Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Starania z nadwagą
Odpowiedz

Starania z nadwagą

Oceń ten wątek:
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 23 lutego 2017, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie oprócz mega zgagi, która doprowadziłaby do boleści żołądka, też miałam bóle podbrzusza które doprowadzały do biegunek. Miałam wstręt do wszystkich potraw, które lubiłam przed braniem metforminy, ogólnie to nie mogłam patrzeć na mięso i jadłam tylko ryby :).

    A dziś miałam wcale nie jeść pączków, a jak zobaczyłam te wszystkie reklamy, zdjęcia itp. , stwierdziłam że jednak skosztuje ;)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 24 lutego 2017, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jadłam 2 pączki + kilka małych twarogowych bez nadzienia, bo mój mąż się pokusił o upieczenie takich. Zaniosłam też do pracy i wszystkim smakowały. Ale po całym dniu czułam się fatalnie, przejedzona na maksa. Jeszcze wczoraj miałam przerwę od treningu, tylko spacer z psem 45 minut zrobiłam :)

    milka - czytałam, że u Ciebie nieciekawie z organizmem. Mam nadzieję, że lekarze Ci pomogą, że znajdą właściwy klucz do Ciebie :) i pomyśleć, że ja myślałam o swoim PCOS jak o końcu świata. A prawda jest taka, że samo branie myo-inositolu mi pomaga. Szkoda, że Tobie nie pomogło :( ale na pewno jest jakaś metoda :)

    Dziś już pierwsze mocniejsze bóle jajników - 11dc. Znając życie owu będzie 14dc jak zwykle choć program przez moje dziwne skoki temperatur już pokusił się o wyznaczenie owulacji, w 8dc. Ha ha dobry żart :D No i zrobiłam sobie jak zwykle dziś kardio kickboxing i aerobox :) i od razu mi się hormony szczęścia wydzieliły :) kiedyś w okresie około owulacyjnym robiłam sobie przerwę, żeby owulacja normalnie przebiegła, ale teraz dałam sobie spokój. Ćwiczę 5 razy w tygodniu, w tym jeden dzień pojedynczy trening 20min, pozostałe cztery po 40min i nie czuję, żebym jakoś specjalnie forsowała organizm. Z resztą trenerki fitness też ciągle ćwiczą, a w ciążę zachodzą :) poza tym mąż dopiero miesiąc bierze fertilman plus na plemniki, więc w tym cyklu jeszcze szczytu jego formy nie będzie :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 20:16

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 25 lutego 2017, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze masz z tym twoim mężem :D Może i lepiej że mój nie gotuje, bo bym dwa razy większa była :D
    Na 9 marca jestem umówiona do diabetologa zobaczymy co ona powie. Pomału muszę rower przetransportować do piwnicy to będę jeździła.

    Wczoraj zobaczyłam u siebie rozciągliwy śluz, pomyślałam że z jakieś przyczyny się pojawił. Mąż lekko podziębiony, ale dałam mu w nocy znać że męczy mnie sumienie z tym śluzem, być może to nasza szansa i trzeba próbować. Chorutek dał radę i skorzystaliśmy z szansy, tylko pytanie czy rzeczywiście coś w tym organizmie się działo czy nie, na to pytanie nie ma odpowiedzi :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 27 lutego 2017, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak śluz płodny to zawsze trzeba próbować, a nóż widelec się uda ;) My z mężem na szczęście już zdrowi, ale mój dopiero kończy pierwsze opakowanie fertilman plus, także cudów się jeszcze nie spodziewam. Wczoraj wyszedł mi piękny test owulacyjny pozytywny, także dziś pewnie będzie owulacja i oczywiście będzie <3 :D
    Mam nadzieje, że diabetolog Ci pomoże :) Ja tak sobie myślę, że jeszcze trochę się poograniczam, poćwiczę i jak dalej waga nie ruszy to wybiorę się do dietetyczki. Minus jest taki, że mąż też będzie na tej diecie co ja, bo przecież ja nie wytrzymam, jak on się będzie opychać :D
    A o PCOS ostatnio ciekawa rzecz wyczytałam. A konkretnie o mio-inozytolu. Podobno, żeby mio mógł obniżyć poziom testosteronu tak jak to zrobił w moim przypadku, to najpierw musi sobie poradzić z hiperinsulemią. Czyli najpierw obniża insulinę i cukier we krwi, a dopiero w następstwie obniża testosteron. A to oznacza, że moja insulinooporność jest tez pod kontrolą. To jednak nie tłumaczy dlaczego nie chudnę. W każdym razie muszę pomyśleć o powtórzeniu krzywej cukrzycowej jakoś na wiosnę, bo bardzo mnie interesuje co tam się zmieniło ;)

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Myszaka76 Ekspertka
    Postów: 412 63

    Wysłany: 28 lutego 2017, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzydlata, jak sie ograniczasz? ja w ogóle nie mogę schudnąć :(

    2x1nxuun6jmzurfc.png

    Hashi i PCO - Grudzień 2016
    Invimed pierwsza wizyta - Marzec 2017
    Insulinooporność i słabe wyniki nasienia - Kwiecień 2017


    Łykam euthyrox i metforminę!
  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 28 lutego 2017, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka76 - ja tak naprawdę wiele nie robię. Po prostu zmieniłam parę nawyków, nie jem tyle chleba, ziemniaków, a więcej kaszy albo zamiast zwykłych makaronów to takie pełnoziarniste i gotowane al dente, słodkie jemy z mężem tylko w weekend, przynajmniej dwa dni w tygodniu jest zupa, czyli lżejszy obiad. No i do tego ćwiczę 5 razy w tygodniu po 40min, czasem tylko 20min. No ale na razie poza tego, że optycznie się zmniejszam, to nie chudnę na wadze, dlatego coś jest jednak nie tak i muszę pomyśleć o dietetyczce.

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 28 lutego 2017, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam przeczucie, że u ciebie to kwestia czasu jak ogłosisz nam wesołą nowinę :D czuję to w kościach :D A jak Twój mąż tak świetnie gotuje to te wszystkie potrawy dietetyczne będą niczym poezja, ech jak ja bym chciała żeby mi ktoś gotował :D
    Z tą insulinoopornością masz rację, mi lekarz powiedział że chyba od tego trzeba zacząć, aby to unormować. 9 marca się dowiem co zamierza diabetolog z tym zrobić, liczę że to będzie nowy rozdział w moich staraniach :)
    Niebawem rozpoczynam codzienną walkę z wałkiem do malowania, zamierzam prawie codziennie jechać na budowę pomału malować pokoje. Licze na to, że kalorie też przy tym spalę :D

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 1 marca 2017, 00:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny trzymam za was wszystkie mega kciuki!!! i za dietowanie i chudniecie i za tycie spowodowane dwiema kreseczkami!

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Milka88 Autorytet
    Postów: 3176 663

    Wysłany: 1 marca 2017, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co u ciebie słychać?? Tobie też należą się kciuki :)

    Staramy się od sierpnia 2013 roku.
    Stwierdzone:
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
    20.10.2018 kauteryzacja jajników.
    wrzesień 2020 - ivf
    08.09.2020 - stymulacja 225 j.
    21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
    - 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
    18.11.2020 - transfer 5.1.1 :(
    20.01.2020 - transfer 2.1.1 :(
  • panińiedzwiedziowa Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 1 marca 2017, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewcztny, jestem tu nowa. Od 8 miesięcy staramy się z Mężem o dzidziusia, narazie bez skutków. Niestety zmagam się ze sporą nadwagą bo 110kg przy 170cm. Biorę się w końcu za siebie. Za dwa ni kończę 30 lat :(

  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6480 2756

    Wysłany: 1 marca 2017, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No a ja wracam z nadbgazem (+ 2 kilo ) ech a sąsiadka lat około 50 schudła ładnie 18 kilo praktycznie bez wysiłku. Ja bym chciała chociaż t 11 kilo na razie TK jak 2 lata te, u i czułam się dużo lepiej. Trzymam za was kciuki bez przerwy :)

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 1 marca 2017, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milika dziekuje za kciuki przydadza sie na przyszlosc :*
    A u mnie leci powoli... w kwietniu wybieramy sie na urlop a po nim ruszam do kliniki i ruszamy ze staraniami ponownie... poki co wrocilam do lekow na tarczyce w miare regularnie nie jak mi sie przypomni zakupilam na ten miesiac mineraly dla kobiet a pod koniec marca zaczynam lykac bo mam jeszcze w domu takie dla starajacych sie... zaopatrzylam sie wczoraj w herbatkę dla staraczek i od ok maja (w zaleznosci kiedy @ sie pojawi) zaczynamy...

    Paniniedzwiedziowa ja skonczylam przed 3 tygodniami 30 :/ trzymam kciuki

    Potforzasta trzymam kciuki oby udalo sie osiagnac cel...

