Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobry wieczór
myślałam, że będę miała dużo nadrabiania a tu cisza i spokój już świętami kobiety żyją 
Test poszedł.... Słabo jednak mało się nauczyłam 
ale i tak mam zero szans... Praca od 1 kwietnia!!! Pogięło ich 
wprost pytali kto nie pracuje bądź jest na wypowiedzeniu i pracował kiedyś w urzędzie i nazwisko... Żebym wiedziała, że tak to będzie wyglądać to bym nie poszła szkoda czasu
11 cykl -
-
nick nieaktualnycinnamon cookie wrote:Dobry wieczór myślałam, że będę miała dużo nadrabiania a tu cisza i spokój już świętami kobiety żyją
Test poszedł.... Słabo jednak mało się nauczyłam ale i tak mam zero szans... Praca od 1 kwietnia!!! Pogięło ich wprost pytali kto nie pracuje bądź jest na wypowiedzeniu i pracował kiedyś w urzędzie i nazwisko... Żebym wiedziała, że tak to będzie wyglądać to bym nie poszła szkoda czasu
no to szkoda zachodu na taką szopkę, Ale jedno doświadczenie więcej
cinnamon cookie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykobiety leżeć i zdrowieć!
A mi towarzysz permanentne wkur...nie długo jeszcze tak?
Dzisiaj się odprasowałam, jutro rano beta, potem praca z domu no i oprócz sernika to muszę jeszcze coś do upieczenia wymyślić
Wczoraj dzwoniła kuzynka i podobno bardzo źle jest z babcią do której miałam jechać ale zabieg mnie zatrzymał
wczoraj jej się pogorszyło i nie wróży to niczego dobrego
-
Hej
Chmureczka strasznie mi przykro....jeśli mogę spytac to który tydzień ?
Cinnamon no szkoda...wszystko po znajomości.. ?
Imię Róży zdrówka!
Wy tu o takich pysznościach, świeta za pasem...a mi zaczyna zgaga dokuczać...ale cieszę się , bo to chyba znaczy że wszystko idzie jak należy..?
Imię_Róży lubi tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jestem po wizycie i w sumie nie wiem czy jest dobrze... Miesiąc temu na usg lekarka w prawym jajniku widziała płyn, w lewym był jeszcze pęcherzyk. Stwierdziła owulację z dwóch jajników. Dzisiaj przy prawym jajniku też coś widziała, stwierdziła, że to raczej nie był płyn. Za jakiś czas, powiedziała, że zrobimy markery nowotworowe. Może to też być jelito przyklejone do jajnika. Ja właśnie zaczęłam panikować. Przepraszam, że każdej z Was nie odpiszę, ale psychicznie wysiadłam. Boję się.29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo wydaje mi się , że trochę niepotrzebnie nastraszyła, ale jak masz się bać i stresować to może niech cię od razu wyśle na te markery? wszystko będzie dobrze kochana :*madka wrote:Jestem po wizycie i w sumie nie wiem czy jest dobrze... Miesiąc temu na usg lekarka w prawym jajniku widziała płyn, w lewym był jeszcze pęcherzyk. Stwierdziła owulację z dwóch jajników. Dzisiaj przy prawym jajniku też coś widziała, stwierdziła, że to raczej nie był płyn. Za jakiś czas, powiedziała, że zrobimy markery nowotworowe. Może to też być jelito przyklejone do jajnika. Ja właśnie zaczęłam panikować. Przepraszam, że każdej z Was nie odpiszę, ale psychicznie wysiadłam. Boję się.
katiuszaa, madka lubią tę wiadomość
-
Niby wiem, że to może być NIC, ale usłyszeć markery nowotworowe, to zwala z nóg. Następną wizytę mam 25 kwietnia.29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
nick nieaktualnystaraj się do tego czasu nie przyciągać negatywnych myśli, może w tym cyklu to coś zniknie? wchłonie się... a jak nie to przy kolejnej wizycie poproś o te markery żeby dłużej nie stresować, ale mam nadzieję, że skierowanie jednak nie będzie potrzebne...madka wrote:Niby wiem, że to może być NIC, ale usłyszeć markery nowotworowe, to zwala z nóg. Następną wizytę mam 25 kwietnia.
madka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnya właśnie zapomniałam wam napisać, jednak są fajni i życzliwi ludzie, napisałam na takiej grupie mam z mojego miasta czy ktoś ma do odsprzedania lutkę i dzisiaj już odebrałam dwie paczki podjęzykowej za czekoladę i jedną paczkę dowcipnej za dwie kinder niespodzianki fajnie jest jak ludzie sobie pomagają
chmurreczkaa, katiuszaa, Edycik, cinnamon cookie, midnight, madzikk lubią tę wiadomość
-
Dziękuję :* Postaram się ulokować myśli na 9,9 mm pęcherzyku i telepatycznie namawiać go do rośnięcia i pęknięcia w najbardziej dogodnym momencie.
chmurreczkaa lubi tę wiadomość
29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
Coraz mniej takich, ale jakie to miłeRuby wrote:a właśnie zapomniałam wam napisać, jednak są fajni i życzliwi ludzie, napisałam na takiej grupie mam z mojego miasta czy ktoś ma do odsprzedania lutkę i dzisiaj już odebrałam dwie paczki podjęzykowej za czekoladę i jedną paczkę dowcipnej za dwie kinder niespodzianki fajnie jest jak ludzie sobie pomagają 29 l. - podejście nr 11. Ciekawe czy przyniesie szczęście...
"Nadzieja cichutko przysiadła w kącie, gdy spojrzała w oczy rzeczywistości..."
-
Jak tu dziś spokojnie.
Ja po wizycie u rodzinnego, L4 na cały przyszły tydzień więc będę się byczyć w domu Pół dnia dziś przespałam.
Madka - nie dziwię się, że się wystraszyłaś, ale jak znam życie to będzie jakaś totalna błahostka. Nie rozumiem dlaczego tak Ci powiedziała, a nie kazała od razu tych markerów robić, teraz miesiąc czasu będziesz się stresować, w niczym Ci to nie pomoże, a tylko może zaszkodzić w starankach. Niepoważni Ci lekarze.
Midnight - to były same początki, w szóstym tyg. przestał się płód rozwijać. Teraz na wizycie liczyli, że będzie już serduszko, a tu taka nowina Szkoda mi ich bardzo, naprawdę po tylu latach starań to był wyczekany i wymodlony cud. Ja wiem, że tak się zdarza, nawet bardzo często, ale oni przeszli już 6 nieudanych inseminacji, próbowali już wszystkiego poza invitro, robili badania genetyczne, drożność i wszystko co trzeba. Nie ma u nich żadnych przeciwskazań, mają potencjał rozrodczy zdaniem lekarzy, a jednak cały czas lipa. Mam nadzieję, że teraz coś drgnęło, szybko uda im się kolejny raz. Podziwiam moją przyjaciółkę, jest bardzo silna, cały czas ma wiarę, że się uda.
madka lubi tę wiadomość
Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
nick nieaktualny
