Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyChyba w niedzielę, nie wiem czy za wcześnie,ale bardzo mnie kusi. Czuję się beznadziejnie no i cały dom chory, mam nadzieję,że moje mocne przeziębienie nie wpływa mocno na ewentualne zaciążenie.
Wszystkie swoje dzieci karmiłam bardzo długo, najdłużej najstarszą bo prawie 20 miesięcy,średnią 1 rok i najmłodszą 1 rok i 1 miesiąc. Jak karmisz trudniej jest zajść w ciążę. -
nick nieaktualnyJusti77
A który dzień cyklu będzie w niedzielę?
I masz jakiś patent na odstawienie?
Ja córkę 13 miesięcy karmiłam, ale ona całą noc przesypiała bez piersi, zasypiała w łóżeczku, leżałam tylko obok i trzymałam ją za rękę
A synek w nocy 2-3 razy je, dodatkowo zasypia tylko przy piersi... eh nie wiem co to będzie.
Masz 3 córeczki? Ile mają? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJusti no zobacz to jak potrafilas byc tak konsekwentna co do piersi to w czym problem zeby byc konsekwentna i by mala juz z Wami nie spala
A jakie dlugie masz cykle? U mnie wlasnie wyszla kreseczka na tescie w 21dc przy 26 dniowym i beta wiec jak masz dluzsze to zebys sie nie sparzyla jak nic nie wyjdzie bo to dopiero bedziesz miala 7 lub 8dpo. -
nick nieaktualnyPodwojna, z cycem bym jeszcze siedziała,ale córa bardzo naciągała mi te cyce,bawiła się nimi stąd była taka decyzja. Spanie razem to troszkę inaczej, bo córa taki przytulas i jakoś trudniej niż zabrać cyca tym bardziej,że młoda sama pokazywała,że ten cyc niekoniecznie jest taki ważny. Cykle 29-31 dni, owu według gin 14 dc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2017, 21:46
-
nick nieaktualnyJusti77
To dobra rada, że jak koniec z cycem to koniec
A dawałaś mm po skończonym karmieniu?
Sprawdziłam w swoich notatkach i ja zrobiłam test ciążowy z synkiem 24 dnia cyklu, przy cyklach 30 dniowych.
Owulacja 14 dc.
Test pokazał cień cienia drugiej kreski
Dla porównania z córeczką to 31 dc test pokazał dopiero cień cienia owulacja 15 dcWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2017, 00:45
Justi77, Paula222 lubią tę wiadomość
-
Szczęśliwa ja też karmiła dość krótko bo ok 6 miesięcy
Aj tak ten czas leci jak szalony...ale ja to już bym w ogóle chciała żeby był 37/38tc i już bym mogła rodzić...strasznie już mi jest ciężko
Nadszedł weekend ale u nas to tak średni. Tzn dzisiaj w dzień jedziemy z M na działkę jeszcze maliny pobieramy i trochę dzieci na powietrzu polatają a potem on jedzie na kawalerski brata ciotecznego...ida na strzelnicę i gokarty a potem na dyskotekę. Nie lubię jak tam chodzi bo strasznie jestem zazdrosna ale z drugiej strony wiem że on nic nie zrobi i raz na jakiś czas powinien wyjść sobie sam się pobawić więc walczę sama że sobą... Ja za to zaprosiła koleżankę do siebie żeby nie siedzieć samej nie smęcić. Do tego ona weźmie swoją młodszą siostrę wiec pobawi się z dziećmi a my sobie w spokoju posiedzimy. Zrób pizzę i ciasto noo tylko najgorzej będzie w nocy bo znaj życie to M wróci dość późno a ja tam spać sama nie lubię. W niedzielę pewnie będzie zdychał i odsypiał więc nigdzie nie pojedziemy ale może namowie to na spacer bo ma być ładna pogoda. A od poniedziałku będzie miał już więcej roboty pracy więc znowu sama będę siedzieć a już nawet na spacery sił nie mam...Justi77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien doberek
Ale cudownie ze weekend
Co do karmienia piersia to synka w ogole nie moglam karmic bo leki jakie bralam na astme tego nie pozwalaly. Pediatra zabronil od poczatku. A corcie karmilam tylko 1,5 miesiaca bo zamiast przybierac na wadze to spadala z niej i musiala dostawac specjalne mleko. I w ogole corcia przesypiala cale noce od porodu bez karmienia. Lekarze kazali ja budzuc na mleko ale to bylo awykonalne bo ona nie chciala ani sie obudzic ani otworzyc ust do butelki
Hilary jak masz zaufanie do meza to najwazniejsze ale wiadomo my kobiety tak czy siak zawsze myslimy
Ja sie wcale nie dziwie ze nie masz juz sil a jeszcze tak wysoko mieszkasz to juz w ogole. Ale jeszcze chwila. Hilary a Ty mialas przez ta cholestaze wywolywane porody?
Justi jak tam nastroj przed testowaniem? a jak zdrowko?
Justi77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczynki
Hilary, podziwiam, nie dałabym rady tak by sobie poszedł na dyskotekę,....,ale Ty wierzysz ja po rozwodach już nie.
