X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nadzieja_86 wrote:
    Blawatek robiłam genetyczne mam w stopce na trombofile gorzej mieć homo lub tego leidena czy jakoś tak się pisze.
    Rzeczywiście. A antykoagulant tocznia?

  • Kinga2020 Ekspertka
    Postów: 550 71

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja ją się nie znam zabardzo, bazuje na jednym forum na fb"obudz w sobie zycie" i dziewczyny tam piszą żeby zbadać Kiry albo test ERA.. albo histeroskopia.
    A i pisałaś że homocysteina u ciebie coś ok 8, dziewczyny tam piszą że to za wysoka wartość i powinna wynosić ok 6.
    Jaka masz teraz insulinę i anty tpo?
    I jeszcze jedno Nadzieja... Bierzemy metformine, a wiesz ze ona obniża poziom Wit b12, a niedobór jej wpływa niekorzystnie na implantacje? W twoim przypadku formę metylowane Wit b12 bowinnas brać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2022, 20:47

  • Kinga2020 Ekspertka
    Postów: 550 71

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza niestety nie znam... Ale moim zdaniem odchudzanie bazujące na liczeniu kalorii będzie na chwilę, frustrujące i może być efekt jojo. Bardziej bym zwracała uwagę na ładunek glikemiczny, zero smazonego, słodyczy, produkty z białej mąki.duzo wody i ruch.
    Restrykcyjnym odchudzaniem rozlegulujesz sobie hormony,nabawisz się anemii itd

  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 29 stycznia 2022, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blawatek wrote:
    Wiera, jak się czujesz?

    Beznadziejnie 🤷🏼‍♀️ Czuję się wymęczona i fizycznie, i psychicznie.
    Zrobiłam dziś test potwierdzający, po raz kolejny, że do płodnych już nie należę. Odstawiłam dziś leki i czekam na @.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2022, 20:56

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • Iza37 Ekspertka
    Postów: 1188 60

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga spokojnie, to nie dieta 1000 kcal. Nie odchudzam sie za wszelką cenę, mam czas do maja A jak pójdę w truskawki to samo będzie lecieć w dół. Z reszta uwazam że nie ma takiego sposobu odchudzania że efekt będzie trwały, jak sie nie utrzyma tego co przy odchudzaniu to efekt jo-jo wystąpi. A redukcja kalorii- nawet dieta Zuzi od dietetyczki na tym bazuje.

    Wiera trzymaj się.

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera bardzo mi przykro... Nie poddawaj się! Musi się w końcu udać!

    Nadzieja ja w opisie co otrzymałam od genetyk na maila nie mam ile ta homocysteina powinna wynieść, ale wiem, że jak dzwoniła do mnie to ja notowalam ile powinna być. Kojarzy mi się że najlepiej koło 7 ale mogę się mylić, bo notatek nie mam już. A to na starym telefonie to nagranie tej rozmowy miałam. Mzoe jakoś znajdę jeszcze to dam znać.

    Iza ja po porodzie raz dwa zrzuciłam kilogramy, ale teraz z kolei przytyłam... Źle się z tym czuję, chciałabym te 4-5 kg mniej, ale ćwiczyć nie mogę bez tych tamponów podtrzymujących, powinnam mniej paskudnych rzeczy jeść może 🙊

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Kinga2020 Ekspertka
    Postów: 550 71

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera mocno przytulam.
    A jak wychadza u ciebie te badania o których piszemy z Nadzieją?
    Ja mam chyba ropne zapalenie zatok. Głowa boli i zatoki zapchane, rano ropne odrywanie.
    Wiecie co...wczoraj mojemu byłemu naszło na refleksje. Jak 13lat przeszło się rozstaliśmy i nie mieliśmy że sobą kontaktu to on mi wczoraj miłosne rozterki pisał, przepraszal i że żałuje. Był moim pierwszym chłopakiem pod każdym względem. Może nadal jakąś iskierka do niego się tli... Ale po co to było z jego strony. Przecież nic tego co było nie wróci. Ale przez to że napisał zaczęłam myśleć o nim, wspominać dobre chwilę.. Ehh

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 13:10

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera 😔 jakie macie plany dalej?

  • Iza37 Ekspertka
    Postów: 1188 60

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mother84 wrote:
    Wiera bardzo mi przykro... Nie poddawaj się! Musi się w końcu udać!

