Starania o trzeciego/czwartego malucha
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZabka jeszcze co do sosu czosnkowego to uwielbiam go i wlasnie jak bylam po truskawki to kupilam sobie sos weganski czosnkowy. Mix salat chrupiacy i inne warzywa i jutro na sniadanie bedzie wlasnie taki misz masz z duza iloscia sosu czosnkowego ha ha i chrzan moglabym jesc do wszystkiego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2017, 21:54
-
nick nieaktualny
-
a ja nie spie od 4!!!! za godzinę wstaje moj D a potem musze dziewczyny ogarnaic... i chyba sie nie kłade już
ja na dziś mam gołabki w planach, zupa z wczoraj
Podwójna ja nie chce mieć wspólnego konta ;P ja lubię mieć poczucie niezależności poza tym my intercyze mamy i wydatkami się dzielimy ja np kupuje jedzenie i ubrania, buty. mój maz płaci za rachunki i kupuje duze rzeczy typu auta, remont etc mi to jakoś nie przeszkadza jemu chyba też nie
Basia ja po clexane raz miałam raz nie... robiłam do konca ciazy
Zabka górnik to ciężki i niebezpieczny zawód i trzeba chcieć to robić
własnie Simon co z kolezanka?
Kurde jak nie odpisuje na biezaco to polowe zapominam ;/
a ja wczoraj.. taki pech ze szok najpierw pojechałam z zawiezc/odebrac starsza ma taekwondo patrze a tu opona przebita;/ pozniej okazało sie, ze pies mi zzarł l4! bo moj maz go wpuscił do domu... a ona zzera wszytsko co spotka na swojej drodze w miedzy czasie przekreciłam zawór od pieca (regulujacy temperature na piecu...) i no zatkała nam sie ubikacja ;/ a na koniec pies zrobił kupe na dywanie w pokoju dziewczyn!!! wiec jeszcze musiałam to prac ;/ tyle dobrze ze mam odkurzacz wodny z funkcja prania i raz dwa to zrobiłam...ale serio dawno trakiej czarnej serii nie było ;/
-
MamaTuśka wrote:Cześć. U mnie jakaś masakra z czasem. W dodatku coś komputer szwankuje.
Enii, 18 dc - to tak jak u mnie. I ja też mam biel na teście
Póki co najmłodsza jest jak żywe srebro i tak się przy niej nabiegamy, że błogosławię każde rozwiązanie, byleby za mnie Góra zdecydowała, co będzie dla nas najlepsze . Ja to jak chorągiewka. Raz chcę, a jak się nie wysypiam, to mi przechodzi i tak w kółko .
Ooo to idziemy równo:). Ja to samo mam raz tak, raz tak. To normalne. Ja to bym najchętniej chciala "wpadke-niespodziankę" Bez nerwow, stresu. Juz sobie tak myślę ze ten bol podbrzusza i jajnikow mam urojone.
U mnie walka z budzikiem aaaa ja juz chce przerwę świąteczną lub chociaż weekend. Znając życie to wstanę raniutko.
💗5 💗
-
MamaTuśka wrote:Cześć. U mnie jakaś masakra z czasem. W dodatku coś komputer szwankuje.
Enii, 18 dc - to tak jak u mnie. I ja też mam biel na teście
Póki co najmłodsza jest jak żywe srebro i tak się przy niej nabiegamy, że błogosławię każde rozwiązanie, byleby za mnie Góra zdecydowała, co będzie dla nas najlepsze . Ja to jak chorągiewka. Raz chcę, a jak się nie wysypiam, to mi przechodzi i tak w kółko .
Ooo to idziemy równo:). Ja to samo mam raz tak, raz tak. To normalne. Ja to bym najchętniej chciala "wpadke-niespodziankę" Bez nerwow, stresu. Juz sobie tak myślę ze ten bol podbrzusza i jajnikow mam urojone.
U mnie walka z budzikiem aaaa ja juz chce przerwę świąteczną lub chociaż weekend. Znając życie to wstanę raniutko.
💗5 💗
-
PodwójnaMamawDwupaku my też mamy trzy pokoje i chłopcy mają razem a my sypialnie, ale mam świadomość , że za 2 czy 3 lata oddamy dla najmłodszej naszą sypialnie a my do gościnnego na narożnik.
Zastanawiam się jeszcze nad opcją przeniesienie kuchni do salonu by zrobić chłopcom oddzielne pokoje ale mąż nie za bardzo chce na to iść . zobaczymy.
Dziewczyny podczytuję Was ale jakoś nie mogę się odnaleźć .
U mnie wszystko ok, poza wagą która leci do góry jak szalona ale to juz mój urok zawsze w ciąży dużo tyję.
Mój mąż nabawił się przepukliny i w tym tygodniu będziemy umawiać się na zabieg więc będę mieć inwalidę w domu, bo chory chłop to tragedia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2017, 09:16
-
karolinams wrote:PodwójnaMamawDwupaku my też mamy trzy pokoje i chłopcy mają razem a my sypialnie, ale mam świadomość , że za 2 czy 3 lata oddamy dla najmłodszej naszą sypialnie a my do gościnnego na narożnik.
Zastanawiam się jeszcze nad opcją przeniesienie kuchni do salonu by zrobić chłopcom oddzielne pokoje ale mąż nie za bardzo chce na to iść . zobaczymy.
Dziewczyny podczytuję Was ale jakoś nie mogę się odnaleźć .
U mnie wszystko ok, poza wagą która leci do góry jak szalona ale to juz mój urok zawsze w ciąży dużo tyję.
Mój mąż nabawił się przepukliny i w tym tygodniu będziemy umawiać się na zabieg więc będę mieć inwalidę w domu, bo chory chłop to tragedia
współczuję! Czyli każdy ma max 3 pokoje i narożnik my sie teraz zastanawiamy bo spimy u dziewczyn w pokoju czy łozeczko dac do nich czy do salonu, ale chyba bedzie u nich, ale nie wiem... młodsze nie budzą starszaków
Eni dla mnie 14latek to abstracja
-
nick nieaktualnyDzien doberek
Jeju na jaka ja bezsennosc cierpie Ty Aneczka sie obudzilas o 4 a ja dopiero przed 5 jak maz wstawal to zasypialam. Teraz rozumiem ludzi ktorzy nie moga spac i straszna to przypadlosc.
Aneczka ale mialas dzien faktycznie. Oby dzisiejszy byl lepszy
Wiesz co do intercyzy to nie wyobrazam sobie jej no dla mnie to brak zaufania w zwiazku i normalme dla mnie jest ze dorabiajac sie wspolnie w razie rozwodu dzielimy sie wspolnie.
A czym jest niezaleznosc hm...... a majac wspolne konto nie jest sie zaleznym jest tak samo tylko osobom ktore nigdy nie prowadzily takiego zycia wydaje sie ze nie od 15 lat na wspolne konto laduje wspolna kasa. Kto kiedy na cos potrzebuje to bierze. Nikt nikogo nie rozlicza ma sie taka sama niezaleznosc. I ja wyznaje zasade z mezem nie ma twoje, moje. Jest nasze.
Karolcia zostan z nami teskno mi za Toba :*
No meza chorego nie zaudroszcze ale trzymam kciuki za jego szybki powrot do zdrowia
A Ty ile juz przytylas? I nadal tak dobrze sie czujesz?
Enii za ile dni ponownie testujesz?
-
nick nieaktualnyAneczka podziwiam za osobne konto i intercyze.
To musisz dobrze zarabiać bo wydatki masz nie małe.
Ubrać, kupić jedzenie na rodzinkę do dużo potrzeba.
My mamy wspólne konto od kat się znamy.
Ja miałam problem ze sobą kiedyś jak nie pracowałam a wychowywalam córkę głupio mi byli wziąść iść sobie coś kupić ale już się nauczyłam
Byłam u notariusza.
Jestem zła bo asystentka zaczęła wymyślać.
Ale jeśli taki mus to trudno ma dzwonić bi chciała się upewnić notariusza z pewnymi sprawami.
Czekam na telefon. -
PodwojnaMamaWdwupaku wrote:Dzien doberek
Karolcia zostan z nami teskno mi za Toba :*
No meza chorego nie zaudroszcze ale trzymam kciuki za jego szybki powrot do zdrowia
A Ty ile juz przytylas? I nadal tak dobrze sie czujesz? ?
mam +12kg na plusie w poprzednich ciążąch miałam 27 i 24 kg teraz wychodzi mi ten czas kiedy zawsze najwięcej tyję, no cóż całe szczęście po ciąży szybko mi schodzi
CZuję się nadal rewelacyjnie choć wiadomo już bardziej ociężale ale póki co moje szczęście , że noszę kruszynkę pod serduchem tak mnie rozpiera że niweluje to wszelkie niedogodności
Też miałam czas nie spania ale przeszło w końcu śpię normalnie, ostatnio to nawet na siku się nie budzę
Obiecuję, że będę systematycznie się odzywać :*
Żabka my mamy możliwość rozbudowy i nawet braliśmy pod uwagę czy tego w przyszłym roku nie zrobić ale finanse są jakie są a ja chcę mieć jakiś urolop w przyszłym roku więc rozbudowa sobie poczeka, a dzieciom nic nie będzie jak będą mieć wspólny pokój. Mam pełno znajomych co na dwóch pokojach się gnieżdżą i żyją więc luzik damy radę a spanie na narożniku to za jakieś 2-3 lata mnie czeka , chociaż nie odbieram tego jako kara dobry narożnik i nie ma problemu.żabka04, PodwojnaMamaWdwupaku lubią tę wiadomość
-
mnie wkurza składanie tego....
zabka ja z zarobków zadowolona jestem, mam nadzieje, ze teraz nie dostane zawalu na koniec mca bo od 9 jestem na l4 ciążowym
a kiedyś miałam swobodny dostęp do konta D... i ja nie umiem oszczędzać ;/ wydawałam masę kasy na pierdoły i stanęło na tym, ze jak potrzebuje to mu mowie i tyle, ale do oszczędzania mam męża, ja wydaje z resztą mój mąż twierdzi, że nie ma kasy, której ja nie wydam
u Nas intercyza wynika też z tego, że mój mąż ma ziemię i w razie "W" nie zostaniemy na lodzie... a wiadomo, że różnie w życiu bywa.
Po nowym roku ruszamy z budową i dom będzie na Nas oboje
-
Podwójna a te kropelki ż tej strony to są te niemieckie ? Bo jak tak to kupię od razu
Pociesza was :p ja dzisiaj spałam do 10 tylko karmiłam o 2 i o 7 malutką.
Mąż wstał o 7 o zajął się statszakami a ka spałam do tej 10 :p
My też mamy wspólne konto. I jakoś nie mam z tym problemu mąż też nie. Nawet jeśli były momenty że nie pracowałam to jednak w domu sprzątanie, gotowanie i opieka nad dzieckiem też się liczy jako praca. Więc nie miałam wyrzutów że kupuje coś za kasę męża. Też zawsze myślałam że intercyza to taki brak zaufania jednak ostatnio przekonałam że że jest jeden wyjątek. Jak jedna z osób prowadzi firmę to jest jednak dobre zabezpieczenie bo q razie jakiś kłopotów to komornik nie będzie mógł wejść na pensje drugiej osoby. To jest jednak takie zabezpieczenie.
