Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Edycik! Testy owu tak jak piszą dziewczyny- najlepiej nie robić
Tak naprawdę w ciągu pół roku tylko w jednym cyklu tetsy owu u mnie wyszły pozytywnie i to na granicy właściwie, bo obie kreski takie nijakie... Bardziej zasugerowałam się wykresem na owu. I siadło
Ejrene- super patrzeć na Twój suwaczek, gonisz mnie
Trzymam kciuki dziewczynycinnamon cookie, Edycik, Paryzetka83, Ejrene, madzikk, Bratek lubią tę wiadomość
-
Jaśminowa,Paryzetka,Marietta dziękuję za dobre słowo.
Macie rację,tylko musi mi się to w mojej farbowanej blond głowie poukładać.
Jaśminowa wybuchłam śmiechem,jakie to imiona niektóre smieszne.Swoją drogą niektórzy rodzice takimi imionami to pokrzywdzą swoje dzieci.
Chciałabym byś miała rację i by mój cykl teraz zakończył się owulacją i pięknymi dwoma kreskami na ciążowym ,dziekuję :*
Nie wiem co bym bez Was zrobiła kobity.DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM :*
Jasminowa lubi tę wiadomość
-
Aha z tego wszystkiego musiałam się wyżyć na mopie i sprzątnęłam w domku troszkę.Jutro jadę z mężem na urodziny siostry to sobie popiję, a co ....
No i na razie dam odpoczynek mężowi od seksu.
Testy są w koszu na śmieci już.Marietta, ania__l, Jasminowa, madzikk, AgaL lubią tę wiadomość
-
Edycik- słusznie... ja w głowę zachodziłam, co się dzieje, napewno nie mam owulacji, bo testy nie wykazały, nawet na monitoring chodziłam, mówili pęcherzyk tyle i tyle, dzisiaj, jutro max pęknie- a testy swoje
Ufaj swojej intuicji, doświadczeniu i temu co Ci mówi ciało
:*
Edycik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBratek wieżę że z tego wszystkiego co w tym cyklu się działo u Ciebie wykluje się coś lepszego. Zazwyczaj w życiu jest tak że jak się wali na łeb wszytsko naraz to w niedługim czasie z podwojoną siło wraca dobro.
Jaśminowa ty tak ładnie zawsze odpowiadasz na nasze posty a powiec kochana co u Ciebie? jak się czujesz? kiedy wizyta i gina?
Ruby prasowanie to najgorsze zajęcie domowe i nie radzę sobie z nim. Kupując mieszkanie kupiliśmy większe z myślą o dziecku (no cóż nie ma go jeszcze) pokój zajeły suszarki i góry praniaJak wizyta???
Edycikszkoda że humor gorszy, podeślę Ci traktor do wyciągania. Ale wiesz co. Tak naprawdę to nadal jest szansa zakończyć ten cykl na zielono więc głowa do góry. Pamiętasz Bratek opowiadała o tej histeroskopi że to nie takie straszne a plus jest taki że dokładniej niż na USG popatrzą co tam u Ciebie się dzieję. Tak więc głowa do góry, pierś wypięta i do dzieła. A na piątek 13 proponuję butelkę wina i dobry film. Od jutra znów działasz.
AgaL jak się czujesz. Cieszę się że nie poszłaś sobie od nas bo by mi Ciebie bardzo bardzo brakowało. Cykl nie zakończony więc nadzieja jest a pozatym zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji. Pamiętak że my tu jesteśmy i zawsze będziemy Cię wspierać w każdej sytuacji i w każdej twojej decyzji
Kamisia śliczny brzuszelk. Wpadaj do nas częściej zdawać relacje.
Marrietta co u Ciebie jak się czujesz, jak twója dzidzia?
Ja dziś poszłam zrobić sobie jeszcze progesteron żeby zobaczyć czy była owulacja. Lekarz wczoraj powiedział że jeżeli wydaje mi się że była w weekend to ostatnia szansa zanim progesteron spadnie. Odebrałam wyniki i lipa nadal nie wiem czy była. Na fazę folikularna za wysoki a na fazę lutealną za niski. No i pytanie była owulacja wcześniej i już spadł progesteron czy cykl bez owulacyjny? Tak czy siak po poziomie progesteronu wiem że z tego cyklu nic nie będzie. Jutro lecę do apteki wykupić leki jak dobrze będzie to tylko rok je będę brała. Żeby lekami nie wyniszczyć organizmu nowa dieta jest już szykowana i szczerze podnieca mnie toOd ponad 10 lat jestem na diecie więc jak będę miała coś zmieniane to jest to bardzo pobudzające zupełnie jak bym sobie nowe butki kupowała
ania__l, Edycik, cinnamon cookie, Paryzetka83, Jasminowa, madzikk, kamisia88, Bratek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyania__l wrote:Katiusza a masz jakas konkretna diete? U mnie wyszla insulinoopornosc i jestem juz miesiac na diecie... Poczatki byly trudne ale teraz mam mega duzo energii
sprawia mi przyjemnosc ukladanie przepisow
Mam to szczęście że mam w domu dietetyka który na bank pomoże. a z tego co czytałam dieta powinna być podobna jak dla osób z cukrzycą plus musi być w niej zawarta zwiększona ilość potasu bo te leki bardzo go wypłukują. Trzeba też pamiętać że trzeba pić bardzo dużo żeby nie doprowadzić do odwodnienia organizmu
Jasminowa, Bratek lubią tę wiadomość
-
Dla mnie najciezsze bylo odrzucenie podjadania. Teraz mam 5 posilkow dziennie
Przez pol roku mam sie starac bez wsparcia ginka. Tylko pod kontrola endo. Jak sie nie uda to badania bedzie robil moj M a ja droznosc jajowodow. Licze ze do tego czasu sie udaania__l -
nick nieaktualnyJestem
Na początek kilka słów do was...
Edycik kochanie w zeszłym miesiącu pamiętam jak dziś niby też pęcherzyki te same niezbyt rosły a potem wystrzeliły i wszystko poszło gładko także tym razem będzie tak samo :*
Jaśminowa - Melina wow to mi się podoba być może wykorzystam
Katiusza - będziesz miała odmianę od dotychczasowych diet , coś nowego hmm, a prog to powiem ci mój problem od dzisiaj ...
Kamisia, Marietta miło że wpadłyście, cieszę się że u was wszystko ok, oby tak dalej:)
Aga więcej Agi jeszcze więcej tutaj potrzebujemy
Paryzetka - temp to nie wyrocznia, jeszcze szansa jest i trzymam kciuki:*
A teraz o mnie...
Na początek znalazłam w gabinecie grosza co mnie ucieszyło bo niby na szczęście i w zasadzie trochę się spełniło
Doktorek nie miał problemu z wynikami tak jak ja miałam także chyba trochę spanikowałamjedyny mój wielki na prawdę wielki problem to właściwie brak progesteronu...ale ale jest też dobra wiadomość - jestem po owulacji! zastrzyk zupełnie nie potrzebny bo wszystko ładnie popękało, płyn w zatoce był i teraz tylko ładujemy od jutra progesteron żeby starać się to w miarę podnieść i stworzyć warunki do ewentualnego zagnieżdżenia... Mówił, że jak nie ten cykl to już jeden z przyszłych bo widzi to dość pozytywnie, czarne wizje antyków na chwilę obecną odkładamy do szuflady!
Dzięki wam ta owulacja była bo tak mocno trzymałyście kciuki tak jak was prosiłam, dziękuję jesteście wszystkie kochane :***
Na szczęście wczoraj byłoz czego się doktorek ucieszył ale dzisiaj można poprawić ale to raczej już dla przyjemności... od jutra luteina dopochwowo 6 tabl dziennie i powiem wam że nie wiem jak się mam za to zabrać... czy po aplikacji trzeba leżeć? nie wypływa to, wypada? Pomóżcie bo nigdy tego nie aplikowałam
Dostałam też accard i witaminę b6 i wizyta 24.11...także kciukamy z całych sił
Dostałam też pozwolenie na imprezowanie i bez stresowe podejście, ale zapomniałam zapytać o intensywność ćwiczeń...Kjopa3, Paryzetka83, cinnamon cookie, Jasminowa, madzikk, Edycik, kamisia88, Bratek, AgaL lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRuby good news
progesteron to mniejszy problem najważniejsze że cykle są.
Co do luteiny do pochwowej to nie ma się co bać wkładasz i normalnie funkcjonujesz. Nie wypada po prostu powoli się roztapia i szybko dochodzi do właściwych miejsc. Ale z jedną rzeczą zwrócę Ci uwagę. Za chiny nie obserwuj śluzu bo przestraszysz się że jakaś infekcja Cię trafiła, a to powłoka luteiny tylkoRuby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykatiuszaa wrote:Ruby good news
progesteron to mniejszy problem najważniejsze że cykle są.
Co do luteiny do pochwowej to nie ma się co bać wkładasz i normalnie funkcjonujesz. Nie wypada po prostu powoli się roztapia i szybko dochodzi do właściwych miejsc. Ale z jedną rzeczą zwrócę Ci uwagę. Za chiny nie obserwuj śluzu bo przestraszysz się że jakaś infekcja Cię trafiła, a to powłoka luteiny tylko
to cenna informacja bo znając siebie to już bym panikowałaa dość głęboko się to daje?