    Nadzieja ja w opisie co otrzymałam od genetyk na maila nie mam ile ta homocysteina powinna wynieść, ale wiem, że jak dzwoniła do mnie to ja notowalam ile powinna być. Kojarzy mi się że najlepiej koło 7 ale mogę się mylić, bo notatek nie mam już. A to na starym telefonie to nagranie tej rozmowy miałam. Mzoe jakoś znajdę jeszcze to dam znać.

    Iza ja po porodzie raz dwa zrzuciłam kilogramy, ale teraz z kolei przytyłam... Źle się z tym czuję, chciałabym te 4-5 kg mniej, ale ćwiczyć nie mogę bez tych tamponów podtrzymujących, powinnam mniej paskudnych rzeczy jeść może 🙊

    Ja pół roku po porodzie jak poszłam w truskawki, do tego mleko ściągalam to wazylam tyle co ślub brałam, tylko że ja się wtedy zajechalam. A teraz całą jesień siedziałam z dziecmi w domu (a mialam przeciez jablka rwac) i szybko przybyło do tego stopnia że wstydzilam sie przed mężem, nie pozwalalam mu dotykać mojego brzucha (bo tam mi się tłuszcz najbardziej zbiera), sam stwierdził że wygladalam jakbym była w ciąży. Z końcem grudnia rzuciłam w jasną Anielka tabletki anty, nawet nie skończyłam ostatniego opakowania, mąż zaczął się odchudzać to ja razem z nim (razem raźniej). Już schudłam ze
    3 kg i od razu duzo lepiej się czuje, do tego wrócił mi naturalny cykl i jak to mąż stwierdził "wrocam do formy", no i wreszcie czuje że żyje. Do mojego wymarzonego ideału jeszcze mi brakuje, pewnie nigdy tego nie osiągnę (wiadomo że po ciazach ciało sie zmienia) ale przynajmniej działam A nie siedzę i czekam na cud.
    Ja też nie ćwicze albo sporadycznie bo nie wiem czemu ale jak tylko zaczynam to Ola zaczyna przeraźliwie płakać. Próbowałam ją zachęcić żeby razem ze mną, nawet przy piosenkach dla dzieci gdzie trzeba np.rece wyciągnąć, pomachac noga ale też jest krzyk. Kombinuje żeby wygospodarować czas jak spi ale jej sen to ostatnio kłopotliwa sprawa.

  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blawatek wrote:
    Wiera 😔 jakie macie plany dalej?
    Akceptacja stanu rzeczy chyba byłaby najrozsądniejsza 🤷🏼‍♀️
    Szczerze mówiąc to co moglibyśmy jeszcze..kolejne IUI..jak trzy nie wyszły, a teraz byłam super obstawiona czym się da.. to raczej sensu nie ma.. in vitro..nie chcę i trochę finansowo też by nas przygniotło. Niby wielkich przeszkód nie ma, pokroili mnie nawet i nic nie znaleźli.. co ja mam jeszcze robić 🙄 immunologia mi została, która też często gęsto jest loterią.. mam dość 🤷🏼‍♀️ nie chcę do siwych włosów i menopauzy gonić za króliczkiem... 😔
    Moja motywacja po trzech latach osiągnęła dno.
    Przepraszam że tak mało optymistycznie, ale pisze szczerze jak się czuję, widocznie nie jestem typem wojownika ;)

    Kinga bardzo podobnie do Nadziei mam większość, tylko nie mam Hashimoto a przynajmniej kiedyś jak badałam nie miałam.
    Zdrówka!

    Iza fajnie że wróciłaś, często zastanawiałam się co słychać u Ciebie. :) Brawo za stratę wagi, ja już z rok się nie ważyłam ale czuję że mnie jest trochę więcej.

    Jutro mam dawkę przypominającą na covid, taki bonusik za brak ciąży.

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2846 2716

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiera, nie poddawaj sie, wiem ze to trudne bo ja tez doszlam do momentu ze mam dosc. Mam dosc lekarzy, wizyt i tego ze non stop slysze jaki to slaby przypadek jestem. Zmeczylo mnie to, zmeczylo mnie myslenie o drugim dziecku przez tyle lat, no moze nie walczylismy jakos bardzo mocno a raczej na luzie ale ponad rok temu dostalam takiego instynktu ze mnie to przygniotlo do tego stopnia ze nie moglam funkcjonowac. Najgorzej sie zrobilo wlasnie po smierci mamy bo i zaloba, bol, rozpacz to i ta diagnoza. Poczulam sie jakbym dostala butem w twarz od losu a ja krzywdy nikomu nigdy nie zrobilam i za co to ? Krew mnie zalewa jak slucham wiadomosci i pseudo rodzicach to dzieci morduja, krzywdza a my walczymy, wydajemy pieniadze, tracimy zdrowie i nic.
    I mnie przeraza osobiscie cala ta droga ktora mnie ewentualnie czeka, operacja, potem cala ta procedura in vitro, badania ... wiem ze multum ludzi przez to przechodzi, bylam, widzialam, rozmawialam ale obciaza mnie to psychicznie do tego stopnia ze nie wiem co dalej.
    Dlatego Cie rozumiem czym jest to zmeczenie. Czlowiek zyje, ale zyje ciagle nadzieja, staraniami, z nosem w necie szukajac pomocy. I gucio ma z tego.

    🐭 27
    10.2016- córka 👧🏼
    04.2022- operacja endometrioza IV stopnia/ POF

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023r- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza właśnie najgorsze jest dla mnie to, że te trzy lata i te wszystkie badania, stymulacje, dwa pobyty w szpitalu nic nie dały, nic.. odpowiedzi dlaczego dziecka nie ma też nie... Jestem w tym samym miejscu co byłam, tylko uboższa o sporo kasy, z poszarpanymi nerwami i litrami przelanych łez. Jakbym kręciła się w kółko. Tylko lat mi nie ubywa. Instynkt macierzyński miałam właśnie mega nasilony na początku, a w ostatnim czasie jakby wygasa... Marzyłam o dziecku mając te 33 lata a nie za rok czy dwa będąc prawie 40-letnią kobietą, czuję sama po sobie że energii mam mniej niż kiedyś. Teraz co znowu kolejne miesiące na badaniach, które bardzo możliwe, że wyjdą "wszystko dobrze, tylko zachodzić w ciążę". Kolejne wizyty i mamienie że "jeszcze tylko to jeszcze tylko tamto.." 😑 Ech to już nie na moje nerwy 😔
    Przed Tobą bardzo ciężka droga, ale wierzę że z dobrymi lekarzami i wsparciem od rodziny przejdziesz przez nią zwycięsko. 😘

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja dodam coś od siebie o podobnej tematyce 🙄
    U mnie też się przelał czar goryczy... może z powodu czasu ile to trwa i w tym wszystkim jeszcze dochodzi córka jak mi cholernie przykro bo tak marzy o "siostrzyczce" a ja nie mogę na ta chwilę jej dać.
    Czasami czuje się jak "zgorzkniała stra baba" te starania tyle energii pochłaniają tej dobrej oczywiście. Już nic nie cieszy tak jak kiedyś tylko wokół jeden temat i rozczarowanie. Ostatnio rozmawiam z przyjaciółka ze studiów i wspominałyśmy stare czasy jak to 3 mce oszczędzałam bo wiadomo jak to jest być studentem na torebke którą widział na wystawie bo kosztowała 150 zł i co rusz sprawdzałem czy ktoś jej nie kupił. A jak udało się ją kupić radość jakbym w lotto 6 trafila. Wiem że to rzecz materialna ale jakie to było uczucie. A teraz nie wiem co bym mi szczęście przyniosło😒. Jeszcze mam do wiosny na siebie plan jak się uda zrobię w tym tyg kilka badań może coś wniosą. Mam leki wypisane do wiosny i zobaczymy niech się dzieje, żadnych wizyt i lekarzy muszę od tego odpocząć.
    U mnie jeszcze do historii temat mamy który może też mieć na mnie wply tzn stres z tym związany.

    Mysza Wiera przytulam was mocno wiem jak się czujecie 🤗

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2022, 21:19

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 30 stycznia 2022, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze zapomniałam napisać. Ostatnio rozmawiając z siostrą powiedziala że widzi ostatnio że przygasłam że ja to nie ja. Zawsze pogodna uśmiechnięta czy to z powodu mamy chociaż przed choroba to już zauważyła. Ja nie smucie się jakoś przy innych nie płacze zachowuje się normalnie ale ona jednak głębiej to dostrzegła. To już nie jest ze mną dobrze jak ktoś to widzi. Wspominała jaka byłam szczęśliwa jak przeprowadziliśmy się na swoje planowałam urządzenie domu i może jeszcze co innego vylo w planie i nie ma. Czy jakieś mam problemy to wspomniałam, że nie ale jeszcze kogos tu brakuje. Jakoś po rozmowie z nią ulzylo mi trochę próbował mnie podbudować i cieszczyc się tym co mam. Bo mam wymarzoną córeczkę, kochającego męża i ludzi wokół siebie.
    Moje motto na ten rok "Nie licz dni spraw by dni liczyły się dla Ciebie"❤

