Starania w 2023r - watek dla wszystkich starających sie.
-
WIADOMOŚĆ
-
Hach wrote:Mój mąż właśnie mi powiedział, że on czuje że jestem w ciąży. Pytam się, po czym to widzi. Czy coś we mnie czy jak. Powiedział, że on to czuje w sercu.
Normalnie po tych słowach zakręciły mi się łzy w oczach.
Bedzie bardziej boleć, jak przyjdzie🦧 albo zobaczę ⚪ na teście.
Oby tak było Kochana 🙂Hach lubi tę wiadomość
“Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”
4.09.2024 r. - transfer blastki
12.09.2024 r. - beta HCG 50,27 mIU/ml - zostań z Nami proszę! (po Zivafert i Ovitrelle) Progesteron 128 ng/ml
14.09.2024 r. - beta HCG 56,41; Progesteron 121 ng/ml
17.09.2024 r. - beta HCG 200,42; Progesteron 108,6 ng/ml
20.09.2024 r. - beta HCG 802,05; Progesteron 85,9 nh/ml
2.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 0,44 cm; 140 uderzeń /min
16.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 1,9 cm; 143 uderzeń/min 😻
7.11 - CRL 4,4 cm; FHR 167, mamy małego Wstydnisia😊
13.11 - prenatalne - CRL 6,1 cm Dzieciaczka, FHR 152🧬 ryzyka niskie
10.12 - wizyta ⏳
❄️- czeka na Nas na zimowisku;)
-
Hach wrote:Mój mąż właśnie mi powiedział, że on czuje że jestem w ciąży. Pytam się, po czym to widzi. Czy coś we mnie czy jak. Powiedział, że on to czuje w sercu.
Normalnie po tych słowach zakręciły mi się łzy w oczach.
Bedzie bardziej boleć, jak przyjdzie🦧 albo zobaczę ⚪ na teście.
Jeju, takie słowa są naprawdę wyjątkowe ♥️ Życzę Wam, żeby męska intuicja się sprawdziła 🤗 -
Julixxx wrote:70 km, więc nie ma tragedii i bardzo szybka trasa a Ty? Pisałam z tą moją znajomą podobno w Artemidzie super podejście i cenowo najtaniej w Białymstoku..
Jeju dziewczyny ale jestem podekscytowana Wami!! Normalnie aż nie mogę 😂
Ja mam do Białego lekko ponad 100 km, ale połączenie nie jest najgorsze, w dodatku mam tam bliską rodzinę, także w razie czego mam gdzie się zatrzymać 🙂
To teraz czekają mnie intensywne rozważania, czy Bocian, czy Artemida 😁 Na razie plan mam taki, że rozliczam się z torbielą maksymalnie do końca września i w ogóle nie zamierzam zobaczyć żadnego polipa na USG 😅 A tak poważnie, to jeśli się okaże, że jest, to pójdę na histero. Później ginekolog powiedział, że będę musiała odczekać dwa cykle, czyli w najgorszym wypadku ruszymy w grudniu.
W grudniu!!! Jak to brzmi 🥴 W każdym razie dajemy sobie dosłownie kilka cykli i wiosną ruszamy do kliniki (oby nie!) -
Yavanna wrote:Witam wszystkich,
nie jestem pewna, czy to dobra kategoria, ale też chętnie dołączę się do tematu z moim przypadkiem 😊
Może ktoś miał podobną sytuację i pocieszy, albo po prostu się wyżalę 😉
Od mniej więcej ponad roku usiłuję zajść w ciążę. Po pół roku już wiedziałam, że coś nie tak i zaciągnęłam siebie i partnera do kliniki. Polecana, renomowana - nie pomogli mi absolutnie nic, prawie wyśmiali, że "tylko" pół roku. Nie biorąc pod uwagę insulinooporności i PCOS. Nie zlecili nawet pogłębionych badań w kierunku tarczycy, chociaż widzieli, że TSH się podniosło x2 w ciągu roku! Byłam wtedy pod "opieką" endokrynologa już od kilku lat, sumiennie badałam też TSH. Szkoda, że nigdy nie zlecono mi usg i np. sprawdzenia aTPO. W końcu wywalczyłam usg i sama zrobiłam rozszerzone badania tarczycy. Wyszedł wyraźny początek niedoczynności, który został następnie z ignorowany przez 4 (!) lekarzy endokrynologów, do jakich poszłam z tymi wynikami (m.in. aTPO sporo ponad skalę). Usłyszałam, że "trzeba poczekać, aż się pogorszy" (to cytat). Mi zaś wypadały włosy, nie dało się schudnąć i inne wątpliwe "przyjemności". Po długich poszukiwaniach trafiłam na lekarza, który mnie nie zignorował. Dostałam leki - jak ręką odjął objawy tarczycowe, w tym stany lękowe itp. W trakcie pojawił się jeszcze niedobór D3, ale już zażegnany 😉
Jednocześnie poszłam do dwóch ginekologów. Ginekolog pierwszy uznał, że nie mam żadnych szans na dziecko - zbyt cienka ścianka macicy (4mm tuż przed @) i ogóle mogę się poddać. Nici z dziecka. Zlecił chociaż hormony pierwszej fazy cyklu (są w porządku). Ginekolog drugi stwierdził, że cienka ścianka nie ma znaczenia w próbach naturalnych i że wszystkie wyniki mam super (wtedy byłam już w trakcie leczenia tarczycy).
Przede mną badanie drożności i nie wiem, co jeszcze mogę zrobić. Może ktoś miał podobnie i może podzielić się doświadczeniem? U partnera wszystko ok w badaniach podstawowych nasienia, niedługo będzie miał rozszerzone.
Jeju, lekarze, ludzie, którzy mają nam pomagać i takie rzeczy! Najważniejsze, że się nie poddałaś i działacie dalej 💪 Trzymam kciuki 🥰 -
Nowa_Ola wrote:O matko, jeden dzień mało tu zaglądam a tyle nowych dziewczyn!
Witam Was wszystkie bardzo cieplutko
Mam nadzieję, że długo u nas nie zagościcie, bo szybko ujrzycie swoje II :*
Bezdzietna, jak tam się czujesz Kochana?
Miło ze pytasz Kochana. Korci mnie skinąć sobie 🤣🤣 ale z drugiej boje się ze się załamie. No i czuje się chwiejnie. Niby fajnie ale z drugiej strony jak pomysle ze dostanę w tym miesiącu @ to czuje ta zalamke…. A jak u Ciebie?starania od 2020r.
01.2023 r.-08.2023 r. Artemida
🔸7x cs letrozolem - starania naturalne ❌
11.2023 r. Kriobank - decyzja o ivf I procedura
🔸 17.02.2024 r. FET 1.1.1 cb ❌
🔸 26.03.2024 r. FET 1.2.2❌
🔸16.04.2024 r. histeroskopia - podcięcie dna macicy
🔸 18.06.2024 r. FET 3.1.2 ❌
07.2024 r. Kriobank II procedura
❄️❄️❄️❄️❄️❄️ na zimowisku
🔸 13.08.2024r. usunięcie jajowodów (wodniaki), histeroskopia i biopsja endometrium
🔸 28.10.2024r. FET 4.1.1 🙏🏻
5 dpt ⏸️
7 dpt BHCG 66,60 mlu/ml
9 dpt BHCG 176 mlu/ml
11 dpt BHCG 381 mlu/ml
13 dpt BHCG 961,60 mlu/ml
15 dpt BHCG 1834 mlu/ml
17 dpt GS 7 mm z YS i krwiak 14x7 mm😬
18 dpt BHCG 4443 mlu/ml
24 dpt BHCG 22486,00 mlu/ml -
Bezdzietna wrote:Miło ze pytasz Kochana. Korci mnie skinąć sobie 🤣🤣 ale z drugiej boje się ze się załamie. No i czuje się chwiejnie. Niby fajnie ale z drugiej strony jak pomysle ze dostanę w tym miesiącu @ to czuje ta zalamke…. A jak u Ciebie?
