Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFajnie Basiu! kochasz i akceptujesz siebie i o to chodzi! ja pracuję nad takim podejściem do siebie ,jest już lepiej ,no a na starość to będę w sobie zakochana hihi...
Hilary, ciężko , też moja najmłodsza to taka rozpieszczona,że hej, myśleliśmy,że więcej nie będziemy powiększać rodziny więc wszyscy ją rozpieszczaliśmy. Pozwalaliśmy na wszystko i teraz zbieramy owoce hehe takiego naszego lajtowego wychowywania. Też zaczynamy nad nią pracować, np. coś czego nie mogę zdzierżyć a to robi córa to siedzi w krzesełku swoim i dostaje jedzonko na talerzu i jak jej coś nie pasuje to bach talerz wywala na podłogę.
Zastanawiam się co będzie jak pojawi się na świecie najmłodsze...Basik83, PodwojnaMama lubią tę wiadomość
-
Dlugo nad tym pracowalam uwierzycie ze kiedys wazylam ponad 130 kilo .
Schudlam kolo 40 niestety potem ciagle waga minsie wachala od 5-10 kg no i teraz jest jak jest.
Ciezko potem bylo zrzucic kazdy kilogram. Ale jak urodze znowu o siebie zawalczeJusti77, PodwojnaMama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuper,Basik!.
Trzeba walczyć o siebie, ja przed Marysią ważyłam 55 kg ( 160 cm wzrostu), jak szłam rodzić ważyłam 89 kg, teraz ważę 65 kg i skacze mi waga między 60 a 65 . Nic z tym teraz nie robię by nie zaburzyć hormonów ( moja gin dała mi przykład dziewczyny ,która przez mocne schudnięcie walczyła ponad rok o owulację). Poźniej się tym zajmęPodwojnaMama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBasik juz macie imie dla synka ale fajna jest i majac male dzieci i duze male przezywaja tak slodko na swoj sposob a duze juz tak swiadomie.
Simon ha ha to bedziesz miala nie lada wyzwanie jak siostrzyczka bedzie
No to do Lidla smigajcie bo naprawde warto po te leginsy ale i ta seria tych ciuszkow dla niemowlat tez jest swietna.
Karolcia no naprawde przyszly tydzien same wizyty no i testowanie dziewczyn
Justi ten szary tez jest sliczny sweter. Moje kolorki a z corcia nie zazdroszcze, musicie cos myslec z tym spaniem bo z kazdym miesiacem bedzie coraz ciezej ja wyeksmitowac
Hilary moj maz kiedys tez bardzo chcial Wiktora ale nie wyobrazam sobie by niemcy mieli lamac jezyk tym imieniem
Karola u mnie w Lidlu to tyle towaru rzucaja ze pozniej lezy to po 2 tygodnie i robia przeceny. Naprawde Lidla mam super i nie trzeba zadnej walki staczac jak w Pl he he no ale i tutaj tak sie ludzie tez nie rzucaja na ten towar zbytnio.
Basik bo to jest tak ze jak sie latami dzwiga te kg nasze to pozniej ten brzuch nie robi duzej roznicy wagowo a dodaje uroku
Hilary moj syn taki jak i Twoj. On od malego najlepiej lubil bawic sie w sprzatanie ha ha tysiac razy potrafil zrobic specjalnie balagan w swoim pokoju byle tylko miec co sprzatac latal ze scierka, kurze wycieral, odkurzal i tak ma do dzisiaj ze lubi a cora jak narozwala to od razu leci do brata i pyta czy jej pomoze sprzatac ha ha i nigdy jej nie odmawia taki dobry charakterek, nieraz az za dobry bo cora cos przeskrobiei jeszcze placze wymuszenie a on potrafi z nia godzine siedziec i jej tlumaczyc i jemu te jej wrzaski nie przeszkadzaja ale to jest dobre bo on od malego uczyl ja sprzatac, on ja nauczyl ze nie mozna dzieciom zabierac zabawki a dzielic sie i mimo ze mloda nie dobra jest to duzo dobrych cech od niego sie nauczyla
Tak u nas szybciej jest towar niz u Was a te posciele z postaciami z bajek co chwila sa. Ostatnio jakies 2 tyg. temu tez byly. Jak teraz beda to dam Ci znac to i u Was w nie dlugim czasie powinny sie pojawic.
Karola w poprzednich ciazach nie wiedzialam co to mdlosci itp. pelno energii na maxa a teraz juz wiem, strach pomyslec co bedzie pozniej mowie do meza ze pewnie ta ostatnia da mi popalic. Kopanie po zebrach i po pecherzu, wieczna zgaga i wiele innych czas pokaze.
No daj spokoj jak ten czas leci. Ledwo mowimy z mezem ze szkoda ze juz koniec weekendu a jutro znowu weekend ja czekam tylko do Poniedzialku, mam nadzieje ze gin pozwoli juz na lekka aktywnosc.
Basik ja zawsze wazylam miedzy 59-65kg ale po pierwszym poronieniu ktore ledwo przezylam bo wszystko zgnite w srodku bylo i ledwo mnie odratowali zalamalam sie i duzo lekow, siedzenie w domu, jedzenie i tak przybylo 30kg i juz zrzucilam to nie raz i znowu tylam ale mowie do meza ze do 40-stki bede znowu laska a maz w glowe sie stuka bo on kocha mnie taka jaka jestem teraz, ale maz wyglada jak model, wysportowany, bardzo przystojny prawie 2m wzrostu, wiec i ja chce sie lepiej przy nim czuc, jak za dawnych lat.
Wiecie mielismy dzieciom powiedziec przed Bozym Narodzeniem o ciazy zeby rodzinie nie wygadali, ale po poniedzialkowej wizycie im juz powiemy bo bardzo sie martwia o mnie. Mysla ze chora jestem i boja sie ze umre wiec nie bedziemy czekac. Maluszek juz wiekszy bedzie to im pokazemy i powiemy. Moze sie nie wydadza przed rodzina
Justi77 lubi tę wiadomość
-
Podwojna pewnie ze powiedzcie .
No ja bardzo duzo przytylam podczas pierwszej ciazy.i pptem zrzucilam co sie dalo. Ja mam wzrostu 172 cm..wiec moze najwyzsza tez nie jestem ale dosc wysoka zeby gdzie te kg sie pochowaly.mimo ze je mam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBasik ale nie ktore kobiety tak maja. Mam kolezanke ktora jest niska i wazy 120kg a za cholere tego nie widac po niej.
Ja nogi mam szczuple. I cala reszte tylko zawsze na brzuchu mi sie wszystko odklada co jest ciezkie bo wolalabym zeby wszedzie mi rowno te kg szly. -
nick nieaktualnyMi też najwięcej w brzuchola , chociaż może trochę w dupkę w sumie jakoś się rozkłada. Najgorzej gdy chudnę to najpierw z cycek, buzi trochę z pupy i nóg a najgorzej schodzi z brzucha.
Obiecałam sobie ,że gdy już urodzę zapisuję się na fitness i nie będę zasłaniała się ,że w domku dużo obowiązków etc. dodam,że mój M. to sportowiec i gra w piłkę więc też muszę trzymać fason -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jeju ludzie to naprawdę tupet mają, żeby takie rzeczy gadać! ja z Franiem przytyłam prawie 20 kg i to wszystko prawie w brzuch mi poszło brzuchol miałam gigantyczny, jakbym co najmniej bliźniaki nosiła, ale czułam się piękna, chodziłam z podniesioną głową i nosiłam ubrania, które jeszcze bardziej brzuch mi podkreślały a że rozmiar stanika zwiększył mi się o trzy rozmiary to i strasznie seksowna się czułam a mój M to aż ślinił się na mój widok zostało mi po ciąży parę kilo, ale że chcieliśmy mieć drugie dzieciątko to nie przywiązywałam do tego uwagi! Teraz też rosnę i cieszę się z tego ogromnie a inni niech sobie gadają co chcą
Justi77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPodwojna, jaka piękna pogoda u Was, aż troszkę zazdroszczę u nas zimno i deszczowo, brr. Większość dnia od wczoraj leżę w łóżku i tak mnie nastraja pogoda ,że lepiej nie mówić.
W brzuchu ciągle coś mi się tam dzieje, a to jajniki a to brzuch pobolewa jak na @ i krzyże,trochę piersi. Nie mogę doczekać się niedzieli/poniedziałku by zatestować i zarazem boję się ewentualnego rozczarowania. Objawy takie obiecujące mam,ale cholera go wie jak jest faktycznie.
Naczytałam się,że można mieć pakiet objawów i gucio więc jak tu się zresetować i po prostu żyć ? hihi
Może polecicie mi jakąś fajną książkę ( odpadają romanse i kryminały) reszta chętnie . Po allegro już mi się nie chce chodzić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 15:49
-
nick nieaktualnySimon kochana pamietasz kiedy Ci minely objawy? Jakos pamietam ze w 10tc chyba cos mowilas tak?
No ja tez normalnie mam piersi duze a w ciazy to juz w ogole ha ha
Justi poprawia Ci sie cos? No a ja Wam zaudroscilam lata bo u nas lalo od Lipca non stop wiec chociaz jesien niech bedzie ladna.