    Ja sie jutro moze zwaze jak nie zapomne choc ostatnio imprezy urodzinowe iyp to niestety pogrzeszylam :/ no ale wazylam sie przed @ wiec nadzieja jest ze cos spadnie... bede sie starala teraz do urlopu jesc chociaz niskoweglowodanowo zeby nie wygladac na urlopie jak ciezarna w 6 miesiacu...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 2 marca 2017, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milka88 wrote:
    Skrzydlata - a może u ciebie mięśnie urosły i to one powodują zastój wagi. Jeśli widzisz, że nogi są smuklejsze i i brzuszek mniejszy to schudłaś :D, może zamiast bazować tylko na wadze to mierz centymetry w obwodzie, zobaczysz że maleją :)

    Basik - gratulacje :) Ciesze się, że wracacie do starań, może przerwa dobrze wam zrobi i szybko się uda :) A jak problemy córki, wszystko już w porządku??

    cierpliwa - u mnie też kwiecień jest mobilizacją bo mam komunie chrześniaka, nie chcę wyglądać jak buła :D

    Mnie ginekolog wysłał do diabetologa z tymi moimi wynikami. Tłumaczył, że PCOS jest chorobą metaboliczną i tutaj należy rozpocząć leczenie. Najpierw mam skonsultować z diabetologiem a następnie zrobić USG jamy brzusznej z szczególnym sprawdzeniem nadnerczy. Waga stoi jak zaklęta, w czasie urlopu nic nie przytyłam mimo jedzenia regionalnych przysmaków, które jak wiadomo nie należą do dietetycznych, ale pewnie dlatego że dziennie robiliśmy ok. 8 km. Czekam na ciepło i lecę po rower do garażu, przyniosę go do piwnicy to będzie mi łatwiej wyciągnąć. Garaż mamy na drugim końcu osiedla, bo to garaż teściów, a do piwnicy to tylko dwa piętra niżej :D Wczoraj wieczorem tak mnie ssało w żołądku, miałam wrażenie jakby się wykręcał do góry nogami :D, a dziś rano jajecznica z cebulką i pieczywo pełnoziarniste zapełniło go po brzegi. Na obiad kurczak z kalafiorem, bo mam odstawić ziemniaki. Lekarz mówi, że może być taki przełom w mojej wadze (to może być 5-10 kg) jak owulacje same wrócą bez pomocy medycznej. Przez wszystkie stymulacje moje cykle całkowicie się rozregulowały, a gin powiedział że mam przyjść do niego jak się unormują, abyśmy zaczęli monitorować owulacje. Lepiej aby to nastąpiło jak najszybciej, bo ileż można czekać na cud. Mam nadzieje, że diabetolog mi pomoże.


    Z.coreczkami lepiej juz nie dokuczaja tak
    Do pracy narazie nie ide jakos finansowo sobie poradzimy teraz cel ciaza i nadrabianie czasu z malymi ktory stracilam w poprzedniej firmie.

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 2 marca 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ps kolejne 2 kg na minusie ;-)

    Nie wiem jak to zrobilam czy stres wywolany odprawami czy ruch a mam go dosyc sporo

    Ale poszlo w dol

    Dobrze do Was wrocic :-*

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2017, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, podczytuję Was w wolnych chwilach i podglądam z nadzieją że u którejś z Was dobra nowina nastała :) u mnie bez żadnych nowości, waga też nie zaskakuje po ostatnich tygodniach ,,podżerania'' :) ale w końcu się zmobilizowałam i ćwiczę, mniej niż poprzednio ale zawsze coś. Za oknem coraz ładniejsza pogoda, niedługo też i ja rower otrzepie z kurzu :D Moje postne postanowienie do świąt zero słodyczy, nawet cukru do kawy i niby nie jadałam co dziennie słodkiego a tak przez to postanowienie cholernie kusi :D


    Pozdrawiam :*

  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 2 marca 2017, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rowerek mam stacjonarny w domu i se jezdze przed tv haha ale tez czekam na moment az bedzie mozna jezdzic na dlugie wycieczki na łonie natury

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • Skrzydlata Autorytet
    Postów: 853 318

    Wysłany: 3 marca 2017, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oho widzę tu wielkie powroty :) Hej Dziewczyny! W sumie to się nie dziwię, że czasem trzeba odpocząć od pisania postów, od forum. Jakby chociaż można napisać "schudłam!" albo "zaszłam!" to już by był powód ;)

    Basik - Ty chyba od tego rowerka stacjonarnego tak chudniesz ;) fajnie że się skupiacie na ciąży, może akurat coś zaskoczy :)

    potforzasta - mnie się ciągle jeszcze trzyma +1,5kg od świąt, a ćwicze już 2 miesiące. Tylko z dietą nie bardzo, ale przez post obiecuję się przegłodzić :D

    bluberry - fajnie, że wróciłaś do ćwiczeń. Kto jak nie Ty? :) W końcu już raz udowodniłaś że waga po tym spada! No szkoda że ja tak nie mam, ale tak sobie po cichu myślę, że jak nogi się powoli wygładzają, czyli celulit znika, tłuszczyk chyba też trochę, to w końcu w objętości i na wadze będą rezultaty ;)