Oj nie dziwie się, że Cię korci! Przypomnij mi, Ty jesteś dziś 7dpo? A testy kupione? Może spróbuj w niedzielę.. 🤔 ja w Ciebie wierzę i w Twoje II w tym cyklu! 🤞
A ja się zastanawiam co jest z moją temperaturą wy mierzycie ją rano, ja nie mogę rano, mierzę sobie wieczorem, bo od kilku dni pisałam, że mnie coś pobiera. Nie jestem jednak przeziębiona ani nic, a temp zaczęła wzrastać. Dwa dni temu 37, przed chwilą 37.4.. Do tego ból piersi, już chyba moja głowa wariuje 😨👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
nick nieaktualnyWitam nowe koleżanki 😊 i współczuję przejść... Jak to ktoś kiedyś powiedział, że im droga bardziej wyboista i kręta tym piękniejsze są później widoki. Tego Wam życzę
My po chrzcinach, leżę już w łóżku i czuję że nie strawilam jeszcze tego całego obżarstwa 🥴 chyba jeszcze z godzinę poczekam zanim pójdę spać 😜
W ogóle miałam nie mówić mężowi, że siknelam dziś dla sportu na test, ale w końcu powiedziałam niedawno a on Koootek, no i po co sikasz tak wcześnie 😆 no właśnie... ale chłop nie zrozumie naszych emocji i wewnętrznych rozterek 😜 -
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Witam nowe koleżanki 😊 i współczuję przejść... Jak to ktoś kiedyś powiedział, że im droga bardziej wyboista i kręta tym piękniejsze są później widoki. Tego Wam życzę
My po chrzcinach, leżę już w łóżku i czuję że nie strawilam jeszcze tego całego obżarstwa 🥴 chyba jeszcze z godzinę poczekam zanim pójdę spać 😜
W ogóle miałam nie mówić mężowi, że siknelam dziś dla sportu na test, ale w końcu powiedziałam niedawno a on Koootek, no i po co sikasz tak wcześnie 😆 no właśnie... ale chłop nie zrozumie naszych emocji i wewnętrznych rozterek 😜
W ogóle pierwszy raz spotykam się z chrzcinami na tygodniu.
Ach, Ci mężowie. Czasami naprawdę jak cos powiedzą, to klękajcie narody. No ale w sumie od tego masz nas, żeby nam mówić o takich rzeczach. A my Cie zrozumiemy i będziemy cieszyć z Tobą 😁 -
nick nieaktualnyHach wrote:W ogóle pierwszy raz spotykam się z chrzcinami na tygodniu.
Ach, Ci mężowie. Czasami naprawdę jak cos powiedzą, to klękajcie narody. No ale w sumie od tego masz nas, żeby nam mówić o takich rzeczach. A my Cie zrozumiemy i będziemy cieszyć z Tobą 😁 -
Selina wrote:Butterfly widzę, że mamy podobną ilość lat starań 😉 Trzymam kciuki, żeby ten rok był tym szczęśliwym! ❤️
Jesteście nadal pod opieką naprotechnologa?
