Starania, wykresy i inne bolączki od nowa, NOWA grupa żeby się poznać od początku i wspierać
-
WIADOMOŚĆ
-
Edycik wrote:Jaśminowa piękny masz podpis ....normalnie aż w gardle ściska
Edycik- dziękuję, wiele cytatów Jana Pawła II powoduje u mnie ścisk w gardle, miał dar docierania do ludzi swoimi słowami : )Edycik, Bratek lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
Ruby wrote:Ja dzisiaj jeszcze machnę testa , zobaczymy co pokaże, u mnie był dość duży pęcherzyk więc może organizm się przygotowuje aczkolwiek o 2 dni czuję ciągle lewy jajnik a na tym były zaledwie 8 mm pęcherzyki...no nic USG rozwieje nasze wątpliwości
Chyba dzisiaj sobie kupię spodnie do ćwiczenia na poprawę humoru
porównasz sobie przynajmniej jak się ma pierwszy pozytywny test owu do faktycznej owulacji, pewnie dzisiaj na monitoringu się dowiesz.https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
Bratku mam nadzieję, że humor się poprawi... Będzie dobrze :* trzeba badać i działać, nie ma wyjścia... No i wierzyć, że wszystko się ułoży
też trzymam kciuki za Agę... Żeby wredny małpiszon się nie pojawił..
Bratek, AgaL lubią tę wiadomość
-
Paryzetka- zobacz na mój wykres miałam pierwszy spadek w 6 dniu po owu, a drugo 10 dni po owu, nie wiem czemu aż 2 spadki. Ten mój wykres do owulacji wyglądał dobrze, a po owulacji też dziwnie przez te 10 dni, góry i doliny.
Kciuki cały czas zaciśnięte : )Paryzetka83 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
Jasminowa wrote:Paryzetka- zobacz na mój wykres miałam pierwszy spadek w 6 dniu po owu, a drugo 10 dni po owu, nie wiem czemu aż 2 spadki. Ten mój wykres do owulacji wyglądał dobrze, a po owulacji też dziwnie przez te 10 dni, góry i doliny.
Kciuki cały czas zaciśnięte : )Ja tam wolę się nie łudzić - łatwiej się pogodzić z porażką
Jasminowa lubi tę wiadomość
8 cs - [*] 6/7 tydzień
37 cykl starań
Termin @: może lepiej nie wiedzieć? -
Braktu- widzę, że cały czas intensywnie działasz, to najważniejsze, aby osiągnąć swój cel. Jeszcze @ nie przyszła, a już myślisz o kolejnym lekarzu, bardzo dobrze, najważniejsze, to się nie poddawać, a popłakać czasami trzeba.
Madzikk- nie ma to jak mama, zawsze zrozumie i pocieszy : )
Agatia- jak przeczytałam pierwsze zdanie, że chodzi o Zdzisławę Czeską myślałam, ze sobie żartujesz : ), tylko ze względu na to imię z nazwiskiem, które zabrzmiało w pierwszej chwili zabawnie : ), ale wierzę w moc takich spraw.
Moja mama modliła się do św Judy Tadeusza, który jest patronem spraw beznadziejnych, tuż po urodzeniu mnie i mojego brata ( pamiętacie, jak pisałam, że mam brata bliźniaka), mój brat miał zaraz po urodzeniu w ciągu kilku tygodni kilka śmierci klinicznych, leżał pod respiratorem, nie dawali mu szans. Jednak jest w pełni zdrowym facetem, który ma ponad 1,90cm, mama uznaje to za cud.
Ja z kolei mówiłam nowennę pompejańską, gdy moja mama chorowała na raka piersi w zeszłym roku.Oczywiście była operacja, chemia i modlitwa dodatkowo.Mama, odpukać, jest zdrowa.
A tak poza tym u mnie padło dzisiaj na sernik, zakupiłam produkty i będę robić. Jak dzisiaj zrobię, jutro będzie akurat taki jak trzeba.
Jeszcze tylko przeglądam przepisy, bo nie wiem, na który się zdecydować.madzikk, Bratek lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
agatia wrote:Jaśminowa św. Zdzisława pochodzi z Czech
tam jest klasztor jej opatrzności
nie ma to nic wspólnego z nazwiskiem, ale tak niedokładnie może napisalam
dzięki za info : ) już ją sobie wygooglałam : )agatia lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
Zabieram się za ogarnięcie tej " stajni Augiasza", w którą zamieniła się ostatnio moja chałupa. Myślę, że dobra godzinka i będzie po sprzątaniu.
