X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
Odpowiedz

Starania o maluszka w 2020 roku ❤️

Oceń ten wątek:
  • Jeżynka Autorytet
    Postów: 6058 3933

    Wysłany: 26 maja 2020, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    VianEthel2 wrote:
    No i dostałam kwiatki i się poryczałam.
    49866c5663d1.jpg
    No ja z tobą też
    Kochana jesteś mamusią bezdyskusyjnie . Myślę ze twoja kochana księżniczka nad tobą czuwa.

    11.2018 😇23tydz
    06.2019 😇
    07.2019 😇

    16.11 - mamy ♥️ 6+2
    5-8.12 szpital, krwiak
    14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
    30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
    11.01 mała księżniczka 😍
    4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
    28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
    09.03-szewek trzyma, leżing cd.
    29.03 bez zmian
    07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
    12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
    18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
    24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
    27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
    1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
    2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
    15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4

    age.png
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 26 maja 2020, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    VianEthel2 wrote:
    No i dostałam kwiatki i się poryczałam.
    49866c5663d1.jpg


    Piekne kwiaty i piękny gest !❤️

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 26 maja 2020, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2022, 20:14

    Ona34 lubi tę wiadomość

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • Jeżynka Autorytet
    Postów: 6058 3933

    Wysłany: 26 maja 2020, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy wrote:
    Dzieciaki usypiają, starszy padnie w 5 minut , a młodszy mam nadzieje do 20- max 20:30 😂 i dopadam chłopa ! A co !
    Pewno że tak 😂😂
    Nie ma na co czekać

    11.2018 😇23tydz
    06.2019 😇
    07.2019 😇

    16.11 - mamy ♥️ 6+2
    5-8.12 szpital, krwiak
    14.12-wizyta 10+2, CRL 4,33
    30.12 prenatalne CRL 7,6cm, 💜
    11.01 mała księżniczka 😍
    4.02-22.02 Szpital 😓 szew ratunkowy -szyjka 7 mm
    28.02 połówkowe- 440g 💜💜 21+2
    09.03-szewek trzyma, leżing cd.
    29.03 bez zmian
    07.04 diabetolog -> cukrzyca 🍬 narazie próbujemy z dietą
    12.04 szyjka 9 mm, rozwarcie wewn 🥺
    18.04 -16.05 szpital -> 1340g niuni 💓 28+2 sterydy-> 1700g niuni 💓 30+2 -> 2340g niuni 💓32+2.
    24.05 - szyjka 19-20mm 💪💪, podejrzenie cholestazy 😓
    27.05 - cholestaza, wdrożone leczenie
    1.06- cholestaza pełną parą, b.złe kwasy żółciowe
    2.06- 19.06 kierunek szpital 2200g niuni 34+5💓
    15.06- moja księżniczka już z nami 2870 💓💜💓 - 36+4

    age.png
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3641 7529

    Wysłany: 26 maja 2020, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NikaVera wrote:
    Faceci to są tacy niekumaci, że szok. Ja mojemu ciągle gadam, że lubię kwiaty i kupuję świeże kwiaty do domu. Czy myślicie, że chociaż raz będąc w Biedrze kupił.... neeeeeee

    Jakbym widziała swojego. Ostatnio mi powiedział, że nie wie gdzie są, a przecież są na wejściu do biedry i lidla 🤣🤦‍♀️

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3641 7529

    Wysłany: 26 maja 2020, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reikja wrote:
    Kochane mamusie i przyszłe wszystkiego najlepszego 🌹

    Ja mocno Was podglądam, ale nic nie pisze, bo tylko praca dom teraz... Co do starań to nie mam już siły do mojego cyklu - dzisiaj 36dc i nadal niewiem czy owulacja była, a jeśli tak to kiedy - mój wykres oszalal😱. Mam wziąć dupka, bo mam mieć hsg w następnym cyklu. Umówiłam się jednak na jutro na usg na 7:15 żeby mi lekarz powiedział czy uważa że owu było czy nie.. Czy jeśli była to wziac dupka?

