Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Majju przytulam :* Też się tego obawiam, okaże się w przyszłym tygodniu... A clo to nie na wzrost pęcherzyków właśnie?
Powiem Wam, że padam już na p..kOd poniedziałku fatalnie sypiam, mam problemy z zaśnięciem. Kładę się i czuję po chwili jak wszystkie kończyny mi drętwieją, zmieniam pozycję i znowu to samo
Dziś mam tak sztywny kark, że chodzę jak robot, bo głową w żadną stronę ruszyć nie mogę. Jak uda mi się zasnąć to śnią mi się jakieś głupoty, koszmary. Mama mi się śni, nasze stare mieszkanie, no po prostu masakra jakaś. Z tego wszystkiego czuję, że mam stan podgorączkowy. Nie chcę się zbyt wcześnie położyć, żeby się nie obudzić w środku nocy. Ehhh, wybaczcie, bo chyba dzisiaj nie dam rady za dużo popisać z Wami, chyba, że znowu o 22 będę nowonarodzona
29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
nick nieaktualnyLaski ja chyba przyciągam pecha...
Mid , edycik no oczywiście opuchlizna większa niż wczoraj, ale na razie nie panikuję bo podobno może długo się utrzymywać, boleć nie boli.
A dzieci hmmm no dzisiaj już nie jest już tak wesoło ale jakoś daję radę. Tylko moja młoda się jakieś 2-3 h temu pochorowała. Już trzy razy wymiotowała
Reszta ekipy ogarnięta leży i ogląda 101 dalmatyńczyków 2 część. Mam nadzieję, że po bajce zasną bo nie mam siły już dzisiaj. W sobotę obiecuję leżę calusieńki dzień!!!
Jutro mam m zabrać młode do zozolandii czyli tego placu zabaw krytego z piłeczkami.
Wieczorem przyjeżdżają rodzice po odbiórmam tylko nadzieję, że młode nie złapią żadnego wirusa bo nie ciekawie będzie.
Edycik fajne naklejki ale mój by mi nie dał przykleić na auto bo niby moje jest ale to kombi więc traktujemy je jako rodzinne;)
Majju Mój też by mnie wysłał na drzewo jak bym mu o solarium wspomniała
a co do pęcherzy to może akurat CLO nie trafione dla ciebie,może jakiś inny środek na pęcherzyki trzeba by spróbować? ściskam :*Edycik lubi tę wiadomość
-
O kurczę, żeby tylko reszta ekipy nie podłapała jeśli to wirus, zdrówka dla Małej :* A Ty jesteś w trakcie rekonwalescencji! Powinnaś leżeć i odpoczywać.
Gin zaproponowała, że 1 lub 2 cykle spróbujemy bez stymulacji. Tylko Pregnyl jeśli ewentualnie coś urośnie. Jeśli nie zatrybi to tak jak mówisz, stymulacja jajników do wytwarzania pęcherzyków za pomocą jakichś zastrzyków, niestety to droga opcja. No cóż. Pożyjemy, zobaczymy. -
nick nieaktualnymajju wrote:O kurczę, żeby tylko reszta ekipy nie podłapała jeśli to wirus, zdrówka dla Małej :* A Ty jesteś w trakcie rekonwalescencji! Powinnaś leżeć i odpoczywać.
Gin zaproponowała, że 1 lub 2 cykle spróbujemy bez stymulacji. Tylko Pregnyl jeśli ewentualnie coś urośnie. Jeśli nie zatrybi to tak jak mówisz, stymulacja jajników do wytwarzania pęcherzyków za pomocą jakichś zastrzyków, niestety to droga opcja. No cóż. Pożyjemy, zobaczymy.
wiem, teraz widzę że to nie był najlepszy pomysł. M też jakiś nerwowy, pomagać pomaga, ale widzę , że mu to nie w nos a nie cierpię takich akcji , że najpierw spoko luz, a potem niby wszystko ok ale ja te nerwy wyczytam z zamkniętymi oczami -
nick nieaktualny
-
Ruby mój na wiele rzeczy się zgadza, ale ten nerw, który potem u niego przychodzi, doprowadza mnie do szału. Z reguły takie akcje kończą się aferą, bo ja tego nie wytrzymuję29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
Ruby wrote:Majju o ile dobrze pamiętam to bez CLO owulowałaś? więc myślę , że zastrzyk na pęknięcie powinien wystarczyć?
Reszta cykli jakieś porypane... albo nie pęknięty pęcherzyk albo niby już po owu w 11 dc. No nie za ciekawie.
Ruby, Madka też nienawidzę takich sytuacji z moim M. Jak mi coś nie gra albo się nie chcę na coś zgodzić to mówię od razu a nie potem chodzę nabzdyczona
-
midnight, haha, dla mnie seler naciowy prawie.... nie ma smaku
Ale za to w sałatkach czy z dipami jest super.
majju, przytulam((( A czymś jeszcze można stymulować???? Chyba tak?
Ściskam :-*
P.S. o.Srokę pijesz?
madka, mam nadzieję, że to wpływ pogody. Dziwnie ostatnio jest ;/
madka, Edycik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Katiuszka to nerwy, jutro na spokojnie wszystko sobie przemyślicie, obgadacie. W nerwach zawsze się mówi za dużo, spokojnie :* A mogę zapytać dlaczego kazałaś wybierać?
Bratek lubi tę wiadomość
29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
nick nieaktualnymadka wrote:Katiuszka to nerwy, jutro na spokojnie wszystko sobie przemyślicie, obgadacie. W nerwach zawsze się mówi za dużo, spokojnie :* A mogę zapytać dlaczego kazałaś wybierać?
-
nick nieaktualnykatiuszaa wrote:Bo to kolejny dzień kiedy miał mieć wolne a mimo to poszedł do pracy ma 3 pracowników na zmianie ale ta firma bez niego się zawali. Gdyby jeszcze poszedł zrobił 3 zgłoszenia i wrócił ale jal wyszedł o 9 na chwilę to wrócił o 20 i jeszcze sobie jakąś praktykantkę na trasę zabrał
-
Madka mam nadzieję że przejdą szybko te dolegliwości...
Katiusza :* mam nadzieję że się wyjaśni...
Przepraszam, że nie potrafię wykrzesać więcej słów pocieszenia, może to dlatego że tez się pożarłam z m...a raczej on ze mną...jest mi cholernie przykro...A Bratek chyba ma rację może w pogodzie coś siedzi, jakieś przesilenie czy co?...wszyscy jacyś nerwowi..mam nadzieję że jutro będzie lepiej! u wszystkichCórcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17