    milka - tak bym chciała myśleć, że to tylko kwestia czasu. Gdyby tylko mój mąż chciał się zastosować do zaleceń lekarza... branie suplementów to nie wszystko. Miał być ruch - zrobił 2 treningi przez miesiąc. Miało być mało cukru - to nie je typowych słodyczy ale ciągle podżera jakieś słodkie jogurty, deserki mleczne i pije wodę ze sztucznym syropem ze sklepu ehh... Mam nadzieję, że uda Ci się wszystko unormować, bo męża masz zwartego i gotowego i zdrowego to chociaż nim się nie musisz przejmować ;) u mnie z badań wynika, że insulina unormowana, no ale jakoś nie chudnę, to już nie wiem o co chodzi. Jeszcze chwile poczekam na efekty. Pewnie jednak w diecie jest problem.

    paniniedźwiedziowa - zapraszamy do wspólnego odchudzania :) starania o dziecko to nasz wspólny motywator, bo jak wiadomo przy lepszej figurze łatwiej zajść w ciążę ;) jak na pewno zdążyłaś już poczytać, każda z nas walczy ze słabościami lub chorobami i łatwo nie jest. Ale jak się wspólnie wspieramy to jakoś tak łatwiej znieść porażki ;)
    Z Twojego wpisu wynika że dziś są Twoje urodziny, a więc wszystkiego najlepszego! Spełnienia najskrytszych marzeń :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 09:28

    21cs - Kalina 25.09.2018 <3
    10cs - Florian 08.03.2021 <3
    Wreszcie ten świat ma barwy i smak :)

    wibs9x0h2j4mp6wk.png
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1108

    Wysłany: 3 marca 2017, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paniniedzwiedziowa witaj

    Skrzydlata moze i od tego rowerka kto tam wie a moze jak sie cieplej zrobi to i twoj wiecej zacznie cwiczyc i mniej podjadac ;-)
    Mi sie nie chce jesc jak robi sie cieplo

    Blubery i Potworzasta fajnie was widzieć :-*

    Milka kciuki dla cb i wszystkich moze ten 2017 bedzie lepszy niz 2016

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 09:57

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2017, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam też stacjonarny,kiedyś na nim jeździłam, ale zawsze tyłek potem bolał :D za małe to siedzenie na mój tyłek haha :D ale może wieczorami zanim przerzucę się na normalny to dobre i po 2-3km zrobić. Jakiś czas temu kupiłam orbiterka mąż wyniósł do naszego domu obok, bo już nie ma gdzie ustawić, a u rodziców jeszcze mieszkamy. Ale na ćwiczenia mam czas późno wieczorami i już mi się tam nie chce chodzić więc na razie robię zwykłą gimnastykę.

    Ktoś ma urodziny? Paniniedźwiedziowa wszystkiego najlepszego i spełnienie w najbliższym czasie tych największych pragnień.

    Ja 30-stkę kończę po wakacjach, ale ten czas leci, a pamiętam jak dopiero co maturę pisałam. W ogóle nie czuję tych lat.

    Basik oby tak dalej ładnie waga schodzi, ale byle by nie było to wynikiem stresu. Wszystko będzie dobrze.

    Skrzydlata trochę znam ten ból, mój mężu też bywa oporny jak mu witamin sama do ręki nie dam to często słyszę ,,zapomniałem'' co prawda on w przeciwieństwie do mnie nie ma problemów z wagą ale jak by nie było śmieciowym jedzeniem też na swój organizm dobrze nie wpływa.

    Milka powodzenia i mocne kciuki za postępy w leczeniu i tak jak mówi Basik żeby 2017 był szczęśliwy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2017, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzydlata wrote:
    u mnie z badań wynika, że insulina unormowana, no ale jakoś nie chudnę, to już nie wiem o co chodzi. Jeszcze chwile poczekam na efekty. Pewnie jednak w diecie jest problem.


    jak dobrze pamiętam pisałaś wcześniej że po mimo powolnego spadku wagi cm schodzą, tak? i to jest najważniejsze, sama widzisz że cellulit znika i nogi szczupleją, tłuszczyk Ci się zamienia w tkankę mięśniową, waga mało co rusza ale cm jak najbardziej, nie martw się na zapas.. ważne byś nie przestawała, działała dalej a zobaczysz efekt będzie taki że woow :) :)

    ja przestałam teraz patrzeć na wagę, zważyłam się raz tydzień temu i nawet nie mierzę objętości tylko wyjęłam stare spodnie z przed ślubu i to jest mój wyznacznik :D już nawet nie mówię co będzie jak się w nie zapnę :) będę skakać z radości jak chociaż je na tyłek założę :D :D :D

‹‹ 61 62 63 64 65 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