Pogoda u nas brzydka:/ ale umówiłam się na zakupy ż koleżanka:) W końcu wyrwa się trochę ż domu tak na 2/3 godzinyPodwojnaMamaWdwupaku lubi tę wiadomość
-
Hilary przeoczyłam chyba kolki was męczą ???
raju mu pierwszy syn miał masakrę przechodziliśmy, drugi miał słabsze zdecydowanie.
Ciekawe czy trzecie maleństwo też mi zafunduje
SabSimplex bardzo chwalone jeśli tylko okaże się, że mamy problemy od razu też zamawiam.
Super, że wyrywasz się z domku , na zakupy i plotyHilary lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHilary
Ja daję dzieciom Tran MultiOmega o smaku owoców tropikalnych, też od roku i dzieciakom smakuje może spróbuj ten...
Tylko nie wiem czy to tak naprawdę pomaga...?
Wit C w kropelkach podaję im codziennie do kaszki...
Córce też zrobiłam 3 miesięczną kurację na odporność Entitisem i co?
5 dni w przedszkolu i 3 tygodnie w domu (bo raczej ten tydzień jeszcze w domu ją zostawię, żeby całkowicie wyzdrowiała).
Odpukać moje dzieciaczki też jak na razie bez antybiotyku na przeziębienie, bo mały miał raz antybiotyk na zapalenie ucha.
U nas przy przeziębieniu inhalacje, syrop, smarowanie.
Podwojna
Myślę o syropie Sanostol Immuno z sokiem z czarnego bzu.. chyba go kupię dzieciakom...
A to prawda, że jak się ciężko na coś zapracuje, to z "głupiego" kwiatka człowiek się cieszy, jak by to było nie wiadomo co
żabka04
Ostatnio była u nas kapuścianka
No jasne, że zdążymy z 3...
Ja zaszłam w drugą ciążę jak córcia miała rok i 3 miesiące... od samego początku mega wymioty kilka razy dziennie, chodziłam jak cień człowieka, nie miałam na nic siły i jak przychodził wieczór, mąż super się bawił z córcią, ganiali się, tańczyli, gilgotali się, a ja tylko leżałam jak betka... wiesz jak było mi z tym źle? Cieszyłam się bardzo, że jestem w ciąży, ale jednocześnie było mi bardzo smutno, że ona jest taka mała, a ja nie mam siły się z nią bawić...
Dlatego teraz poczekam
Tak sobie myślę, jakby wyglądał mój dzień z 3 i...
Wolę zaprowadzić do przedszkola 5latkę i 3latka i wrócić do domu tylko z niemowlakiem... jak zostawić w przedszkolu tylko 4latkę i wrócić do domu z 2latkiem łobuziakiem i niemowlakiem
Także wszystko przemawia za tym, żebym się ten roczek wstrzymała... a czas szybko zleci he he
Będę Wam Kochane kibicowała, będę trzymała kciuki za Was i oczywiście będę jak najczęściej do Was wpadała pogadać
Swoją drogą to będzie mega wyczyn rano wyszykować siebie, córcię, synka i noworodka/niemowlaka na cycu.
Dziewczyny, które mają 3 dzieci muszących jeździć w fotelikach?
Jak to u Was jest? Kto gdzie siedzi w samochodzie?
U nas są takie etapy usadowienia w aucie:
1) ja z mężem z przodu
2) jak córcia się urodziła, ja z tyłu z córcią
3) córcia skończyła rok, to przesiadłam się na przód
4) jak się mały urodził, to ja z nim z tyłu, a córcia awansowała na przód
5) teraz dzieciaki z tyłu jeżdżą, a ja znowu z przodu z mężusiem he he
6) i jak sobie myślę o 3... to chyba córcia znowu awansuje na przód, a ja w środku z tyłu z dwoma młodszymi?
Ale czy ja się zmieszczę z tymi fotelikami?
Czy trzeba będzie samochód zmienić he he
Na obiad zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym plus suróweczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2017, 13:58
-
nick nieaktualnySzczęśliwa moja córka idzie od września do szkoły (dwa bloki dalej mamy szkole) Roberta chce dać do żłobka a to już kawałek jest 10min autem.