Paryzetka- plan na aktywność fizyczną jest zacny, same laski tu zaraz będą ; )
Edycik- strój mikołajki mógłby mężowi się spodobać, dobry pomysł na owulacje grudniowe ; )Edycik, Paryzetka83 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72052.png -
nick nieaktualnyJa wreszcie obrobiłam się z prasowaniem
nie cierpię prasować
Za chwilę się muszę zbierać na zakupy a potem po młodą , z młodą do jej koleżanki, potem z młodą do lekarza po receptę, a potem ze sobą do lekarzaale mam dzisiaj maraton
w tym wszystkim nie ma już miejsca na wieczorne ćwiczenia, ale to nawet dobrze bo czuję się mega słaba dzisiaj....
Ja też muszę się za ciasto zabrać, jutro jedziemy na imprezkę do mamy bo rodzina z Zamościa się zjeżdża a w niedzielę oni do mnie zawitają także trzeba się odpowiednio przygotować
Edycik - u mnie dzisiaj też pozytyw, machnęłam przed chwilą bo potem już nie mam kiedy, a chcę doktorkowi powiedzieć jakby co... -
Jasminowa wrote:Braktu- widzę, że cały czas intensywnie działasz, to najważniejsze, aby osiągnąć swój cel. Jeszcze @ nie przyszła, a już myślisz o kolejnym lekarzu, bardzo dobrze, najważniejsze, to się nie poddawać, a popłakać czasami trzeba.
Więc jak wiem, że coś nie hula, o tym bardziej muszę czuć, że jestem pod dobrą opieką. Tej lekarki na razie nie zostawiam, ale z nią raczej ciężko pewnie będzie zrobić monitoring. Poza tym wiesz - wczoraj powiedziałam Mężowi, że dochodzę do momentu, w którym wprawdzie mam jeszcze zachowany rozsądek i uważam na wydawanie pieniędzy, ale.... zaczynam czuć, że wolałabym zacisnąć pasa, spiąć domowy budżet i wydać 2.000-3.000, ale niech ktoś mi zrobi taki możliwie najlepszy nadzór, diagnostykę hormonalną bla bla - bylebym miesiąc w miesiąc nie przeżywała tego samego. Bo na razie nie jestem na etapie, że mi to lata. Jestem raczej na etapie, że z miesiąca na miesiąc jest mi coraz trudniej...
P.S. Cudowny masz ten wózeczek w podpisie
Oooooo, kamisia, jesteś))))))))))))))))))))))))
Jasminowa, kamisia88 lubią tę wiadomość
-
Cześć moje mamuśki:-)
Wiolu tobie jeszcze nie gratulowałam co niniejszym czynię)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa:-)
Bratku tulam i wysyłam ci dużo słoneczka:-)
Echhh dziewczynki dobrze mi na tym urlopie od zachodzenia w ciążę, wczoraj już piwo ze smakiem wypiłam, w weekend idziemy do kumpla na imprezkę i do kina:-))
Chciałam zarzucić wszystkie sprawy kojarzące sie z ciążą, aleee od forum się uzależniłam także nie pozbędziecie sie mojej okrągłej buźki:-))
Kjopa tak z tą betą to ...hmmmm.... drugi raz tak dziwnie, i :
albo normy w laboratorium takie mają albo może coś zaskakuje, ale jest nie do końca prawidłowe, ileś tam % bardzo wczesnych ciąż kończy sie mikroporonieniami, i tak naprawdę gdyby nie te bladziochy to bym pomyślała, że mi się okres o dwa dni przesunął. Pójdę w grudniu lub styczniu do ginki to pogadam z nią na żywo.
Kiedyś w końcu się uda:-))a do tego czasu wakacje i wietrzenie mózgownicy:-)
Paryzetka a Ty jak? o Ruby zaraz doczytam:-)AgaL, Jasminowa, Paryzetka83, Kjopa3, Wiola90, Bratek lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
Agatia, Jaśminowa, Edycik, AgaL, Cynamonku, Mundek, Katiuszaa o was też kochane myślę i czytam:-)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2015, 14:16
AgaL, Jasminowa, Edycik, agatia, cinnamon cookie lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*