Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, to ja. Kiedyś zajrzałam co u was i Piszczak akurat pisała o opuchliznie nóg i bialku w moczu A że nikt nic nie napisał to poczułam że muszę jej odpisac. Na szczescie napisala że wie o stanie przedrzicawkowym, że kontroluje ciśnienie i że jest pod opieką lekarzy (no cos w tym stylu). I od czasu do czasu zaglądam.
-
Iza37 wrote:Tak, to ja. Kiedyś zajrzałam co u was i Piszczak akurat pisała o opuchliznie nóg i bialku w moczu A że nikt nic nie napisał to poczułam że muszę jej odpisac. Na szczescie napisala że wie o stanie przedrzicawkowym, że kontroluje ciśnienie i że jest pod opieką lekarzy (no cos w tym stylu). I od czasu do czasu zaglądam.
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Miśkowa pisałaś o żłobku... Ja dziś się dowiedziałam, że nasz żłobek gdzie chodził syn i płaciliśmy 550 zł, teraz 1100 zł bierze 😱 masakra. Drugi mam państwowy, ale jedzie na jakimś dziwnym dofinansowaniu i wspiera osoby bezrobotne itp więc nikt się tam nie dostaje... Złożymy papiery, ale na 17 pkt będziemy mieć 3 lub 0 🤦♀️ja nie wiem jak to ogarniemy jak 1100 zł będziemy musieli płacić. To jest masakra. Jeszcze kiedyś było dofinansowanie do niego, ale teraz Polski ład i dupa. Ehhh. Dziś aż mnie głowa rozbolała od tego
Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
cb [*] - grudzień 2019
mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
08.09.2020 test ciążowy +
29.09.2020 ♥️ -
Dziewczyny to jest teraz kosmos z tymi cenami w zależności jakie kto ma.zarobki chcąc wrócić do pracy to dostajesz juz po d..... Też mam wrażenie że wspieranie są osoby niepracujace i dostają niż te pracując. Rozumiem że kobiety nie raz poświęcają sięnie mają z kim dzieci dziecka zostawić i wychowują aż do 3 lat aż do przedszkola pójdzie ale u mnie w miejscowości zauważyłam że takich kobiet tonprzyhywa co raz więcej dzieci już duże a one w domu.....
Ja z mężem pracujemy w ferie zmienili godziny w przedszkolu i radź sobie przecież nie wszyscy rodzice mają ferie🤦♀️ ja mam teraz w pracy kosmos pełno rozliczeń zamknięcie roku mama chora i nie ma jak. Dobrze ze idą na rękę i urlop rozpisuje godzinowo zawsze lepiej być 2 h mnie a być.
Iza to Iza nie załapałam tego 😀 pisz co udziewczyn jak się ujawniłas.
Mysza zapytuję co u Ciebie ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2022, 22:25
Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️
29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
Luty 2020 cb
Grudzien 2020 7 tc moj 👼
Luty 2021 hashimoto
Letrox, metformina, duphaston.
Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
Acard
TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
ASA, APA, AOA ujemne
Zespół antyfosfolipidowy ujemy
Antykoagulant toczniowy ujemny
Kariotyp mój i męża prawidlowy
ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
Cross match 8, allo mlr 28
Kir Bx z brakującymi 3
Accofil od Luty 2023
Mąż wszystko ok
„Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
-
mother84 wrote:Miśkowa pisałaś o żłobku... Ja dziś się dowiedziałam, że nasz żłobek gdzie chodził syn i płaciliśmy 550 zł, teraz 1100 zł bierze 😱 masakra. Drugi mam państwowy, ale jedzie na jakimś dziwnym dofinansowaniu i wspiera osoby bezrobotne itp więc nikt się tam nie dostaje... Złożymy papiery, ale na 17 pkt będziemy mieć 3 lub 0 🤦♀️ja nie wiem jak to ogarniemy jak 1100 zł będziemy musieli płacić. To jest masakra. Jeszcze kiedyś było dofinansowanie do niego, ale teraz Polski ład i dupa. Ehhh. Dziś aż mnie głowa rozbolała od tego
Ja się już martwię o żłobek -wczoraj sprawdziłam ceny i zdębiałam - prywatny żłobek to koszt 1500-2000 tys🤦♀️, do państwowego nie ma szans.
No masakra.
Zaczęłam zakupy i też nie jest różowo - a do tego hormony buzują i ciagle mam jakiegoś doła i ryczę.
Ciężko mi jakoś to wszystko ogarnąć🙄
Iza- napisz co u Ciebie.
Miskowa, współczuję problemów - macierzyństwo to nie jest prosta droga, przynajmniej moje pierwsze takie nie było - młody tez miał diagnozę SI ( na szczęście tylko problemy z motoryka małą i 3 lata pracy wyprostowały wszystko, do tego alergie różniste, operacje nerek - wycięcie moczowodu, od kilku lat łuszczyca. Przy tym wszystkim wyrósł na bardzo mądrego i rozsądnego młodzieńca.
Teraz lada chwila drugi Syn - chyba się trochę boję...„Trudności, z którymi zmagasz się dzisiaj, przechodzą w siłę, której potrzebujesz na jutro. Tylko się nie poddawaj !”
😇11.02.2021 r.
❤️10.03.2022 r. - witaj mój Cudzie❤️ -
U mnie chyba jak u każdego-raz lepiej, raz gorzej. Teraz nie mogę narzekać na nasze zdrowie (odpukac, jest dobrze) bo jesień byla beznadziejna, o mały włos A Ola wyladowalaby w szpitalu. A, i teraz siedzimy na kwarantannie (pierwszy raz).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2022, 13:45
-
Nadzieja, dzieki ze pytasz, my sie tak toczymy od choroby do choroby niestety. Mloda nie chodzila od swiat do przedszkola bo bylismy w domu i chcielismy spedzic razem czas, potem dopadla nas wszystkich jakas jelitowka ale tak pozamiatala ze ja lezalam 3 dni i maz mnie do lazienki musial prowadzic bo mdlalam. Teraz w pon corka wrocila do przedszkola i co ? Juz dzis gil, kaszel, maz wrocil z pracy i lezy z goraczka. Pierwszy raz widze zeby mial temperature. Pol przedszkola chore, najgorzej sie boje ze moze byc covid bo jak juz meza tak poskladalo to watpie zeby bylo przeziebienie. Oby jakos bo juz jestem zmeczona tymi chorobami. Ile mozna.
Tak poza tym to czekam w lutym na wizyte u lekarza co ma mnie operowac i tak miesiace leca. Coraz blizej zabiegu, modle sie tylko zeby nic nie wypadlo, zadna infekcja, anemie musze zwalczyc, bo nie wyobrazam sobie zeby czekac teraz rok na operacje wiec bede musiala o siebie zadbac.
Maz dwa tygodnie temu przyniosl do domu kota. Pisalam Wam kiedys ze myslalam zeby kupic ale maz tak srednio byl nastawiony. Tego wzial bo czul ze powinien 🤣to znajda wyciagnieta z pustostanu, kotka mloda, lekko podchorowana ale fajnie sie u nas klimatyzuje. ☺️ Corka zadowolona bo ma kompana do szalenstw.
Dziewczyny wszedzie takie podwyzki u nas przedszkole tez podniesli, posilki, dodali stala oplate miesieczna i tez bywa ciezko. Wszystko w oczach rosnie aby nie pensje🤦♀️
Miskowa, trzymam kciuki za corke, oby sie wszystko udalo, Wam ulozyc w glowie to wszystko, diagnoze i nauczyc sie jej pomagac. Bedzie dobrze, troche czasu ale dacie rade ☺️ -
nick nieaktualny
-
Iza miło Cię widzieć! 🤗
Mysza takie znajdki są przekochane ❤️ Współczuję chorób, byle do wiosny.. A mąż na test będzie szedł? U nas mąż koleżanki z pracy miał wczoraj pozytywa na domowym, dziś pojechali na Pcr.
Bławatku dziękuję 😘 a jak u Was sytuacja?
Nadzieja to jakaś pokrętna logika, że jak dziecko pójdzie do przedszkola to mamusi się zacznie chcieć pracować 😏 Teraz chyba w ogóle kryteria pozmieniane, pamiętam jak u nas było nerwowo i fartem się załapaliśmy na przedszkole w miarę blisko nas.
Rachunkow współczuję, w podstawówce już lżej, nawet za posiłki nie płacę bo wychowawczyni naciskała żeby syna wypisać z obiadów bo nic nie je. Nosi więc kanapki choć i tak z dofinansowaniem to była 1/4 tego co płaciłam za posiłki w przedszkolu.
Niestety podwyżki nieuniknione, wszyscy muszą opłacić nowe rachunki za gaz za prąd..🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2022, 16:35
-
nick nieaktualnyDziękuję, że pytasz u nas jest tak, że w połowie grudnia miałam histeroskopię. Nic nie wycinali, wszystko w porządku. Zrobili mi też biopsję endometrium, niestety materiał pobrany nie nadawał się do badania. Plus jednak taki, że zarysowali mi endo a to sprzyja zagnieżdżeniu. Dzisiaj mam 21 DC i czekam. Ale wiary niewiele. Jak Ty się czujesz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2022, 17:55
-
Blawatek wrote:Dziękuję, że pytasz u nas jest tak, że w połowie grudnia miałam histeroskopię. Nic nie wycinali, wszystko w porządku. Zrobili mi też biopsję endometrium, niestety materiał pobrany nie nadawał się do badania. Plus jednak taki, że zarysowali mi endo a to sprzyja zagnieżdżeniu. Dzisiaj mam 21 DC i czekam. Ale wiary niewiele. Jak Ty się czujesz?
To dobrze, że wszystko ok po histero, choć ja po laparo byłam z jednej strony zawiedziona że nic nie znaleźli,.bo może coś by się wyjaśniło Może "skrobanie" zaowocuje, trzeba być dobrej myśli
U mnie ok, jajniki trochę kłują, ale to jak zwykle. Biorę Encorton, więc po osłabieniu odporności wyszły mi dziś dwie opryszczki 😑 U mnie 19 DC, niecały tydzień po owu.
-
Tyle sie rozpisałam u telefon sie rozładował.
Iza milo ze sie odezwałaś, udzielaj sie caly czas bo brakuje nam tu Ciebie. Dzieki za odp na moje pyt.
Nadzieja a ty kiedy testujesz?
Wiera bądź dobrej myśli. To w pon możesz proga zrobic i to da ci jakas informacje.
Moja nie chodzi na obiady choc bardzo chce. Ale bez sensu by było ja zapisywać jak obiad o 11.30 a konczy lekcje po 12 i dziadek ja odbiera i u niego je. A pamietam jak jadla w przedszkolu obiad ,potem powtórka u dziadka i trochę jej się przytylo. Tarczyca i insulinoopornosc sie rozwinęła...wiec tez musze uważać na nią co je.
Mother jak Twoi chłopcy? A myślalas jeszcze o córeczce ? Jestes jeden rodzynek w domu🙂
Wiecie co...w srode mialam juz końcówkę okresu ..bylam na trzeciej dawce szczepienia. I na drugi dzień do teraz bol obu jajnikow i coś jakby w macicy ciągnięcie i w plecach lędźwi, ciągnięcie w pachwinach i nogi obolale. Juz żałowałam ze sie zaszczepiłam... bo przecież nie bolało mnie na owu bo za wcześnie, jak przez to szczepienie będę bezpłodna to sie zachlastam. Nie mowie o codziennym bólu i zawrotach głowy, są nie do zniesienia. Ogolem najgorzej przeszlam ta 3 dawke,po poprzednich takich cyrkow nie mialam.
U mnie wśród znajomych i w pracy juz ktoras osoba traci glos.... najpierw chrypka bez bólu gardła a potem całkowicie utrata głosu. -
Iza mi niedoczynnosc tarczycy uaktywnila sie w ciazy..bralam letrox.Po urodzeniu córki dostalam wskazanie ze szpitala na kontrolowanie poziomu Tsh..Jak miala miesiac miala pierwsze pobranie było ok. I tak co roku. W wieku 5 lat zrobilam jej znowu a tam tsh bardzo ponad norme..pediatra powiedziala ze u dzieci tak juz bedzie wyższe i zeby się nie przejmować. Potem w wakacje przybrała kg,gdzie biegała,na trampolinie skakała, pływała w basenie. Ale szybko się męczyła. Poszlam znowu do lekarza ze mnie to niepokoi i zeby dala skierowanie na jakieś rozszerzone badania, a lekarka ze wydziwiam i nic nie da. Wiec poszlam prywatnie do laboratorium, wydalam 500zl ..przeciwciala anty tpo miala 500 norma do 40chyba,anty tg tez w podobnej.. insulina jednocyfrowa a miala 29,glukozę miala w normie ,cholesterol zle ,tsh 7. Poszlam do tej lekarki i położyłam na stol badania i mowie co,wydziwiam. Nic z tym nie zrobila...wiec prywatnie do endokrynologa.
Dostaje eutyrox ,i nic pozatym. Dieta z niskim ig. Leki bedzie mogla dostać dopiero jak skonczy 10rż.
Waga od tamtej pory jej stoi w miejscu..wyniki lekko sie poprawily. Ale tesciowa moja nie widzi problemu,i daje czekoladki, dokładki obiadków..A ja nie upilnuje. -
Mrsmiki oczywiście ze można, Witaj🙂
Ja dzis zrobilam sobie tsh ,prolaktyne i estradiol. Mam narazie wynik tsh..koszmar ..4,35
Jest ..
prolaktyna 5,57 norma 5,18-26,53
Estradiol 44,52 niby w normach. Ale juz wiem ze słabo rosna moje pecherzyki bez leków. Powinien mieć z 200 na jeden dojrzaly pecherzyk...czyli juz nie mam co liczyć w tym miesiącu na super jajco. Może i lepiej ,przy takiej tarczycy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2022, 21:28
mrsmiki lubi tę wiadomość
-
Kinga przepraszam że wypytuje o córke. Bo moja tez tyje, ja jej robilam samo tsh i morfologie i wyszły ok. Czyli kiepska dieta i tryb kanapowca. Teraz jest na diecie, czytajcie- odchudzamy sie. nie tylko córkę odchudzamy, we troje razem sie odchudzamy (wstyd sie przyznać ale od sierpnia do końca roku przytylam 7 kg 😳, mogłabym zwalić winę na tabletki anty ale myślę że jednak za dużo jedzenia A za mało ruchu). Z corka bylam u dietetyczki tylko problem bo ona nie chce jeść tego co w diecie. A, i juz zdazylam usłyszeć że po co ją odchudzam, że wyrośnie.
-
nick nieaktualnyIza moja znowu nie chce jeść. Jak jadła wszystko, to odkąd przyjechała teściowa to nie chce nic jesc( chyba że czasem chleb z masłem lub Rogala), słuchać tez się nie słucha. Ale pewnie jeszcze z 10 razy jej to się zmieni. Już stwierdziłam, że od lutego wraca do przedszkola. Bo całe dnie z babcia źle na nią wpływają.
-
Piszczak a jak sytuacja? Wrocilas do domu? Pogodziłaś się mężem?
Iza samo tsh nie wystarczy, ft3,ft4 ,anty tpo ,anty tg ,insulina i glukoza bez obciążenia,wit d ,kortyzol.. Robilam jej tez przeciwciala przeciw transglutaminozie tkankowej , wiec glutenu nie musimy ograniczać. Dietę od dietetyka nie stosujemy ,bo tam cuda na kiju..i mi nie smakowało a co dopiero dziecku. Po co sie męczyć, jemy to co do tej pory ale zgodnie z niskim ig ,i węglowodanów mniej. Teraz zima wiec tez włączyła tryb kanapowca, ale na weekendzie chodzimy na basen,lyzwy,chodzi na lekcje tańca,w szkole ma basen i wf...w domu jezdzi na rowerku stacjonarnym ale to od czasu do czasu.
Nie naciakam na nią zeby schudła, ale zeby cchociaż ta waga stanęła w miejscu i nie rosłaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2022, 14:30