Starania o dziecko 2016 - 2017 cd KAFE...
-
WIADOMOŚĆ
-
MyE wrote:Witam dziewczynki i Romeczku
Dawno mnie nie było (AŻ 4 dni) i przyznam, że się stęskniłam za wami
U nas sporo problemów które musimy rozwiązać. Cały dzień latamy, załatwiamy i staramy się nie zwariować. Tak to jest jak chce się być dobrym człowiekiem i pomaga ludziom, którym nie warto pomagać.
Ale największy nasz problem to chyba to, że wypadamy z gry w tym cyklu.
Wracamy do domu totalnie wykończeni i znerwicowani. Człowiek myśli tylko o tym by zjeść i w końcu odpocząć. Ciężko jest nam obojgu. Chyba jeszcze nigdy nie mieliśmy takiego przestoju w bzykaniu.
Natka gratuluje synka. U nas mąż chce drugą córeczkę a ja chłopczyka. Więc różnie to bywa.
Całuje was mocno.
-
nick nieaktualnyPaula24 wrote:Hejoooo
Witam Charlutka
MyE gdzieś Ty się podziewala..
A tu i tam
Jeszcze troszkę mi zejdzie czasu na załatwianie spraw, ale podczytuje was ile mogę i w końcu do was wrócę.
Ahh Kuchcinka gratuluje pracy.
Miałam napisać to już dawno, ale brakuje mi na wszystko rąk
Inka :*
Ink@, Wojcinka lubią tę wiadomość
-
stella_88 wrote:U mnie zdrowiutki dzidziuś taką małą wiercipieta! nawet w nosie dlubal; -) plec nadal niespodzianka ciekawe czy wytrzymamy w tej niewiedzy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEffy wrote:A co tam sie stało ?!
A szkoda gadać.
W skrócie, ktoś poprosił mnie o kupienie czegoś "na firmę", bo potrzebował... Nic strasznego. Była to osoba w potrzebie, wydawało się, że problemów z tego być nie może.
A okazało się, że teraz za to "kupno" ciągają nas (a raczej męża) po sądach.
I na nic nasze tłumaczenia. "potrzebująca osoba" zapadła się pod ziemię oczywiście.
Więc latamy po adwokatach, załatwiamy sprawy i szukamy naszej "zguby" by załatwić to z nią.
Nerwy, nerwy i jeszcze raz nerwy.
Takich "przyjaciół" omijać z daleka.
Oczywiście sami jesteśmy sobie winni ale jednak niesmak pozostał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 16:34
-
MyE wrote:A szkoda gadać.
W skrócie, ktoś poprosił mnie o kupienie czegoś "na firmę", bo potrzebował... Nic strasznego. Była to osoba w potrzebie, wydawało się, że problemów z tego być nie może.
A okazało się, że teraz za to "kupno" ciągają nas (a raczej męża) po sądach.
I na nic nasze tłumaczenia. "potrzebująca osoba" zapadła się pod ziemię oczywiście.
Więc latamy po adwokatach, załatwiamy sprawy i szukamy naszej "zguby" by załatwić to z nią.
Nerwy, nerwy i jeszcze raz nerwy.
Takich "przyjaciół" omijać z daleka.
Oczywiście sami jesteśmy sobie winni ale jednak niesmak pozostał.
Wiecie co człowiek chce pomóc a tu jeszcze coś takiego współczuję bo tylko niepotrzebnie się denerwujecie
31 lat - 16cs - ostatnia @ 06.04
4 cykl z CLO
2 IUI- -
nick nieaktualnySłuchajcie ważna sprawa. Pare miesięcy temu ugryzła mnie końska mucha. Jestem na nie uczulona, oczywiście spuchłam, miałam bąbla i swędziało. Tradycyjnie wapno, maści na ugryzienia, dawno o tym zapomniałam...
No i dzisiaj coś niesamowitego!!! W tym miejscu dokładnie w tym miejscu wyskoczył mi znowu bąbelek i swędzi jakby przed chwilą znowu ugryzł, co jest nie możliwe! Dziwne żeczy zważywszy na mój podejrzany stan. Co myślicie o tym? Organizm wyżycia jakieś złe żeczy z siebie? Nie wiem o co chodzi... -
Agnesqe wrote:Słuchajcie ważna sprawa. Pare miesięcy temu ugryzła mnie końska mucha. Jestem na nie uczulona, oczywiście spuchłam, miałam bąbla i swędziało. Tradycyjnie wapno, maści na ugryzienia, dawno o tym zapomniałam...
No i dzisiaj coś niesamowitego!!! W tym miejscu dokładnie w tym miejscu wyskoczył mi znowu bąbelek i swędzi jakby przed chwilą znowu ugryzł, co jest nie możliwe! Dziwne żeczy zważywszy na mój podejrzany stan. Co myślicie o tym? Organizm wyżycia jakieś złe żeczy z siebie? Nie wiem o co chodzi...
Też witamy Cie bardzo serdecznie.
Ciąża to raczej nie jest
Może na forum dermatologicznym zapytaj.Bluebell1984, Effy, Lili91, Wojcinka, Bianka87, Marlena24 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MyE doskonale cie rozumiem nam też gnoju narobiła najbliższą rodzina a człowiek chciał tylko pomoc a wyszedł gorzej na tym niż by mogło się wydawać...
28.06.2022 FET 4BA 🙏 Accofil, encorton, neoparin, embrioglue
👶4dpt ⏸️ beta 11.50mlU
prog. 28.39ng
👶6dpt 45.19mlU prog. 30.61ng
👶7dpt 80.08 mlU
👶8dpt 128.67mlU
👶10dpt 424.01mlU prog. 24.42 ng
👶13dpt 2550mlU prog.31.41ng
👶15dpt 7519mlU prog.43.67ng
👶17dpt 15864mlU GS 1.03cm
👶20dpt GS 1.5cm + pęcherzyk żółtkowy
👶22dpt GS 1.91cm,YS 0.37cm,CRL 0.22cm
Mamy ❤️
👶24dpt CRL 0.33cm FHR 120bpm
👶7w1d CRL 1.21cm FHR 144 bpm
👶8w4d CRL 2.02cm FHR 163 bpm
👶9w0d CRL 2.35cm FHR 173 bpm
👶11w1d CRL 4.76cm FHR 173 bpm
👶 12w0d prenatalne + pappa- ok
👶16+4 158g szczęścia
👶20+0 połówkowe 347g szczęścia FHR150
👶29+0 prenatalne 1280g
👶33+4 2076g
👶37+4 3000g
👶38+4 3230g
CC 39+1 3760g 57cm ❤️
❄️4BB
Syn 11.09.2012 ❤️
Syn 10.03.2023 ❤️ -
Agnesqe wrote:Słuchajcie ważna sprawa. Pare miesięcy temu ugryzła mnie końska mucha. Jestem na nie uczulona, oczywiście spuchłam, miałam bąbla i swędziało. Tradycyjnie wapno, maści na ugryzienia, dawno o tym zapomniałam...
No i dzisiaj coś niesamowitego!!! W tym miejscu dokładnie w tym miejscu wyskoczył mi znowu bąbelek i swędzi jakby przed chwilą znowu ugryzł, co jest nie możliwe! Dziwne żeczy zważywszy na mój podejrzany stan. Co myślicie o tym? Organizm wyżycia jakieś złe żeczy z siebie? Nie wiem o co chodzi...
Idź do dermatologa serio nikt sie tu nie zna na końskich muchach
PowodzeniaZuza33, Bianka87 lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 13:47
Zuza33, Ink@, Bluebell1984, Natka2 lubią tę wiadomość
-
Słuchajcie wynajmuje swoje piękne mieszkanie- mieszjanie jest nowiusieńkie . Najpierw koleżance z pracy a od stycznia 2017 jakiejś parze.
W tym miesiącu facet nie zrobił przelewu. Dzwonię do niego ten mówi, ze sie rozstali i on przeprasza ale musi sie wyprowadzić do końca lutego. Ja mowie No spoko rozumiem. Powiedział, ze przelew zrobił... dzis mija dwa dni pieniędzy nie ma.
Jak myślicie co mam zrobić. Mam kaucje jego. No ale co z tego. Boje sie, ze nie wiem wyniesie telewizor który jest warty całą tę kaucje albo co gorsza nie wiem zrobili imprezę zdemolowali mi chatę, on teraz bedzie tam jeszcze mieszkał do końca miesiąca na moj koszt a pozniej nie będę miała nawet z czego potrącić na ewentualne szkody...
No nie wiem jak nie urok to sraczka chyba sprzedam to mieszkanie i bedzie spokoj. Nie chce byc jakaś wariatka i tam mu wjeżdżać na chatę czy cos. Ale nie wiem co robić,
-
nick nieaktualny
-
Effy mam nadzieję, że umowę macie?
No i najważniejsze..
Zadzwoń i powiedz ze ma przyjść kominiarz, elektryk ktokolwiek i sprawdź w jakim stanie jest mieszkanie.
Ludzie różni są. Może wyglądać dobrze a zachować się jak najgorszy chuj i odwrotnie. Lepiej trzymać rękę na pulsie.Ink@, Effy lubią tę wiadomość