I wzajemnie kochana! ❤️😍
Nie, to była krótka przygoda. Miałam zrobić posiew z szyjki, wyszła mi jakaś bakteria, po antybiotykach miałam zrobić wymazy na MUCHy, ale co chwile coś mi stawało na drodze. Później święta, nowy rok. Obiecałam sobie ze zrobię to w lutym, ale nie zdążyłam bo zaszłam w ciążę. Po poronieniu, jak wróciliśmy do starań stwierdziliśmy, że spróbujemy naturalnie bez żadnych wspomagaczy, bo te pierwsze trzy miesiące są najlepsze na ponowne zajście, no ale niestety. Teraz poszerzamy diagnostykę o immunologię i genetykę, w przyszłym tyg idę do luxmedu wymusić właśnie wymazy na MUCHy, może uda mi się to w końcu zrobić 🙈03.2023💔 8tc 👼
01.2025🔜 ivf -
nick nieaktualnyButterfly23 wrote:I wzajemnie kochana! ❤️😍
Nie, to była krótka przygoda. Miałam zrobić posiew z szyjki, wyszła mi jakaś bakteria, po antybiotykach miałam zrobić wymazy na MUCHy, ale co chwile coś mi stawało na drodze. Później święta, nowy rok. Obiecałam sobie ze zrobię to w lutym, ale nie zdążyłam bo zaszłam w ciążę. Po poronieniu, jak wróciliśmy do starań stwierdziliśmy, że spróbujemy naturalnie bez żadnych wspomagaczy, bo te pierwsze trzy miesiące są najlepsze na ponowne zajście, no ale niestety. Teraz poszerzamy diagnostykę o immunologię i genetykę, w przyszłym tyg idę do luxmedu wymusić właśnie wymazy na MUCHy, może uda mi się to w końcu zrobić 🙈
Wbrew pozorom wszystkie posiewy są bardzo ważne, bo jakaś głupia bakteria może powodować poronienia czy też właśnie niepłodność
A co będziecie badać z immuno i genetyki?Butterfly23 lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Ja tak samo 😉 wyjątkowa sytuacja, bo rodzina zaznajomiona z proboszczem i zgodził się tak, bo rodzice i dziecko z zagranicy przylecieli na tydzień i akurat tak sobie chrzciny wymyślili 😉 oni nie mają ślubu kościelnego i chyba tylko taka opcja wchodziła w grę. Ona młodsza ode mnie chyba ponad 10lat i wpadli sobie po kilku miesiącach znajomości 😏 Rok temu jak się o tym dowiedziałam (od męża, bo oni za granicą), to myślałam że mnie to nie rusza, ale później wybuchnelam płaczem... Zeszły ze mnie emocje i już mnie to nie rusza. Mówię sobie, że nie ma czegoś takiego jak niesprawiedliwość w takiej kwestii, jest tak jak ma być i każdy ma inną drogę w życiu 😊
Fajowo! Krótko, szybko i na temat takie chrzciny 😁 i jeszcze pogoda musiała Wam ladnie dopisywać. Bajecznie.
Ja to się zastanawiam poważnie, jak można wpaść 😅 w sensie super jak sie komuś udaje, wiadomo. Ale dla mnie to takie nierealne wpaść... -
Bezdzietna wrote:Dziś jestem 9dpo 😄😄 ale już za późno bo zapomniałam skinąć z samego rana 😄😄 może to nie przypadek…. Mam takie obawy ze naprawdę boje się sikać…. A to u Ciebie piękna temperaturka…. Tylko ja nie wiem… ta wieczorna tez jest wiarygodna? Ja w wolne dni specjalnie wstaje zmierze i idę spać. U mnie jeszcze 37 nie przekroczyła a zaczynam mieć takie odczucia jak zawsze przed @ także już mój humor spada😦
Edit. Zrobiłam i jest bladzioch 🙁🙁🙁
Kochana, zrobiłaś nie z pierwszego siku i nadal bardzo wcześnie, absolutnie niczym się nie przejmuj 😘 poczekaj do poniedziałku i zrobisz raz jeszcze, z pierwszego siku, oki?
Wydaje mi się, że ta temperatura mierzona wieczorem, bo kiepsko się czuję, nie jest wiarygodna. Ja nie mogę mierzyć rano, bo bardzo często budzę się w nocy i wstaję. Nie pamietam kiedy przespałam całą noc
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bezdzietna i Selina, nadal to jest bardzo wcześnie, moje Kochane. Poczekajcie do poniedziałku, obie! 🤞
Bezdzietna, ale przecież doskonale wiesz, że objawy takie jak na @ są bardzo często u dziewczyn, które w tym samym cyklu mają jednak II spokojnie👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