Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Edithka.
Ale los. Mój organizm chyba czekał aż skończę zbiory. Chora jestem ale to tak mnie totalnie złożyło z gorączką do łóżka. Tyle czasu w deszcz, w wiatr, mokro, lało się z drzew a ja na polu i nic mi nie było a teraz nagle taki zonk. Chyba gdzieś przegapiłam pierwsze objawy albo tak silna infekcja mnie dopadła. -
Iza bo wiesz byłas nastawiona na rwania, że trzeba skończyć. Organzim poczuł luz i sie rozłożył. Skorzystaj z tego czasu na regenerację.
Wenka mąż najwięcej 96 km przebiegł ultramaraton na Roztoczu. Niestety nie ukończył go.. kilka kilometrów mu zostamo do końca. A moze 10.. juz nie pamiętam. Ale niestety musiał zrezygnować i dobrze, choć była to bardzo dla niego trudna decyzja żeby zakończyć w takim momencie..
Hej dziewczyny jak tam Wasze cykle ktoras testuje?.
I jak tam Karolina (dobrze pamietam też 2 kreseczki ujrzałaś?). Tiril i Margo? Jak sie czujecie? -
Iza dużo zdrówka dla Ciebie!
Kropka decyzja o zejściu z trasy na krótko przed metą musiała być bardzo trudna. Tym bardziej podziwiam męża, że wiedział kiedy powiedzieć stop. Jednak czasem trzeba odpuścić, dla własnego dobra. Sama nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji. Ja najwięcej przebiegłam 34 km. Swoją drogą biegłam wtedy do mojego, wtedy jeszcze nie męża 🙈 i to była w sumie sytuacja kiedy odpuściłam, bo chciałam dobić już do maratonu ale skończyły mi się żele i woda a byłam totalnie wykończona. Ale jeszcze kiedyś przebiegnę ten maraton!
Ja prawdopodobnie miałam owulke 2.11, ale działaliśmy tylko dzień przed, więc nie mam większych nadziei. Testować będę pewnie 15.11, chociaż kusi mnie data 11.11, bo dwa lata temu w ten dzień wysikałam dwie kreski 😊.
Właśnie też miałam wywoływać Margo i Karolinę. Jak się czujecie dziewczyny? Tiril co u Ciebie?
Mama kp
💙 lipiec 2022
💜 sierpień 2024
⏸️ 19.12.2023 -
nick nieaktualnyKropka6 wrote:Iza bo wiesz byłas nastawiona na rwania, że trzeba skończyć. Organzim poczuł luz i sie rozłożył. Skorzystaj z tego czasu na regenerację.
Wenka mąż najwięcej 96 km przebiegł ultramaraton na Roztoczu. Niestety nie ukończył go.. kilka kilometrów mu zostamo do końca. A moze 10.. juz nie pamiętam. Ale niestety musiał zrezygnować i dobrze, choć była to bardzo dla niego trudna decyzja żeby zakończyć w takim momencie..
Hej dziewczyny jak tam Wasze cykle ktoras testuje?.
I jak tam Karolina (dobrze pamietam też 2 kreseczki ujrzałaś?). Tiril i Margo? Jak sie czujecie?
O matko, 96 km 😳
Ja mam maraton na koncie a i tak ledwo mi się udało 🤣
Ja jestem tuż po owulce więc do testowania jeszcze chwila 🥹
-
nick nieaktualnyWenka wrote:Anka, biegasz też? Jak wrażenia po maratonie, długo się przygotowywałaś?
Ultrasem raczej nie zostanę, podziwiam ludzi, którzy potrafią biegać takie dystanse.
Kilka lat, to był taki mój punkt do odhaczenia jeszcze za czasów gimnazjum. Oficjalnie odhaczyłam w ubiegłym roku i.. od tego czasu biegam już sporadycznie 🤣🤣
Czasem nóżki mnie rwą do częstszego biegania zawsze znajdę wymówkę 😜 Za ro regularnie spaceruję 😁
Ultrasów też podziwiam, był czas, że sama chciałam ale ostatecznie mi przeszło 😁 -
Bieganie- nie cierpię. I nawet nie wiem o czym piszecie. Wiem co to maraton i mniej więcej jaki to dystans i tyle. Sąsiad biega i startuje w różnych zawodach. Nigdy mnie to nie kręciło.
Nie wiem co mi było w poniedziałek, gorączka, zimno i ból mięśni. Wczoraj na lekach a dziś już jest ok. Pierwszy raz miałam dziś problem z Zuzia bo dostała 3 z jednego przedmiotu i tak się rozryczala, i to już w szkole że nie sposób było jej uspokoić, jeszcze koleżanka z niej się śmiała i emocje wzięły górę. Ja nie jestem rodzicem który wymaga samych 6, ogólnie Zuzia ma bardzo dobre oceny i to mnie bardzo cieszy a tu taki przypadek. -
Kropka6 wrote:Zapraszamy Edithka
Trzymamy kciuki aby szybko zakończyły sie starania sukcesem.
Czy robiłaś juz jakies badania czy na razie tak na luzie starania?
Ginekolog dał nam czas do końca roku na takie luźne starania. Jeśli się nie uda, to w nowym roku zaczynamy się badać.
Szczerze mówiąc, to dla mnie nowe doświadczenie, w pierwszą ciążę zaszłam od razu, w pierwszym cyklu starań i zastanawiamy się dlaczego teraz nam się nie udaje.
Możliwe, że to od hormonów. Przez 2.5 roku brałam tabsy, odstawiłam w marcu. Drugim możliwym powodem jest silny stres i ciężkie doświadczenia. 2 miesiące temu zmarła moja mama, zaledwie 3 miesiące po postawieniu diagnozy o raku. Myślę, że wszystko to mogło na mnie wpłynąć, a jak wiadomo, stres nie sprzyja staraniom.👱34
🧔32
👶08.2020
👶07.2024
⏸️11.11.2023 ❤️ w 9cs
14.11.2023 beta hcg 1460
16.11.2023 beta hcg 3335
28.11 7mm szczęścia, serduszko na USG. 😍
16.01. prenatalne, dziecko rozwija się prawidłowo. ❤️
13.02. 240g. zdrowego chłopca.
05.03. 382g.
26.03. połówkowe 640g. misia ❤️
16.04. Przekroczony kilogram! 1070g.
14.05. trzecie prenatalne, 1715g.😍
31.05. waga 2260g. 😍
28.06. 3400g. ❤️
12.07. 4000g. 😳
15.07. już jesteśmy razem 😍
3970 g. 56 cm ❤️
-
Hej Dziewczyny,
Witaj w wątku Edithka.
Kropka podziwiam za zapał i za odwagę, myślę,że to dobry kierunek i dasz sobie radę. IT jest na topie jednak i myślę,że długo będzie. Też myślę o przekierunkowaniu się ,ale w sumie jeszcze nie znalazłam alternatywy.
Czuję się już lepiej. W weekend trochę przychorowalam plus gorączka,ale już jest ok.
Iza trzymam kciuki za zdrówko. I jak tam nowi domownicy? Dziewczyny pewnie szczęśliwe,że mają nowe zwierzaki.
Wenka trzymam kciuki za ten cykl i tą owulkę. 🤞
Anka to prawda,że jednak jak jest przerwa w bieganiu to jednak potem ciężko jest. Ale jak już ktoś biegał jakiś czas to zawsze będzie czuł tą chęć pobiegania w głębi serca. Ja tak mam. Bym pobiegała,ale jednak nie bardzo teraz zaczynać po przerwie żeby sobie nie zaszkodzić w ciąży.
Ja jestem po prenatalnych, wszystko w porządku, niskie ryzyka. Jutro wyśle zdjęcie.
Tiril czyżbyś opuściła forum? Daj znać czy u Ciebie wszystko w porządku.
Mama KP
Starania od 03.2023
Długie cykle spowodowane KP
06.09.2023 - beta HCG 19 miu prog 9,51 ng/ml
11.09.2023 - beta HCG 438 miu prog 12,7 ng/ml
29.09.2023 - pierwsza wizyta ♥️ -
Editha bardzo mi przykro 😔. Współczuję.
Tak, stres nie jest dobrym sprzymierzeńcem jeśli chodzi o starania.
Margo dziewczyny zachwycone kotkami, ja już bym je wygoniła na podwórko bo dokuczają. O tyle dobrze że naprawdę rzadko kiedy załatwią się nie do kuwety tylko muszę pilnować żeby nie miały dostępu do kwiatków, nie zraża ich że to kaktusy 🤣. Wogole nie pisałam wam ale patyczak mi zdechł, to było idealne zwierzę - ciche, mało wymagające, nie rozrabial, nie drapał niczego i sprzątanie to pikuś. -
Małe kotki są takie słodkie 😍
Edithka bardzo mi przykro. Dużo siły dla Ciebie ❤️
Ja jednak nie będę testować. Musiałam zrobić badania i przy okazji machnęłam proga, wyszedł 0,26.. Także owulki nie było, a czułam ból krzyża, jajników i piersi mnie mega bolały przy kp... Byłam pewna owulki. Dziwne, bo owulaki dalej wychodzą mi ciemne (dzisiaj 23dc). Może jakieś nieudane podejścia do owu? Nie wiem o co chodzi, podobno dodatnie testy owu wychodzą przy pcos... A tak liczyłam na ten cykl. Kusi mnie żeby iść podejrzeć u gina jak to wszystko wygląda.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2023, 14:09
Mama kp
💙 lipiec 2022
💜 sierpień 2024
⏸️ 19.12.2023 -
nick nieaktualnyHej hej! Jestem, żyję, wszystko w porządku 😉 rzadko wchodzę na forum, czasami podczytuję co tu piszecie, ale jakoś nie miałam weny ostatnio żeby się udzielać.
I mało korzystam ostatnio z telefonu, bo córka mi robi awantury żeby jej dać 🤦 tak że no 🙈
Margo super że na prenatalnych wszystko ok. Wiesz już jaka płeć czy nie było jeszcze widać?
Iza ja jestem kociara więc zazdroszczę nowych domowników 🥰 a i gratuluję oberwania wszystkich jabłek 💪 daliście radę!
Kropka jak tam sobie radzisz z dwójką maluchów? Michalinka pewnie rośnie w oczach 😍
A i witam nowe dziewczyny! Powodzenia w staraniach ✊✊
Przepraszam, ale nie odniose się do wszystkich i wszystkiego. Za dużo naraz, nie ogarniam 🙈
-
Część Tiril. Ja też swego czasu nie mogłam dotknąć telefonu bo dziec chciał 🤣.
Jak się czujesz? Nie wiem jak w realu rośnięcie, w sensie jak ci się brzusio zaokrągla ale w tygodniach to ci szybko przybywa.
Dzisiaj to coś mnie drażnią te koty, może dlatego że dzieci długo były same i przestały zwracać uwagę żeby niektóre drzwi zamykać i koty łaziły las-pas.
Bo ja dziś drugi dzień czosnek sadziłam. Taki ze mnie zawodnik. Ale jest mokro i ciężko i bez męża to jeszcze bym tego nie zrobiła. A jeszcze dzieci w domu, to co jakiś czas zaglądałam. Na czosnek już dość późno, ale jeszcze nie za późno o ile od razu większy mróz nie wyskoczy. Ale odchoruje tą robotę. Tak mnie bardzo gardło boli i katar zatyka, znów mnie bierze, tamto przycichło i teraz się odzywa. Muszę chwilę posiedzieć bo robiłam irygacje. Jutro to śpię do upadłego, no chyba że koty nie dadzą 🤣. Jasna Anielka, jak dzieci. -
Kropka6 wrote:Ale pytanie Wenka testowałaś?
Dla mnie 11.11 tez magicza data poznałam wtedy mojego męża 😍
Mama kp
💙 lipiec 2022
💜 sierpień 2024
⏸️ 19.12.2023 -
Cześć Triril, fajnie, że się odezwałaś 😀 U mnie synek też robi awantury o telefon... Także używam tylko jak młodego nie ma w pobliżu, albo śpi 🙈
Margo gdzie ta fota bobasa?? 😁 Znacie już płeć?Mama kp
💙 lipiec 2022
💜 sierpień 2024
⏸️ 19.12.2023 -
Hej dziewczyny! W tym cyklu miałam ból piersi i nie dawało mi to spokoju, więc zrobiłam dziś test, chociaż @ powinnam mieć jutro/pojutrze. Są 2 kreski!
https://zapodaj.net/plik-Qk4Hg3P6Gg
Trochę boję się cieszyć, bo boli mnie brzuch i nogi, jak zazwyczaj przed @. Boję się, żeby nie była biochemiczna, trzymajcie kciuki!Wenka, Kropka6, Anka32 lubią tę wiadomość
👱34
🧔32
👶08.2020
👶07.2024
⏸️11.11.2023 ❤️ w 9cs
14.11.2023 beta hcg 1460
16.11.2023 beta hcg 3335
28.11 7mm szczęścia, serduszko na USG. 😍
16.01. prenatalne, dziecko rozwija się prawidłowo. ❤️
13.02. 240g. zdrowego chłopca.
05.03. 382g.
26.03. połówkowe 640g. misia ❤️
16.04. Przekroczony kilogram! 1070g.
14.05. trzecie prenatalne, 1715g.😍
31.05. waga 2260g. 😍
28.06. 3400g. ❤️
12.07. 4000g. 😳
15.07. już jesteśmy razem 😍
3970 g. 56 cm ❤️