Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMysza zazdroszcze wyjazdu i relaksu.
Ja dzis na pole ☹. Mąż juz pracuje a mi zjechali ludzie do pracy, chca dzis robic to i ja ide. To bedzie bolalo. Do polnocy sprzatalam kuchnie, robilam obiad a dzis juz pranie nastawilam i modle sie żeby Ola miala dobry humor bo jej ukochany kocyk wrzucilam do pralki.
Milej niedzieli dziewczynki 😄🌞 -
nick nieaktualnySpokojnego i słonecznego dnia dla wszystkich☀️
Moj dziś wstał o 4 i pojechał z kolegą żołnierzem do lasu zakopać jedzenie i picie. Bo kolega będzie miał jakąś misję przez tydzień w lesie bez jedzenia i picia🤦♀️
Później jedziemy na obiad do knajpy bo mama zaprosiła nas wszystkich z okazji dnia dziecka i zdanego prawka jej męża. Więc dzień na luzaku. Obiadu nie trzeba gotowac😉 -
A my spontanicznie ruszamy do moich rodziców na noc. Ma być ładnie to starszak będzie miał jeden dzień wagarów, wybiega się w ogrodzie, my trochę zmienimy otoczenie 😉 jutro jakiś grill 😁 odpoczywajcie dziewczyny 😃
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyO to fajny macie dzien. Nie to co ja- czuje sie jak ta kielbaska na grillu w tych truskawkach i już tak zaczynam wygladac 🤣. Teraz obiadek i dzis skonczymy robote a jutro biore "wolne".
Odpoczywajcie dziewczyny ile wlezie. Ladna pogoda to korzystajcie.
I jak, akumulatory naladowane?
Bo moj totalnie rozładowany, ciało obolale, do tego irytacja z powodu diety Oli pelnej cukru (tesciowa tak karmi i w duszy ma to co mowie).Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2021, 23:16
-
nick nieaktualnyLucecita wrote:czy tylko naszych dzieci nikt nie chce na noc przygarniać?
My tez nigdzie na noc nie jezdzimy i dzieci ciagle w domu.
Mąż chory 😩. Ma biegunke, jest mu zimno. I zastanawiam sie od czego skoro mi nic nie jest a jedliśmy to samo. Jedynie co to on wypil rano kefir a po poludniu piwo. -
Nam wczorajszy wypad sie udal. Byla piekna pogoda, cieplo i slonecznie, delikatny wiatr. Zdradliwy bo sie opalilismy nawet nie wiedzac kiedy bo slonce nie palilo 😅. Przydalo nam sie to bardzo. Mila niedziela w fajnym towarzystwie.
Z tego wszystkiego corka dzis ze mna w domu bo rano wstac nie chciala taka padnieta byla.
No ale spedzamy dzien w ogrodku, trzeba sie cieszyc ladna w koncu letnia pogoda ! ☺️
Iza, moze jelitowke zlapal ? Mi kiedys lekarz mowil ze jak jest temperatura przy takich dolegliwosciach to czesto jest choroba spowodowana wirusem.
Lucecita, u nas tez nie ma opcji zeby corke gdzies zostawic. Nie mamy tak rodziny zeby ja ostawic na weekend czy na noc. Wszedzie z nami jezdzi ☺️ -
nick nieaktualnyMysza nas tak jelitowki nie nawiedzaja, nawet nie wiem gdzie moglby to złapać bo tak samo z powietrza to można? Oczywiscie tesciowa wyskoczyla ze to korona. Biedak siedzi a raczej lezy w domu, tyle ze ja skorzystalam bo nie bylo komu dac pracownikom innej pracy to przyszli do moich truskawek perz wyrywac. Podle babsko ze mnie bo zeruje na meza chorobie. Ale co, mieli siedzieć jak chca zarobic?
Ja tez jestem spieczona tylko ze ja od tygodnia w pełnym sloncu, plecy- taki pas nad spodniami mam tak spalony że boli jak poloze sie na plecach albo jak dzinsy nosze, wogole przy dotyku boli.
Mysza super ze odpoczelas, nabralas sil. Tez bym chciala. -
Iza kefir i piwo to takie połączenie w sam raz na... 😁 ale z drugiej strony miał duży odstęp czasowy, więc wątpię, że to przez to. Jak dziś? Minęło?