Więc myślę jakby to ogarnąć samemu ta do szkoły potem w autobus (narazić nie lubi jeździć autobusem) do żłobka zakręce się i znowu to samo.
Za dwa lata mały już do przedszkola a tu już bliżej bo kawaleczek dalej mamy przedszkole i bardziej kumaty
Ja mam wychowawczy na 3 lata podpisany także nikt mnie nie goni.
Ale jest co robić.
Patrząc na Hillary jej ma kto pomagać ale jakby sama miała robić wszystko buuuuuu ciężko to widzę ale najpewniej dała by radę bo kto jak nie my mamy dać?
Dzwoniła asystentka notariusza.
Muszę iść do urzędu po nowe akta urodzenia dzieci bo nie mam, akt zgonu kuzyna nowy wrrrr po pieczątkę do sądu bo brakuje.
Myślę jak to ogarnąć z małym.
Da się tylko myślę czy autem ciężko parkować czy autobusem tu będzie afera a już nie wspomnę o urzędzie czy da radę wysiedziec.
Mam wrażenie że Robert przytyl bo taki ciężki jest ostatnio..... -
nick nieaktualnyŻabka
No ja też sama będę musiała zaprowadzać dzieciaki, jedyne co teraz mąż odbiera córkę, bo akurat kończy pracę o 14.
Ale dojeżdżam do przedszkola 15 km więc 2 samochody muszą być i drugi fotelik musieliśmy zakupić dla córci no ale w mojej mieścinie nie było już miejsca w 3latkach. Jedno przedszkole jest tylko.
Jak synek do 3latków, a córcia do 5latków, to mam nadzieję, że się załapią tutaj, bo przedszkole mam rzut kamieniem od domu
Dojazdy są jednak męczące, szczególnie w zimę
I wtedy jak tutaj by chodzili do przedszkola, to ja bym raczej odbierała...
Wstawać nie musiałabym 6.30... może o 7 by wystarczyło he he -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarolcia no to bardzo sie ciesze ze obiecujesz poprawe ❤ a kg masz racje. Nie przejmuj sie. Bedzie czas zadbac o siebie po porodzie ja ostatnio bedac u diabetologa byla dziewczyna kilka lat mlodsza ode mnie i wazyla ponad 200kg i w ciazy. Szkoda mi jej bylo bo ledwo sie ruszala i pomyslalam ze ja swiadomie w takim stanie nie staralabym sie o ciaze bo to juz kalectwo
Hilary tak to oryginalne kropelki sa
Super ze moglas sobie pospac i udanego wypadu z kolezanka!
SzczesliwaMama w zeszlym roku mialam ten Sanostol co chcesz kupic i wydaje mi sie ze pomagal bo udalo sie przezyc bez antybiotykow a wczesniej one byly. Tylko ze dzieciom sie juz znudzil i w tym roku co innego kupuje
Ha ha z tym mieszczeniem sie w aucie to chyba u wiekszosci tak jest ze jak dzieci male to matla z tylu laduje
Dziewczyny to prawda ze calkiem inaczej jest jak ma sie pomoc a jak trzeba samej ogarnac wszystko. To jest naprawde luz moc zaprowadzic dzieci do szkoly i przedszkola i moc wrocic z niemowlakiem do domu, tutaj Was rozumiem.
Moj syn teraz jezdzi do szkoly busem bo to druga czesc miasta i tylko odprowadzam go do busa przed blokiem i pozniej corcie zaprowadzam do przedszkola ale od przyszlego roku syn idzie juz do nowej szkoly blizej domu ale szkola w jedna strone a przedszkole corci w druga i odleglosc miedzy soba duza i tez mysle jak bede to czasowo ogarniac ale licze na to ze moze tez bedzie bus jezdzil z tej szkoly
Hilary lubi tę wiadomość