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakoś najbardziej zrozumiana czuję się w tym watku. Chyba powoli zaczynam się godzić i próbować sobie ułożyć życie bez drugiego dziecka. Czuję się podobnie jak Wy. We wrześniu minęły trzy lata starań,wyniki ok a ciąży nie ma.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 09:45

  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ogromnie Was wspieram cały czas! Naprawdę wiem co czujecie... Wiem jakie to wszystko jest czasami przytłaczające, wiadomo są lepsze i gorsze dni, ale zawsze gdzieś z tyłu głowy siedzą te starania, te comiesięczne porażki. Nam po 3.5 latach starań w końcu się udało, jedyne co mogło być trochę pocieszające, że miałam w międzyczasie dwie ciąże (przynajmiej o tylu wiedziałam), więc miałam tą świadomość, że raz na rok się udawało zajść, niestety kończyło się jak kończyło co było dodatkowo wielkim obciążeniem psychicznym... Wiedziałam o tych mutacjach i słabym nasieniu męża, więc jakiś problem zdiagnozowany był... Ale tyle lat musieliśmy czekać aż w końcu się uda...tez wielokrotnie mówiliśmy sobie, że db, że mamy synka, bo wiele par stara się latami o pierwsze dziecko i nie mają pewności czy kiedyś będzie im dane mieć maleństwo, ale mimo to pragnienie posiadania drugiego dziecka było tak silne, że ciężko było odpuścić. Jedyne co mogę Wam powiedzieć to nie poddawajcie się, ja wierzę, że każda z Was tutaj będzie miała drugie dziecko. Trzymajcie się kochane!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 12:04

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • mother84 Autorytet
    Postów: 5104 1808

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja udało mi się znaleźć te wytyczne co do homocysteiny co dostałam od genetyk:
    Za idealny poziom homocysteiny u kobiet planujących ciążę uważa się poniżej 8
    Jeśli homocysteina jest w normie zaleca się przyjmowanie jedynie preparatu profil stycznego zawierającego zmetylowany kwas foliowy (np.prenatal uno lub pregna start)
    Jeśli poziom homocysteiny wyniesie powyżej 10 włączyć np. B-Right (Jarrow Formulas) 1x na dobę do osiągnięcia poziomu poniżej 8.
    W okresie planowania ciąży acard 75 mg/dobę (trzy dni po zakończonej miesiączce) i od pozytywnego testu heparyny drobnoczasteczkowej.

    Przepisałam tak na szybko najważniejsze z nich. Sorki jeśli gdzieś są literówki, ale spieszyłam się 🙃

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 12:12

    zem33e5egd6wxyy8.png

    atdci09kiuqldke7.png

    Po 6 cs I ciąża (synek 2014 r.)
    Starania o drugie dziecko od maja 2017 roku
    II ciąża 10tc/8tc [*] (20.11.2018)
    cb [*] - grudzień 2019
    mąż: teratozoospermia, ŻPN - styczeń 2020 operacja i po niej poprawa w badaniach nasienia
    Ja: Hashimoto i mutacje: MTHFR C677T i A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) homozygota
    08.09.2020 test ciążowy +
    29.09.2020 ♥️
  • Atopikowa Autorytet
    Postów: 1161 547

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak. Pragnienie posiadania drugiego dziecka jest ogromna chodz ma sie juz to 1 szczęście. Tez juz po tych 3 latach moja nadzieja sie tak bardzo zmiejszyla,powoli godzić się zaczynam z tym ze bedzie 1 dziecko. Chodz jeszcze walcze,próbuję pomimo żalu, niepowodzeń i minionego czasu...

