Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina no widocznie bardzo rósł mi poziom bety. Bo aż w szoku w recepcji była jak dzwoniłam się rejestrować do giną. Ale jak mówię po przytulaniu powiedziałam do mojego " zobaczysz w ciąży będę" i jakoś 5 dni później test robilam i tam mało widoczna, ale była kreska. Nie wiem jak to możliwe, ale widocznie córka była sprytna i raz dwa przez jajniki i przytulisa się do nowego lokum heh taka sprytna już była a teraz to mały strus pedziwiatr;) a wiem że wtedy zaszłam bo przed temu chyba prawie 2 tygodnie nic nie było.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2017, 12:43
-
karolinams wrote:Mamabyc3 super, gratuluję super, czekamy na dalsze wieści, jakie objawy się zaczynają ?
-
Mamabyc3 kciuki !
A ja już wróciłam i jestem trochę rozczarowana...
Ciąża potwierdzona. Gin pobrał mi cytologię i od razu tam brzuch pomacał, stwierdził że macica rozpulchniona i że jest ciąża ale wczesna gdzieś 3,5/4 tygodnia więc na usg jeszcze za wcześnie...dostałam skierowanie na badania i następna wizyta...aż 19 kwietnia i wtedy usg...strasznie późno i pewnie wybiorę się prywatnie na usgana79 lubi tę wiadomość
-
Hilary wrote:karolinams ciesze się bardzo Ale takim badaniem to nie można sprawdzić cy na 100 jest wszystko ok...pójdę na usg prywatnie i wtedy będę spokojniejsza
-
ana79 wrote:Hilary-może dlatego testy wychodziły takie bladziusie bo do zapłodnienia doszło pöźniej.Ja też bym poszła prywatnie ,zobaczyć czy jeden fasolek czy dwa
hahah ale by było jakby 2 były
-
Hilary ja bym na twoim miejscu poszła prywatnie spawdzić, nawet to czy zarodek zagnieździł sie w dobrym miejscu. Trochę dziwne, że lekarz nie zrobił USG. Mi zawsze robił na pierwszej wizycie i nie ważne czy to był 5 czy 7 tydz.
A co do bliźniaków to ja bym chciała, ale mało realne bo w rodzinie tylko jeden był taki przypadek. U siostry mojej mamy:)
02.2010 córka
09.2011 syn
01.2017 corka(*)
01.2018 7 tydz.(*)
12.2018 córka -
Hilary racja idź prywatnie bo z brzucha tobie wyrozyla no nie wiem. Ja bym wolala zobaczyć te kropkę na monitorze ale napewno wszytsko dobrze
Ale ja dziś produktywna jestem umylam wszytskie okna poszłam przekopac chociaż czesc ogrodu bo trzeba zabrać się trochę już. A mój chłop wielce zmęczony... i nie ma kto robić w ogrodzie. Ale bynajmniej się wyzylam trochę
-
Mamabyc ale masz pałera:) Tak to już jest z tymi facetami:) Jak powie że zrobi to zrobi, i nie trzeba mu co pól roku przypominać
Masz swój domek? My w tym roku chyba też zaczniemy budowę, jak działkę sprzedamy. Narazie załatwiamy wszystkie papiery, strasznie długo to wszystko schodzi.02.2010 córka
09.2011 syn
01.2017 corka(*)
01.2018 7 tydz.(*)
12.2018 córka -
Gdyby ten mój mąż wogole jeszcze do czegoś się garnal jeśli chodzi o pracę przydomowe bądź by się nauczyć coś naprawić. Ale nie ten to typowy facec z bloku który nigdy węgla nie musiał nosić, ciąć drzewa, kości trawy czy zwykłych śmietnikow wynosić.
. Zawsze zmęczony zawsze za chwilę. Prędzej ja się za męskie pracę wezmę niż on. To mnie tak irytuje, że w końcu chyba mu pi... w ten pusty czasami le. Co się otrzasnie i zauważy że mieszkając w domu to nie tylko praca po 8h i wolne...
Ahhh znów się wyzalilam i mi lżej:)