Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
ami_ami wrote:Gratulacje ! Pokaż, te kreseczki - daj nacieszyć oko!
Ja miałam takie bóle jajników 6-7dpo. Fajnie by było gdybym mogła po niedzieli podzielić się taką informacją również.
Ja jestem 12 dpo I już wykrylo, oczywiscie zrobie jeszcze raz za dwa dni.
Myślę że po implantacji już będzie widać tym bardziej, że dzisiejsze testy są dosyć czule. Trzymam kciuki za Ciebie🤗🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2020, 11:35
Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
Jeżynka mi chodziło właśnie o to co napisała Ona34.
Ja jeszcze nie mam żadnego, też cierpię - nigdy nie widziałam chociażby cienia na teście. Ty się z dwóch synów możesz cieszyć, jak urodziłaś 2 dzieci to i urodzisz trzecie. Tylko Zacznij myśleć pozytywnie. Ja wszystkie wspieram i cieszę się, jak któraś zajdzie. Źle mnie zrozumiałaś.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Dixie wrote:Jeżynka ja Cię rozumiem, płaczę za każdym razem dostając okres i też nie potrafię sobie z tym poradzić. Nieważne czy ma się już dzieci i stara się o następne czy stara się o pierwsze, ból jest ten sam. U mnie czas też nie jest sprzymierzeńcem. Dodatkowo codziennie widzę dzieci - pracuję w przedszkolu - mam grupę trzylatków i czasami jest mega ciężko... Musimy wierzyć, że przyjdzie kolej na nas😘
-
Ja pierdziu ale się wkurzyłam na Starego. Wyleciał wczoraj do mnie z tekstem że poczuł ulgę jak uśpiliśmy mojego kota. Ale nie na zasadzie, że nie będzie cierpiał tylko, że go nie będzie. Mam ochotę trzasnąć drzwiami i nie wracać. Już mu powiedziałam, że nigdzie nie jade i może sobie jechać sam. Oprócz tego się nie odzywam do niego.
I już mi przeszła ochota na starania..
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
a powiem Wam, strasznie przykre jest to jak ciągle wysłuchujesz od znajomych, rodziny kiedy drugie...że 1 dziecko to kara dla niego, że jesteśmy wygodni, że mamy wielki dom a mieszkamy tylko w trójkę...i się w końcu kiedyś wkurzyłam i powiedziałam, ze czasami tak jest że się chce a się nie da... żeby się już odczepili - i to był błąd...teraz pytają czy nie myśleliśmy o klinice itp...ciągle pytania jak nasze starania... ostatnio mąż od kuzynki powiedział mojemu mężowi " jak to jest, że on się dowiaduje od obcych ludzi że mój mąz nie może mieć dzieci" - no powiem Wam, że jak to usłyszałam to się popłakałam, bo ewidentnie po badaniach wyszło że u niego wszystko ok - mój mąż to powiedziałabym że to taki "rasowy" facet - dziwie się tylko że kuzynowi w zęby nie dał ale niesmak pozostał.. mąż na mnie złym, że po co mówiłam że mamy problem...i tak to wygląda ...
-
VianEthel2 wrote:Ja pierdziu ale się wkurzyłam na Starego. Wyleciał wczoraj do mnie z tekstem że poczuł ulgę jak uśpiliśmy mojego kota. Ale nie na zasadzie, że nie będzie cierpiał tylko, że go nie będzie. Mam ochotę trzasnąć drzwiami i nie wracać. Już mu powiedziałam, że nigdzie nie jade i może sobie jechać sam. Oprócz tego się nie odzywam do niego.
I już mi przeszła ochota na starania..VianEthel2 lubi tę wiadomość
-
Ona34 wrote:a powiem Wam, strasznie przykre jest to jak ciągle wysłuchujesz od znajomych, rodziny kiedy drugie...że 1 dziecko to kara dla niego, że jesteśmy wygodni, że mamy wielki dom a mieszkamy tylko w trójkę...i się w końcu kiedyś wkurzyłam i powiedziałam, ze czasami tak jest że się chce a się nie da... żeby się już odczepili - i to był błąd...teraz pytają czy nie myśleliśmy o klinice itp...ciągle pytania jak nasze starania... ostatnio mąż od kuzynki powiedział mojemu mężowi " jak to jest, że on się dowiaduje od obcych ludzi że mój mąz nie może mieć dzieci" - no powiem Wam, że jak to usłyszałam to się popłakałam, bo ewidentnie po badaniach wyszło że u niego wszystko ok - mój mąż to powiedziałabym że to taki "rasowy" facet - dziwie się tylko że kuzynowi w zęby nie dał ale niesmak pozostał.. mąż na mnie złym, że po co mówiłam że mamy problem...i tak to wygląda ...
My nikomu nie mówimy aby uniknąć właśnie takich sytuacji.11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
No właśnie, my nie mamy wcale - prawie 2 lata po ślubie i co mamy mówić? Ciągle ktoś o dzieci się pyta.
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
ami_ami wrote:No właśnie, my nie mamy wcale - prawie 2 lata po ślubie i co mamy mówić? Ciągle ktoś o dzieci się pyta.
My jesteśmy 1,5 roku po ślubie ale nikt nas nie pyta. Może dlatego, że moja mama choruje i domyślają się, że jest to stresujące.... -
ami_ami wrote:No właśnie, my nie mamy wcale - prawie 2 lata po ślubie i co mamy mówić? Ciągle ktoś o dzieci się pyta.
