Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Ink@ wrote:
ale na szczęście jak sie przewróciła to sie tak przestraszył ze teraz jej juz nie tyka
Ink@ lubi tę wiadomość
-
19ina90 wrote:Witam Was, nikt nie zauwazył , że dawno mnie nie było:/
1. Natka fasol meeega wspaniały, gratki od cioci Eweliny
2. Ink@ mój organizm też długo przyzwyczajał się do thyrozolu, nie odstawiaj, Twój też sie w końcu przyzwyczai
3. Viola miał być blondas a nie widzę nic... nu nu nu
4. u mnie 17 dzien cyklu, owulacji na podstawie temperatur nie ma, a monitoring wykazuje ze okolo srody byla...osz kutfa czy to znaczy ze niski progesteron i tempka nie podskoczyła...toć to brak szans na ewentualne zagniedżenie...
5. Dowiedziałam się że mam przodozgięcie , a inny lekarz twierdzil ze tylozgięcie, a jeszcze inny ze na prostoi jak tu sie teraz bzykac...
6. Kuchcinka mega paczki pieknie opakowane, pytalas o luz w staraniach - otóż u mnie luzu zero, nawet jak mam @ to mysle o dziecku
7. Kate pokoik wspaniały, już możesz rodzic
8. Ciężarówki jak sie czujecie?
9. InBlue spóźnione sto lat :*
10. Nie wiem co kupić chrześnikowi który ma 8 lat...pomóżcie
ale nie wiem jakie dolegliwości moze to powodować
-
Myszeczka gratulacje! Ile dni minęło miedzy pierwsza a druga beta?
myszeczka89 lubi tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 16:59
-
Myszeczka ladna beta
Ja dzisiaj przeszlam sama siebie jezdzilam po sklepach za choinka zeby siostra sobie kupila ( ja za to kilka ozdob swiatecznych kupilam) wysprzatalam jeden caly pokoj sama od a do z nawet okna umylam, poukladalam w szafkach sciagnelam sobie choinke ze strychu i ubralismy z synem ( oboecalam ze zrobimy to dzisiaj i nie mialam wyjscia) popralam firanki ogolnie wiekszosc rzeczy mial maz zrobic ale pojechal do szwagra bo jakas awaria z autem bylam i wrocil dopiero o 20 a ja nie chcialam calego dnia stracic i bylam nastawiona na porzadki w tym pokoju no i musialam je zrobic. Prezenty mam juz wszystkie na szczescie jak nigdy, ale teraz nie pracuje to tez mialam czas aby wszystko przemyslec i pozamawiac i kupicmaz spi syn spi a ja jeszcze buszuje i ogladam komedie na tvn7
Ink@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny..maz mi padl, nie wytrzymieee - albo ja padam albo on.. cos czuje, ze ten cykl pojdzie wee pinduu.. ta praca nas wykancza
..dobrej nocy wszystkim :*
I erotycznych snow - bo Romek mi nie daruje ;-P
Paaaa!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2016, 23:40
-
Hej
Wrocilam z weasela.
Dowiedzialam sie wlasnie ze moja przyjsciolka jest w ciazy. O pierwsze dziecko sie starali dwa-trzy lata okazało sie że jest jakis problem u niej ale nawet nie pamietam jaki bo to było 5 lat temu. Przy lekach i zastrzykach i miała tez pamietam udrażnianie jajowodów szybko zaszli i urodziła sie zdrowa córeczka. Lekarka powiedziała ze nie ma zadnych szans zeby ona zaszła w ciąże tak naturalnie bez tych wszystkich leków jesli w ogóle sie uda... I przez 4 lata po urodzeniu córki współżyli bez zabezpieczenia i nic, ale tez nie chcieli drugiego. i wczoraj jadąc samochodem cos tam sobie obliczyła pojechała do rossmana sikneła i piękne dwie kreski mocne. Czyli 4 lata nic i proszę...
Płodność ludzka jest dla lekarzy niewiadomą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2016, 00:30
Wojcinka, Ink@, Bluebell1984, Martka10 lubią tę wiadomość
-
Kuchcinka wrote:O kurczę
muszę sie z Wami czymś podzielić, ale na starcie uprzedzę ze zorientowałam sie przez przypadek i nie przeżywam tego, nie mam dołka ani nie jest mi przykro. Nie czuje nic poza zdziwieniem z dziwnego zbiegu okoliczności. Jak wiecie w Boga nie wierze, ale wierze w to ze nic nie dzieje sie bez przyczyny. A wiec...
Właśnie mija koleżanka z liceum w USA udostępniła na fb post oznajmiając ze dzisiaj by rodziła gdyby nie poroniła w kwietniu. Zamieściła zdj usg swojego aniołka i kilka innych obrazków. Poniżej wklejam Wam dwa z nich.
Czytając jej post spojrzałam w kalendarz i zdałam sobie sprawę ze dokładnie dzisiaj rownież byłby mój termin porodu. Serio.
Mam ochotę to udostępnić na fb zeby uświadomić innych ze poronienia dzieją sie często i ze dotyczy to osób w otoczeniu moich znajomych, ale myśle ze mojemu mężowi sie to nie spodoba wiec raczej sobie daruje... na szczęście mam Was.
Ojej ja tez czasem mam taką chęć wykrzyczeć to wszystkim. I wiem że w Stanach znacznie częściej kobiety wstawiają na fejsa właśnie takie rzeczy bo juz nie raz widziałam. W Polsce nigdy.