X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o drugiego maluszka
Odpowiedz

Starania o drugiego maluszka

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2023, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No jak trzy dni do 🐒 to lepiej poczekać z testowaniem. No ale, łatwo się mówi 🤣 zawsze kusi wcześniej

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 kwietnia 2023, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tiril pytałaś o moją fasolkę. No co- mąż dzisiaj opryskal, wręcz zagazowal robala (ciekawe czy padnie 🤔 bo twarda sztuka z niego) a te co nie wzeszły dosiejemy, dzisiaj kupiłam nasiona akurat tej samej odmiany. I będziemy miec fasolkę w dwóch terminach, trudno się mówi. Dopiero się uczymy.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3425 1426

    Wysłany: 20 kwietnia 2023, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny też bym zaczekała z testowaniem, ja ogólnie z tych co wcześniej nie testowały więc mi się łatwo mówi 😉 w dodatku, że ujżałam w tym roku 2 kreski.

    Molisia, pamiętaj też że nawet jeśli będzie jakas infekcja zaraz po 2 kreskach, to organizm jest taki, że obroni to maleństwo. A i są antybiotyki 'bezpieczne'. Oczywiście oby nie trzeba było brać i oby nie było infekcji, ale kreski były 😀

    Iza no przy torbielach trzeba kontrolować co jakiś czas, a te bóle piersi raczej są normalne. I rzeczywiście niektorych taka uroda. Jeszcze jest opcja napiecia mięśni. I stąd ten ból.

    Tak. Będzie ciężko sie przeprowadzić. W dodatku do miasteczka naszego sie przeprowadzamy, więc cała logistyka żłobek ciąża. Brak miejsca na wybieganie dla małej. Jak ona już dziś nie chciała wracać mi do domu plus tarzała się w piachu i ziemi. To co my w tym bloku będziemy robić 😛

    Chociaż powiem Wam, że dziś miałam dość mojego dziecka. Była tak niesluchana. Wszystko na opak robiła. A ja nie mialama siły za nią biegać. Tłumaczyć, że nie wolno. Tak się nie robi, tam nie można.. i nawet pokrzykiwałam na nią że złością.. wydaje mi się, że to hormony u mnie (brak cierpliwości i rozdrażnienie ) i bunty dwulatowe i kosmos się zrobił dziś. Bo ogolnie ja nie krzycze w ogóle 🙈

    Iza, wiesz na dwóch terminach fasolki czasem można lepiej zarobić. Chociaż to zależy. Ale jak już u reszty sie skończy a Wy bedziecie mieć, a jeszcze bedzie popyt, to zarobicie.
    Myślę że Twojej teściowej o to chodziło, żeby nie musiała sie opiekować dzieckiem. Tylko jaki sens dla Ciebie takiej roboty..

    Chyba na wszystko odpisalam 😛

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2023, 22:50

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 06:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka mnie martwi to że boli nie cała pierś tylko jedno konkretne miejsce, tak to boli przy dotyku ale przed @ gorzej. O na USG nic nie widać.
    Tak, wczoraj wróciłam a tesciowa- nareszcie mogę wyjść coś zrobić.

    Kropka no szkoda że do bloku, jeszcze na lato. Moja Ola aż fruwa jak mówię że idziemy na dwór.

  • molisia Autorytet
    Postów: 1158 781

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde znowu się pokusiłam i 11dpo i ovitrelle zrobiłam test
    Biało :/
    Chyba nic z tego nie będzie

    Jest już z Nami Weronika
    w5wqvcqgush2eos6.png
    Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
    Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu

    Febion Natal1
    Tmg
    Encorton
    Clexane
    Czekamy na cud ☺
    Jest z nami Weronika ❤️❤️

    Starania o drugie maleństwo: od luty

    Rok starań
    Luty || kreski
    6.02 beta 189
    Progesteron 21,08


    28.5 drugie połówkowe


    2.10 Leoś 3520
    Słodziak z bujną czupryną

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a>
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molisia jeszcze jest nadzieja ✊✊

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3425 1426

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    molisia wrote:
    Kurde znowu się pokusiłam i 11dpo i ovitrelle zrobiłam test
    Biało :/
    Chyba nic z tego nie będzie

    Jeszcze jest wcześnie. Wiec trzeba poczekać. Nadzieja jest 😀

    Iza. To trochę zmienia postać rzeczy. Dziwne.. ale no jeśli ok, to trzeba mieć nadzieję, że rzeczywiście jest okey. Bo tak myślę rtg klatki jest gorszej jakości niz usg. 🤔

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka jak już to mammografia. I tak myślę czy nie iść do o kologa. No bo gdzie z piersiami?