Mysza cieszę się, że tak miło spędziliście czas ☺ my też naszemu synkowi wczoraj wagary od przedszkola zrobiliśmy, bo na noc u dziadków byliśmy. Też fajnie było, pogoda dopisała, więc każdy skorzystał. Starszak tylko jakiś katar dostał i czasem coś pokasłuje raz na ruski rok, oby nic się nie rozwinęło
Mąż twierdzi, że to po basenie, bo byli na jakimś innym k tam zimno było...
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnyMąż tak średnio, nie nadaje sie zeby isc do roboty.
A ja mam tyle roboty w domu ze nie wiem za co sie wziąć. Nie śpię od 6 a dopiero jem sniadanie i juz czuje sie zmeczona. Jedyny plus mojego zapie...to to że zaczelam chudnac.
Mother zeby u twojego synka nic sie wiecej nie rozwinelo.
Moja Zuzia dostala taka plukanke do gardla i slysze ze mniej kaszle. Jeszcze czekamy na wyniki panelu alergucznego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2021, 09:06
-
Iza przecież Ty już byłaś szczupła 🙂 dbaj o siebie, bo nam znikniesz 😉
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualnymother84 wrote:Iza przecież Ty już byłaś szczupła 🙂 dbaj o siebie, bo nam znikniesz 😉
No przyznam się że jak skończyłam kpi to bardzo szybko wpadlo +5kg, teraz spowrotem wróciłam do wagi z przed ciąży. I musze się trzymać bo za miesiąc impreza i w kiecke musze sie zmuescic. -
nick nieaktualnyJa dopiero 13 tydzień a już mam wagę końcowa z pierwszej ciąży 😬. Katastrofa.
Dzisiaj Natala została ze mną w domu, bo wczoraj znowu w żłobku zaznaczyli, że ma katar i kaszel. O 12:30 teleporada. Myślałam, że zrobi się cieplej to będzie spokój na kilka miesiecy z infekcjami, tak jak w zeszłym roku, a tu lipa. W piątek mam wizytę u dentysty, to młoda podrzucę do mamy, ale już paznokcie muszę przełożyć bo nie mogę jej zabrać ze sobą 🤦♀️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyIza34 wrote:A moja Ola ma opryszczke. I tak mysle co na to ale chyba takim malym dzieciom to nic nie mozna.
Jedynie to chyba leki przeciwbolowe i przeciwgorączkowe.
A to napewno opryszczka? Ja kiedyś też myślalam, że ma opryszczke i jak dzwonilam do przychodni, to pielęgniarka powiedziała, że takie małe dziecko raczej nie ma opryszczki. I rzeczywiście to były zajady. Trochę natłuszczania i przeszło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2021, 10:39
-
nick nieaktualnyPiszczak zajady to sa w kacikach ust a to jest na pograniczu wargi i skory, babel taki, nie wyglada na ugryzienie przez owada.
Wczoraj po spaniu byla lekko spocona a nie dała sie z wózka wyjac, wial wiatr i może owialo. Moja Ola najchetniej to by nawet na noc z podwórka nie wracala, wczoraj sciagnelam ją do domu po 20 🙆♀️. -
Piszczak teraz właśnie jakieś wirusiska panują. dużo i dorosłych i dzieci choruje...
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymother84 wrote:Piszczak teraz właśnie jakieś wirusiska panują. dużo i dorosłych i dzieci choruje...
Tylko ona ostatnio rano jak wstawała to słychać było, że ma nie zatkany ale nic nie mozna było wysmarkać, i miała suchy kaszel. Ale jak się napila to później wciągu dnia wszystko było ok.
Wiem, że nie powinnam ale wczoraj wieczorem dałam jej clemastinum. I rano wstała bez zapchanego nosa, za to po pół godzinie jak zaczęła mi smarkać na zielono to od razu jej się wszystko odetkało. Tylko, że teraz męczy ja odrywający kaszel. Zaraz mam teleporade, to zobaczymy co lekarka powie.
O dziwo lekarka powiedziała, że bardzo dobrze, że jej dałam ten alergiczny syrop. Mówi, że teraz wszystkie dzieci mają takie objawy, bo tyle jest pylenia. Przepisala syropy. Antyhistaminowy ma brać czerwiec, lipiec, sierpień. Pytałam ją też o te panele alergiczne, ale powiedziała, że nie ma sensu teraz robić jak wszystko pyli, i że wrócimy do temu na jesieni, wtedy też wystawi skierowanie do alergologa. Po niedzieli kontrola. Oczywiście siedzimy w domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2021, 12:54