Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Magdziunia, co drugi dzien w okolicy owu, a potem jak popadnie
U mnie dzisiaj 11 dc. Cycki mnie szczypia jak po owu juz Ale ten cykl na Clo takze nie wiem. Mam wszystkie efekty uboczne, psiakrew.
Meza jak na zlosc sieklo w pleckach i ledwo dycha, takze ten... Pobzykane pfff.
lilirose, Luccecita, powodzenia60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
InBlue wrote:Lilirose dziękuję, ja tobie również życzę 2 kreseczek. Ja dopiero staranka a tu już będziesz testować. Ja dopiero w weekend staranka bo mąż przyjeżdża na tydz. Pracuje za granicą niestety...
Testuje, ale boje sie roczarowania. W pierwszej ciazy rozczarowalam sie, ale wtedy w sumie spoznilismy sie bo starania rozpoczelismy tuz przed owulka, bylo juz po ptakach.
(sory ze bez polskich znakow, ale zepsula mi sie klawiatura )Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2016, 17:23
Szczęśliwy 3 cs, maluszku zostań z nami ♥
-
nick nieaktualnyNa szczęście wyjeżdża na 3 tyg i wraca na tydz do domu. Akurat teraz zjedzie na moje dni płodne hurraaa. Ja również boje sie rozczarowania. Ostatnio okres mi sie spóźnił. Zrobiłam test i wyszła od razu blade druga kreseczka. Już myślałam że sie udalo. Niestety zrobiłam betę po 2 dniach i wyszło że nie ma ciąży. Okres pojawił się dzień po becie.
-
nick nieaktualny
-
A ja byłam dzisiaj u gina. Jestem juz po dniach płodnych mimo że kalendarzyk pokazuje coś innego.... Krwawienie które było mogło być krwawieniem implantacyjnym. Mam czekać jeszcze tydzień. Jeżeli @ nie będzie to test w weekend i albo luteina, tsh i prolaktyna do zrobienia albo ciąża będzie. Mój gin stwierdził że najlepiej współżyć tak co dwa dni bez patrzenia w kalendarz bo łatwo przegapić TEN moment a ja znowu jestem przykładem że kalendarzyki płatają figle...
-
A ja dzis zaliczylam totalnego dola. Oczywiscie przez @. Niby sie staralam trzymac fason, ze tak to ujme, ale pekło Jest mi okropnie przykro i mam wrazenie, ze nigdy nie zajde w ciaze, ze to niemozliwe, ze moja Corka bedzie sama na swiecie i ogolnie chce mi sie wyc Do tego poklocilam sie z Mezem, bo oczywiscie wszystko we mnie buzowalo i wystarczyl zapalnik w postaci marchewki, zeby afera wybuchła Masakra. Nie wiem, ja juz nie wierze, ze sie kiedykolwiek uda. W tym cyklu wlasnie zrobilismy tak co drugi dzien i co? I znow nic
-
Pianistka wrote:zFolwarku, uda się! Jak nie dziś, to jutro... naprawdę, czasem trzeba poczekać na szczęście :* a ile staraliście się o córkę?
W sumie ciezko mi tak dokladnie powiedziec, bo w tamtym czasie widywalismy sie wylacznie od pt wieczorem do pon rano a czasami owu byla w tyg i nawet staran nie bylo, bo dzielilo nas 300 km wiec nie bylo jak W takie dni plodne i bliskie okolice owu to mysle, ze maks 4 razy trafilismy ze staraniami. I jakos wyszla nam Corka. Teraz to juz 5 razy tak blisko owu byly starania i nic, zero efektow.
-
zFolwarku, odnoszę wrażenie, że kobiety którym bardzo szybko udało się zajść w pierwszą ciążę, oczekują, że tak będzie i za drugim razem oczywiście, życzę tego każdej :* ale prawda jest taka, że statystyczna, zdrowa para stara się o dziecko rok! spokojnie, uda się
-
Pianistka wrote:zFolwarku, odnoszę wrażenie, że kobiety którym bardzo szybko udało się zajść w pierwszą ciążę, oczekują, że tak będzie i za drugim razem oczywiście, życzę tego każdej :* ale prawda jest taka, że statystyczna, zdrowa para stara się o dziecko rok! spokojnie, uda się
W moim wieku lekarze daja kobiecie juz tylko 6 miesiecy a nie rok. Niestety. Potem COS trzeba robic, bo czasu niewiele.