Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja juz lepiej sie czuje. Kaszel mi zostal i katar troche. Cyce zaczely bolec a nawet nie wiem ile dpo jestem
Lotopalanka kurde trudna decyzja...ciężko mi cos doradzić bo kazda decyzja ma plusy i minusy...a mąż co Ci doradza ?
Iza a o co sie poklociliscie? -
Lotopalanka wiesz 2-3 lata to nie jest straszna roznica. Serio. Ja tu robie drugie a pierwszy ma 14 lat
Poza tym jak sie zaczynalam starac, to odrzucilam propozycje pracy wlasnie z tego powodu i teraz juz mi 3 lata staran zlecialy a decyzji do dzisiaj zaluje.
Adele to kuruj sie mysza :* Taka glupawa pogoda, ze tez nie wiadomo o co biega. Rano zimno jak diabli, w poludnie Meksyk, cuda niewidy.
Jangwa i co? I co? Wie juz?60 cs......
PCO
7 cykli z Clo
hsg 05.16 jajowody drozne
laparo 08.17 tuning -
heh mąż mówi spróbuj...poczekamy z pół roku może rok jak się wciągniesz i będziemy działać od nowa...mówi nawet starać się o drugie jak syn będzie miał 5 lat..że czas na drugie "zawsze" będzie, a druga taka szansa nie wiadomo...tym bardziej, że prędzej czy później chciałabym zmienić pracę, bo jej nie lubię....;p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2017, 13:41
-
nick nieaktualny
-
Tak wie. O dziwo nawet się ucieszył. Spytał tylko czy serio. Haha... No i powiedział coś typu "jeśli Ty się cieszysz to ja też " ... Ale raczej tak pozytywnie. Przytulil mnie i tak się usmiechal.
Lotopałanka, Kat83 lubią tę wiadomość
-
Lotopalanka wydaje mi sie,ze mąż ma troche racji. Ja juz przestalam się upierać,ze dziecko musi byc juz teraz bo nic z tego nie wychodzi. Teraz podchodzę do tego,ze jak bedzie niedlugo to super ale jak bedzie za rok to tez fajnie. I tak juz roznica wieku bylaby spora wiec rok w ta czy w ta...
Jabgea to pewnie sie zdziwilas
Kat no juz jest lepiej wracam do zywych hehe
Iza no niestety do pewnych spraw sie czlowieka nie zmusiLotopałanka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiem Adele ale kiedys bylo inaczej a teraz chociaz ze wzgledu na dziecko by sie postaral bo nie raz bylo ze szykujemy sie do kosciola a on ze nie idzie i zaraz corka ze tez nie idzie i szlam sama. Tylko nie pomyslcie ze swieta jestem, po prostu mam taki czas i potrzebe chodzic do kościoła. I ostatnio sama chodze. Troche przykre.
-
Iza jak dla mnie nie ma co zmuszać na siłę. To Twoja potrzeba a nie męża. Jego możesz na wspólny spacer wyciągnąć,a niekoniecznie do kościoła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2017, 16:46
ScarlettKate, Iza84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hugolina kciuki aby to byl kropek
U mnie ciekawy objaw od wielu lat pije kawe bez cukru. Slodzona kawa to dla mnie nie kawa a od 2 dni robię sobie latte z syropem waniliowym hy hy hy -
nick nieaktualnyAdele27 wrote:Hugolina kciuki aby to byl kropek
U mnie ciekawy objaw od wielu lat pije kawe bez cukru. Slodzona kawa to dla mnie nie kawa a od 2 dni robię sobie latte z syropem waniliowym hy hy hymoże wróci do normy i cykle znowu będę mieć 28 dniowe.
-
Dziewczyny trzymam za was kciuki
Iza mój mąż też nie chodzi do kościoła już długo. Po 4 latach od ślubu cywilnego wżęliśmy kościelny, ja chodzę z Synkiem do kościoła sama , i powiem Ci że czasem sam Mój M wybierze się z nami i jestem wtedy prze szczęśliwa. I wole by chodził od wielkiego dzwona z potrzeby pójścia niż z musu. Bo ważne by mile rodzina spędzała czas. Chłopy tacy już są, że jak coś próbujesz siła ni cholery musi sam chcieć a Ty musisz tylko lekko nakierować by myślał, że To jego decyzja
u Mnie na wykresie zaznaczyło owulacjeale seks był trzy dni przed w sumie 2,5 i dzień po (wg mnie owu była dzień później z testów i odczucia a niżeli jak na wykresie) Myślicie ze żołnierze wytrwali ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2017, 20:05
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAdele27 wrote:Hej dziewczyny co słychać po weekendzie?
Jest ok, corka w przedszkolu, ja po badaniach jem teraz sniadanko, tylko pogoda mnie martwi bo nam tak zlalo w nocy pole ze zrobic nic w truskawkach nie moge i ten bolacy migdal. W srode robie testa przed wizyta u endo. I nie wiem dlaczego ale cos po jedzeniu od wczoraj robi mi sie niedobrze. Ale fajnie ze po tym castagnusie piersi nie bola, mozna normalnie funkcjonowac.
Czy stosowalyscie homeopatie? Nie chodzi mi o plodnosc tylko inne leki. Bo polecaja na odpornosc dla mnie i dziecka i sie waham.