Starania o drugiego maluszka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZałamana 85 tez miałam taki kryzys dwa miesiące temu że się poryczalam na widok znajomych z dziećmi drugimi.
Ale sama się opamietalam ze to podchodzi juz pod paranojęczasami jednak dobrze jest poplakac dla ulgi.
Ja postanowiłam w tym cyklu nie wariowac z odliczaniem do i po. Nie chce juz szukać objawów. Mam nadzieje ze tego dokonam. -
nick nieaktualnyHugolina87 wrote:Załamana 85 tez miałam taki kryzys dwa miesiące temu że się poryczalam na widok znajomych z dziećmi drugimi.
Ale sama się opamietalam ze to podchodzi juz pod paranojęczasami jednak dobrze jest poplakac dla ulgi.
Ja postanowiłam w tym cyklu nie wariowac z odliczaniem do i po. Nie chce juz szukać objawów. Mam nadzieje ze tego dokonam.
Ja na co dzien widze sporo swiezo upieczonych mamusiek które na zakupy przychodzą...
Jakos sobie radze...ale wczoraj jakos mi nerwy puściły....i tak został mi ten dół...
Ja w tym miesiacu postanowilam sprobowac wiecej niz dotychczas..chce kupic ten zel conceive plus czy jakos tak bo mam za malo tego dobrego sluzu i uplawy...choc lakarz twierdzi ze te uplawy to nie infekcja...a ja juz wariuje od tego...
Poki co zbilam tylko prolaktyne i to w 2mc...tyle ze teraz mam tyljo 26 przy normie od 76...i czekam wlasnie w big kolejce do gin... -
nick nieaktualnyJa myślę o zakupie tych ziół ojca sroki ale wyczytalam ze one sa głównie na owulacje i się zastanawiam czy potrzebuje.
Za miesiąc mam wizytę u gina w klinice niepłodności. Zobaczymy co zaproponuje. Czy w ogóle cokolwiek "znajdzie" czy gdzieś tkwi problemcierpliwie musze poczekać.
Ja prolaktyne miałam na poziomie 7 zanik zaczęłam zbijac tarczyce. Jak biorę euthyrox to prolaktyna jest na poziomie 15 .w sumie dawno nie badałam. Ale już nie chce szukać. Może zrobię ten progesteron znowu 7dpo żeby mieć wynik do tego lekarza -
nick nieaktualny
-
Ja sie wybieram do lekarza właśnie z pytaniem czy jakos sobie jeszcze nie pomóc.
Waham sie czy nie zaczac mierzyc temperatury, chociaz boje sie, ze to mnie tylko sfrustruje...
Moze jednak sprobuje od testow owu...
Ja w ogóle mam hardcore-pracuje w żłobkuwiec na bobasy napatrze sie codziennie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2017, 11:53
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja wczoraj męża wykorzystałam żeby @ w końcu przyszła hehe. Ale było tak fajnie już dawno tak się fajnie psychicznie nie czułam że się kochamy bo chcemy.
Tez czasem ryczę cały dzień. I czasem się zastanawiam czy nie powinnam pójść do psychiatry bo już mi odbija.
Ewka nie słyszałam o tym ale w tym cyklu mam zamiar inofem pić. Chyba to coś podobnego.
Zapisałam się na angielski i jestem dziś szczęśliwa że robię coś dla siebie. Dwa razy biegałam i mam zamiar 3 razy w tyg. Udało mi się od pon zrzucić 0,5 kgPaula_shells, Kat83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa bylam u lekarza i mnie opuerdzielil po co do niego przyszlam skoro to nie on ustawil mi diostinex....jakby to moja wina byla ze wczoraj lekarka na wagary poszla sobie przed czasem....wrrr
On by odstawil....ale nawet nie zapytal ile czadu bralam ni nic...tylko jeszcze mnie zdolowal ze z taka prl co mialam w ciaze nie zajde....a teraz mam za malo..i powiedzial ze to tez nie dobrze...i najchetniej jeszcze by powiedzial bym sobie poszla bo przeciez marudze..
I nie wiem co robic...
-
nick nieaktualnyMi wczoraj przez oczy przemknal filmik i była mowa o tym co utrudnia zajście. Ponoć cholesterol może też mieć negatywne skutki przy staraniach. Mój sobie dziś robił wyniki i fakt ma za wysoki..ja chyba tez sobie zrobię. I na dietę przejdziemy razem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2017, 13:28
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej, co tu tak smuutno się zrobiło.
W takim razie ja nie będę dokładać swojego smutku. Moge tylko napisać, to co już napisane zostało, cieszmy sie, że mamy już 1 skarb. Co mają powiedzieć kobiety, które nie mają ? To musi być strasznie flustrujące i dołujące kiedy w koło widzą dzieci albo inne kobiety ciężarne.
Moja znajoma długo nie mogła mieć dzieci, podchodzili nawet do invitro, w końcu po jakimś czasie się udało, z racji że zawsze marzyła o dużej rodzinie, próbowała mieć kolejne dziecko, i tak się starali, że wystarali się o kolejne dziecko a raczej o trójkę, bo trafiły się trojaczkitakże łącznie ma 4 dzieci
jak widać cuda się zdarzają, także myślę że jeżeli jest nam dane mieć drugie dziecko to wcześniej czy później się uda, tylko ten czas, to czekanie jest najgorsze.
aLunia, Hugolina87 lubią tę wiadomość
-
Jeju Kochane Kobietki,ale się smutno tu zrobiło
. Warto docenić na prawdę,że mamy już dzieciaczki. Z drugiej strony to rozumiem. To silne pragnienie bardzo utrudnia sprawę. Mi sie udało w momentach kiedy głowa na prawdę odpuscila . Chociaż z córcia to robiłam testu owu. Pamiętam nawet że jak wyszedł pozytywny i nie było serduszka to zła byłam. Na drugi dzień rozmowa z moim,że nie stać nas na dziecko, moj placz itd., a po rozmowie jednak seks i niespodzianka. A teraz ta ciąża to totalne zaskoczenie. Odpuscilam temat. ... życzę wam dziewczyny z całego serca, aby wasze marzenie spełniło się już wkrótce. Może posypia się niespodzianki pod choinkę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2017, 17:10
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny