Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tym utrzymywaniem nieznanych członków rodziny to masakra jest 🤦🏻♀️ Nasze prawo jest durne.
Sara, byłoby super jakby się udało z biznesem, totalnie rozumiem potrzebę spełniania się tez w życiu zawodowym. A dla dzieci to mysle tez fajnie, jak mama się realizuje
Ja po badaniach, pierwszy raz w szpitalu bez maseczek i naprawdę to robi robotęJakoś przełamuje dystans.
Udało mi się dogadać ws tej immunoglobuliny, pobrali mi krew na jakieś dodatkowe badania, czekam na kwalifikacje i mam nadzieję, że dziś dostanę zastrzyk.
Doktor mnie trochę nastraszył: „jak nas nic nie zaniepokoi to panią dziś wypuścimy” a ja, że „zawsze się tak nastawiam, że wychodzę tego samego dnia i jeszcze się nie zawiodłam” to zaczął dopytywać czy walizkę wzięłamAle na szczęście się okazało, że smieszkuje i mała rośnie absolutnie prawidłowo, długa szyjka i przepływy się ewidentnie poprawiają
Na koniec zażartował, że przy mojej chorobie największe ryzyko minęło, bo najbardziej boimy się zmian w serduszku i wczesnej postaci zaburzeń wzrostu dziecka, więc na tym etapie już się mogę pomału „witać z gąską”. Rozmawialiśmy też o położeniu, oni twierdzą, że do 34tygodnia jest spora szansa na obrót. Ale jednocześnie, że gdyby tak się nie stało to warto przemyśleć podejście do obrotu mechanicznego, bo szanse na powodzenie to nawet 70%, a gdyby się cokolwiek działo to od razu jestem brana do porodu, bo robi się to w donoszonej ciąży i pod ciągłym ktg.
Swoją drogą- z tego co wiem, nawet jeśli dostanie się skierowanie na CC, a przy przyjęciu już wskazań nie będzie, bo dzieciaczek się jednak obróci na końcówce to odstępują od zabiegu na rzecz SN. Także z tym położeniem, to chyba do końca i tak się nie można nastawić, że na pewno będzie operacja.Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Agentka też tak zakładam z tym położeniem i dobrze ze tak to wygląda (przynajmniej z mojego punktu widzenia). Mam wrażenie że moja mama chciałabym żebym miała CC ale ona nie zdaje sobie sprawy że to jest obciążenie organizmu na dłuższą metę i skutki też są długofalowe... wiadomo że SN może różnie wygadać...
Wiem że już pisałam... ale młody daje dziś czadu 🙈 i nagrywanie działa ale ro chy a musiałabym ustawić sobie jakiś statyw 😂 bo jak kończę nagrywać to znowu się rozpycha 😅👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Anacalime ja tylko mogę powiedzieć to co dziewczyny - totalny absurd ☹️ nie dziwię się że się musiałaś wyżalić, mam nadzieję że nikt was nie obciąży żadnymi kosztami! Na pewno z jakimś prawnikiem się konsultujecie i walczycie o swoje!
Jak widać wiele osób dotyka podobny problem długów, ja też wchodziłam w życie dorosłe z długami po rodzicach. Większość pierwszych zarobionych pieniędzy musiałam splacać zadłuzenie w Zusie i kredyt studencki. Studia skończyłam dziennie, całe 5 lat utrzymywalam się sama we Wrocławiu bez żadnej pomocy rodziny ale za to z długami 🤷♀️ w tyg szkoła w weekendy praca a w wakacje np jeździłam na truskawki do Norwegii.
Teraz jestem mega duma z tego co mam i jak latami naprawde ciężko pracowałam i dokształcałam na wszystko sama.
Nie wyobrażam sobie ze ktos z rodziny z kim nie mam żadnej relacji i mi nigdy nie pomógł teraz miałby żyć na mój koszt. -
Moja dziś też fikołkowała na maska i widziałam wystające kończyny z brzucha 😍 teraz troszkę chyba leżakuje.
Co do obrotu to na SR dowiedziałam się że jeden ze szpitali ma w ofercie obrót dziecka 😀🤸♀️ a dokładnie jeżeli jesteśmy w terminie porodu a dzidzia jest źle ułożona można zgłosić się do szpitala i tam pod ktg i usg dzidzie obracają. Oczywiście jedziemy tam już z walizka bo często kończy się taka akcja porodem ale zawsze to jest szansa żeby jednak uniknąć CC 🙂 -
Ja mam to szczęście, że zawsze mogłam na rodziców liczyć i nigdy świadomie nie obciazyliby mnie. Fakt, od 18 roku życia utrzymuje się sama ale z własnego wyboru a nie konieczności...
Ancalime to jest absurdalne. Ale może warto skonsultować z prawnikiem, jak radzi Meeg? Choć pewnie już to robiliście.
Co do zmian przepisów to jest to uspokajające ❤️ nie wyobrażam sobie aby moje dzieci w przyszłości były coś winne temu draniowi 🙄
Agentka no to są fantastyczne wieści!!! 😍 Co do obrotu zewnętrznego to tak jak mówi lekarz, odsetek powikłań jest praktycznie żaden a bardzo duże szanse powodzenia. Ja na 10000% decydowalabym się na obrót gdyby była koniecznośćzgadzam się z Longanimity. Poród SN to bolowa masakra 😅 ale niezaprzeczalnym plusem jest to, że bardzo szybko dochodzimy do siebie. Poród CC to poważna operacja i wymaga długiej rekonwalescencji. Po SN jeśli nie ma oczywiście powikłań, dużych ubytków krwi, nacięcia itp już po kilku godzinach można zapomnieć, że się rodziło.
Co do pracy to ja się bardzo realizuje w Stowarzyszeniu i to mi daje powera, bo czuję, że moja działalność ma sens ale... Fajnie byłoby jeszcze otrzymywać wynagrodzenie 😅 -
Biadolenia c.d
Autentycznie chce mi się płakać 🥹 gdzie się nie odwrócę tam jest coś do zrobienia. Zaczęłam plewić kwiaty. Wyrwałam 5 chwastów i myślałam, że się przewroce 🙄
W domu chce robić "porządki życia" włącznie z szorowaniem fug, odsuwaniem mebli itd. na dworze gdzie nie popatrzę tam coś zarośniete. Taras zasrany farbami, tam jakiś papier po lodzie leży 😭😭😭 a ja nie mam siły dosłownie i nie nadążam tego ogarniać. Dzieciaki w domu więc na rzęsach staje aby im wyszukiwać rozrywki, mam wrażenie że cały czas chcą jeść. A tu jeszcze słoiki, pranie wyprawki, bieżące ogarnianie.... Mam tak ślimacze tempo, jestem tak słaba i niezdarna, że autentycznie nie ogarniam 😭
Wkur*** mnie to masakrycznie bo ja lubię mieć wszystko ogarnięte na tip top a teraz zwyczajnie nie nadążam i nie mam siły 🥴
Mam nadzieję, że to w dużej mierze wina pogody (nigdy nie lubiłam lata i gorąca) i wraz z ochłodzeniem nabiore sił ale gdy pomyślę, że do porodu jeszcze bite 2 miesiące i do końca będzie tak gorąco i do końca sama ze wszystkim to autentycznie mam ochotę siąść i płakać 😭 -
ja tylko chciałam dodać,że rekonwalescencja po CC też jest sprawą indywidualną
ja tam na kolejny dzień normalnie wszystko robiłam 😂i to samo po powrocie ze szpitala do domu:)
2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."
-
Sara pamiętaj że to zdrowie jest najważniejsze a nie bałagan. Jest tak gorąco i duszno że ja najmniejsza rzecz robię w ślimaczym tempie, nie wyrzucaj sobie przecież tego nie przeskoczysz. Dźwigasz małe dziecko 24/7🦸♀️
Musisz sobie dać w tym roku dyspenze na perfekcyjna panią domu. Uwierz mi fugi do mycia tylko Ty widziesz 😉 nikomu to nie zrobi żadnej różnicy! Urodzisz dojdziesz do siebie dzieciaczki pójdą do szkoły, jesienią pogada będzie sprzyjała wszystkim porządkom dużo bardziej. I nadrobisz z nawiązką.
Ja też przyznam nie lubię lata i gorąca i mecze się i pewne projekty zwyczajnie olewam bo nie mam siły.
Sloiki możesz sobie robić może po mniejszych seriach, nie musi być tyle co zawsze!
