Starania o maluszka, porady, - dla tych co dołączyli dopiero i jeszcze się nie znają
-
WIADOMOŚĆ
-
KlaudyŚ wrote:A ja wam kobitki życzę w tym szczególnym dniu aby kolejne święto jakie bedziemy obchodzić to narodziny maleństwa lub dzień matki ;*
Dzień Matki... ale teraz się rozmarzyłam... Ehhh..Kasia1987 lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
byłam wczoraj na tym usg- wszystko ok-jajniki sa normalne, macica też , na lewym rośnie sobie pęcherzyk...pani Gin stwierdziła że @ mógł taki byc po prostu dziwny-a to że ciekło to znaczy że endo było pokaźne i tyle..;)to ze jajnik bolał to generalnie też raczej dobrze...
jestem zadowolona i nie..
zadowolona bo się uspokoiłam-nie mam cech PCOS, żadnych cyst itp, cos tam rosnie-czy urosnie i pęknie to się okaże ale ważne że choc coś rosnie..
nie zadowolona bo maż jak się dowiedział ile kosztowało i że to dopiero początek monitoringu to sie za głowę złapał i delikatnie dał mi do zrozumienia że chyba zwariowałam...poniekąd ma racje-pół nocy nie przespałam bo o tym myslałam-dopiero 3 cykl staran a ja nie potrafie wyluzować tylko na siłe diagnozuje...Gdybym miała w ch.j kasy to spoko-ale niestety nie mam i generalnie oszczędzamy a ja tu takie tempo narzucam na samym początku staran...
wiem ze jestem juz stara(hehe), ale chyba jednak na troche odpuszcze te wszelkie badania(na bad nasienia i tak narazie nie namówie męza, ), może faktycznie przesadzam, co za duzo to niezdrowo....zakończe tylko ten monitoring żebym wiedziała że wogóle mam jakieś szanse bez stymulacji itp i wyluzuje.....mam taki zamiar..https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:byłam wczoraj na tym usg- wszystko ok-jajniki sa normalne, macica też , na lewym rośnie sobie pęcherzyk...pani Gin stwierdziła że @ mógł taki byc po prostu dziwny-a to że ciekło to znaczy że endo było pokaźne i tyle..;)to ze jajnik bolał to generalnie też raczej dobrze...
jestem zadowolona i nie..
zadowolona bo się uspokoiłam-nie mam cech PCOS, żadnych cyst itp, cos tam rosnie-czy urosnie i pęknie to się okaże ale ważne że choc coś rosnie..
nie zadowolona bo maż jak się dowiedział ile kosztowało i że to dopiero początek monitoringu to sie za głowę złapał i delikatnie dał mi do zrozumienia że chyba zwariowałam...poniekąd ma racje-pół nocy nie przespałam bo o tym myslałam-dopiero 3 cykl staran a ja nie potrafie wyluzować tylko na siłe diagnozuje...Gdybym miała w ch.j kasy to spoko-ale niestety nie mam i generalnie oszczędzamy a ja tu takie tempo narzucam na samym początku staran...
wiem ze jestem juz stara(hehe), ale chyba jednak na troche odpuszcze te wszelkie badania(na bad nasienia i tak narazie nie namówie męza, ), może faktycznie przesadzam, co za duzo to niezdrowo....zakończe tylko ten monitoring żebym wiedziała że wogóle mam jakieś szanse bez stymulacji itp i wyluzuje.....mam taki zamiar..
U mnie też 3 cs- spokojnie Almita damy radę!!!!
Powiedz mi tak dla zaspokojenia mojej ciekawości ile taki monitoring kosztuje, bo nie mam pojęcia.
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane
-
Powiem wam zw faktycznie im więcej sprawdamy kontrolujemy tym bardziej wlazi to w psychikę. Widzę po sobie, przyszłam tu z podejściem jak się uda to ok ale bez spiny a teraz sprawdzam macam mierze. I szukam każdego odchylu. Wariactwo ale ciężko sie teraz zdystansować.
-
eveli_na wrote:Powiem wam zw faktycznie im więcej sprawdamy kontrolujemy tym bardziej wlazi to w psychikę. Widzę po sobie, przyszłam tu z podejściem jak się uda to ok ale bez spiny a teraz sprawdzam macam mierze. I szukam każdego odchylu. Wariactwo ale ciężko sie teraz zdystansować.
-
Kasia1987 wrote:U mnie też 3 cs- spokojnie Almita damy radę!!!!
Powiedz mi tak dla zaspokojenia mojej ciekawości ile taki monitoring kosztuje, bo nie mam pojęcia.
U mnie monitoring w szpitalu za free był a w gabinecie 20 zł.. Allmita teraz zapłaciłaś bo to była pełna wizyta a jak chodzisz na monitoring to płacisz tylko za usg jajka.. Tak jest u mnie.Kasia1987 lubi tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.
-
Dzień dobry dziewczyny i wszystkiego dobrego w dniu naszego święta!
Ja dzisiaj mam dzień fatalny. Zmęczona jestem, doła jakiegoś załapałam, generalnie zostałabym w domu zawinięta w koc a tak to jeszcze ci 'mili' klienci jeszcze mi dokładają... Od wczorajszego wieczora pobolewa mnie podbrzusze i płakać mi się chce.
Ale słońce wychodzi to może do końca dniówki mi się polepszy. A po pracy do gincia na wizytę.Kasia1987 lubi tę wiadomość
-
kozamonia wrote:Dzień dobry dziewczyny i wszystkiego dobrego w dniu naszego święta!
Ja dzisiaj mam dzień fatalny. Zmęczona jestem, doła jakiegoś załapałam, generalnie zostałabym w domu zawinięta w koc a tak to jeszcze ci 'mili' klienci jeszcze mi dokładają... Od wczorajszego wieczora pobolewa mnie podbrzusze i płakać mi się chce.
Ale słońce wychodzi to może do końca dniówki mi się polepszy. A po pracy do gincia na wizytę. -
Allmita wrote:byłam wczoraj na tym usg- wszystko ok-jajniki sa normalne, macica też , na lewym rośnie sobie pęcherzyk...pani Gin stwierdziła że @ mógł taki byc po prostu dziwny-a to że ciekło to znaczy że endo było pokaźne i tyle..;)to ze jajnik bolał to generalnie też raczej dobrze...
jestem zadowolona i nie..
zadowolona bo się uspokoiłam-nie mam cech PCOS, żadnych cyst itp, cos tam rosnie-czy urosnie i pęknie to się okaże ale ważne że choc coś rosnie..
nie zadowolona bo maż jak się dowiedział ile kosztowało i że to dopiero początek monitoringu to sie za głowę złapał i delikatnie dał mi do zrozumienia że chyba zwariowałam...poniekąd ma racje-pół nocy nie przespałam bo o tym myslałam-dopiero 3 cykl staran a ja nie potrafie wyluzować tylko na siłe diagnozuje...Gdybym miała w ch.j kasy to spoko-ale niestety nie mam i generalnie oszczędzamy a ja tu takie tempo narzucam na samym początku staran...
wiem ze jestem juz stara(hehe), ale chyba jednak na troche odpuszcze te wszelkie badania(na bad nasienia i tak narazie nie namówie męza, ), może faktycznie przesadzam, co za duzo to niezdrowo....zakończe tylko ten monitoring żebym wiedziała że wogóle mam jakieś szanse bez stymulacji itp i wyluzuje.....mam taki zamiar..
Allmita, to dobrze ze jest wszystko ok Nic tylko działać.
I powiem Ci, że ja też rozpoczęłam 3 cykl starań, choć wydaje mi się, że to już wieczność, bo długo długo przed rozpoczęciem chciałam mieć dziecko.. Czekaliśmy na odpowiedni moment, po ślubie itp. I sama po pierwszym nieudanym cyklu wpadłam do laboratorium i zrobiłam badania. I co? I bardzo dobrze, bo wyszło że mam niedoczynność tarczycy i teraz jest 3 cykl, os jego początku biorę leki, i jakoś nie wiąże nadzieji z tym cyklem, bo nie wiem jak to TSH będzie spadać..początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
mysia89 wrote:A długo sie juz staracie?
Niedługo zalezy jak na to patrzeć.
Bo jesli na czas od jakiego nie zabezpieczamy sie twierdząc ze jak ma być to będzie to 1,5 roku luzu. Przeplatane miesiącami chce nie chce. A jesli na strzelanie w pewne ovu kontrole i cala reszta to drugi cykl, chociaż mój mąż twierdzi ze dluzej widac on szybciej to przyswoił -
mysia89 wrote:Czy któras z Was używała testów owulacyjnych? Nigdzie nie moge znaleźdź odpowiedzi na pytanie czy sa skuteczne...
Używam, wychodzą mi pozytywne dwa-dzień przed owulką.
W 1 cyklu starań myślałam, że w samą owulację, więc źle serduszkowaliśmy. Warto traktować je jako dodatek do badania tempki. Jak zaczyna się 2 krecha pojawiać to traktuję to jako znak, że się coś będzie działo. Jak dochodzi wysoka temp, to wiadomo, ze owulka.
Kupuję dużą pakę na allegro, 30 testów za ok 30 zł.Ewelina17007 lubi tę wiadomość
33 lata, 1 ciąża po 4,5 roku staran.
HSG: Niedroznosc jajowodow ;(
ICSI: za 1 razem udane