Starania o maluszka w 2020 roku ❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Olala94 wrote:Dziękuję Kochane!
Kobiety to jednak potrafią się wspierać 😊. Zaraz się poplacze tym razem ze wzruszenia przy tej 🐒😄.
Jesli chodzi o nadzor lekarza - od początku staran jestem pod stalym monitoringiem 😅. Przed rozpoczęciem staran zrobilam wszystkie babskie badania piersi i macicy, zeby byc spokojna. Robilam tez badanie na trombofilie i od 3 miesięcy przyjmuje na nią leki. Mam co miesiac monitoring owulacji i wizyty kontrolne dla spokoju . Mam cudowna Pania doktor (Poznań), ktora sama tez ma trombofilie i niedawno urodzila, więc bardzo jej ufam i czuje sie spokojniej jak ją odwiedzam i pytam o wszystko ❤.
Mam nadzieję, ze to po prostu kwestia czasu, cierpliwości i tego, żeby w koncu zaskoczylo.
Mąż tez badal nasienie i wedlug 2 lekarzy wyniki ma swietne. Oby w koncu sie udalo, blagam
...
Jeszcze mnie dobrrze nie znacie, ale jestem okropnie niecierpliwa i mam sklonnosci do czarnowidztwa, jak nie udaje mi się od razu cos, o czym marzę (szybko przystepuje do zalozenia, ze na pewno sie nie uda i cos ze mna nie tak).
Jeszcze raz Wam dziękuję za slowa otuchy 😊. Cieszę się, ze mnie rozumiecie i mam nadzieję, ze WSZYSTKIE bedziemy bardzo szczesliwe i los nam da to, czego tak pragniemy.
Ja cie rozumiem, bo ja tez mam tak że wszystko bym chciała na już 🤷♀️ a czarnowidza takiego jak ja to nie ma nigdzie 😉
Myślę ze skoro badania ok masz monitoring cyklu to tylko kwestia czasu 😙😙 wiec juz bliżej niż dalej 😉02.04 Nasza Królewna 🍼👸 -
luśka18 wrote:Ja cie rozumiem, bo ja tez mam tak że wszystko bym chciała na już 🤷♀️ a czarnowidza takiego jak ja to nie ma nigdzie 😉
Myślę ze skoro badania ok masz monitoring cyklu to tylko kwestia czasu 😙😙 wiec juz bliżej niż dalej 😉
Nie mozemy tylko dopuscic do tego zeby sie zalamywac. Trzeba wierzyc i probowac czego się da. Czasem wlasnie jedna mala zmiana i jest upragniony efekt! -
nick nieaktualnyOlala94 wrote:Dziękuję Kochane!
Kobiety to jednak potrafią się wspierać 😊. Zaraz się poplacze tym razem ze wzruszenia przy tej 🐒😄.
Jesli chodzi o nadzor lekarza - od początku staran jestem pod stalym monitoringiem 😅. Przed rozpoczęciem staran zrobilam wszystkie babskie badania piersi i macicy, zeby byc spokojna. Robilam tez badanie na trombofilie i od 3 miesięcy przyjmuje na nią leki. Mam co miesiac monitoring owulacji i wizyty kontrolne dla spokoju . Mam cudowna Pania doktor (Poznań), ktora sama tez ma trombofilie i niedawno urodzila, więc bardzo jej ufam i czuje sie spokojniej jak ją odwiedzam i pytam o wszystko ❤.
Mam nadzieję, ze to po prostu kwestia czasu, cierpliwości i tego, żeby w koncu zaskoczylo.
Mąż tez badal nasienie i wedlug 2 lekarzy wyniki ma swietne. Oby w koncu sie udalo, blagam
...
Jeszcze mnie dobrrze nie znacie, ale jestem okropnie niecierpliwa i mam sklonnosci do czarnowidztwa, jak nie udaje mi się od razu cos, o czym marzę (szybko przystepuje do zalozenia, ze na pewno sie nie uda i cos ze mna nie tak).
Jeszcze raz Wam dziękuję za slowa otuchy 😊. Cieszę się, ze mnie rozumiecie i mam nadzieję, ze WSZYSTKIE bedziemy bardzo szczesliwe i los nam da to, czego tak pragniemy.
O jeny jakbym czytała o sobie, jeśli chodzi o te skłonności i czarne wizję.
Trzymam kciuki za Ciebie, na pewno się uda! 🙂Olala94 lubi tę wiadomość
-
Olala94 wrote:No to jest nas dwie (chociaz pewnie i więcej). W koncu się nam uda, co nie? Damy radę, przeciez fajne z nas babki i będziemy super Mamami!
Nie mozemy tylko dopuscic do tego zeby sie zalamywac. Trzeba wierzyc i probowac czego się da. Czasem wlasnie jedna mala zmiana i jest upragniony efekt!
I taka postawa mi się podoba 😍😍😍 no pewnie że takie babeczki jak my muszą być mamami 😉Olala94 lubi tę wiadomość
02.04 Nasza Królewna 🍼👸 -
luśka18 wrote:I taka postawa mi się podoba 😍😍😍 no pewnie że takie babeczki jak my muszą być mamami 😉
18go lipca idę do mojej Pani Doktor w koncu (wraca z macierzyńskiego po 2 miesiacach) i nie mogę się doczekać szczerze mówiąc. Tak pozytywna babka i zawsze z pomyslem na działanie i konkretnym planem. Pomogła już tylu kobietom i sama miala troszke pod gorke jesli chodzi o przeszkody w zajsciu, a jest swietnym przykładem, że się da . Jak od niej wychodze to zawsze mam taką nadzieję, ze okej, moze się teraz nie udalo i moze sie nie uda za miesiac, ale jestem w dobrych rękach i wiem, ze ona wie co robić. Życzę wszystkim takiej Pani Doktor! To bardzo pomocne przy tak emocjonalnych sprawach 😊luśka18 lubi tę wiadomość
-
K92 wrote:O jeny jakbym czytała o sobie, jeśli chodzi o te skłonności i czarne wizję.
Trzymam kciuki za Ciebie, na pewno się uda! 🙂
Jesteśmy najwyraźniej podobnie wrażliwe i się tym stresujemy. Ja za Ciebie równiez trzymam mocno kciuki, za wszystkie super babki, ktore muszą uzbroic się w cierpliwość i przechodzą przez te hustawki nastrojow i czarnowidztwo. To niełatwe, ale grunt, ze się wspieramy🙂luśka18 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDokładnie, mi jest lepiej odkąd tu jestem. Nikt w tym temacie nas tak nie rozumie jak my tutaj na forum 🙂 to daje motywację do działania i też sporo wiedzy można stąd wyciągnąć 😃
Ja też mam takie gorsze dni, no ale po burzy zawsze wychodzi słońce 🙂 z jednej strony staram się nie bagatelizować moich stresów z tym związanych, bo to normalne, że się denerwuję. Bardzo mi zależy to się denerwuję, ale staram się patrzeć dookoła i widzę, że ludzie mają dzieci, więc czemu ma mi się nie udać. Wierzę w swoje możliwości i czuję ekscytację na myśl o tym, że w którymś momencie mi pod sercem zamieszka inne serduszko. 🙂
Ale elaborat mi wyszedł 😉luśka18 lubi tę wiadomość
-
Olala94 wrote:💓!
18go lipca idę do mojej Pani Doktor w koncu (wraca z macierzyńskiego po 2 miesiacach) i nie mogę się doczekać szczerze mówiąc. Tak pozytywna babka i zawsze z pomyslem na działanie i konkretnym planem. Pomogła już tylu kobietom i sama miala troszke pod gorke jesli chodzi o przeszkody w zajsciu, a jest swietnym przykładem, że się da . Jak od niej wychodze to zawsze mam taką nadzieję, ze okej, moze się teraz nie udalo i moze sie nie uda za miesiac, ale jestem w dobrych rękach i wiem, ze ona wie co robić. Życzę wszystkim takiej Pani Doktor! To bardzo pomocne przy tak emocjonalnych sprawach 😊
Fajnie, że masz dobrego lekarza 😊 Ja teraz zmieniam gina na tą samą babeczkę, która przyjmuje tez w klinice niepłodności i do której się wybierzemy z mężem we wrześniu ( choć nadal wierzę, że pyknie).
Ogólnie miałam z nia już do czynienia i była super, wszystko mi tłumaczyła 😉 ale mówię mam swojego od lat to nie zmieniam🤷♀️
To jednak życie zweryfikowało zmiany 🤭🤭02.04 Nasza Królewna 🍼👸 -
Dziewczyny kochane stres to wrog straszliwy, oraz nastawianie sie, ze w tym konkretnym miesiacu musi sie udac. Znam to po sobie.
Znam tez pare, która dlugi czas sie starala. Przebadali sie oboje na wszystko chyba.Mieli fajnego lekarza, ktory stwierdzil, ze u nich to blokada psychiczna. Odblokowali sie po 10 latach, kiedy poddali sie ze staraniami.Zaczeli cieszyc sie soba. Udalo im sie na wakacjach. Teraz maja super 3.