    Mam własna prywatną saunę 😆. Wytrzymałam do 10.30 mimo otwartych drzwi, wróciłam do domu cała mokra z lekka opalenizna.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3425 1426

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dziś ładna pogoda. Ja też chwilke na słońcu siedzialama. Bo pojechałam rano do miasta załatwiać rzeczy. A to pralnia. A to do punktu ostrzenia noży w kosiarce. A to podkaszarke kupiłam 😀 no najgorsze że w naszym mieście. To żeby to obskoczyć, to trzeba się najeździć. I jak o 10 wyjechałam tak o 13 wróciłam i jak wróciłam, to usiadłam na krześle przed domem i chyba pół godzinki się relaksowałam 😀

    Hmmm no chyba onkologa najlepiej. Bo nie ma specjalizacji lekarz od piersi.. ewentualnie może wymyślą kiedyś specjalizacje i może będzie się nazywać np pectoralistolog (łac.) 🤣

    Jeju Iza, to ja pamietam jako dziecko mojej koleżanki rodzice mieli tunele z fasolką i ona latem wstawała z rodzicami o 5, bo zimno, rwała do 7, szła się myć i do szkoły na 8 na lekcje. A rodzice dopiero wychodzili jak sauna się robiła.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka my też tak zamierzamy robić ze skoro świt do pracy i do wytrzymania. Jutro idę na 6, pracownicy nie chcą pielic, mąż ich dzisiaj wysłał do moich truskawek to dosłownie kara dla nich, więc po trochu sama będę robić . Ale truskawki dokończyliśmy. Może dobrze bo naprawdę z tą opieka jest problem, dziś teściowa pojechała do teatru to trochę teść, trochę mąż, trochę Zuzia. Już nawet na obiad nie schodziłam o normalnej porze tylko wiedziałam że teście w domu to i na Olę zerkną więc ja robiłam aż Zuzia ze szkoły wróciła.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3425 1426

    Wysłany: 21 kwietnia 2023, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tiril, a jak karmienie z małą?

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka6 wrote:
    Tiril, a jak karmienie z małą?
    A nic dalej nie ruszylysmy. Dalej karmienie przed drzemka w południe i do zasypiania wieczorem. No i w nocy hulaj dusza 🙈 ale coraz częściej udaje nam się pominąć karmienie nad ranem, ostatnie nocne wypada wtedy koło 3-4. Więc przynajmniej przed tym południowym i wieczornym są już takie fajne dłuższe przerwy. Masz jakieś rady jak działać dalej z eliminowaniem kolejnych? 😜

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z karmieniem nie pomogę.

    A ogólnie to już chyba wysiadam. I fizycznie i psychicznie.
    Wczoraj dzwonili ze żłobka, że maly ma goraczke. Rzeczywiście jak przyszłam to był rozpalony. Wróciłam do domu, nie zdążyłam nic podać i spokój był. Do teraz gorączki brak.
    Oczywiście ja sobie jakoś z nim radzę, i nie biorę go na ręce, zajmę jakimiś zabawkami, ale jak zobaczy teściowa to jest katastrofa. A ta, że mówimy żeby go nie nosiła to chciała mu uciec i jak walnął wargą o podłogę to wszędzie pełno krwi miałam. I oczywiście obraza bo nie pozwalamy i dziecko krzywdę sobie robi.
    Tylko on tak się przyzwyczaja do tych rąk, trzeba z nim siedzieć i nawet do toalety nie można pójść, a co dopiero porobić coś w domu.

    Po młoda też musiałam iść, bo przygrzmocila w kant drzwi. Guz i krwiak na pół czoła. Wczoraj jeszcze było w miarę ok, ale dzisiaj to jakaś histeryczka. Co jej się pytam o co chodzi to płaczę bo chce. To, że głową ja boli to rozumiem, ale jeszcze nogi, ręce, skóry najlepiej nie dotykać.
    Jutro miała jechać na biegi, ale chyba raczej zostaniemy w domu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tiril ja też nie pomogę bo moje same szybko się odstawiły.