    Jak lekarz może ogarnąć, że owulacja się odbyła? Tylko przez płyn w zatoce Douglasa czy ciałko żółte też widać? Do/od ilu dni po owulacji to można zobaczyc? Orientujecie się?

    Ciałko żółte widać, płyn szybko znika. Przynajmniej u mnie tak było jak byłam kiedyś ma wizycie. Tylko, że ja byłam jakieś 2-3 dni po owu, Ty jesteś znacznie dłużej po, nie wiem jaki wtedy jest obraz. Koniecznie dopytam lekarza i bam napisz jutro, bo sama jestem ciekawa ;)
    To forum jest czasem lepsze od teleporady ;P

    Reikja lubi tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 26 maja 2020, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2022, 20:14

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • Ania81 Autorytet
    Postów: 2519 2781

    Wysłany: 26 maja 2020, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy wrote:
    Dzieciaki usypiają, starszy padnie w 5 minut , a młodszy mam nadzieje do 20- max 20:30 😂 i dopadam chłopa ! A co !


    👍👍👍👍👍

    f2wl2n0amwelqrbt.png
  • MayMasza Autorytet
    Postów: 2062 1467

    Wysłany: 26 maja 2020, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy wrote:
    Pytanie, może ma któraś z Was odsprzedać opakowanie duphastonu ?

    Poprzednie ciąże miałam podtrzymywane do połowy, plamienia już od 3 dni po pozytywnym teście. W razie czego gina mam za miesiąc ale do tego czasu byłabym bez leku, a na IP w obecnej sytuacji nie chce iść...

    Byłabym spokojniejsza majac go. Wcześniej można było odkupić na bazarku na Belly ale chyba go zlikwidowali
    Może spróbuj zadzwonić do przychodni? Mój mąż przez telewizytę dostał receptę od alergologa. W obecnej sytuacji chętniej wystawiają recepty w ten sposób.

    8USFp2.png
    Witamina D -> 78
    HSG 2019 -> drożne
    AMH 1,91

    badanie nasienia 2019 vs 2021
    morfologia 4% -> 3% ❌
    Koncentracja 46,05 mln/ml (norma >15) ->111,50 Miliony / ml mln/ml ✅
    Całkowita liczba 115,13 mln (norma >39M/Próba) -> 490,60 M/Próba ✅
    Ruch postępowy 55% (norma >32%) -> 50,23 % ✅(zmalało ❌)
    Ruchome 58,14 %(2021) ✅
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3249 4538

    Wysłany: 26 maja 2020, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reikja wrote:
    Kochane mamusie i przyszłe wszystkiego najlepszego 🌹

    Ja mocno Was podglądam, ale nic nie pisze, bo tylko praca dom teraz... Co do starań to nie mam już siły do mojego cyklu - dzisiaj 36dc i nadal niewiem czy owulacja była, a jeśli tak to kiedy - mój wykres oszalal😱. Mam wziąć dupka, bo mam mieć hsg w następnym cyklu. Umówiłam się jednak na jutro na usg na 7:15 żeby mi lekarz powiedział czy uważa że owu było czy nie.. Czy jeśli była to wziac dupka?

    Jak lekarz może ogarnąć, że owulacja się odbyła? Tylko przez płyn w zatoce Douglasa czy ciałko żółte też widać? Do/od ilu dni po owulacji to można zobaczyc? Orientujecie się?

    Czasem pęcherzyk zostawi taki cień na USG, wypełniona zatoka Douglasa świadczy o tym, że pęcherzyk pękł i jego treść dostała się właśnie do zatoki ;) Plus endo jeszcze dr sprawdza :)

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3249 4538

    Wysłany: 26 maja 2020, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy wrote:
    Pytanie, może ma któraś z Was odsprzedać opakowanie duphastonu ?

    Poprzednie ciąże miałam podtrzymywane do połowy, plamienia już od 3 dni po pozytywnym teście. W razie czego gina mam za miesiąc ale do tego czasu byłabym bez leku, a na IP w obecnej sytuacji nie chce iść...

    Byłabym spokojniejsza majac go. Wcześniej można było odkupić na bazarku na Belly ale chyba go zlikwidowali

    Zadzwoń i niech Ci wypiszą na teleporadę receptę. Przecież można.

    O teraz zobaczyłam, że ja mam zapasy Dupka w apteczce a nawet nie wiedziałam haha!!

    Jakbym wiedziała to bym nie kupowała 2 opakowania i podała ci kod do recepty :D Nie mogę napisać do Ciebie wiadomości (albo nie umiem) , ale jak chcesz to opakowanie to możemy się dogadać ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2020, 20:20

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Lulu83 Autorytet
    Postów: 2948 2284

    Wysłany: 26 maja 2020, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka wrote:
    Zachowują sie jakby okres mieli, ale tak naprawdę to w rzadko którym facecie nie wychodzi gdzieś egoizm... Ja nie wiem co jest z tą rasą. Mam wrażenie, że przy produkcji pierwszego faceta coś polazło nie tak i teraz ten gen przechodzi na każdego chłopa :D
    Jakie to trafione. Aż się oplumam że śmiechu 🤣🤣🤣.

    Ona34 lubi tę wiadomość

    2015💔
    05.06.2020. 💔5tc
    01.07. 9dpo ⏸️🍀💚
    ❤️Córka ❤️11.03.2021🎀SN.3330g 56cm 🎉
    ♥ Syn ♥ 25.07.2016 👶SN.3180/55cm
    ______________________
    2013.Hashimoto leteox 75
    2018 Insulinooporność
    2021 cukrzyca Avamina 1000 x3
    Ferrytyna 10👀- TardyferonFol 2x
    👩Ona .40
    🧔On ...43l
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2020, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem po wizycie u gina. W środku wszystko ok. W sumie zalecił brać jedynie metylofolian, dalej działać, ewentualnie zrobić na toxo i cytomegalię i żeby się nie martwić chyba, że sytuacja będzie się powtarzać.
    Ale nie wiem. Naszły mnie wąpliwości. W sumie wiedziałam już to i tak po wynikach bety, ale jakoś jak na głos od specjalisty usłyszy się - poronienie samoistne to jakoś tak przywiędłam. Uspokoił, że to nie jest rzadkość, że organizm odrzuca sam ze względu na możliwe wady genetyczne itp. Że problem nie leży po stronie rodziców, tylko może wynikać ze złego połaczenia, mutacji czy czegosc. Momentami sie wyłączałam i chyba mój mózg jak sito przefiltrował i wyłapał tylko złe słowa klucze. Wady, poronienie, odrzuca. Nie wiem. I chcę i nie chcę. I mi przykro i się obawiam. Mój Pancio chce dalej działać, a mnie naszły wątpliwości. Ale na razie mu nic nie mówię (źle się wyraziłam - była rozmowa i ustalenie, że dalej działamy. I na razie mu dalej nie truję, ażeby może niepotrzebnie tego nie wyolbrzymiać. A to potrafię 😀) , bo mi przejdzie a on się zblokuje i będzie takie błedne koło. Nie wiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2020, 20:25

  • belldandy Autorytet
    Postów: 4889 2379

    Wysłany: 26 maja 2020, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2022, 20:14

    Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
    Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
    Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
    Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm



    [*] 2014 i 2016
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3249 4538

    Wysłany: 26 maja 2020, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy wrote:
    Dziewczyny kurwa maz się wycofał, rozumiecie ?! Siedze i wyje... dałam mu 10 minut na decyzje i się spakuje i wyjdę. Kurwa znoeu mo to zrobił! Pytałam prosiłam czy ma wątpliwości, czy chce się wycofać to szedł w zaparte. Ja wydałam w uj kasy na wszystko, wydarł się na mnie, ze jak jest zdecydowany to jest zebym nie drążyła i co... ja przychodzę w bieliźnie, a on do mnie z czymś takim!

    I nie rozstanie się z nim dlatego ze nie chce, ale dlatego ze znowu złamał dane słowo w ostatnim momencie, ze już mu 10 raz nie zaufam!!

    Przykro mi, że u Ciebie taka sytuacja...

    Sama wiem po sobie, że starania strasznie psują związek. Mój też ma podobne podejście. Istnieje jak jest owu a takto to mogę wyparować :( Też czasem nie chciał mimo dni płodnych.

    Nie wiem czy on taką presje od Ciebie odczuwa, że sie blokuje na wszystko... czy mu jakoś przestało zależeć, bo się boi porażki. Trudno zrozumieć faceta, bo oni z reguły ani nie są wylewni ani szczerzy.

    Brenda lubi tę wiadomość

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 maja 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka wrote:
    Przykro mi, że u Ciebie taka sytuacja...

    Sama wiem po sobie, że starania strasznie psują związek. Mój też ma podobne podejście. Istnieje jak jest owu a takto to mogę wyparować :( Też czasem nie chciał mimo dni płodnych.

    Nie wiem czy on taką presje od Ciebie odczuwa, że sie blokuje na wszystko... czy mu jakoś przestało zależeć, bo się boi porażki. Trudno zrozumieć faceta, bo oni z reguły ani nie są wylewni ani szczerzy.
    Ostatnie zdanie ma dużo racji. A podobno kobieta jedno myśli, drugie robi(?)

  • aliciaaa Autorytet
    Postów: 1840 1212

    Wysłany: 26 maja 2020, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy u mnie też tak było jakiś czas... Też nagle przychodził idealny czas a tu nagle wycofanie. Też płakać mi się chciało i czułam się jakby mi serce złamał. Z tym, że u mnie udało mi się dojść do tego czym spowodowane jest to wycofywamie się. Od tego momentu, od tej szczerej rozmowy wszystko się zmieniło. Ja go nie cisnę, on mi nie obiecuje i przede wszystkim uświadomiłam go, że jestem obstawiona lekami i że teraz będzie dobrze.

    Nie wiem dlaczego twój mąż akurat w taki sposób to wszystko rozgrywa. Mówi ci jedno a później drugie robi. On nie czuje, że rani tym Ciebie i to w jaki sposób. Faceci naprawdę czasami mają problem żeby powiedzieć szczerze o swoich wątpliwościach. Boją się, że będzie nam źle kiedy nam na starcie powiedzą nie, ale nie biorą pod uwagę, że później bardziej nas zranią kiedy nagle zmienia zdanie...
    Pamiętaj, że jesteśmy tu wszystkie kobiety z tobą i wspieramy cię. Mam nadzieję, że twój mąż zbierze się na odwagę i powie czemu w taki sposób działa. Może czuje za duża presję? Lub że nie podoła? Kurcze smutne, że musisz cierpieć w taki sposób 😟

    💙05.2018 21:50 synek, 36tc - 2730g, 51cm
    💔12.2019 aniołek, 9tc, poronienie zatrzymane
    🌈💙30.06.2021 1:35 synek, 38+4 - 3390g, 55cm

    atdc20mmfi0aq01z.png
    atdc2n0ar4eb4z07.png
  • KarolinaMaria Autorytet
    Postów: 3641 7529

    Wysłany: 26 maja 2020, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brenda wrote:
    Jestem po wizycie u gina. W środku wszystko ok. W sumie zalecił brać jedynie metylofolian, dalej działać, ewentualnie zrobić na toxo i cytomegalię i żeby się nie martwić chyba, że sytuacja będzie się powtarzać.
    Ale nie wiem. Naszły mnie wąpliwości. W sumie wiedziałam już to i tak po wynikach bety, ale jakoś jak na głos od specjalisty usłyszy się - poronienie samoistne to jakoś tak przywiędłam. Uspokoił, że to nie jest rzadkość, że organizm odrzuca sam ze względu na możliwe wady genetyczne itp. Że problem nie leży po stronie rodziców, tylko może wynikać ze złego połaczenia, mutacji czy czegosc. Momentami sie wyłączałam i chyba mój mózg jak sito przefiltrował i wyłapał tylko złe słowa klucze. Wady, poronienie, odrzuca. Nie wiem. I chcę i nie chcę. I mi przykro i się obawiam. Mój Pancio chce dalej działać, a mnie naszły wątpliwości. Ale na razie mu nic nie mówię (źle się wyraziłam - była rozmowa i ustalenie, że dalej działamy. I na razie mu dalej nie truję, ażeby może niepotrzebnie tego nie wyolbrzymiać. A to potrafię 😀) , bo mi przejdzie a on się zblokuje i będzie takie błedne koło. Nie wiem.

    Kochana nie zadręczaj się, to naturalny mechanizm aborcyjny, lekarz Ci to świetnie wytłumaczył. Zapłodnienie jest skomplikowanym procesem, czasem coś pojdzie nie tak i zarodek sam się wydała. Brzmi brutalnie wiem, ale szacuje się, że każda kobieta chociaż raz w życiu poroniła i nawet nie wiedziała, że jest w ciąży. Oczywiście powtarzające się poronienia muszą dać do myślenia i wtedy warto zacząć się diagnozować. Dajcie sobie czas na ochłonięcie i do dzieła ;)

    Brenda lubi tę wiadomość

    '90

    06.05.2020 r. II 🦄
    13.01.2021 r. godz. 11.00 Matylda 3280 g, 51 cm
  • Ona34 Autorytet
    Postów: 1206 516

    Wysłany: 26 maja 2020, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    belldandy wrote:
    Dziewczyny kurwa maz się wycofał, rozumiecie ?! Siedze i wyje... dałam mu 10 minut na decyzje i się spakuje i wyjdę. Kurwa znoeu mo to zrobił! Pytałam prosiłam czy ma wątpliwości, czy chce się wycofać to szedł w zaparte. Ja wydałam w uj kasy na wszystko, wydarł się na mnie, ze jak jest zdecydowany to jest zebym nie drążyła i co... ja przychodzę w bieliźnie, a on do mnie z czymś takim!

    I nie rozstanie się z nim dlatego ze nie chce, ale dlatego ze znowu złamał dane słowo w ostatnim momencie, ze już mu 10 raz nie zaufam!!
    Kochana, tak bardzo mi przykro... Nie wiem co powiedzieć, nie chce najezdać na Twojego męża bo ani Was nie znam ani nie wiem co jest powodem jego zachowania... Tak poprostu przytulam od serducha 🥰

  • Ania81 Autorytet
    Postów: 2519 2781

    Wysłany: 26 maja 2020, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brenda wrote:
    Jestem po wizycie u gina. W środku wszystko ok. W sumie zalecił brać jedynie metylofolian, dalej działać, ewentualnie zrobić na toxo i cytomegalię i żeby się nie martwić chyba, że sytuacja będzie się powtarzać.
    Ale nie wiem. Naszły mnie wąpliwości. W sumie wiedziałam już to i tak po wynikach bety, ale jakoś jak na głos od specjalisty usłyszy się - poronienie samoistne to jakoś tak przywiędłam. Uspokoił, że to nie jest rzadkość, że organizm odrzuca sam ze względu na możliwe wady genetyczne itp. Że problem nie leży po stronie rodziców, tylko może wynikać ze złego połaczenia, mutacji czy czegosc. Momentami sie wyłączałam i chyba mój mózg jak sito przefiltrował i wyłapał tylko złe słowa klucze. Wady, poronienie, odrzuca. Nie wiem. I chcę i nie chcę. I mi przykro i się obawiam. Mój Pancio chce dalej działać, a mnie naszły wątpliwości. Ale na razie mu nic nie mówię (źle się wyraziłam - była rozmowa i ustalenie, że dalej działamy. I na razie mu dalej nie truję, ażeby może niepotrzebnie tego nie wyolbrzymiać. A to potrafię 😀) , bo mi przejdzie a on się zblokuje i będzie takie błedne koło. Nie wiem.


    To samo spotkalo mnie w kwietniu. Ja tez sie boje, ale wiem ze nie ma co sie poddawac.
    Trzymam kciuki ❤️

    Brenda lubi tę wiadomość

    f2wl2n0amwelqrbt.png
‹‹ 631 632 633 634 635 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