Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysimon przerabialiśmy taktykę codziennie i co drugi dzień i nic to nie dało, więc aktualnie jest spontanicznie
na wykresie mam wszystko zaznaczone
moj gin twierdzi, ze lepiej co drugi dzien, zeby plemniki zdazyly sie naprodukować
ciąża jak ma być to będzie nawet z 1 , wiec ja sie już tym w ogóle nie przejmuję... grunt żeby w płodneWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 09:53
-
Luci powodzenia Tobie życzę, schodkami w wykresie się nie przejmuj, to nic nie znaczy
Gabriela powodzenia na wizycie, wszystko będzie dobrze. Niech Ci zleci podstawowe badania hormonalne.
Simon fajnie, ze coś się będzie działo. Clo działa na sporo dziewczyn.
Adele trzymam kciuki za owulację.
Moje dziecko zasnęło więc mama ma czas na kawkę Przy pierwszej ciąży to się było można zrelaksować i odpocząć (na początku po pracy oczywiście i w weekendy), a teraz muszę ogarniać armagedon w domu i podnosić mojego ponad 10kg klocka No nic, dam radę!Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
nick nieaktualnybyłam u ginka,
Zrobił mi cytologię i USG jajników, bo powiedziałam o moich podejrzeniach dot. PCOS, zapytał czy mam nieregularnie miesiączki - zaprzeczyłam, zrobił USG, powiedział, że absolutnie nie widzi żadnych nieprawidłowości i czym mnie ucieszył to tym, że w prawym jajniku widzi ładnie dojrzewający pęcherzyk, a dziś mnie ciągnął prawy jajnik, więc się zgadza wszystko, ale jestem zadowolona, że dojrzewa.
Żadnych badań hormonalnych mi nie zlecał, powiedział, że jak do pół roku nie wyjdzie to mam się zgłosić i będziemy myśleć a póki co bez stresu mamy sobie z Mężem działać
a co do moich poderzeń o szyjkę to powiedział, że jest lekka nadżerka, zajmiemy się nią jak będę już po drugiej ciąży,także już tam paluchów nie ładuję więcej
Zapytałam o częstotliwość współżycia,powiedział, że najlepiej nie myśleć takimi kategoriami i starać się kiedy przyjdzie ochota ale zaspokajając moją ciekawość,to co dwa dni jest najbardziej optymalnie, gdyż nasienie potrzebuje do tego, by dojrzeć 24-72h.
Także generalnie jestem raczej zadowolonaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 12:39
-
nick nieaktualnyagulineczka wrote:Gabriela super. W takim razie pozostaje działać, skoro rosnący pęcherzyk na horyzoncie
zapytałam lekarza, czy mogę przyjść za kilka dni sprawdzić czy pękł jak należy itd to powiedział, że bez sensu i szkoda pieniążków ;O
Nie wiem, jak się do tego odnieść, bo chciałabym wiedzieć, na ale ok -
Gabriela super, że wszystko w porządku. Moja gin też mówiła, że dopiero po pół roku przyjść, a też chciałam sprawdzić czy pęcherzyk pękł...
Simon jak długo się starasz? Przepraszam jeśli gdzieś przeoczyłam. Ja synka też mam z clo ale teraz gin mówiła, że daje mi pół roku bez stymulacji dlatego jestem ciekawa jakie u Ciebie są wskazania, że jednak Clo?
Adele a nie martwią Cię te długie dni płodne? Bo ja się zastanawiam czy to nie jest oznaką, że pęcherzyk długo dojrzewa i potem jest już za duży na pęknięcie? U mnie te dni się ciągną i ciągną...
Agulineczka trzymaj się dzielnie!GabrielaeSz lubi tę wiadomość
-
Gabriela super wieści!!! i moje wątpliwości co do serduszkowania też przy okazji rozwiałaś
Kimono ja zaczynam niedługo 3 cykl starań, czekam tylko na @! w sumie z clo to wyszło teraz tak, że u jednego gina byłam to kazał właśnie z 6 miesięcy bez stymulacji spróbować, ale wybrałam się jeszcze do gina który prowadził mi pierwszą ciążę i on stwierdził że nie ma co czekać i przepisał od razu. W pierwszą ciążę zaszłam po 8 cs, w I cyklu z clo! a przepisane miałam bo pęcherzyki małe i "nieporadne", tak więc teraz już nie czekał....GabrielaeSz, Kimono lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyna długi cykl ponoć dobry jest symfolic lub inofem przykładowo, dodatkowo wspiera owulację, ponoć skraca i normuje cykl, czytałam w internecie mnóóóóóóóstwo samych dobrych opinii, mój lekarz zapytany, czy mogę pić powiedział, że nie zaszkodzi - poczytajcie sobie dziewczyny, jeśli nie szkodzi a może pomóc, to dlaczego nie?
ja w tym cyklu piję Symfolic, ale w razie niepowodzenia przerzucam się na Inofem, bo skład jest niemal identyczny, ale tańszy, może mniej kwasu foliowego, ale i tak piję dwie saszetki dziennie więc wychodzi 400mikrogram jak to jest zalecane, więc wystarczy, aktualnie biorę 800, gdyż piję po dwie saszetki. Ja polecam, lepiej czuję po tym pracę jajników i poprawiła się wstępnie cera
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 14:04
Kimono lubi tę wiadomość
-
Simon no to super, mam nadzieję, że Clo i tym razem Ci pomoże! Jeśli jest diagnoza to nie ma sensu czekać i się męczyć u mnie też pierwszy cykl z clo i wtedy się udało...Może też się przejdę do ginekologa od poprzedniej ciąży
Gabriela, dzięki! Już sprawdzam -
nick nieaktualnySimon, ja właśnie lekko stymuluję tym Symfolic, naprawdę dużo dziewczyn pisało, że im pomógł przy problemach z owulacją, dodatkowo dobieram sobie jeszcze proszek z korzenia maca, też ma normować gospodarkę hormonalną i wspierać owulację, tak więc ze swojej strony działam tak, zobaczymy, czy przyszłe cyle lub ten cykl będą owocne!
Przeczytałam ogrom artykułów i wypowiedzi na temat tych dwóch rzeczy zanim zaczęłam brać i ilość pozytywnych opinii oraz brak przeciwwskazań od lekarza utwierdziły mnie w przekonaniu, by wziąć
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny