X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania z nadwagą
Odpowiedz

Starania z nadwagą

Oceń ten wątek:
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 4 marca 2017, 00:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fajnie, że się wszystkie odezwałyście :)

    paniniedzwiedziowa - To mamy bardzo podobną wagę, ja mam 174 cm wzrostu. O dzidziusia staramy się 2 lata bez pomocy lekarskiej i dodatkowe 1,5 z pomocą lekarską, póki co bez skutków, ale główną przyczyną jest nadwaga, która nasila PCOS i tym samym blokuje owulacje. W tym roku skończę 29 lat ;)

    potforzasta - a co ta sąsiadka robiła? jakaś dieta?
    A ja już się zastanawiałam gdzie ty i Bluberry się podziałyście :D

    cierpliwa - ja też się bałam, że w czasie urlopu przytyje, ale mieliśmy tyle ruchu, że nic nie przytyłam :) U mnie może coś się wyjaśni po wizycie u diabetologa, wtedy będę wiedziała co dalej :)

    Basik - jak ja bym chciała chudnąć przez stres, u mnie odwrotnie jak się stresuje to jem i tyje :D Pocieszam się, że od jutra rozpoczynam malowanie na budowie i może kg zlecą w dół :)

    Bluberry - ja też to zauważyłam. Jak sobie czegoś odmawiam, to mnie coraz bardziej do tego ciągnie :) A z drugiej strony jak nie mam postanowień to nie kontroluje tego co wkładam do paszczy :D:D:D he he. U mnie to chyba za szybko tej dobrej nowiny nie będzie, muszę uzbroić się w cierpliwość. U mnie waga też dziwnie poszła w górę, ale wymiary jakby stały w miejscu :)

    Skrzylata - czy mam męża zdrowego to tak naprawdę nie wiem. Nie kazałam mu robić badań, bo u nas brak ciąży jest spowodowane moim brakiem owulacji, więc póki co jak jej nie będzie to nie będę go ciągnęła na badania. A jak się pojawi i nadal nie zajdę to zapiszę go na badania. U mnie główną blokadą jest waga :(

    Dziś jest u mnie 32 dc., chyba sobie długo poczekam na @, a to wszystko przez te stymulacje, całkowicie się wszystko rozjechało. Od jutra rozpoczynam malowanie na budowie, najpierw szlifowanie, później unigrunt i farba. Rozpoczynam od sypialni, metrów będzie dużo więc liczę na dużą ilość spalonych kalorii :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6738 3454

    Wysłany: 4 marca 2017, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka ja musialam odpocząć od forum i starań. A co do sąsiadki to zaczęło jeść tylko regularnie 5 razy dziennie i chodzić na spacery podobno nic więcej.

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 4 marca 2017, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    milka - założyłam, że masz męża zdrowego bo macie już synka a i czasem jakieś zapłodnione jajeczko Ci się szwendało i pokazywało plusa. Ja tak nie miałam, no i z badań wyszło, że mąż kiepski. Mam nadzieję, że fertil mu pomoże, ale dopiero miesiąc bierze.

    bluberry - no niby wydaje mi się, że jestem szczuplejsza, ale jak tak mierze centymetry to dłuższy czas stoją w miejscu... no nic. Zwiększyłam intensywność ćwiczeń i będę czekać na efekty. Boję się trochę, że się na próżno męczę... :(

    Ja dziś tak z ciekawości sobie zmierzyłam temperaturę dwa razy, o 6.00 jak zawsze i o 9.00 po drugim przebudzeniu i druga była niższa niż pierwsza. To chyba dziwne nie? Ach te termometry, nigdy ich nie zrozumiem...

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2017, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka, Skrzydlata a może spróbujcie trochę organizm oczyścić, naturalnymi sposobami. Są fajne przepisy na napoje oczyszczające z toksyn, metali ciężkich, odkwaszające. Sama po sobie wiem że taki zaśmiecony organizm ciężej uwalnia się z nadmiaru tkanki tłuszczowej, wody.
    Ja co jakiś czas robię sobie wywar z imbiru z dodatkiem cytryny, kurkumy, miodu i odrobiny pieprzu cayenne. Od czasu jak to piję zdecydowanie mam lepsze samopoczucie tzn. nie czuję się jak balon, na metabolizm działa dobrze.


    Zazdroszczę Milka malowania, my to jeszcze z miesiąc chyba poczekamy, mąż czasu na razie nie ma. Może w natłoku pracy @ przyjdzie szybciej, nie będziesz o tym tak myślała.

  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 6 marca 2017, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bluberry zbiegłaś się z moimi myślami :) od kilku dni myślę o detoxie ale dopiero dziś zaczęłam o tym czytać. Podobno pomagają zielone warzywa. Ale wyczytałam że super oczyszcza też młody zielony jęczmień który kiedyś namiętnie piłam, więc od niego sobie zacznę :)

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 7 marca 2017, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    potforzasta - często słyszę, że systematyczność posiłków pomaga w odchudzaniu, u mnie z tym jest ciężko :(

    Skrzydlata - ja to swoich temperatur całkowicie nie mogę zrozumieć, cały wykres wygląda jakby go prąd pokopał. Zastanawiał mnie fakt dlaczego w czasie mojego cyklu pojawia się rozciągliwy śluz mimo, że nie ma jajeczkowania. 4 dni temu przeczytałam, że kobiety z PCOS nie powinny się sugerować sluzem, ponieważ rozciągliwy może się u nich pojawiać nawet 4 razy w czasie jednego cyklu, wcale nie oznaczając owulacji, więc jednym słowem dopóki nie unormuje PCOS chociaż trochę to śluz i temperatura nie będzie moim wyznacznikiem płodności.
    W czwartek mam wizyte u diabetologa, już się zaczynam stresować :)

    Bluberry - zaczęłam malowanie w sobotę, w niedziele miałam mega zakwasy, ale pojechałam walczyć dalej. Dziś mimo szczerych chęci odpuściłam. Dopiero w sobotę będę mogła dalej walczyć, bo w tym tygodniu codziennie coś. Wydaje mi się, że wyprowadzimy się szybciej niż myślałam, bo dziś odezwali się chętni na kupno naszego mieszkania. Byli oglądać, podobało im się i dziś otrzymaliśmy telefon, że się zdecydowali. Wiedzą, że zaczeliśmy wykańczać dom i będą musieli poczekać, ale się na to zgodzili bo sami są w trakcie załatwiania kredytu.
    Z tymi koktajlami dobry pomysł, tylko muszę poczytać na ten temat i jakie przepisy na koktajle są dobre. Ogólnie muszę się zagłębić w dania dietetyczne :D

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2017, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzydlata wrote:
    Bluberry zbiegłaś się z moimi myślami :) od kilku dni myślę o detoxie ale dopiero dziś zaczęłam o tym czytać. Podobno pomagają zielone warzywa. Ale wyczytałam że super oczyszcza też młody zielony jęczmień który kiedyś namiętnie piłam, więc od niego sobie zacznę :)

    zielone warzywa mają dużo witaminy C i magnez i podobno są najmniej kaloryczne

    ja dziś kupiłam paczkę świeżego szpinaku i szukam właśnie jakiś przepis na koktajl na bazie szpinaku, próbowałam kiedyś z ,,gotowców'' robić kupiłam raz zamrożone wszystkie składniki ale nie szło mi to jakoś, myślę że świeże będzie znacznie lepsze :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 marca 2017, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka no to rewelacja z mieszkaniem czyli coraz bliżej do Waszej przeprowadzki :) Fajnie że w tych wszystkich trudach osobistych masz taka małą odskocznię.

    A powiedz mi robiliście ogrzewanie podłogowe??

  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1109

    Wysłany: 9 marca 2017, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej dziewczynki co tam u Was ?

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 10 marca 2017, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bluberry - tak cały dom będzie ogrzewany tylko ogrzewaniem podłogowym :) Ja też uwielbiam szpinek, ogólne wszystko co zielone. Rukole dodaje do wszystkiego :D

    Basik - u mnie w zasadzie sporo się dzieje, wszystko opisze poniżej.

    Byłam dziś u diabetologa. Pani mi wszystko wytłumaczyła co jest u mnie główną przyczyną spodku wagi. Zbyt duże odstępy czasu między posiłkami, zapisała mi metforminę lecz z jakąś specjalną otoczką, aby mi nie podrażniała żołądka. Pierwszy tydzień mam brać dawkę 500, kolejne dwa tygodnie dawkę 1000, a później 2000 i tak ma zostać dopóki nie zajdę w ciążę. Podobno ma mi pomóc schudnąć, ewidentnie mam insulinooporność i zagrożenie cukrzycą. Na wtorek jestem umówiona do endokrynologa z wynikami hormonalnymi. Może być taka sytuacja, że położy mnie na 3 dni do szpitala na dokładne przebadanie, trudno przeboleje aby tylko pomógł. Ogólnie diabetolog nie kazała mi robić USG brzucha, ponieważ to nic nie da, a z racji na insulinooporność po zajściu w ciążę będę musiała od razu zrobić krzywą cukrową. Twierdzi, że jem za mało i robię duże odstępy między posiłkami (chyba będę z budzikiem chodziła co 4 godziny :D). Jeśli chodzi o ruch to najlepiej kijki, ponieważ przy insulinooporności kiedy tętno wzrośnie powyżej 130 uderzeń na minutę wtedy nie spalam tkanki tłuszczowej tylko buduję mięśniową a nie o to nam chodzi. Tylko umiarkowanie nie przekraczając 130.
    Cieszę się, że cokolwiek się u mnie ruszyło i ktoś w końcu z szczególną dokładnością zajął się moim przypadkiem.

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 10 marca 2017, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milika super!
    Trzymam kciuki zeby teraz tuszylo do przodu!

    U mnie tez ktok w przod bo za 3 tygodnie mam wizyte u mojego profesorka w klinice by obgadac co sie zmienilo i jaki plan ma na mnie jak tuszymy ze staraniami (taka standardowa wizyta pogawedkowa ktora robia przy pierwszym razie albo przy dluzszej nieobecnosci) prwnie przy okazji usg i tina krwi...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1109

    Wysłany: 10 marca 2017, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka super wiesci :-*

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 marca 2017, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka zastosuj może tzw. dietę pudełkową rób sobie jedzenie wieczorem dzień wcześniej a na drugi dzień tylko do podgrzania. Na jednym z vlogów widziałam jak dziewczyna robi sobie na cały tydzień ale akurat mało to do mnie przemawia bo taka sałatka po 2-4 dniach nie zbyt się nadaje.

    Super że w końcu coś rusza w dobrą stronę, szpitalem się nie przejmuj 3 dni i zrobią Ci gruntowne przebadanie i będzie dobrze. Wiosna na horyzoncie i pogoda będzie sprzyjała spacerkom :)


    A ja mam rote, wczoraj mąż przywlókł :(

    Milka co do ogrzewania a co kładliście na podłogę panele czy płytki?? Bo ja bym chciała w salonie z jadalnią panele ale podobno nie wolno przy podłogowym :/ bo nie ma takich paneli specjalnych a te co sprzedają to ściema producentów.

  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 10 marca 2017, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka - fajnie, że masz już jakiś pogląd na sytuację :) a ciekawe, że jest taka metformina z otoczką. Może jak ja się wybiorę do lekarza w końcu to też o taka poproszę :) ale najpierw zrobię sobie ponowne badania insuliny i cukru, chociaż tak na czczo.
    No i trochę mnie zmartwiłaś tym, że nie można podwyższać tętna ponad 130, bo ja ćwicząc na bank mam wyższe. Mam też takie luźniejsze nieco formy ćwiczeń i może tym się zajmę, byle nie dychać za bardzo. Np mój ulubiony kardio kickboxing :D Mam zegarek i pas na piersiowy z pulsometrem, więc zacznę to kontrolować. Bo spacery też lubię ale jakoś tak zawsze wstydziłam się chodzić z kijkami, że mnie ktoś zobaczy, że niby się odchudzam, a potem to nic nie da... hi hi :)
    W każdym razie powodzenia :D będzie dobrze :)

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 11 marca 2017, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak nawiązując do mojego poprzedniego wpisu, to czytałam trochę o tym tętnie i podobno to się powinno policzyć. 220 - swój wiek to jest nasze tętno maksymalne i podczas ćwiczeń powinno się mieć 60-80% maksymalnego tętna żeby spalać tłuszcz. U mnie to wychodzi jakoś 115 - 153 tętno. U Ciebie Miłka będzie podobnie bo jesteś tylko rok starsza. Wiadomo, że jeden będzie mógł ćwiczyć intensywniej, a inny mniej, bo wszystko zależy od kondycji i wagi. Ja sobie zrobiłam wczoraj kardio kickboxing i tętno miałam w okolicy 140 więc ok. A później Cardio ABS i tu ze względu na przeplatanie lżejszych i cięższych ćwiczeń tętno latało między 120 a 145. Ale nie przekroczyłam tych 80% maksymalnego, więc myślę, że jest ok i chyba przy takim 40 -minutowym zestawie sobie zostanę :) a jak robiłam turbo spalania to w sumie nie patrzyłam ale tętno windowało pewnie około 170 i tu już szło mi w mięśnie...

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 12 marca 2017, 23:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cierpliwa - to u ciebie też wszystko idzie w dobrym kierunku. Ciekawe co mi endokrynolog powie, tak bardzo się boję, że znowu się zawiodę.

    Basik - a jak tam u ciebie??

    Bluberry - może spróbuję z tym szykowaniem na cały dzień, tylko muszę zobaczyć ile mi czasu to wszystko będzie zajmowało.
    Ja ogrzewanie mam na całym domu podłogowe, na dole salon, kuchnia, jadalnia i wiatrołap będą płytki + łazienka. W małym pokoju panele. Na górze w pokojach i przedpokoju oprócz pralni i łazienki też panele. Teoretycznie nie powinny być panele przy ogrzewaniu, ale ludzie robią i chyba niczemu to nie przeszkadza. Mój mąż się upiera aby położyć deskę, ale ja wolę te pieniądze przeznaczyć na coś innego, poza tym oglądałam te wszystkie deski i nie ma koloru który by mi się podobał. A panele już niejedne widziałam, które mi się podobały kolorystycznie :D

    Skrzydlata - ta metformina nazywa się Glucophage. Pierwszy tydzień mam brać 500 aby żołądek stopniowo się przyzwyczajał, później 2 tygodnie 1000 i skończyć na 2000, bo diabetolog mi powiedziała że dawka 500 to pic na wodę i nic nie działa. Z tym tętnem to ona mówi, że inaczej się patrzy kiedy kobieta jest zdrowa, a inaczej kiedy ma insulinooporność, bo w mojej sytuacji kiedy ona na pewno występuje to powyżej 130 tętno powoduje jakąś blokadę insuliny czy coś takiego. Dokładnie nie rozumiałam o co jej chodzi z tą insuliną i tętnem. Jak już się przeprowadzę to będę miała wokół lasy, więc i ruchu pewnie będzie więcej :D

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 13 marca 2017, 00:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka no idzie do przodu i bardzo się cieszę...

    Trzymam kciuki za twojego endo!!!

