Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 20:01
Wojcinka lubi tę wiadomość
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
Martynka1234 wrote:Na twoim miejscu poszlabym w trakcie dni plodnych do gina zeby on sam to ocenil (ja tak zrobilam). Sama na wlasna reke bym zadnych wspomagaczy nie brala, chyba ze ci gin zaleci
Martynka1234 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nana266 wrote:Ewelina ale chyba kiedys musi być owulacja z tego drugiego jajnika?
Nana lekarz mowi ze kiedys musi byc ale od kiedy chodze na monitoring to kojarze tylko z niedroznego a od wrzesnia to juz napewno jest z niedroznego. Czytalam ze jeden jest silniejszy i tyle moze po CLO jakos zareguje. Kate dziekuje za ciacho chetnie bym zjadla ja to lubie sernik na zimnonana266 lubi tę wiadomość
31 lat - 16cs - ostatnia @ 06.04
4 cykl z CLO
2 IUI- -
Tusia_87 wrote:A co do mojej wizyty u endokrynolog dopiero dostane się do niej w poniedziałek pewnie bo dziś jest od 10 do 1 a ja od 10 w pracy... w poniedziałek znowu jest od 12-14 wiec pójdę do pracy na drugą zmianę po prostu.
Zadzwonię do mojej lekarz która mnie prowadzi (rodzinny) i poproszę ja aby mi przepisala luteine mam nadzieje ze się uda i mi przepisze bo chciałabym dziś zacząć ja brać.
Pytanie teraz kto jaka brał na wywołanie?
Ta pod język czy ta dopochwowa?
-
KateA92 wrote:Dziewczyny a propo tych ciast co ja Wam obiecałam to kurcze... najwcześniej jutro
Właśnie się dowiedziałam, że będę mieć dzisiaj gości i chciałam coś na szybko upiec, żeby było czym poczestowac do kawy. i wiecie co ? nie mam miksera ! tzn mam i to zajebistego, ale nie wyciągnę go sobie haha mąż jak go umyl po gofrach to schował nie tam gdzie trzeba (czyt. wysoko) więc mam problem teraz. nie będę go ściągać, bo on dziad ciężki bardzo coś ok 7kg chyba ma... no i teraz co tu zrobić? ma któraś jakiś przepis na ciasto do którego nie będę potrzebowała miksera ?w najgorszym wypadku pójdę do sklepu i kupie jakieś ciasteczka na stół... ale ogólnie to ja wolę domową robocizne jak gotówce że sklepu
-
KateA92 wrote:Dziewczyny a propo tych ciast co ja Wam obiecałam to kurcze... najwcześniej jutro
Właśnie się dowiedziałam, że będę mieć dzisiaj gości i chciałam coś na szybko upiec, żeby było czym poczestowac do kawy. i wiecie co ? nie mam miksera ! tzn mam i to zajebistego, ale nie wyciągnę go sobie haha mąż jak go umyl po gofrach to schował nie tam gdzie trzeba (czyt. wysoko) więc mam problem teraz. nie będę go ściągać, bo on dziad ciężki bardzo coś ok 7kg chyba ma... no i teraz co tu zrobić? ma któraś jakiś przepis na ciasto do którego nie będę potrzebowała miksera ?w najgorszym wypadku pójdę do sklepu i kupie jakieś ciasteczka na stół... ale ogólnie to ja wolę domową robocizne jak gotówce że sklepu
Ja robię takie jogurtowe. Można mieszać łyżką a wszystko mierzysz kubeczkiem po jogurcie
1 mały (do 200 g) kubeczek* jogurtu naturalnego
3 kubeczki mąki
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 kubeczki cukru
1 łyżka cukru waniliowego
3 jaja
1 kubeczek oleju roślinnego
cukier puder do posypania po wierzchu
* Umyj kubeczek po jogurcie i używaj go do odmierzania pozostałych składników.
PRZYGOTOWANIE
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Do miski przełożyć jogurt. Kubeczek po jogurcie umyć i osuszyć.
Do drugiej miski przesiać mąkę razem z proszkiem do pieczenia, dodać cukier, cukier wanilinowy i dokładnie wymieszać.
Do miski z jogurtem dodać jajka i jogurt, wymieszać. Przelać do miski z sypkimi składnikami i krótko oraz delikatnie wymieszać na jednolitą masę.
Wyłożyć do tortownicy o średnicy ok. 24 cm i piec przez około 35 minut lub do suchego patyczka.KateA92, Ink@ lubią tę wiadomość
-
o jej.. kto mi poda chusteczkę.. normalnie wodospad z nosa..
Tusia trzeba szukać, drążyć łazić do tych medyków drzwiami oknami aby tylko dojść co jest nie halo...
mój bladzioch tez był wątpliwy zreszta jak wam zuza zezna:)
Wysłałam jej fotkę biel wizar... ten pierwszy i choć był przeswit to mój umysł go wypierał.. dopiero wariatka mi mówi ze tez widzi wiec zaczełam na niego patrzec jak sroka;)
a teraz ide słoik wylać bo lipnie torchę z takim w robocie;/Tasza, Ink@, Martka10 lubią tę wiadomość
-
ogarnęłam kapkę mój burdello w chałupie.
Viola - no normalnie: cud miód ten Twój test
Tuśka - szokujesz mnie. Nigdy nie wyszedł mi nawet cień cienia jeśli nie było ciąży. Problem to ja owszem miałam, ale w drugą stronę - żeby cokolwiek się tam pokazało nawet jak beta była pozytywna. Przy becie 44 na przykład na teście o czułości 10 - nic nawet się nie zarysowało mi razu pewnego. Blada druga kreska pojawiła mi się teraz w ciąży jak byłam powyżej 400 (nie pamiętam już dokładnie teraz tego wyniku pierwszego).
Kuchcinka - gdzie aplikujesz na etat?
Mila - wszystkiego, co Ci się zamarzywedług OM
Aniołek (początek 6t.c.), 3 c.biochemiczne
cykle 28 - dniowe; 14 cs -
Tasza wrote:ogarnęłam kapkę mój burdello w chałupie.
Viola - no normalnie: cud miód ten Twój test
Tuśka - szokujesz mnie. Nigdy nie wyszedł mi nawet cień cienia jeśli nie było ciąży. Problem to ja owszem miałam, ale w drugą stronę - żeby cokolwiek się tam pokazało nawet jak beta była pozytywna. Przy becie 44 na przykład na teście o czułości 10 - nic nawet się nie zarysowało mi razu pewnego. Blada druga kreska pojawiła mi się teraz w ciąży jak byłam powyżej 400 (nie pamiętam już dokładnie teraz tego wyniku pierwszego).
Kuchcinka - gdzie aplikujesz na etat?
Mila - wszystkiego, co Ci się zamarzyhehehe ale za to jaka mocna