Staranie z inofem badz innym suplementem
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Dziewczyny! Ja brałam najpierw Ovarin 2 miesiące, potem inofem kolejne 2 miesiące, ale po 1 saszetce dziennie, a od dziś będe piła myo-inositol w proszku, przywieziony przez kumpele z Anglii, bo wychodzi zdecydowanie taniej niż te nasz suplementy polskie.
Nie da sie ukryć, że wcześniej owulacja była jako taka ale z trudem, wykres rozjechany taki, a po tych specyfikach to piękna owulka co miesiąc. Wydaje mi się, że też zmniejszył mi poziom testosteronu wolnego, z którym mam problem, bo nie wypryszcza mnie tak jak dawniej.
Dawno nie robiłam badań, ale być może wybiorę się w tym tygodniu i zobacze jak to wygląda po 4 miesiącach kuracji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2016, 14:19
Uparciuszek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Antykoncepcje odstawiłam w połowie stycznia, ale tak żeby utrafić w dni płodne to dopiero 4cs. Wcześniej jakoś omijaliśmy te dni, bo a to mąż chory, a to ja chora, a to popołudniowa zmiana, że praktycznie się nie widywaliśmy... Także ja liczę dopiero te 4 miesiące.
-
nick nieaktualnyUparciuszek
różnica jest taka, że Ovarin ma mniej mioizonytolu, ale jeszcze dodatkowo wit. D3 i complex B
a Inofem to jest typowy mioizonytol+ kwas foliowy
mnie gin powiedział, że Inofem polecany jest u kobiet z typowym PCOS, brakiem owulacji, a u kobiet mających regularne cykle i owulki- wspomagająco bardziej Ovarin
dlatego ja biorę Ovarin, bo owulki i bez tego mam, a cykle jak w zegarku 27-28 dni -
Luccecita wrote:Uparciuszek
różnica jest taka, że Ovarin ma mniej mioizonytolu, ale jeszcze dodatkowo wit. D3 i complex B
a Inofem to jest typowy mioizonytol+ kwas foliowy
mnie gin powiedział, że Inofem polecany jest u kobiet z typowym PCOS, brakiem owulacji, a u kobiet mających regularne cykle i owulki- wspomagająco bardziej Ovarin
dlatego ja biorę Ovarin, bo owulki i bez tego mam, a cykle jak w zegarku 27-28 dni
A po tym ovarim widzisz jakieś zmiany -
nick nieaktualny
-
Hej, ja biorę inofem drugi cykl, po 2 saszetki, 1 rano, 1 wieczorem. Do tego 4 miesiące biorę euthyrox 25 bo miałam tsh podwyższone, teraz już unormowane.
W tym cyklu mam wrażenie, że mam ogólnie mniej objawów charakterystycznych dla poszczególnych faz cyklu. -
Mi gin powiedział tak Ovarin będzie lepszy dla Pani, bo ma podobną pacjentkę z objawami PCOS i ona stosowała Inofem, potem kilka miesięcy Ovarin i zaszła w ciąże. Może nic jej nie pomogła tylko sama naturalnie zaszła. Nie wiem. Na pewno Każdy gin gada co innego.
-
LZuzia wrote:Mi gin powiedział tak Ovarin będzie lepszy dla Pani, bo ma podobną pacjentkę z objawami PCOS i ona stosowała Inofem, potem kilka miesięcy Ovarin i zaszła w ciąże. Może nic jej nie pomogła tylko sama naturalnie zaszła. Nie wiem. Na pewno Każdy gin gada co innego.
Mi gin powiedział, że inofem ma potwierdzony badaniami wpływ na zachodzenie w ciążę, a inne preparaty nie. Ja mam w miarę regularne cykle 27-29 dni, jak byłam młodsza, jakieś 6 lat temu, miałam lekkie objawy PCOS - pęcherzyki na USG, teraz tego nie mam, ale lekka insulinoodporność została.
Może faktycznie trzeba spróbować Ovarin? -
nick nieaktualny
-
Może faktycznie spróbuję OVARIN, ale dam inofemowi jeszcze przynajmniej jeden cykl, w końcu biorę go dość niedługo, zakładam że nie działa od razu tylko powoli normuje to co powinien rozpuszczanie saszetek nie przeszkadza mi jakoś
-
dziewczyny życzę powodzenia, ja jakaś nerwowa jestem od kilku dni, o wszystko się wściekam. Jeśli teraz nie zajde to idę do innego ginekologa może mi wyjaśni dlaczego mnie jak boli przy owulacji i przed @ oraz dlaczego mi się cykle wydłużyły o 5 dni. ten do którego chodzę jest dobry ale jak sie jest w ciąży... nie proponował mi monitoringów owulacji, nawet nie wiem czy ją mam. Dziewczyny a jak się to monitoruje? w jakim dniu cyklu? oraz jak to wygląda USG brzucha czy dopochwowo?11 cykl starań
-
Uparciuszek ja chodzę co miesiąc na monitoring, jest to USG dopochwowe. Mam chodzić w połowie cyklu. Zawsze chodzę w 14dc, jak sa jakieś pęcherzyki dominujące np ma 1cm to każe mi przyjść za tydzień i wtedy dalsze USG. Dlatego zdarza się czasem że USG mam robione 2 razy w miesiącu, ale w większości jeden raz. Dzięki tym badaniom wiem że mam rzadko owulacje, ostatnio jest coraz lepiej i w końcu jakieś efekty. Teraz idę 4 października.