start 6.10 jeden cel --->zielona kropa na koncu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnynezumi wrote:dwa razy nie musisz mi powtarzać też tak myślę, że owulacja się zbliża. na wszelki wypadek bedziemy się kochać codziennie mam taki zestaw tygodniowy dla męża żeby mu się codziennie chciało i broń Boże nie nudziło
Karolcia26 lubi tę wiadomość
-
Plumb80 wrote:Myślę,że zbliża się u Ciebie owulacja. Także moja droga - do dzieła,serduszkować jak najwięcej teraz proszę
Ja tez jestem juz :-)Pospalam troche bylam u dentysty i troche mnie zmolestowała :-)Wiec musiałam sie zregenerowac by miec sily na wieczór dla.męza :-)Czekam.na wyniki napisze pozniej :-*Plumb80 lubi tę wiadomość
-
siemanko Kobitki
zajrzałam na chwilkę, żeby się odmeldować, że już po pracy jestem (jak nigdy o tej porze)
zakupki zrobione, idę z psiakiem na spacerek i zabieram się za szykowanie obiadku
taki paskudny kaszel mnie dopadł, że chyba płuca wyplujęPlumb80 lubi tę wiadomość
-
myszkaazi wrote:Kopnijcie mnie w tyłek, żebym się ruszyła do jakiejś konkretnej pracy, bo jak na razie to szukam głupot w necie Tyyyle sobie naobiecywałam, wszystko miałam zrobić, żeby jutro był luzik, a tu doooopa
i może to głupie, ale jak ja mam coś zaplanowane do zrobienia, to zawsze każdą czynność zapisuję w kalendarzu, a obok orientacyjny czas, który będę musiała na to poświęcić. I uwielbiam widok na koniec dnia, jak mam wszystko poskreślane, odbębnione, a jak czegoś mimo wszystko nie zdążyłam zrobić, to od razu wpisuję na kolejny dzień- wtedy wiem, że o tym nie zapomnę.
u mnie działa
może też spróbujmyszkaazi, Plumb80 lubią tę wiadomość
-
mungo wrote:wiesz Myszkaazi, doszłam dziś ze znajomą do wniosku, że jak ktoś ma bardzo mało wolnego czasu, to jest w stanie więcej zrobić, niż jak ma się tego czasu za dużo
i może to głupie, ale jak ja mam coś zaplanowane do zrobienia, to zawsze każdą czynność zapisuję w kalendarzu, a obok orientacyjny czas, który będę musiała na to poświęcić. I uwielbiam widok na koniec dnia, jak mam wszystko poskreślane, odbębnione, a jak czegoś mimo wszystko nie zdążyłam zrobić, to od razu wpisuję na kolejny dzień- wtedy wiem, że o tym nie zapomnę.
u mnie działa
może też spróbuj -
myszkaazi wrote:Ja doskonale o tym wiem Robię podobnie, tylko ja mam nieco inny problem - biorę sobie więcej dodatkowej pracy na głowę, niż jestem w stanie wykonać i po prostu jestem tym strasznie przemęczona. Z drugiej strony mam silne poczucie obowiązku "domowego", co oznacza, że choćbym miała zawalić pracę, przede wszystkim rodzina! Taki ze mnie typ! Kalendarz prowadzę, a jakże, inaczej bym się ze wszystkim pogubiła
do roboty się weź po prostu -
Hej dziewuszki...Wlasnie odebralismy wyniki meza poprawiły sie nie ma juz bakteri w nasieniu ani rzadnych leukocytow....Ruch postępowy sie poprawił zywotnosc mysle ze nie jest zle...Ide jutro do.mojego ginka zobaczymy jaka postawi diagnoze....
Plumb80, mungo, mycha28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ilonek wrote:Hej dziewuszki...Wlasnie odebralismy wyniki meza poprawiły sie nie ma juz bakteri w nasieniu ani rzadnych leukocytow....Ruch postępowy sie poprawił zywotnosc mysle ze nie jest zle...Ide jutro do.mojego ginka zobaczymy jaka postawi diagnoze....
Kochana jaką bakterię miał Twój mąż? Ty też miałaś robiony posiew?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2013, 17:45
-
nick nieaktualny
-
hallo wy ciągle czekacie na owu a mi się wydaje, że moja już tak dawno minęła.. dziś miałam mega duzo śluzu takiego białego, ale pół na pół gęstego i rzadkiego, miała tak któraś?? może to jest sluz owulacyjny? już sama nie wiem... głupieję...
Ale wczoraj wieczorem też wszystko przemyślałam i chyba odpuszcze jak nie wyjdzie w tym cyklu.. co ma byc to będzie bez sprawdzania objawów i zerkania ciągłego w kalendarz...mungo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyilonek wrote:Hej dziewuszki...Wlasnie odebralismy wyniki meza poprawiły sie nie ma juz bakteri w nasieniu ani rzadnych leukocytow....Ruch postępowy sie poprawił zywotnosc mysle ze nie jest zle...Ide jutro do.mojego ginka zobaczymy jaka postawi diagnoze....
-
nick nieaktualnykaarolaa wrote:witam w koncu pstanowiłam tu zajrzec ja rozpoczełam cykl 5. 10 czyli kwalifikuje sie do tematu... powodzenia kochane jeszcze troche i wszystko bedzie wiadomo
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Maka wrote:Kochana jaką bakterię miał Twój mąż? Ty też miałaś robiony posiew?
-
nick nieaktualnyDziewczyny moje kochane!!!
Jestem wykończona, zrobiłam obiad na 3 dni do przodu, posprzątałam i nareszcie mam chwilę spokoju. Mężulka jak nie było tak nie ma, no poprostu nie mam słów do tego co on wyprawia.Jakoś ostatnio nam się nie układa, nie możemy się dogadać... mało co rozmawiamy, ciągle się mijamy.. I czasami mimo tego że się stara,brakuje mi takich zwykłych chwil razem, śmiechów, wygłupów i spontaniczności.
Dobra koniec smutków, przejdźmy do rzeczywistości, 3 dni bez mojego skarba, ciężko się zapowiada ale będe twarda:)mungo lubi tę wiadomość
-
Laseczki poradźcie!!!
zrobiłam sobie z ciekawości test owulacyjny i wyszedł negatywny na maksa. za to ten, który robiłam w piątek 18.10 był mega pozytywny. I tak jak patrzę na mój poprzedni cykl, to kilka dni z rzędu miałam pozytywny test owu, ale też i moja temperatura się inaczej zachowywała i śluz miałam rozciągliwy i gieńka po usg mi powiedziała, że była owulacja z prawego jajnika...
i coś mnie się wydaje, że mam teraz cykl bezowulacyjny
czułam jajnik, ale nie tak bardzo jak zwykle i ta tempka taka sobie jakaś byle jaka.
looknijcie plisss na mój wykres i podpowiedzcie coś mądrego, bo ja zdurniałam -
witajcie dziewuszki
ja dziś jakąś ledwo żywa chodzę w pracy ziewałam cały dzień i czakałam kiedy tylko zegarek pokaże 15
przespałam sie po obiadku troche i wpadłam do was na chwilkę
kaarolaa witamy na pokładzie
owulka chyba sie zbliza bo jajniki szaleja raz jeden raz drugi daje o sobie znać ale chyba bardziej lewykaarolaa lubi tę wiadomość