Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
misiaq wrote:Dobrze gada! Polać jej!
Ja mam w tym cyklu dobre nastawienie, musi się udać!
PS. Jak będzie faktycznie to zobaczymy po koniec wrześniaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2016, 07:49
Dzezabella lubi tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
19Biedroneczka91 wrote:Jedzie facet w tramwaju i myśli:
,,Żona - franca, przyjaciele - oszuści, szef - idiota,
praca - beznadziejna, życie do dupy!
Anioł Stróż stojący za jego plecami wszystko skrupulatnie notuje i myśli:
Dziwne życzenia i to codziennie, no cóż muszę je spełniać!"
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ważne w dążeniu do celu jest nasze nastawienie...Pamietacie co zrobila Mloda? Ustawila sobie suwaczek, ze jest w ciazy, dwa dni przed testowaniem. I okazalo sie ze jest:) co jesli wlasnie tak trzeba, trudno moze przy takim nastawieniu bedzie rozczarowanie, ale czy teraz nie ma? Co daje wmawianiw sobie tydzien po owulacji ze pewnie juz sie zbliza miesiaczka, a moze wlasnie wtedy nasz podly nastroj nie pozwoli zagniezdzic sie nowemu zyciu. Zaloze sie, ze duza czesc nas, jeszcze przed owulacja mysli sobie ,,e pewnie znowu sie nie uda" w takim razie jak ma sie udac, jesli my sami w to nie wierzymy? Wiadomo, ze najlepiej wcale nie myslec, ale to wrecz nieosiagalne gdy sie o czyms tak marzy. Wiec moze sprobujmy myslec tylko pozytywnie:) nie ma rzeczy niemozliwych, tylko musimy przekonac do tego samych siebie:*:* ale mi wyszlo rozwazanie;)Piękna jest i na pewno prawdziwa!! Rozczarowanie jest tak czy tak bo skoro już mamy złe nastawienie jeszcze nie wiedząc czy jest ok to później może być tylko gorzej!! Jest to prawdziwe i na prawdę mądre!! Dziękuję :*
19Biedroneczka91 lubi tę wiadomość
-
19Biedroneczka91 wrote:Zamiast tworzenia tego PS. moglas swojego mezczyzne do lozka zaciagnac, wiecej by bylo korzysci:)
spokojnie, zrobił już swoje zadanieczuję to!
teraz tylko czekać na termin testowania (bo @ to już przecież nie przyjdzie w tym cyklu)
ewa231 lubi tę wiadomość
-
misiaq wrote:spokojnie, zrobił już swoje zadanie
czuję to!
teraz tylko czekać na termin testowania (bo @ to już przecież nie przyjdzie w tym cyklu)
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Dzien dobry kochane powodzenia.w.testowaniu ja.dopiero za jakies.10dni.znowu bede probowac a testowac ewentualnie w.pazdsierniku narazie.3dzien @.tez dziwnie teraz przechodze bo.strasznie.bola mnie piersi a sutki troche pieka.dziwne.to uczucie
-
nick nieaktualnyDzień dobry Towarzyszki mej niedoli miłe
Cóż... jestem po tomografi komputerowej... która wyczaiła u mnie 3 wypukliny... także będzie rehabilitacja
Jakby tego było mało jeszcze od wczoraj u mnie infrkcja jakaś...Więc i z tego cyklu rowniez dupa blada...
Tak chciałam się "wypłakać"...
Trzymam kciuki za testujace ! -
Dzień doberek,
ależ mnie sie nie chce pracować.dramat jakiś.
Stokrotka jak sytuacja?
dziś mam ostatni dzień @. już małża uprzedziłam co by na przyszły tydzień chłopaków do boju szykowałCórcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Zołza:) wrote:Dzień dobry Towarzyszki mej niedoli miłe
Cóż... jestem po tomografi komputerowej... która wyczaiła u mnie 3 wypukliny... także będzie rehabilitacja
Jakby tego było mało jeszcze od wczoraj u mnie infrkcja jakaś...Więc i z tego cyklu rowniez dupa blada...
Tak chciałam się "wypłakać"...
Trzymam kciuki za testujace !
oooo, zołza wróciła
czyli co, teraz czeka Cię leczenie?Zołza:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej kochane!
Podczytuje was caly czas i musze dodać coś od siebie.
Nikogo nie zmuszam, nie namawiam, po prostu proponuje zrobić coś, co w moim przypadku pomogło i możecie z tego skorzystać aczkolwiek nie musicie
My z mężem staraliśmy się od lipca zeszłego roku. Nie stosowałam na początku termometru, twierdziłam że to przecież nie może być trudne. Jednak z moimi nieregularnymi cyklami nie udawało się. Tak w styczniu/lutym trafiłam na to forum. Zbierałam informacje na temat sluzu,szyjki, mierzenia temperatury itd. Nie pracowałam, wiec mialam na to czas. Po miesiącu mierzenia temperatur,sprawdzania śluzu test znowu negatywny.. zorientowałam się, że za długo siedzę w tych informacjach, ze te starania staja sie jakims moim małym obledem. Zrobiłam sobie przerwe od tego wszystkiego. Na forum dalej zaglądałam jednak nie bralam tego wszystkiego do siebie. Znalazłam pracę w sklepie,zajelam sie praca,domem. Chcialam mieć tę pracę i odlozylam starania. W tym cyklu jakoś tak wyszło że raz wspolzylam z mezem, zapomnielismy sie i po prostu sie nie zabezpieczylismy. Potem zwolnilam się gdyz nie moglam dogadac sie z szefowa..po trzech dniach od zwolnienia zorientowalam się ze chyba juz kilka dni temu powinnam miec okres..zrobiłam test i bach, udało się.
Piszę to dlatego, zeby wam uświadomić ze czasem na prawde trzeba dac sobie troche luzu. Tez w to nie wierzyłam, dopóki nie przekonałam sie na wlasnej skórze
Wybór jest wasz, ja cały czas trzymam za Was wszystkie kciuki!Zołza:), Violet146, daga_00 lubią tę wiadomość
02.02.2017 - Błażejek3080 g i 54 cm do kochania
-
Zołza:) wrote:Nom...
Co do drugiej opcji to w pon będę wiedziała co i jak bo akurat mam wizytę... ( uff ! )
Miał być monitoring cyklu..a tu ujnia wyszła
Wrr !
chociaż dobrze, że wizyta u gin jest szybko. im szybciej zaczniesz leczenie tym lepiejZołza:) lubi tę wiadomość
-
Zołza:) wrote:Dzień dobry Towarzyszki mej niedoli miłe
Cóż... jestem po tomografi komputerowej... która wyczaiła u mnie 3 wypukliny... także będzie rehabilitacja
Jakby tego było mało jeszcze od wczoraj u mnie infrkcja jakaś...Więc i z tego cyklu rowniez dupa blada...
Tak chciałam się "wypłakać"...
Trzymam kciuki za testujace !Zołza:) lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
nick nieaktualny
-
właśnie Stokrotka sie nie odzywa. hmmmmm
kurde mój wygadał się teściowej, że się lecze na niedoczynność tarczycy. ta narobiła ramadanu, że o matko, że tragedia, że nie będę mogła w ciąże zajść.
ja pier.do.le, ten oczywiście mamusi słowo jak święte i zaczął się mnie wypytwać nagle o to co łykam, ile łykam, jak wyniki i co na to lekarz.
kur.wa zawriuje. wiem na co choruje i od ilu lat, i wiem też, że jest pod kontrolą, a teraz nagle mi będą panike siać. wrrrrrrrrCórcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
ines. wrote:właśnie Stokrotka sie nie odzywa. hmmmmm
kurde mój wygadał się teściowej, że się lecze na niedoczynność tarczycy. ta narobiła ramadanu, że o matko, że tragedia, że nie będę mogła w ciąże zajść.
ja pier.do.le, ten oczywiście mamusi słowo jak święte i zaczął się mnie wypytwać nagle o to co łykam, ile łykam, jak wyniki i co na to lekarz.
kur.wa zawriuje. wiem na co choruje i od ilu lat, i wiem też, że jest pod kontrolą, a teraz nagle mi będą panike siać. wrrrrrrrr
Z Mężem pogadaj i mu wyjaśnij, ze wszystko jest pod kontrolą... i powiedz, zeby nie był taka papla i nie opowiadał o wszystkim Mamusi...A Teściowej bym powiedziala, zeby sie nie wtrącala i nie wprowadzala nerowej atmosfery
Dużo cierpliwości zyczę