mnie nocka średnia znów temperatura była nad ranem więc o 5.30 sobie nie śpimy.. o 6 już byłam w Lidlu po nowy termometr bo mały nam załatwił stary i pokazuje ciągle jeden pomiar 😑

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny!

    Jeju współczuję Wam tych choróbsk 😲 też dopiero wyprowadzam Hanię na prostą. Już mamy skierowanie do alergologa. Właśnie dużo osób teraz skarży się na zatoki, męczący kaszel, katar. Może to też wina tego że wszystko teraz pyli? Dużo sił dla Was 😘

    Jeju Mother Ty to bidulka jesteś... Ja pamiętam że po cc przez miesiąc bardzo bolały mnie plecy ale nie wiem czy to po znieczuleniu czy po właśnie cięciu (jednak mięśnie uszkodzone). Mam nadzieję że w końcu opuszcza Cię te wszystkie dolegliwości.

    Iza Ty też bidulka... Ja też mam w piątek szczepienie i mam nadzieję że mi już nic nie przeszkodzi. Zastanawiam się tylko czy mnie wpuszcza z Hanią bo oczywiście nie mam z kim jej zostawić.

    U mnie chyba jednak epizod depresji w pełnym natarciu... Źle się czuję, nie mam siły wstać a wieczorem nie umiem zasnąć, wszystko mnie wkurza - nawet nawrzeszczalam na Hanie ostatnio, mąż też nie do życia na tej diecie chodzi głodny i wiecznie wkurzony i wyladowuje się na starszej w dodatku to moja wina bo jej na wszystko pozwalam, nie egzekwuje i robi co chce... Także wiecie jedyne na co mam ochotę to palnac sobie w łeb...

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niusia jeszcze Tobie zapomniałam odpisać. Myślę że tsh warto byłoby zrobić (niezależnie od dnia cyklu). Poza tym witaminki się przydadzą i dla Ciebie i dla męża. Hsg też na pewno coś wniesie i jeśli dalej nie będzie się udawało to może warto o klinice pomyśleć? Bo "zwykły" gin czasem nie daje rady.

    NusiaCzarna lubi tę wiadomość

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • conte Autorytet
    Postów: 1406 2381

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, mam pytanko, ponieważ nigdy nie obserwowałam swoich cykli oprócz rejestrowania miesiączek. Staramy się o maluszka, jestem po odstawieniu VibinMini, objawy typowe dla wystąpienia miesiączki to trądzik i bol piersi. Obecnie 27 dzień cyklu, ostatnia miesiączka 15 mają, 1 czerwca dodatni owulacyjny, 3 czerwca temperatura ciała 37.4 i z niecierpliwością czekam na miesiączkę bądź jej brak a w zasadzie mam nadzieję, że nie nadejdzie 😁 chociaż cykle nieregularne to aktualnie brak oznak nadchodzącego, wczoraj wieczorem temperatura błony śluzowej 37.5, dzień wcześniej blisko 37, wczoraj owulak z widoczna kreska ale nie tak mocna jak testowa, dziś rano ciążowy bladziuch.
    Reasumujac: brak oznak zbliżającej się 🙈 podwyższona temperatura błony śluzowej, dodatni owulak, od dwóch dni kłócie jajników, ból podbrzusza przy siadaniu się pojawiły się wypryski na twarzy. Czy któraś z Was Kochane, miała podobnie? Niby znam swoje cykle ale tego za cholerne nie mogę rozszyfrować🤔 Zapisana jestem na wizytę u ginekologa na 16.06 tak profilaktycznie. Będę wdzięczna za wskazówki, Wasze opowiastki i wszelką okazaną pomoc.

    PCOS + IO + hiperandrogenizm.
    8msc starań

    24.08.2022 - Michał 🥰 3160g, 53cm, 10 pkt
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :)

    Byłam we wtorek u gina, wymaz pobrany, teraz czekanie na wyniki, wizytę mam za tydzień mam nadzieję, że już będą 🤔

    Nusia witaj w gronie staraczek. My też już staramy się ponad dwa lata, a czas biegnie nieubłaganie.. ale ciągle się tli nadzieja, że się uda :) Może hsg coś wyjaśni. A wyżej dziewczyny dobrze radzą, żeby poszerzyć zakres badań z krwi.

    Zdrówka dla wszystkich chorowitków 😘 Moim zdaniem za wysyp chorób też jest odpowiedzialna wszędobylska klimatyzacja.. niestety dla zatok to czasami zabójstwo 🙄 u mnie w robocie też już trzeba było uruchomić, ustawiona okropnie bo na nas i ciągle gdzieś wieje po plecach 😤 do tego klima w aucie, w sklepach.. też od dwóch dni mnie coś kręci w nosie 🙄.

    Adelax już trochę popracowałaś, może na L4 nie będą krzywo patrzeć. Praca w takich warunkach to masakra 🙄

    Miśkowa współczuję obniżenia nastroju, może kontakt z terapeuta byłby wskazany? Żeby Cię nie dopadło już na maxa 😘

    Mother sił, też sądzę, że czasu trochę potrzebne żeby się wszystko zregenerowało. 😘

    Iza jeśli się niezbyt dobrze czujesz, to też bym przełożyła szczepienie. Jesteś przemęczona to dodatkowo możesz się gorzej czuć a jak jeszcze infekcja to lepiej nie ryzykować.

    NusiaCzarna lubi tę wiadomość

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki bardzo Wam wspołczuje chorych dzieciaczkow , wiem co to za horror... mój Kamil jak narazie zdrowy i maszeruje do przedszkola mam nadzieje ze tak zostanie. Dla Waszych pociech duzo zdrowka, a dla Was duzo sił :* ja we wtorek ide do mojego gina na wymaz do HSG to z nim pogadam o badaniach innych, w koncu i tak płace za wszystkie bo chodzę do niego prywatnie....Mąz bierze juz od 7mc PROFERTIL i selen, ktore mu pomagają bo 1 badanie nasienia mial tragiczne. A ja to tylko witaminki łkam tak jak mi gin kazał.
    AdelaX prolaktyny tez nie miałam badanej... powiem gin ze poza HSG chce tez te inne badania zrobic bo na serio mam juz dosc.... A miała ktoras z Was te HSG , bo nie ukrywam ze sie go boje...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie odwolalam szczepienie 😢. A tyle na niego czekalam.
    Jeszcze mąż rano mowi ze zaczal kaslac, Ola opryszczka, ja kaszel to wole nie ryzykowac.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia ja mialam sono hsg. Zwykle podobno bardziej bolesne. Mnie nie bolalo. Dasz rade. Nie taki diabel straszny.

    NusiaCzarna lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza34 wrote:
    Wlasnie odwolalam szczepienie 😢. A tyle na niego czekalam.
    Jeszcze mąż rano mowi ze zaczal kaslac, Ola opryszczka, ja kaszel to wole nie ryzykowac.
    i dobrze zrobiłaś , nie ma co ryzykować. Jak jedna osoba w domu chora to potem juz idzie lawinowo...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza34 wrote:
    Nusia ja mialam sono hsg. Zwykle podobno bardziej bolesne. Mnie nie bolalo. Dasz rade. Nie taki diabel straszny.
    dzieki za info, czego sie nie robi by miec dziecko, chodz ja jestem z tych strachliwych ;)

  • aLunia Autorytet
    Postów: 4139 2235

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku zdrówka dziewczyny!

    Adelax podziwiam za pracę z dziećmi.

    Mother cały czas cos😕 trzymaj sie!

    Wiera a kiedy wyniki? Ogromne kciuki✊

    Miskowa przytulam mocno. Moze faktycznie skonsultuj. Znajoma miała podobnie, teraz jest na lekach i zupełnie inny człowiek...

    Nusia witaj. Dziewczyny dobrze radzą.

    Ja byłam wczoraj na drugim szczepieniu. Reka mnie boli i troche czuje sie taka 'chora'

    3i49df9hy6z4ginm.png

    ex2bdf9h3wcvr2ut.png

    zrz6i09kya2w4ixc.png
    22.12.2016r (11 tydzień-poronienie zatrzymane)
    10 cs- udało się
    Hormony ok, podwyższone tsh- letrox 4x100 i 3x75
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza db zrobiłaś że odwołałaś szczepienie, sama to zrobiłam, bo właśnie nie czuję się najlepiej i się bałam. Lepiej przełożyć.

    Miśkowa przykro mi, że dopadł Cię dołek... Może trzeba powrócić do specjalisty, pomoże, żeby gorzej nie było. Trzymaj się 😘

    Wiera to trzymamy kciuki za wynik ✊ oby można było szybko działać z laparo.

    NusiaCzarna ja miałam zwykle HSG i naprawdę nie wspominam go źle. Samo badanie dla mnie bezbolesne, ale w znieczuleniu, gorzej było po, ale to też bez tragedii. Nie taki diabeł straszny jak go malują, ale to pewno też zależy od człowieka, od sposobu w jaki to robią itp.

    aLunia oby tylko dzisiaj był spadek formy, tak przeważnie jest, że jeden dzień.

    NusiaCzarna lubi tę wiadomość

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2854 2745

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia witaj w naszych skromnych progach, oby szybko Ci sie udalo zajsc. Widze ze maz przebadany, wyciagnij od lekarza konkretne skierowanie dla Ciebie na badania, na tarczyce, hormony itp. Warto to sprawdzic, moze gdzies tam byc problem, ze sie nie udaje. Ja nie mialam hsg ale mysle, ze nie masz sie czego bac. Grunt to sie diagnozowac, nie czekac az "kiedys sie uda" ☺️

    Mother, ja mysle ze ten bol w posladkach to moze byc nerw od znieczulenia. Moja znajoma tak miala, bardzo dlugo to ja meczylo. Mi kiedys uszkodzili nerw w posladku przy zastrzyku na pogotowiu. Ciagle czulam taki prad jak chodzilam, noga mi dretwiala, okropnie nieprzyjemne to bylo. Okazalo sie, ze nerw zazwyczaj sie ok roku regeneruje i faktycznie po roku minelo ale nie zycze nikomu tego bolu, niesamowicie upierdliwy.

    Miskowa, z tego co piszesz to chyba pora na jakas wizyte u lekarza albo u psychologa/ psychoterapeuty. Tak to sie wszystko zaczyna a szkoda zebys wpadla w bagno. Wiem doskonale bo depresja mnie meczy juz pare miesiecy a ostatni czas jest dla mnie okropny. Jestem obladowana lekami bo inaczej to chyba bym nie dala rady 🤷‍♀️🙄. Ciazy i tak nie ma i poki co nie bedzie wiec pozwolilam sobie na leczenie, zeby postawic sie na nogi. To zaden wstyd ze czlowiek ma gorszy okres. To moja choroba, nikomu krzywdy tym nie robie. Wiele ludzi z zewnatrz nawet nie wie jaki balagan mam w glowie, z wygladu kazdy mowi ze fajnie, zadbana, usmiechnieta a w srodku demony kazdego dnia tocza walke...

    Iza, zapisz sie od razu na kolejne szczepienie, wyzdrowiejesz to sie zaszczepisz. My tez juz powoli myslimy zeby sie zapisac, trzeba byc gotowym na jesien, na kolejna fale ktora pewno przyjdzie 😏

    Zdrowka dla wszystkich chorowitkow, moja mama tez juz tydzien z gilem chodzi. Praktycznie zaleczona ale co jakis czas ja cos atakuje.

    NusiaCzarna lubi tę wiadomość

    🐭 28
    10.2016- córka 👧🏼
    04.2022- operacja endometrioza IV stopnia/ POF

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023r- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza a no widzisz, to słuszne miałam podejrzenia. Rok czasu? O kurka... No, ale dobra, nawet rok, ale niech minie. Nawet jak kaszlę teraz to mnie dupsko boli... A tej Twojej koleżance to przeszło? Też tak długo z tym walczyła? to samo mknie czy trzeba udać się do neurologa czy coś?

    U nas dziś kolejny dzień piękny, właśnie wróciłam ze spaceru z małym, ale teraz zaległam, bo właśnie mnie już wszystko boli. Mąż robi obiad. We wtorek wraca do pracy i już się boję na samą myśl. Ale potem w lipcu będzie miał ojcowski i urlop, więc miesiąc razem, bo teraz to miał opiekę nade mną.

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Adele27 Autorytet
    Postów: 5986 1512

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam hsg w szpitalu na NFZ. Odczuwałam dyskomfort nie bolało jakoś mocno ale było nieprzyjemnie. Zależy też czy jajowody są drożne ja miałam jeden przytkany. Wieczorem brzuch mnie bolał jakby mnie ktoś skopał.. ale wiadomo wszystko zależy co tam sie w środku ma. Sono hsg podobno w ogóle nic nie boli

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2021, 13:29

    Syn 10.2011 ♥️
    Starania od luty 2016
    25.07.19 - II kreski ♥️
    (wakacje+lametta :))

    mhsv2n0as8v3ms2c.png
  • AdelaX Autorytet
    Postów: 2633 886

    Wysłany: 10 czerwca 2021, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez miałam hsg i nie taki diabeł straszny jak się go maluje, kiedy spodziewałam się czegoś najgorszego, jakiegoś bólu większego lekarz mówi ze już po wszystkim, wynik masz od razu.

    Mother bidulko, a Ty jesteś pod kontrola cały czas? Co mówią, ze tak na razie będzie? Ile czasu dochodzi się do siebie?

    Wiera naprawdę poważnie myśle o zwolnieniu .. dzis gorączka przez 2 godz od podania leku nie spadała mały spał a gorączka rosła.. a ja w międzyczasie spotkanie skype w pracy no dramat jest po prostu

    Ale co tam trzeba jakoś sobie radzic

    3 lata starań o drugie maleństwo.

    ff3d524ac7.png 5e5a2fd12f.png
‹‹ 2566 2567 2568 2569 2570 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