Tego wam wszystkim zycze zdrowia i odblokowania psychicznego. Cieszcie sie soba, a malenstwo przyjdzie w odpowiednim momencie. 💖💖💖 -
Hej. Jakieś 2 tyg temu pisałam tutaj że mam infekcje. Zastanawiałam się czy odpuszczać cykl(gin twierdził że nie ma potrzeby). Któraś z Was napisała mi żeby nie odpuszczać bo brała w owu krem i się udało..
No to sobie wyobrazcie 🤭|| nie wiem jak to się potoczy ale życie bywa przewrotne 🤭Gela093, Ajka_88, Iryska, Ania81, Olla95, Clausix lubią tę wiadomość
-
Olala94 wrote:No i przyszedł dziś okres czyli juz oficjalnie 5 miesiąc bezskutecznie. Pół dnia przeplakane. Wiem, ze przesadzam, ze to nie tak długo, ale jak się chciało tak bardzo, to wiecznosc i każdy miesiąc przynosi to rozczarowanie, a strach, ze nie mogę miec dzieci rosnie... zwariuje Dziewczyny. Jak nie mogę miec dzieci to nie wiem co ze sobą zrobie... przepraszam za te gorzkie żale, mam dzis fatalny dzien.
Witaj w klubie dziś tez przyszła u mnie 🐒 i tez 5 miesięcy przelecialo😔 2 dni temu jak zrobiłam test to tak ryczałam ze nawet obiadu nie mogłam zrobić 😭 wydaje mi się ze zmiana poziomu hormonów tak na mnie działa masakra... dziś już większy spokój i nadzieja na nowe 😉🍀Olala94 lubi tę wiadomość
-
Lizamichelle wrote:Hej. Jakieś 2 tyg temu pisałam tutaj że mam infekcje. Zastanawiałam się czy odpuszczać cykl(gin twierdził że nie ma potrzeby). Któraś z Was napisała mi żeby nie odpuszczać bo brała w owu krem i się udało..
No to sobie wyobrazcie 🤭|| nie wiem jak to się potoczy ale życie bywa przewrotne 🤭
O KURDE GRATULUJĘ! Sama mam teraz infekcją, dzisiaj ostatni lek i się zastanawiam czy jak nie przejdzie, a coś nadal mam świąd, to brać się za mojego... trochę się boję, że albo mi się pogorszy albo i on załapie cośStarania wstrzymane do odwołania - rozstałam się z partnerem półtora tygodnia przed naszą rocznicą Dbam teraz tylko o swoje zdrowie.
Suple: 💊wit. D, A+E, Magnez B6, wit. z grupy B, len (ziarno i olej), Wiesiołek, MACA, Q10, Inofem
Piję: Sok z granata i kiszonego buraka (nie każdego dnia ale w miarę regularnie)
Fanka zdrowego odżywiania i aktywnego trybu życia (gupi wirus!)
Progestoron:
(kwi) - 0,342 ng/ml 😭
(lip 2020 - po kuracju Duphastonem) - 25,80 ng/ml Dzięki Ci Boże! 😇🥳
TSH - (kwi 2020) 1,731 μIU/ml (lip 2020) - 1,260
FT3 - (kwi 2020) 3,32 pg/ml (lip 2020) 2,63
FT4 - (kwi 2020)1,29 ng/dl (lip 2020) 1,06
Estradiol - 281,40 pg/ml
FSH - 3,23 mIU/ml
LH - 11,23 mIU/ml
Prolaktyna - 9,2 ng/ml
Testosteron - 50 ng/dl
30-07-2020
Sód - 140
Potas - 4,42
Żelazo - 89,1 -
NikaVera wrote:O KURDE GRATULUJĘ! Sama mam teraz infekcją, dzisiaj ostatni lek i się zastanawiam czy jak nie przejdzie, a coś nadal mam świąd, to brać się za mojego... trochę się boję, że albo mi się pogorszy albo i on załapie coś
Hah.
Absurdalnie ja przez tą infekcje odpuściłam bo uważałam że to nie ma szans ! I w ogóle nie myślałam o tym 😅 -
Lizamichelle wrote:Hej. Jakieś 2 tyg temu pisałam tutaj że mam infekcje. Zastanawiałam się czy odpuszczać cykl(gin twierdził że nie ma potrzeby). Któraś z Was napisała mi żeby nie odpuszczać bo brała w owu krem i się udało..
No to sobie wyobrazcie 🤭|| nie wiem jak to się potoczy ale życie bywa przewrotne 🤭12.10.2020 ❤️
14.05.2024 ❤️ -
BusiaT wrote:Witaj w klubie dziś tez przyszła u mnie 🐒 i tez 5 miesięcy przelecialo😔 2 dni temu jak zrobiłam test to tak ryczałam ze nawet obiadu nie mogłam zrobić 😭 wydaje mi się ze zmiana poziomu hormonów tak na mnie działa masakra... dziś już większy spokój i nadzieja na nowe 😉🍀
Fajnie, ze się rozumiemy i mamy gdzie się wygadac. Znajomi i rodzina, ktorzy akurat nie przechodzą tego i nie mają takich rozterek zawsze mi powtarzają "nie przesadzaj, to nawet nie pol roku, co maja powiedziec ludzie, którzy sie staraja wiele lat". Ja to wszystko wiem i wspolczuje takim osobom, sama mam nadzieję tyle nie czekac, ale po prostu potrzebuje sie wygadac bez "uciszania" i sluchania, ze dramatyzuje. To na tyle dla mnie wazne, ze nerwy są naturalne i rozczarowanie tez .
Fajnie, ze jestescie 💕. A jeszcze fajniej jak wszystkie wkrotce będziemy Mamami!BusiaT lubi tę wiadomość
-
Natka95 wrote:Dziewczyny jaka jest na chłopski rozum różnica między HCG a bHCG?
Głównie taka że HCG jest calkowite i w wyniku masz uwzględniona jednostkę beta i alfa, A bHCG to część tylko HCG. Podobno beta jest unikalna 😂
Kiedyś czytałam gdzieś że alfa potrafi być podwyższona z jakiś powodów ale nie pamiętam z jakich ( coś chyba z jakimś hormonem było związane nie wiem czy nie z LH bo ten też ma podjednostki alfa i beta i chyba któraś miała podobna jak nie taka sama strukture do alfy i się przeklamywaly😂) i wtedy hcg calkowite będzie wyższe i fałszywie świadczyć o ciąży, ale jednostka beta będzie niska bo na nią raczej nic nie wpływa z wewnętrznych czynników.💌 czekając na cud 💌
💌11cs
23.07 - Beta-hcg: 485.39 mIU/ml, Progesteron: 24.600 ng/ml
8.08 - 6+2 💓
18.09 - 12+1 krwawienie - hospitalizacja 😭
28.09 - 13+4 prenatalne spóźnione (według badania 14+1)- rozwastwienie
5.10 - 14+4 badanie kontrolne - prawdopodobnie dziewczynka 💗 (krwiak 6x2 cm)
5.12 - 23+2 - 700 g ( brak krwiaka ❤)
11.01 - 28+4 - 1800g kruszynki 🤣
03.02 - 31+6 - 2500g
22.02 - 34+ - 2900~3060 g
09.03 - 36+6 - 3500 g
16.03.21 -37+6 - narodziny córeczki o 10:45 ❤ 55 cm i 3470 gram szczęścia ❤
-
Lizamichelle wrote:Hej. Jakieś 2 tyg temu pisałam tutaj że mam infekcje. Zastanawiałam się czy odpuszczać cykl(gin twierdził że nie ma potrzeby). Któraś z Was napisała mi żeby nie odpuszczać bo brała w owu krem i się udało..
No to sobie wyobrazcie 🤭|| nie wiem jak to się potoczy ale życie bywa przewrotne 🤭
Gratulacje! Takie wiadomości strasznie budują pewność siebie ☺ dobrze wiedzieć że nie zależnie od czynników zawsze jest szansa !
Jeszcze raz gratulacje i rosnijcie zdrowo!!💌 czekając na cud 💌
💌11cs
23.07 - Beta-hcg: 485.39 mIU/ml, Progesteron: 24.600 ng/ml
8.08 - 6+2 💓
18.09 - 12+1 krwawienie - hospitalizacja 😭
28.09 - 13+4 prenatalne spóźnione (według badania 14+1)- rozwastwienie
5.10 - 14+4 badanie kontrolne - prawdopodobnie dziewczynka 💗 (krwiak 6x2 cm)
5.12 - 23+2 - 700 g ( brak krwiaka ❤)
11.01 - 28+4 - 1800g kruszynki 🤣
03.02 - 31+6 - 2500g
22.02 - 34+ - 2900~3060 g
09.03 - 36+6 - 3500 g
16.03.21 -37+6 - narodziny córeczki o 10:45 ❤ 55 cm i 3470 gram szczęścia ❤