    Piszczak to jakaś magiczna ta gorączką. Dziwne. I miałaś wypadkowy dzień.

    Ja dziś padam na ryjek. Ganiam ile mogę a teściowa jeszcze focha strzeliła bo Ola się uciekła z podwórka, popłakała się i na widok babci płakała jeszcze bardziej i teściowa "co za dzieciok", wku... trzasnela drzwiami i koniec bylo opieki na dzis. A do mnie czy już skończyłam w tunelu bo ona też ma robotę, we 2 - ja i pani robiłyśmy 5 rzędów przez 13 godz., ja sama robię dopiero 7 godzin i mam 7 rzędów to jak mam już skończyć? Chyba musze jeszcze wcześniej wstawać i robić póki Ola śpi. Jeszcze pokusiło mnie teraz wieczorem poodkurzac. Poszłabym spać ale kto położy spać dzieci?

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3425 1426

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piszczak wrote:
    Ja z karmieniem nie pomogę.

    A ogólnie to już chyba wysiadam. I fizycznie i psychicznie.
    Wczoraj dzwonili ze żłobka, że maly ma goraczke. Rzeczywiście jak przyszłam to był rozpalony. Wróciłam do domu, nie zdążyłam nic podać i spokój był. Do teraz gorączki brak.
    Oczywiście ja sobie jakoś z nim radzę, i nie biorę go na ręce, zajmę jakimiś zabawkami, ale jak zobaczy teściowa to jest katastrofa. A ta, że mówimy żeby go nie nosiła to chciała mu uciec i jak walnął wargą o podłogę to wszędzie pełno krwi miałam. I oczywiście obraza bo nie pozwalamy i dziecko krzywdę sobie robi.
    Tylko on tak się przyzwyczaja do tych rąk, trzeba z nim siedzieć i nawet do toalety nie można pójść, a co dopiero porobić coś w domu.

    Po młoda też musiałam iść, bo przygrzmocila w kant drzwi. Guz i krwiak na pół czoła. Wczoraj jeszcze było w miarę ok, ale dzisiaj to jakaś histeryczka. Co jej się pytam o co chodzi to płaczę bo chce. To, że głową ja boli to rozumiem, ale jeszcze nogi, ręce, skóry najlepiej nie dotykać.
    Jutro miała jechać na biegi, ale chyba raczej zostaniemy w domu.

    A może on gorączkuje ze stresu?? Wiem że to dziwnie brzmi, ale znam przypadek taki mojej przyjaciółki, ktora podjęła sie studiów zaocznych w innym mieście jak jej córka była przed roczkiem i przed kazdym wyjazdem jej n weeked albo w trakcie mała zawsze dostawała wielkjej gorączki. Dziadkowie i ojciec latali po lekarzach i ona. I kurcze dziecko zdrowe żadnej infekcji. W końcu jeden z pediatrów im to zasugerował i rzeczywiście. Jak nie miała zajadów czy wakacje dziecmk zdrowe. Jak wyjeżdżała gorączka ponad 40/41. Tylko mama w progu się pojawiała nagle 36.6.. no pierwszy rok tak wyglądał. Później sie przyzwyczaiła, urosła i przeszło.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3425 1426

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tiril wrote:
    A nic dalej nie ruszylysmy. Dalej karmienie przed drzemka w południe i do zasypiania wieczorem. No i w nocy hulaj dusza 🙈 ale coraz częściej udaje nam się pominąć karmienie nad ranem, ostatnie nocne wypada wtedy koło 3-4. Więc przynajmniej przed tym południowym i wieczornym są już takie fajne dłuższe przerwy. Masz jakieś rady jak działać dalej z eliminowaniem kolejnych? 😜

    Jak zeszliśmy całkowicie z dziennych córka miała rok i 4 miesiące. Ogólnie dużo tłumacze i rozmawiam z córką i tydzień moze mniej przed wyeliminowaniem zaczęłam jej mówić, że cycusia już nie będzie w dzień. Trzeba mu zrobić papa, ale jak chce to może w nocy. I że teraz na drzemki, bedziemy sie przytulać, głaskać i śpiewać piosenki, co woli. No i ogólnie nawet gładko poszło. Rzeczywiście jak przychodzula pora drzemki przy ktorej jadła, to mówiłam, że już nie ma, że może sie przytulić i będzie wieczorem. Trochę poplakiwala oczywiście, ale bardziej jako marudzenie.

    Za to nocne był dramat i ja to źle wspominam.. wyjęte 2 miesiące z życia nocki. Miała rok i 8 miesięcy. I najpierw przez tydzień eliminacja na zasypianie. A po tygodniu nocne.. ogólnie na zasypianie, to ona od 6 miesięcy jak miałam na drugą zmiane w pracy to bez problemu z tatą zasypiała. Ale tutaj był mega płacz na początku. I zasypiała nawet przez 2 godziny.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3425 1426

    Wysłany: 22 kwietnia 2023, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza37 wrote:
    Tiril ja też nie pomogę bo moje same szybko się odstawiły.

    Piszczak to jakaś magiczna ta gorączką. Dziwne. I miałaś wypadkowy dzień.

    Ja dziś padam na ryjek. Ganiam ile mogę a teściowa jeszcze focha strzeliła bo Ola się uciekła z podwórka, popłakała się i na widok babci płakała jeszcze bardziej i teściowa "co za dzieciok", wku... trzasnela drzwiami i koniec bylo opieki na dzis. A do mnie czy już skończyłam w tunelu bo ona też ma robotę, we 2 - ja i pani robiłyśmy 5 rzędów przez 13 godz., ja sama robię dopiero 7 godzin i mam 7 rzędów to jak mam już skończyć? Chyba musze jeszcze wcześniej wstawać i robić póki Ola śpi. Jeszcze pokusiło mnie teraz wieczorem poodkurzac. Poszłabym spać ale kto położy spać dzieci?

    Odpowiadając na ostatnie pytanie. To na pewno nie teściowa 🤣
    A no 'dzieciok' jak to normalne dziecko.. ma swoje emocje i uczucia, których teściowa nigdy nie zrozumiee, bo nie chce.. przykre to .. ale czasem wystarczy spojrzec na siebie i swoje zachowanie j zobaczhmy odbicie w dziecku.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2023, 05:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka6 wrote:
    A może on gorączkuje ze stresu?? Wiem że to dziwnie brzmi, ale znam przypadek taki mojej przyjaciółki, ktora podjęła sie studiów zaocznych w innym mieście jak jej córka była przed roczkiem i przed kazdym wyjazdem jej n weeked albo w trakcie mała zawsze dostawała wielkjej gorączki. Dziadkowie i ojciec latali po lekarzach i ona. I kurcze dziecko zdrowe żadnej infekcji. W końcu jeden z pediatrów im to zasugerował i rzeczywiście. Jak nie miała zajadów czy wakacje dziecmk zdrowe. Jak wyjeżdżała gorączka ponad 40/41. Tylko mama w progu się pojawiała nagle 36.6.. no pierwszy rok tak wyglądał. Później sie przyzwyczaiła, urosła i przeszło.

    To naprawdę możliwe u tak małego dziecka? Ja rozumiem moja Zuzia, my podejrzewaliśmy że jej bóle brzucha i wymioty były związane ze spowiedzią, co poszła na 1 piątek miesiąca to zaraz była chora, w końcu powiedziałam koniec i wymioty się skończyły.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2023, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że też się już nad tym zastanawiałam czy te jednorazowe gorączki nie są na tle emocjonalnym. U Natalii tak miałam jak teściowa się wprowadziła. A ona nigdy nie gorączkowała.
    Ja nie mówię, że on jest zdrowy, bo oczywiście katar i kaszel jest. Ale zauważyłam, że jak w nocy jest otwarte okno to jest dużo lepiej. I z kaszlem i ze spaniem

    Oczywiście teściowa teraz jest obrażona, siedzi zamknięta w pokoju, i nie będzie wychodzić bo przez nią dzieciom krzywda się dzieje

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2023, 07:49

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2023, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mają się o co te teściowe fukac

‹‹ 2796 2797 2798 2799 2800 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