    Ona
    Prolaktyna 20,22
    AMH 4,14
    TSH 1,8751
    E2 48,00
    Progesteron 7dpo 17,3
    Mam P/C p. plemnikowe przeciwko wici plemnika ❌
    HSG - ok
    Monitoring owulacji -ok
    Aromek, encorton
    Niche po cc( plamienia od @ do owulacji)
    Histeroskopia:
    -wykonano resekcję elektrodą bipolarną bieguna niszy,usunięcie skrzepów zalegających w niszy.
    -koagulacja miejsc stanu zapalnego naprzeciwko niszy
    - wycięto polipa prawego ujscia jajowodowego
    On
    Morfologia 2% ❌ 1,67❌1,80❌
    Objętość 1,5✔ 1,5✔ 3,30✔
    Koncentracja
    45mln/ml✔ 33,41✔
    67mln/ejakulat ✔110,25✔
    Ruch P+NP 49%✔ 30,77%❌
    Ruch P 32% ✔ 14%❌
    HBA 81%✔
    1 IUI czerwiec 👎
  • nadzieja_86 Autorytet
    Postów: 1986 1159

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Mather za Twoja historię ale jak napisalam to czuje ze ulzylo dałam upust emocja. Już wrzuciłam homocysteine do koszyka zobaczę jak teraz a B right to mogę mimo tego brać bo tam kwas foliowy jest Wit z grupy B?I tak się mi kończą i muszę kupić na ten miesiąc. Ja metylowany kwas biorę neofolic.

    A macie wiedzę odnośnie konfliktu serologicznego na ewentualne niepowodzenia. Pierwsza ciąża ok ale problemy mogą być przy następnych

    Juz pięć lat czekam na Ciebie i czekać bede dalej 🤱 ❤️

    29. 07.2020 HSG są drożne. ✊
    Luty 2020 cb
    Grudzien 2020 7 tc moj 👼
    Luty 2021 hashimoto
    Letrox, metformina, duphaston.
    Sierpień 2021 Mutacje: MTHFR C677T, A1298C heterozygota oraz PAI-1 (4G/5G) heterozygota
    Acard
    TSH 1,31 FT4 1,55 Homocyteina 7,22
    ASA, APA, AOA ujemne
    Zespół antyfosfolipidowy ujemy
    Antykoagulant toczniowy ujemny
    Kariotyp mój i męża prawidlowy
    ANA 2 dodatanie, ANA 3 ujemne
    Cross match 8, allo mlr 28
    Kir Bx z brakującymi 3
    Accofil od Luty 2023
    Mąż wszystko ok

    „Na złym fundamencie nie da się zbudować dobrego domu”
    n59yt5od1y3qj53b.png
  • Wiera Autorytet
    Postów: 1068 410

    Wysłany: 31 stycznia 2022, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja przy konflikcie serologicznym od drugiej ciąży dostaje się leki, żeby nie odrzuciło zarodka. Przy czym może płód mieć rh też (-) i wtedy organizm nie odrzuci. W dzisiejszych czasach na szczęście to jest pod kontrolą :) Przy czym będzie konflikt jak Ty masz Rh (-) a mąż ma Rh (+)
    Ja mam rh (+) to tego nawet nie brałam pod uwagę.
    Chociaż jednej rzeczy 😆

    Bławatku i Atopikowa, to nas te trzy lata przeorały porządnie... Tu na forum jest dużo takich cudów znienacka, może nam się taki przytrafi, cały czas z tyłu głowy mimo wszystko jakaś nadzieja się tli.. 😔
    A Wy macie jakieś plany? U mnie lekarka po prostu kolejną IUI chciała robić..no ile można..🙄
    Po wczorajszej zalamce myślę czy jednak ruszyć tę immunologię... (Typowa staraczkowa dwubiegunówka, ech ;)) Może tam wszystko leży i kwiczy..no bo gdzie jeszcze 🤷🏼‍♀️ Ogólnie chorowałam na AZS, mam alergię wziewną teraz, na pewno mój układ immunologiczny nie działa prawidłowo 🙄 Ten miesiąc na pewno nigdzie nie chodzę bo po dzisiejszej szprycy może się coś z owu porobi to szkoda czasu.

    Zaczęłam dziś plamić więc @ będzie w terminie.

    Mother u Ciebie była akcja-reakcja i diagnostyka przyniosła efekty. Plus Wasza serduszkowa systematyczność,.no i wagary 😆 Mnie wkurza że z diagnostyki dalej nic nie wiem, nie ma ciąży, bo nie.
    Tak myślimy z mężem, że chyba z synem to był fart nad farty, że się udało w ogóle..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2022, 20:37

    Atopikowa lubi tę wiadomość

    9f7jgu9r4mx0xbls.png
‹‹ 2677 2678 2679 2680 2681 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