Może wieczorkiem jak się ochłodzi albo wogole w dzień kiedy pada i będziesz na siłach. Na weekend zapowiadają mega upały wszytkim nam zalecam cień wodę i odpoczynek! 🙂Ogoorkowa lubi tę wiadomość
-
Meeg mi w każdej ciąży okropnie wchodzi "syndrom wicia gniazda". Ale to niewyobrażalnie mocno 🙄
Ja potrafiłam wpaść w histerię, że urodzę a np okna będą nieumyte 🤦🏻♀️ więc myłam je co 3 dni aby nie było takiej sytuacji.
Ja naprawdę nie umiem tego wytłumaczyć bo poza ciążą tak nie mam. To psychicznie strasznie męczy, taka wewnętrzna niewytłumaczalna presja 🥴
Za 2 tygodnie przyjeżdżają moi rodzice i pobędą aż 2 tygodnie, więc po cichu liczę, że mi odrobinę pomogą. Mają też zabrać starszych na jakąś wycieczkę bo ja się nie porywam. Nie wyobrażam sobie samej łazić pół dnia po ZOO a co dopiero ze starszakami i pchając 40 kg wózek Tolki 🤦🏻♀️ -
Włos na głowie się jezy jak się słucha opowieści o naszym państwie... 🤬
Agentka, udało się z immunoglobulina?ja w poniedziałek muszę odebrac osobiście wynik z luxmedu, bo w aptece jest tylko,że do odbioru w placowce i we wtorek idę po strzyka
Meeg, ja już w poniedziałek w radiu słyszałam, że ma być grubo w ten weekend 🫣 mój plan jest taki, jak tydzień temu: pobudka o 5, wycieczka na budowę pouchylac okna, do Lidla na otwarcie sklepu, śniadanko, mamy jeszcze webinar o dnie miednicy w SR I iść spać, żeby największe upały w mieszkaniu przespać 😅Meeg lubi tę wiadomość
PAI-1, MTHFR - homo❌
10.2023 🎀❤️ (2 cs)
05.2025 👼🏻💔 (T13, 14+0, 2 cs)
Kariotyp ❓ -
Natosia wrote:ja tylko chciałam dodać,że rekonwalescencja po CC też jest sprawą indywidualną
ja tam na kolejny dzień normalnie wszystko robiłam 😂i to samo po powrocie ze szpitala do domu:)
Co nie zmienia faktu że jest to normalna operacja gdzie przecinają ileś tam warst 🤷♀️ a z blizną może się podziać coś nawet kilka lat później albo przy kolejnej ciąży... wiem że nie musi 😉 i jeśli są wskazania medyczne to oczywiście jak najbardziej. Ale mam za sobą 4 operacje i swoje zdanie na ten temat. Po jednej operacji wyszłam tego samego dnia do domu i łącznie zażyłam może 2 apapy, także nie mam jakiś negatywnych doświadczeń właściwie po żadnej operacji.👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Ogórkowa zacny plan ,jak tam w ogóle postępy na budowie? Zgodnie z planem i nie będzie żadnej obsuwy? 🙂 My wykanczalismy mieszkanko rok temu pod wynajem i na koniec to byla walka z czasem żeby zdążyć zanim lokatorzy związane swoje rzeczy 😀 no ale to robił mój Pawełek sam od a do z po pracy nocą i weekendy wiec ciężko nam było dokładnie każdy etap czasowo wyliczyć.
Sara no to to jest jakieś światełko w tunelu. 2 tygodnie to zawsze jakąś pomoc, możesz sobie wybrać co musisz koniecznie zrobić i sama że sobą się umówisz co jest ważne a co jest drugorzędne i może łatwiej będzie Ci zaakceptować że coś poprpstu poczeka .
Jeżu jak ja się cieszę.ze.nie mam fazy z myciem okien ale wiem że to bardzo częste u kobiet i w 9tym miesiącu jeszcze myją okna 🙂 myślę że Polki to wogole mycie okien za punkt honoru biorą. Moja sąsiadka na przeciwko 90+ ledwie chodzi o łasce, a teraz widzę że stoi na stolkach i myje po oknie dziennie 😅 🙈 -
Meeg ale mi usrane okna nie przeszkadzają. Przed świętami też nie jeśli mi się nie chce ich myć 😅 ale nie w ciąży 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️ mi w ciąży tak odpieprza, że potrafię nie spać albo płakać bo np za szafką RTV jest kurz na kablach 🤦🏻♀️ sama świadomość jego obecności mnie wykańcza 🤦🏻♀️
To jest tak pokręcone uczucie 🥴
A co do porodu to ja mam zakodowane, że urodzę SN i już. Może to błąd i obym się nie zdziwiła... Ale nie umiem sobie nawet wyobrazić, że miałabym CC. Poród drogami natury to coś co znam, wiem jak przebiega, poniekąd wiem czego się spodziewać i gdyby się okazało, że muszę mieć cesarkę to raz, że byłoby mi przykro, że nie doswiadcze sn po raz ostatni a dwa, byłabym obsrana ze strachu 😅 nie mniej kiedyś widziałam statystyki i podobno prawdopodobieństwo cięcia drastycznie maleje u kobiet, które rodziły wielokrotnie SN i tego się trzymam 🙈Meeg lubi tę wiadomość
-
Meeg jest dobrze, pije dużo melisy 😂 A tak na serio to mam przeogromny strach, że nie zdążymy 🫣 tylko sobie w głowie powtarzam, że poród się nie zacznie, póki temat nie będzie zamknięty, że ludzki organizm nie choruje tuż przed ważnym projektem w pracy, ale jak już projekt się zamknie to wtedy ścina człowieka na tydzień 😅 i tak sobie afirmuje do kubka ziółek 😅 szefo wykonczeniowcow mówi,że spokojnie, nie widzi zagrożeń dla terminu na horyzoncie, a ja się nie znam zupełnie na tym ile to czasu zajmuje, muszę zaufać. Kurcze, ogólnie to mega wysiłek codziennie po pracy i w weekendy pracować dodatkowo fizycznie przy remoncie, ale te umiejętności zostają, są przydatne w życiu
mój maz pierwszy raz ściany malował na studiach, jak ze współlokatorką sobie robiłyśmy remont pokoju, on pomagal 🤣 także ja go uczyłam 😅 dodam, że studiowaliśmy budownictwo 🤣🤣 dobrze, że się do IT przeniósł, bo chociaż wszystko zdawał bez problemu, to nie czuje tej branży 😂ale ja tez nie z branży wykonawczej, więc ostatnio wsadziłam paluchy w świeży tynk (nie wiem co mi do głowy przyszło, oglądałam miejsce, które było tego dnia robione, czego ja się głupia spodziewałam, że suchy będzie? Po co wgl macać, to nic nie sprawdza 🤣)
Na razie, to mi kran z allegro ukradli, znalazłam tam o 70 zł taniej model, który wybrałam, wrzuciłam do koszyka, ale nie kliknęłam, bo nie chciałam, żeby dzisiaj był kurier - byliśmy oboje poza domem. Następnego dnia rano włączam kompa, blik w ręce a tu aukcji już nie ma 😤 pewnie jak dodalam do koszyka to się zorientowali,że coś za tanio względem konkurencji...
Aaale jestem rozmasowana i obklejona, jest mi tak błogo w plecy 🤩już się nie mogę doczekać, aż jutro rano, po nocy wstanę bez bólu 😁Meeg lubi tę wiadomość
PAI-1, MTHFR - homo❌
10.2023 🎀❤️ (2 cs)
05.2025 👼🏻💔 (T13, 14+0, 2 cs)
Kariotyp ❓ -
Ogoorkowa ja z tego samego powodu myślę, że nie urodzę przed powrotem Pawła. Psychika na to nie pozwoli
A jaki termin wam dali? Jest jakiś margines do porodu? -
Dziewczyny ja ledwie wróciłam to musiałam iść spać na 2h 🙈 pobyt w szpitalu mnie wykańcza, nawet taki na jeden dzień. Jest dużo czekania, ale też trzeba w sumie cały czas być czujnym i ogarniać i za kazdym razem, jak wracam to koniecznie muszę się położyć.
Udalo się z immuno ❤️ bardzo mnie to cieszy, zadzwonię już w poniedziałek odwołać wizytę, bo wypisali mnie po godzinach pracy rejestracji.
Robili też ktg na koniec, dostałam łóżko i liczyłam, że tam na chwile zmruże oko, ale Mała była tak aktywna, że dość często uciekała spod pelotki i musiałam jej szukać, a jak sie nie udawało to wzywać położną. Wszystko sie przedłużyło do prawie godziny, a ja musiałam być czujna, aby coś było z tego zapisu.