Witaj w klubie. U nas 3 lata po ślubie zaraz będą. Kuzyna już drugie nosi. A my nic. Nieważne,że dopiero zaczęliśmy,ale wcześniej nikt nie rozumiał,że ja nie mogę zacząć się starać bo moja tarczyca nie daje rady. Dopiero niedawno jak znowu zaczęli narzekać,że oni by już chcieli (babcia mojego męża) to im powiedziałam,że nie mogę mieć teraz dzieci,że nawet jakbym cudem zaszła w ciąże do dziecko urodziłoby się w najlepszym wypadku niepełnosprawne. O ile donosiłabym i by przeżyło. To dopiero zrozumieli i teraz na razie jest cisza..🔸28 lat
_______________
14.01.2021 Malwinka ❤️ -
VianEthel2 wrote:Ja pierdziu ale się wkurzyłam na Starego. Wyleciał wczoraj do mnie z tekstem że poczuł ulgę jak uśpiliśmy mojego kota. Ale nie na zasadzie, że nie będzie cierpiał tylko, że go nie będzie. Mam ochotę trzasnąć drzwiami i nie wracać. Już mu powiedziałam, że nigdzie nie jade i może sobie jechać sam. Oprócz tego się nie odzywam do niego.
I już mi przeszła ochota na starania..
Wiesz kochana, może on też to przeżywa na swój sposób i tak palnął bez namysłu... 😣 No taka mam nadzieję, myślę, że nie chciał ci zrobić przykrości. A no i bardzo Ci współczuję, że musiałaś uśpić kotka... Też to przechodziłam, tylko, że zajął się tym mój brat, bo ja już nie mieszkałam w domu rodzinnym. Więc mocny tulas ode mnie i mam nadzieję, że dogadasz się ze swoim. A raczej, że on dogada się z tobą 😘 -
aliciaaa wrote:Wiesz kochana, może on też to przeżywa na swój sposób i tak palnął bez namysłu... 😣 No taka mam nadzieję, myślę, że nie chciał ci zrobić przykrości. A no i bardzo Ci współczuję, że musiałaś uśpić kotka... Też to przechodziłam, tylko, że zajął się tym mój brat, bo ja już nie mieszkałam w domu rodzinnym. Więc mocny tulas ode mnie i mam nadzieję, że dogadasz się ze swoim. A raczej, że on dogada się z tobą 😘
Aliciaaa on jakby nie musiał to by go nie brał. Ale ja postawilam jasno że jesteśmy w pakiecie i nie mial wyjscia.
Kitek był dla mnie prawie jak dziecko, spędziliśmy wspólnie 12 lat.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
U mnie mija dziś drugi miesiąc, jak nie ma z nami naszej kruszynki. Tak jak lepiej się czułam, tak dziś trochę pustka. Wiem, że to przejdzie za dzień lub dwa, ale smutno tak. Termin porodu też miałam na 14.07. Więc co miesiąc ten 14 dzień miesiąca będzie dla mnie beznadziejny 😔 a dziś byłabym 18 tc. No prawie 19...
Ale nic, życie musi toczyć się dalej. Kiedyś będzie jeszcze pięknie 😊 -
Gela093 wrote:Hej dziewczyny, tak jak wczoraj pisałam stramy się o dzidziusia od wrzesnia a następna @ powinnam dostać w nadchodzącą niedzielę.
Od poniedziałku zaczęłam czuć się dziwnie, bole podbrzusza, bole jajników, bole pleców przy nerkach, śluz był również inny niż zawsze( kremowa konsystencja) zazwyczaj mam suche dni przed@ no I nie mam takich dolegliwości tydzień przed.
Z racji tego że dzisiaj Walenty to sobie pomyślałam, czemu by tak nie zrobić testu🤔🤔 super prezent bym miała.... NO I SA DWIE KRESECZKI🎉🥳👶👶👶
Trzymam mocno kciuki za wszystkie staraczki🤗🤗🤗
Gratulacje!!!Gela093 lubi tę wiadomość
💊 Sundose
💊 Metformax
💊 Euthyrox
🏡 okolice Wrocławia
💔19.12.24 👼 Maksymilian 23 tydzień -
aliciaaa wrote:U mnie mija dziś drugi miesiąc, jak nie ma z nami naszej kruszynki. Tak jak lepiej się czułam, tak dziś trochę pustka. Wiem, że to przejdzie za dzień lub dwa, ale smutno tak. Termin porodu też miałam na 14.07. Więc co miesiąc ten 14 dzień miesiąca będzie dla mnie beznadziejny 😔 a dziś byłabym 18 tc. No prawie 19...
Ale nic, życie musi toczyć się dalej. Kiedyś będzie jeszcze pięknie 😊
Ja tez tak odliczam. 😪
Myślmy ze nasze aniołki do nas jyz wkrótce wrócą.11.2018 😇23tydz
06.2019 😇
07.2019 😇
16.11 - mamy ♥️ 6+2
5-8.12 szpital, krwiak
14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
11.01 mała księżniczka 😍
4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
09.03-szewek trzyma, leżing cd.
29.03 bez zmian
07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4
-
Dziewczyny czy któraś z was mogłaby mi pomóc w interpretacji mojego wykresu? Udostepnilam na swoim profilu. Jak myślicie byla tam faktycznie owulacja?19.10.2019 - 12tc - aniołek
31.01.2020
* estradiol i testosteron powyżej normy
* FSH poniżej normy
Letrox