A ksiazki Ci nie polece bo ja to kucharskie i o zdrowym odzywianiu tylko czytam
Jeju jak fajnir ze jutro juz weekend cala rodzinka razem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 20:04
-
Hej kochane:*
Jutro wczesnym rankiem wyjeżdżamy na urlopik...i powiem Wam że średnio cieszę się.Nasz urlop zawsze wygląda tak...na walizkach od jednych do drugich...ciągle pakowanie ubieranie dzieci zbieranie porozwalanych zabawek...a i tak większość rodziny ma za źle tu za krótko u tamtych więcej byliście...
Dodam że mój mąż ma 7 rodzeństwa...
Najchętniej wynajelabym pensjonat i odwiedzała rodzinie na dwie godzinki i do siebie czy jakieś atrakcje dla dzieci jak sala zabaw itp.A tak nasz urlop to takie umęczenia.
Trzymajcie się cieplutko i mam nadzieję że Was nadrobię po urlopie:)) pewnie z 30 stron )) -
nick nieaktualnyPodwojna, coś tam się poprawia,ale nie tak szybko jak chciałabym.Objawy to różnie ustępują, nie ma co się sugerować Kochana.
Pysiu, to masz do dupy, szczerze ...pogadaj z M.,że Ci to nie odpowiada,że to nie jest wypoczynek. mam wrażenie,że jesteś zbyt spolegliwa, taka zbyt dobra...
ps. Dziewczyny, przestaję analizować co tam się w środku mi dzieje bo jak poczytałam te babki co coś czuły to wychodziło G wielkie,a mnie dopada ostra schiza hihi
ps2. Pysiaczku,życzę Ci jednak dobrego odpoczynku i pisz nam jak tam po Twoim USG.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 20:52
-
nick nieaktualnyPysia nie rozumien dlaczego tego nie zmienicie? My jadac do Pl zawsze wynajmujemy 3 pokojowy apartament z kuchnia i lazienka. I do rodziny jedziemy w odwiedziny i np. Zostawiamy dzieci zeby sie mogli nimi nacieszyc a my w tym czasie mamy czas dla siebie ale i wracamy np. Z dziecmi do apartamentu i robimy to na co mamy ochote. Juz nie ten wiek ze siedzielismy u rodziny i sie meczylismy bo jest tak jak mowisz. Powinniscie to zmienic zeby byl to urlop z odwiedzinami a nie odwiedziny bez urlopu.
Justi wiem ze nie ma sie co sugerowac ze komus minely objawy w tym tygodniu czy tamtym ale tak fajnie zyc nadzieja ze moga i mi zaraz minac
No ja to watpie czy uda Ci sie nie myslec czy cos w srodku sie dzieje he he ale trzymam kciuki -
Podwojna hehe no po niemiecku by bylo ciężko Wiktor.
a wdzisz to u nas tej pośceli nie było bo ja już miesiąc czasu jak nie dwa przeglądam gazetki wszytskie w poszukiwaniu jej...wczesniej często byly a teraz jak mi potrzebne to nie ma nooo
Dobrze, że powiecie już dzieciom, na pewno się ucieszą i nie bedą się martwić
Justii to już za kilka dni! Trzymam kciuki
Pysia jej to się umęczycie...powodzenia jak tak
M zawiozł Wiktor na trening i młody wrocił jeszcze bardziej zadowolony niż ostatnio i mowi ze chce chodzic caly czas wiec mam nadzieje ze tak mu zostanie. A najlepiej to moj M zlapal bakcyla bo jakw rocili do domu to pocwiczyl kilka ruchow jakie tam widzial z Wiktorem W ogole tam tak jest ze raz w miesiacu sa zajecia dzieci razem z rodzicem/rodzicami hehe wiec fajnie
Ja w domu ogarnelam juz kuchnie i nowa lodowke w stawilam dzisiaj dwie pralki w tej nowej pralce i jestem mega zadowolona przede wszytskim z tego ze jest taka pojemna Cos czuje ze teraz zamist codziennie to co 2 dzien bede robic pranie,
Poza tym powystawialm ciuchy po wiktorze na olx i troche mi to zajelo. M wykompal i polozyl dzieci i polecial do garażu auto naprawiac ale wadomo i z kolegami pogadac. A ja siedze przed tv ale juz mnie zaczyna mulic...ogladne przyjaciolki i chyba pojde spac...kolejny dzien za nami
Sorki ze nie pisze z koncowkami i polskimi znakami ale pisze na lapku a tu mam przycisk zepsuty