Mimo wszystko fajnie tak ją „podglądać” przez tyle czasuOgoorkowa, Meeg, Ancalime lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Sara, powiedzieli, że od 26.08 mąż ma brać urlop na przeprowadzkę :p muszę jeszcze dograć stolarza, czy może już wejść do kuchni chociaż, jak oni jeszcze będą w innych pokojach działać... jak nie, to wiem, że stolarzowi nie przeszkadza, że my byśmy się kręcili w innych pokojach :p a termin porodu mamy na 13.10 dopiero (ja tu daleko za wątkowym peletonem
). Także obie musimy liczyć na psychikę
tylko się boję, że jednak więcej ruchu i stres mogą przyspieszyć wszystko 😵💫
Agentka ale super, że już masz zastrzyk z głowykurcze, nie wiedziałam, że na ktg trzeba gonić maluchy z tymi czujnikami, myślałam, że one już łapią niezależnie od pozycji
PAI-1, MTHFR - homo❌
10.2023 🎀❤️ (2 cs)
05.2025 👼🏻💔 (T13, 14+0, 2 cs)
Kariotyp ❓ -
Położna mówiła, że jak jeszcze mają miejsce to mogą uciekać, raczej wystarczy lekko przesuwać te sondę, ale zdarzyły mi się fragmenty co bardziej uciekła i już mi było trudno samej zlokalizować
W sumie tak się złożyło, że co tydzień teraz będę miała jakieś badanie, za tydzień prenatalne u mojego doktora, za 2 w Medi i za 3 znowu w szpitalu wizyta
Dziś jakiś wieczór ze znajomymi na spokojnie, a jutro jedziemy się relaksować 🍀🍀🍀Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Agentka ale obfitość wizyt
A też musiałaś klikać gdy czujesz ruchy?
Ogoorkowa ogólnie jeśli szyjka jest wydolna to intensywny tryb życia porodu nie wywoła CHYBA, ZE coś się z szyjką dzieje. A stres raczej blokuje poródwięc obydwie mamy misje - wytrzymać w dwupakach do określonych dat 😬
Ja co raz częściej zastanawiam się jak to będzie gdy się zacznie. Co zrobimy z dzieciakami, czy zdążymy ich rozwieźć i dojechać do szpitala? 🙄
Szkoda, że tego się nie da zaplanować 🙈 najbezpieczniej czułabym się gdyby mama albo teściowa koczowała u Nas w domu i w chwili porodu po prostu została z dziećmi ale ani jedna ani druga nie może 🙄
I chyba skończy się na tym, że starsze pojadą do pradziadków a Tolke zawiezie mąż do jej wychowawczyni ALE... Ona mieszka 30 km od nas. W tą i z powrotem trzeba liczyć godzinę. Kolejna godzina to dojazd do szpitala 😳 robią się 2 godziny... I tak zaczęłam się zastanawiać, czy nie byłoby mądrym rozwiązaniem, aby oprócz mojej torby do porodu i torby do szpitala, spakować również torbę dla Toli? Aby w razie W móc ją szybko odwieźć? To 4-ty poród więc może być bardzo szybko i intensywnie. -
Longanimity wrote:Co nie zmienia faktu że jest to normalna operacja gdzie przecinają ileś tam warst 🤷♀️ a z blizną może się podziać coś nawet kilka lat później albo przy kolejnej ciąży... wiem że nie musi 😉 i jeśli są wskazania medyczne to oczywiście jak najbardziej. Ale mam za sobą 4 operacje i swoje zdanie na ten temat. Po jednej operacji wyszłam tego samego dnia do domu i łącznie zażyłam może 2 apapy, także nie mam jakiś negatywnych doświadczeń właściwie po żadnej operacji.
mocna depresja i wyrzutami sumienia.To tak samo jak z kp i mm- niektóre środowiska mocno naciskają, co potem skutkuje poczuciem winy u matki. Wszystko jest dla ludzi,najważniejsze,żeby ułożyć to sobie w głowie:)2015/2016 - 2x cb, 1x cp
Nasze czwarte szczęście:)))
14.03- ⏸
15.03- beta 53,09 prog- 26,81
17.03-beta 142,46 (⬆167,9%)
20.03-beta 1024 (⬆ 168,3%)
24.03-beta 5830 (⬆ 138%)
06.04- 1 cm i jest ❤
27.04- 3,5 cm dzidziola:))
16.05- prenatalne, 6,5 cm człowieka
10.07-połówkowe,440g DZIEWCZYNKI 😍
15.09- malutka ma 1100 g:)
10.11- Marysia na świecie:)
"...czemu Ty się zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś a więc musisz minąć, miniesz a więc to jest piękne..."