    A co do metforminy to ja mam zalecone 1500 dziennie więc coś w tym jest, że musi być większa dawka... ale ostatnio średnio mi idzie jej branie :/
    A co do tętna to prawda kazdy ma swoje max do utraty tłuszczu a później tłuszcz staje w miejscu i buduja sie juz tylko miesnie... mam sporo znajomych które nie zaczynaja cwiczen bez pulsometru zeby nie robic ich zbyt intensywnie bo to tez nic nie daje...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 13 marca 2017, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie czytałam o ćwiczeniach w insulinooporności i tam tak pisało:

    http://www.insulinoopornosc.com/co-jesc-przed-i-po-treningach-sport-w-insulinoopornosci/

    Wczoraj jeszcze założyłam moje "ustrojstwo" do mierzenia na spacerek ale to tętno nie przekraczało 115 :) i raptem 300 kalorii spaliliśmy na długim spacerze a wcześniej niestety zjedliśmy pudełko ciasteczek i to chyba po 450kcal na osobę wyszło :( no ale cóż, w końcu była niedziela...

    a co do metforminy to ja właśnie glucophage brałam i to jeszcze xr o przedłużonym uwalnianiu. Tak mi lekarz od razu zapisał. Ale w maju pójdę do innego prywatnie i zobaczymy co powie. Bo w kwietniu idę na nfz żeby cytologie zrobić i ten z nfz to mi w ogóle nie chciał wierzyć, że mam PCOS :D

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1109

    Wysłany: 13 marca 2017, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co u mnie

    a wczoraj przeszlismy z 10 km :d bylismy na wycieczce :) chodz bylo szarawo bylo w miare cieplo nogi do tylka mi wchodza po dzien dzisiejszy

    okolo 16 marca powinnam dostać @ oby nie przyszla :D

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 13 marca 2017, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cierpliwa - ja też wtedy odstawiłam metforminę przez ten żołądek, ale teraz robię wszystko aby być systematyczną bo diabetolog powiedziała, że ona potrafi zdziałać cuda, nie tylko ze względu na obniżenie cukru i insulinooporności, ale reguluje cykle miesiączkowe i jest udowodnione, że pomaga w zajściu w ciążę.
    Wczoraj czytałam artykuł na ten temat i niby 7 dziewczyn na 10 przy braniu metforminy w ciągu roku zachodziły w ciąże :D

    skrzydlata - nie przejmuj się ciasteczkami, do mnie wczoraj siostra z rodziną przyjechała i wciągneliśmy pizze :D Ja też mam glucophage xr, jak mi zapisywała to powiedziała, że gdyby apteka chciała mi zamienić na inny to nie mam się godzin. Ma być konkretnie ten lek i żaden inny :)

    Basik - u mnie dziś 41 dc i nadal nie mam @, chociaż od 3 dni zaczął mi się pojawiać brązowy śluz i żyłki krwi to raczej nie wierzę w cudowne nadejście @. Piszę cudowne bo cały zeszły rok jak miałam stymulowaną owulację całkowicie mi się cykle rozregulowały i chciałabym aby @ nadeszła aby mieć nową szansę na owulację, bo wszystkie cykle do tej pory mam bezowulacyjne. Trzymam kciuki aby u ciebie @ nie nadeszła :D

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
‹‹ 62 63 64 65 66 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking aplikacji miesiączkowych dla kobiet starających się o ciążę

Jak wybrać najlepszą aplikację miesiączkową? Zapytaliśmy o to tysiące kobiet starających się o dziecko odwiedzających nasz portal. Najlepsza aplikacja miesiączkowa to taka, która spełnia szereg wymagań np. wyznacza owulację dla cykli nieregularnych, ma codziennie dopasowane porady tworzone przez ekspertów albo ciekawe funkcjonalności specjalnie dla kobiet starających się o dziecko. Wyniki rankingu nawet nas w niektórych aspektach zaskoczyły. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