Szzczęśliwa hmmm może tak być ,że zrobię falstart, korci mnie by w niedzielę zrobić ,ale na rozsądek powinnam we wtorek najwcześniej w poniedziałek. Trochę sugeruję się tym co napisali w ulotce tego pink testu ( drogiego zresztą bo prawie 15 zł). Napisali,że wykrywa od 7 dni od owu.
Nie dawałam najstarszej i najmłodszej. Najmłodsza nie lubi wszystkiego co mleczne i cieszę się jak zje danonka, bardzo słabo mi je i przy 2 latach ma wagę 10,700 ,co jest dopuszczalne przez lekarz bo ciągle się niepokoję. Nie jest chuda, jest niska i bmi ma bardzo dobre, na centylach jest na 25 więc lekarz uważa,że taka jej uroda.
Miłego dniaSzczęśliwa_Mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJusti nic sie nie martw bo moja corcia w wieku 2 lat wazyla podobnie co Twoja i do dnia dzisiejszego nie wiele chce jesc. Jak np. Obiad wjezdza w przedszkolu to juz wszystkie panie wiedza ze Vanesske zaraz zacznie bolec brzuszek i idzie do kibelka i siedzi dotad az jest koniec obiadu. Albo zje np. 2szt. Makaronu i juz najedzona jest ale lekarz zawsze mowi ze nigdy nie nalezy jej zmuszac bo od urodzenia tak ma i mleka pila tyle co kot naplakal. Taki jej urok i tyle.
Do dnia dzisiejszego nie probowala nawet bulki z maslem a wedlina. Ser czy inne. W zyciu. Tylko sucha bulka najsmaczniejsza. Ale jogurty uwielbia.
Justi77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPodwojna Ooo to nasze córki dużo łączy , a w szczególności sucha bułka
ps. ładne imię daliście córce, już wcześniej miałam napisać,ale zapomniało mi się
ps.Makaron córa lubi wybierać w szczególności z pomidorowej
czasami to flaki mi się przewracają jak grzebie w talerzu , wyciąga jedną rzecz i jest już najedzona. Siedzę w kuchni, gotuję dobrze, w dupkę wchodzę córce by jadła a ona ....najedzona, powietrzem chyba. Podwojna ,staram się nie martwić. Błąd zrobiłam na jej pierwsze urodzinki, dałam jej czekoladę , od tego momentu jedzenie jej zbrzydło ( tak mi się wydaje). Przy najmłodszym tego błędu nie zrobię.W ogóle najmłodsza je najsłabiej.
ps3) Dzięki za troskę Kochana, dzisiaj jest lepiej,ale mam chore najmłodsze i średnie, noc była słaba bo najmłodsza nie umie jeszcze dmuchać noska a bardzo jej przeszkadzał.
Nastroje mam jak "baba w ciąży" hihi tzn.raz mam dobry raz zły, raz myślę,żę może się udało i mam taką wiarę a raz myśłę,że nic z tego, że nie jestem taką szczęściarą. M. mnie drażni i ogólnie taka jestem rozmemłana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2017, 09:47
-
Podwójna w pierwszej ciąży nie miałam wywolywanego. W 38 tc jak wyszło że mam chokestaze to dostałam skierowanie do szpitala na kroplowki a przy przyjmowaniu wyszło że już rodzę chociaż ja nic nie czułam i po 5 h Wiktor już był z nami. W drugiej właśnie leżałam tydzień na kroplowkach, potem tydzień byłam w domu i jak po tym przyszłam do gin to się okazało że mam bardzo źle wyniki i dostałam właśnie skierowanie na wywolywanie ale w sumie znowu wyszło że już poród praktycznie sam się zaczął więc dostałam tylko kilka kropel oxy i po 5 h mała się urodziła. Ciekawa jestem jak będzie teraz...nie chciałabym zostawiać dzieci i znowu iść do szpitala na kroplowki ale jak będą źle wyniki to niestety trzeba będzie. I w ogóle pewnie wyjdzie tak że M będzie na polu kukurydzą kosil i będę po niego dzwonić że rodzę :p
Justi on mnie nigdy nie oszukał ani nic więc mu wierzę ale z drugiej strony mam bardzo bujną wyobraźnię i sobie wymyślam Bóg wie co do tego mam kompleksy a przez to jestem bardzo zazdrosna i wiele razy M zalil się mi że mu to przeszkadza jak.np sprawdzałam mu telefon albo konto na fb... Ale od jakoś 2/3 lat jest co raz lepiej i nic nie sprawdzam. A takie wypady to mamy średnio raz na rok że on idzie na dyskotekę i ja też np ż koleżankami i on też mi ufa. Do tego na tym kawalerskim będą wszyscy jego bracia rodzeni i cioteczni więc będą się pilnować :p a tylko ta wyobraźnia płata mi figle i pewnie będę siedzieć i się zastanawiać co robi szczegół że teraz z brzuchem to ja się w ogóle kobieco nie czuje a tam będzie dużo ładnych lasek chudych :o
Ooo to No ja Werka waży 10 kg ale ona ma dobry apetyt. Za to Wiktor jest malutki i chudy i strasznie wybrzydza chociaż jak coś polubi to je sporo. Ma 17 kg więc mało jak na swoje 5 lat ale też widocznientaka jego naturaJusti77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymam mega jazdy, chodzę i płaczę nie wiadomo z jakiego powodu....śniło mi się,że mój M.pojechał z jakimś swoim kolegą po jego siostrę do liceum i mam już fazę a M. poszedł z rana do sklepu,zrobił pyszne zakupy ( świeże bułeczki , fajne jedzonko) i zrobił dla całej rodziny pyszne śniadanko a ja chodzę naburmuszona po tym śnie .Pewnie mam takie sny bo jestem sporo starsza od M. ( 10 lat) i widzę młodsze,ładne dziewczyny,ale z drugiej strony tak sobie myślę,że mi nic nie brakuje i mój M. związał się ze mną z miłości a to nie tylko buzia i figura....
W sumie powiedziałam mu,że za mało M. jest w domu w sensie takim aktywnym. Jak już jest to odsypia lub ogląda coś , tak się rozłazi ten czas i mówiłam ,że jak tak dalej będzie to każde w swoim świecie będzie.
Chyba każda z nas ma jakieś kompleksy , warto poszukać Hilary w sobie to co jest najfajniejsze i tego się trzymać, wiem,że to łatwo powiedzieć ,sama mam z tym problem;).
Masz ładną buźkę, figurę MEGA, charakter dobry,słodki, gospodarna jesteś,bardzo pięknie zajmujesz się dziećmi. Gdybym była facetem poleciałbym na Ciebie więc nie doszukuj się w sobie i nie pogłębiaj swoich kompleksów!
ps2)Hilary, trochę Cię zbesztam,ale nie powinnaś przeglądać jego telefonu....faceci są wyczuleni na to, ja w sumie też ( chociaż też mnie swędzi, rozumiem Cię!, mój poprzedni M. to miał taką fazę,że mnie śledził, zainstalował szpiega na tel i w kompie,ale on był chory psychicznie i dlatego )Hilary lubi tę wiadomość
-
Hilary podziwiam :o U mnie mąż nie ma parcia na takie wyjścia beze mnie na szczęście, bardziej ja jestem tą puszczaną na samodzielne wyjścia ... No i nie raz się spotykam ja jakiś facet próbuje podbić do mnie , dowiaduje się od razu że jestem zajęta na co on ,, przecież go tu nie ma'' - śmiać mi się chce na takie teksty ale i płakać bo współczuję tym dziewczyną co w domu siedzą. Co do czego wyszło jego żona siedziała w domu z 3 miesięcznym maluszkiem Jak się tak napatrzę na tych gości to się cieszę, że mój nigdzie nie chce wychodzić sam, on bardziej z bratem na piwo gdzieś na zaciszu Wiadomo zaufanie zaufaniem...ale alkohol swoje też robi Chociaż wiadomo, każdy facet jest inny A tym bardziej , że idzie też z rodziną to już wg każdy będzie nad sobą czuwał
Justi zagnieżdżenie może być nawet 10 dpo więc taki test owszem wyłapie, jeśli jest szybciej Ja bym radziła czekać do 11 dpo chociaż wiem, że jest ciężko hehe sama już się nie mogę doczekać testowania w październiku hehe a gdzie jeszcze do tego :o
Młodszy synek śpi to lecę pod prysznic - tak tak, dopiero kawę wypiłam i zaczynam sobotę heheHilary lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Justii weź bo się zaczerwienie tyle komplementów:) dzięki:*
Wiem że nie powinnam co tak kontrolować dlatego cieszę się że już przestałam. Nie wiem czemu jestem taka zazdrosna skoro on mnie nigdy nie zawiódł ale zwalam to na te moje kompleksy ż który mi też staram się walczyć...do tego wiecie teraz ciągle się słyszy o rozwodach a już takich małżeństw gdzie szybko pojawiły się dzieci tzn w młodym wieku to już w ogóle jest multum... Ale fakt faktem jest to że ta kontrola nic i tak by nie dała bo jeśli ktoś chce zdradzić to i tak zdradzi czy na dyskotece czy nawet pozna jakaś w sklepie...
Paula on w sumie nie ma jakiegoś mega parcia na takie wyjścia bardziej woli ż kolegami w garażu podlubac przy aucie i piwko wypić ale raz na jakiś czas właśnie przeważnie raz do roku jest jakiś kawalerski ewentualnie wyjście z kolegami że studiów
Gdybym mu zabraniała to myślę że by było tylko gorzej bo by się czuł jak na smyczy i że mu nie ufam...z resztą on tak na prawdę nie miał kiedy się wybawic jak w wieku 20 lat został Tata i poszedł do pracy więc mu się należy.
Ja też gdzieś tak raz w roku idę na dyskotekę z koleżankami i on nie ma nic przeciwko i zostaje z dziećmi i mogłabym więcej tak wychodzić i on by nie miał nic przeciwko ale jakoś tak średnio raz do roku mi starczy :p no i z raz/dwa razy wychodzimy razem na dyskotekęJusti77, Paula222 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny