Styczeń❄️, wino🍷 i kebaby 🌯 to jest przepis na dwa szkraby 👨👩👧👦
-
WIADOMOŚĆ
-
Meeg kiedyś widziałam takiego mema - stan galerii przed urodzeniem dziecka - 324 zdjęcia. Stan galerii po narodzinach - 5152628283 i dużo w tym prawdy 😅😅😅
Agentka jutro na pewno będzie trudny dzień dla Ciebie ale Tata świetnie Ci to wytłumaczył. Napewno emocje będą sięgały zenitu ale jesteś do tego przygotowana ❤️ jutro będziemy z Tobą mentalnie
Pucz, Maiora pochwalcie się efektami prac 😍
Maiora gratuluję oczywiście zaliczenia! Świetna ocena
A ja wczoraj zabrałam dzieciaki i pojechaliśmy do smyka 😅 wydałam majątek ale dzieciaki przeszczęśliwe a ja nie chciałam siedzieć w domu. Potem na obiad zamówiłam pizzę i dzień zleciał.
Wieczorem za to zabrałam się za prasowanie i tym sposobem mam już wyprasowane 62. 68 jednak odpuszczam bo przecież Lidka założy to w okolicach grudnia więc przecież do tego czasu to świeże nie będzie 🤷🏻♀️
Potem oczywiście nie mogłam usnąć bo wertowałam w internecie plany porodu.
Jestem okropnie uzależniona od planowania i nienawidze, gdy coś wymyka mi się spod kontroli. To będzie mój ostatni poród i ostatnie dziecko i może dlatego tak mi odwala, że wszystko musi być perfekcyjnie perfekcyjne.
Dzisiaj na moje szczęście rypią mnie plecy i totalnie nic mi się nie chce 🙄 właśnie skończyłam ogarniać dom, dzieci się bawią razem a ja leżę totalnie nic nie robiąc.
Boli mnie brzuch, mała się bardzo słabo rusza i ogólnie źle się czuje.
Wpadłam też na pewien pomysł, który od dawien dawna był moim marzeniem ale nigdy nie miałam takiej możliwości/ odwagi. I o ile uda mi się przekonać męża (a to nie powinno być trudne, bo doskonale wie, jak cholernie zależało mi na porodzie domowym z położną i zrezygnowałam tylko i wyłącznie ze względu na koszt) to chciałabym mieć pamiątkę z porodu w postaci fotorelacji. Całkiem przypadkiem znalazłam na FB ogłoszenie na stronie "mojej" porodówki, że współpracują ze świetną panią fotograf. Wiedząc, że nie będę miała więcej takiej okazji chyba jestem zdecydowana... Ciekawe co na to Paweł 🙈 -
Sara, jakie to cudowne, że tu jesteśmy takie różne 😄 Gdzieś ostatnio widziałam fotorelację z porodu i opowiadałam, że gdyby ktoś mi próbował w tym czasie robić zdjęcia to by dostał w gębę 😂❤️
Sara30, Kania_czubajka, Ancalime, RiverS, Ogoorkowa, Kasio lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Jedna rzecz, którą muszę się podzielić- znajoma wstawiła zdjęcie z brzuszkiem na FB i komuś odpisała, że termin ma na dzisiaj, ale dziecku się nie spieszy.
Na co wjeżdża jakaś stara baba w komentarzu z tekstem: „a kiedy drugi maluszek?” 🙄
Dżizys, święci pańscy, skąd się biorą takie osoby?Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
agentka93 wrote:Jedna rzecz, którą muszę się podzielić- znajoma wstawiła zdjęcie z brzuszkiem na FB i komuś odpisała, że termin ma na dzisiaj, ale dziecku się nie spieszy.
Na co wjeżdża jakaś stara baba w komentarzu z tekstem: „a kiedy drugi maluszek?” 🙄
Dżizys, święci pańscy, skąd się biorą takie osoby?
Z choinki 🤣 -
Sara, mega imponujące jest Twoje zaparcie, ale doskonale rozumiem, że może być dla Ciebie mocno męczące. Ja z wyprawką stoję w tym samym miejscu, w którym byłam w 22 tygodniu, od tego czasu jakoś tak… entuzjazm mi się skończył 😅 a aktualnie jesteśmy na wakacjach, więc trochę oglądam, trochę czytam ale się za bardzo staram nie przejmować. Wyszłam z założenia, że najważniejsze rzeczy chyba mam, resztę domówi się tak, że będzie w 48 godzin w domu.
Plus doszłam teraz do wniosku, że nie chcę karmić piersią. Nie czuje tego totalnie, wprowadzi to za dużo chaosu dla mnie, plus potrzebuję wrócić do leków psychiatrycznych. Pracuję nad tym, żeby nie czuć wyrzutów ani nic takiego, mam nadzieje, że środowisko będzie potrafiło uszanować tą decyzję.
Swoją drogą a propos sesji, cyknęłam nam samowyzwalaczem na mazurkach i trochę podłubałam i mamy takie o, mój mąż niestety nie czuje się jakoś szczególnie dobrze przed aparatem, no ale pamiątkę mamy!
Plus też w rodzinie ludzie się już pytają czy dużą różnice wieku planujemy 🤦🏼♀️Sara30, Ancalime, Ogoorkowa, Kasio lubią tę wiadomość
26
hashimoto + niedoczynność
marzec 2022 usunięta torbiel jajnika 8 cm
👩🏼🍼 Tosia 🤍 -
RiverS ekstra zdjęcie! Ja bardzo lubię takie, naturalne 😍
Co do wyprawki to jest to mój zwalony charakter. Przecież mamy czas, to raz. Dwa, że tak jak mówisz można zamówić i na drugi dzień wyjąć z paczkomatu. U mnie jednak zawsze wszystko przemyślane, zaplanowane w szczegółach. Jestem perfekcjonistką do szpiku kości i to cholernie utrudnia mi życie 😏 nie umiem odpuszczać i nie raz podpieralam się nosem ze zmęczenia ale MUSIAŁAM coś zrobić. Ze sprzątaniem żyje w obłędzie. Nie umiem usiąść i się zrelaksować jeśli mam z tyłu głowy, że coś jest nie zrobione albo odpukac na podłodze są okruszki. Nie jestem w stanie usiąść i odpuścić. Wiesz, że dopóki sąsiad nie ogarnął mi trawnika w ogrodzie ani razu nie wyszłam z kawą na taras? Nie umiałam usiąść, napić się kawy i patrzeć na to 🤦🏻♀️
To jest kretynizm przez który całe dnie latam w popłochu bo gdy dzieci są w przedszkolu, zamiast sobie poleżeć, obejrzeć serial, to ja latam bo ZAWSZE znajdę coś do roboty a potem wściekam się, że zrobiłam za mało 🤦🏻♀️ to jest okropnie obciążające i z boku może się wydawać imponujące (chyba wszystkie moje koleżanki są w szoku, że mając 3 dzieci ja mam ZAWSZE porządek. Ale np dziś odkurzalam dom 4 razy 🥴) ale kosztem tego, że ja nie odpoczywam. Ja nie umiem odpoczywać 🙄 I owszem, są dni kiedy fizycznie czuję się fatalnie i nie zrobię wielu rzeczy jednak wtedy moja psychika krwawi 😅
Jeśli chodzi o KP to ja myślę, że przede wszystkim musisz w głowie sobie ułożyć, że komentarze i durne pytania pt "a czemu?" "A dlaczego?" Będą. Tak jak niejednokrotnie pisałam, ludzie mają jakąś durną potrzebę wyrażania swoich opinii, którymi o zgrozo ranią innych 🤦🏻♀️
Ale bez względu na to, jak zdecydujesz, musisz to po prostu mieć w 🍑 bo KP to tylko wierzchołek
góry lodowej. Pod spodem jest jeszcze mnóstwo innych rzeczy, na temat których, zawsze jakaś mądrala (przeważnie w starszym wieku) się odezwie. Używasz pampersów? Wygodnicka. Za ich czasów nie było. Idziesz w wielo-pielo? eko-świrka. Dziecko śpi w osobnym pokoju? Biedne opuszczone maleństwo. Śpi z Tobą? "Jak przyzwyczaisz to będziesz miała" itd itd możnaby namiętnie przykłady mnożyć. Musisz mieć na to wyjebane i robić swoje tak jak czujesz TY, tak jak jest zgodnie z Tobą, Twoja wiedzą i Twoim samopoczuciem bo naprawdę zwariujesz. Obyś w otoczeniu miała samych życzliwych ludzi ale niektórzy, czują jakąs potrzebę uzewnętrzniania i moralizowania nawet obcych ludzi 😵💫
I pamiętaj. Jak ktoś zapyta "karmisz?" To zawsze odpowiadaj "nie. Głodze." I pozamiatane 🤣
Mi bardzo zależy na KP i mam nadzieję, uda nam się przynajmniej rok-poltora. Ale okrutnie daleko mi do laktoterrorystkiEmma z Emilem praktycznie od urodzenia byli na MM i szczerze? Nie sądzę aby ucierpieli na tym
odporność mają świetną (są inne metody hartowania odporności), bliskość nadrabialiśmy innymi sposobami. Tola była karmiona piersią ale niestety tylko 4 miesiące czego bardzo żałuję. Teraz chciałabym karmić długo ale tylko i wyłącznie z jednego powodu - wygoda + oszczędnośc.
Dla dziecka najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, bliskość rodziców, ich miłość. Musi być najedzone i to jest cel, który osiąga się zarówno karmiąc butelką jak i mm. Więc głowa do góry -
RiverS super zdjęcie i urocze ogrodniczki ☺️ O piesku nie wspominając 😍
Zapewne nie ominą Cię takie komentarze, ale miej wywalone. Ja nie wiem co z kp, chce spróbować, żeby sprawdzić czy to dla mnie, ale na pewno się nie będę katować tym tematem. Już nawet do takiego podejścia słyszałam komentarze „acha, no to na pewno nie będziesz karmić, jak się nie zaweźmiesz” 😳 No to nie będę, w żaden sposób mnie to nie zdefiniuje jako matki.
Porobilam dziś trochę w pokoiku, w tym wystawiłam cześć rzeczy na sprzedaż, które nam zagracają i mam pierwszych zainteresowanych także wewnętrzna Graża liczy kasę 😁
Mąż mnie dziś rozczulił i rozbawił w swoim stylu- przyszłam mu coś opowiadać, zaczął całować brzuszek i mówi „hej, tu tatuś, siedź tam jeszcze, ale czekamy na Ciebie. Tylko pamiętaj, żebyś była grzeczna, bo tatuś nie ma nerwów na niegrzeczne dzieci” 😂Ogoorkowa lubi tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Agentka brawo Ty 😬
Dziewczyny, a tak z innej paki. Kiedy zamierzacie pakować torbę do szpitala?
Ja w ciążach z Emma i Emilem pakowałam ok 35-36 TC i miałam wrażenie, że stoi wieczność. Z Tolką postanowiłam spakować później i koniec końców pakowałam pomiędzy skurczami i mnie to dodatkowo stresowało 🙄
Teraz planowałam pakować gdzieś za miesiąc ale dziś tak fatalnie się czuję, że przeszło mi przez myśl, czy nie zrobić tego w tym tygodniu... Nie zakładam aby miała się przydac ale chyba będę się czuła spokojniejsza 🤔 -
Kania_czubajka, Longanimity, agentka93, Ogoorkowa, Kasio lubią tę wiadomość
-
A ja mogę świętować bo mamy już wszystkie 3 markizy w oknach a jutro mają robić wylewkę w przedpokoju 🥳 także mam nadzieje ze tak do połowy sierpnia ogarniemy sypialnie z koncikiem malucha 😊 bo wylewki w nowych pokojach dopiero będą robić po 10.08 potem musi to odstać zanim będzie można podłogę położyć... ciekawe czy uda się ogarnąć zanim urodzę 😅
No ale najważniejsze żeby ogarnąć tą część w której aktualnie mieszkamy a na to są duże szanse!
Sara mnie tak dzisiaj natchnęło że w sumie ciężko mi pomieści też apteczne rzeczy do szpitala i chyba o tego zacznę pakowanie torby 😅 odłożyłam też jeden komplet ciuszków na wyjście ze szpitala, także jego też mogłabym zapakować do woreczka strunowego. Tylko jeszcze nie wiem do czego się zapakować, walizka na kółkach brzmi rozsądnie bo nie będzie problemu z noszeniem... ale chyba mam za dużą... sama nie wiem 🙈 ale np same podkłady poporodowe dużo miejsca zajmują... a lepiej chyba mieć jedną dużą walizkę niż później jeszcze ze 2 małe torby... sama nie wiem 🤔 szwagierka jak wychodziła z córką do domu to obdarowała mnie chyba 3 butelkami wody i jakimiś owocami bo nie mieli jak się zabrać a ja kolejnego dnia miałam laparoskopię 🙄
Co do karmienia to ja tam nie mam zamiaru przejmować się co ktoś myśli szczególnie obcy 🤷♀️ bo ze znajomych i rodziny to raczej wszyscy wiedzą w jakiej jestem sytuacji, ale gdyby coś nie miałabym żadnego oporu żeby coś dosadnie odpowiedzieć. Ale ciekawa jestem jak w szpitalu do tematu podejdą. Jak składałam deklaracje do położnej (po porodzie dopiero wybiorę konkretną bo to tam jak to u nas bywa kombinacje z umowami o prace) w każdym razie akurat była taka starsza kobitka, niby fajna no ale mocno starszą i jak jej całą moją historie chorobową opowiedziałam to niby wygłosiła miłą mowę że oczywiście to mnie nie dyskwalifikuje i że warto spróbować różnie to bywa... ale tak mi się wydawało że jednak spisała mnie na straty pod tym względem... ale może tylko mi się wydawało 💪 w każdym razie ja bardzo chciałabym spróbować a jeśli się nie uda czuję że będę to musiała opłakać, przeżyć taką jakby żałobę że to jest coś co utraciła przez chorobę... bo już teraz mam takie poczucie smutku na myśl że nic z tego może nie być... czas pokaże.
Przed operacją zakładałam że bardziej będę przeżywać utratę piersi a w sumie nie rusza mnie to praktycznie... tylko wkurza czasem bo sukienki się nie układają 😅 ale jutro idę odebrać proteze 💪Sara30, Maiora lubią tę wiadomość
👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Longanimity pamiętaj, że maaaasa kobiet, która ma 2 zdrowe piersi nie karmi i nie zawsze dlatego, że nie chce
czasem tak jest po prostu, że coś blokuje. Ja przy Emmie i Emilu próbowałam ale nie byłam w stanie karmić bo choć przystawiałam na żądanie, pracowałam laktatorem, piłam cuda to laktacji nie było. Kiedy ktoś mówił, że karmienie jest w głowie, śmiałam się z tego. Ale coś w tym chyba jednak jest bo jak urodziłam Tole to po prostu podjęłam decyzję, że będę ją karmić i już. Dodatkowo napędzała mnie myśl, że szybciej wyjdzie z inkubatora i wyzdrowieje gdy będę jej wozić mój pokarm. I popłynął. Z tych samych piersi, z których 2 lata wcześniej nie chciał.
Ale wtedy moja sytuacja emocjonalna była skrajnie inna i brak wsparcia ze strony ówczesnego męża to chyba potęgował. Paweł bardzo mnie wspierał, widział jak walczę o każdą kropelkę w pierwszych dobach. W nocy potrafił wstać razem ze mną gdy Tola była w szpitalu a ja w domu z budzikiem co 2 h ściągałam pokarm. Po każdym moim ściąganiu wstawał w nocy wyparzać laktator, zabezpieczać te kilka kropel siary... I to było BARDZO dużo i chyba to pomogło ❤️ ja w Ciebie wierzę i myślę, że nie ma rzeczy niemożliwych
Co do torby to ja mam system, który u mnie się sprawdza zawsze.
1. Mała kabinówka / miękka torba na porodówkę (zabieram tam rzeczy potrzebne do porodu, 1 majtki jednorazowe, 2 podkłady, woda, stanik i koszula na zmianę, pieluchy tetrowe, czapeczka dla dziecka itd). Po porodzie mąż zabiera te torbę do domu (ewentualnie przekładam co może się jeszcze przydać i jest czyste)
2. Duża walizka na kółkach, taka jak na wakacje duuuza. I tam już wszystko na pobyt w szpitalu. W trakcie porodu ta torba leży w samochodzie i mąż ją przynosi bezpośrednio na oddział.
3. W domu czeka torba z rzeczami dla mnie i dziecka na wyjście, którą mąż przywozi przyjeżdżając po Nas. Tego nie biorę do szpitala.
Koniec końców zawsze mam ze sobą 1 bagaz
-
Co do torby musze przestawić swoje myślenie bo ostatnie pobyty w szpitalu były około tygodniowe więc więcej wody i ciuchów na zmianę trzeba było 😅chociaż wody brałam 2 potem ktoś mi dowoził a 2x kupiłam w zawrotnej cenie 🙈
Zrobiłam sobie zrzut ekranu z twoim systemem 😁👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Odnośnie torby- jak na razie tylko zapisałam co potrzebuję do niej zapakować, ale nic nie kupiłam. Także trudno mi oszacować wielkość walizki. Chyba zdecyduję i zapakuję, o ile nie wydarzy się nic niespodziewanego, po naszym wyjeździe nad morze. To będzie jakoś za 3 tygodnie, a na ten wyjazd będziemy potrzebować walizek także muszą wcześniej spełnić jeszcze turystyczną funkcję, a później już nie będę dalszych wyjazdów planować 😁
Czyli możliwe, że jakoś 34-35 tydzień będę spakowana.Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
OvuFriendWitajcie
Mamy dla Was darmowe vouchery na badania hormonalne. Pakiet obejmuje badania z krwi: TSH, FT3, FT4. Badania można wykonać w wybranym punkcie Diagnostyki w pobliżu swojego miejsca zamieszkania.
Zgłoś się, jeśli:
- masz uczucie, że jest Ci zimno częściej niż innym,
- występują u Ciebie problemy z suchą skórą, łamliwymi paznokciami, suchymi / wypadającymi włosami,
- często jesteś nadmiernie zmęczona i senna w ciągu dnia,
- miewasz problemy z koncentracją lub pojawiają się zaburzenia pamięci,
- występują u Ciebie obrzęki i/lub masz problemy z puchnięciem,
- pojawiają się problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała (chudniesz lub tyjesz bez wyraźnej zmiany diety),
- korzystasz z aplikacji OvuFriend lub jesteś chętna, żeby zacząć.
- nie stosujesz antykoncepcji / nie jesteś w ciąży / nie karmisz piersią.
Jeśli doświadczasz któregoś z wyżej wymienionych objawów, napisz wiadomość na [email protected] w tytule wpisując “Badania tarczycowe”.
Pula voucherów jest ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń.
P.S. Masz zdiagnozowaną niedoczynność / nadczynność tarczycy? A może wykonywałaś już badania w kierunku diagnozy, ale nie potwierdziła się? Jeśli posiadasz wyniki badań, zgłoś się do nas i otrzymaj darmowy abonament Premium do aplikacji OvuFriend. Napisz do nas na: [email protected] w tytule wpisując “Tarczyca1”.
Jeśli już się do nas zgłosiłaś i wykonywałaś / przesyłałaś powyższe badania, zignoruj ten post.
-
Hej dziewczyny!
Dziękuję za gratulacje ❤️
RiverS piękne zdjęcia
Agentka myślami jesteśmy wszystkie razem z Tobą w tym trudnym dniu ❤️ Trzymaj się ciepło ❤️
Sara mi grzeje na głowę że już powinnam mieć wszystko gotowe i strasznie mnie to stresuje. Normalnie czuje ze coś mi się odkleja. Dziś się popłakałam bo ze względów finansowych nie mogę zamówić art higienicznych (muszę się wstrzymać do 10tego 🤦) i mimo że wiem że mam czas to moja głowa szaleje🤦🤦🤦 masakra
Do szpitala pakuję 1 mała walizkę na poród i jedna duża na pobyt (pakuję mała walizkę z uwagi na to że nie mam torby, gdyby nie to na poród wzięłabym torbę)
Dziewczyny mam do was dwa pytania
1. Ile kupujecie podkładów, podpasek, wkładek laktacyjnych, pampersów, husteczek mokrych, płatków, majtek poporodowych itp? Nie mam zielonego pojęcia ile tego zamówić a nie chce przesadzić ani też nie chciałabym zostać w sytuacji że nagle zostanę bez i będę musiała dokupować na cito (w necie nie oszukujmy się jest taniej)
2. I to jest pytanie które spędza mi sen z powiek od wczoraj. Jak planujecie spać z dzieckiem?
Wczoraj na SR usłyszałam że do 6 miesiąca nie zaleca się żeby dziecko spało samo w pokoju. Nasza sypialnia jest mega ultra mała i jeśli chciałabym tam wstawić dostawkę to musiałaby mieć ona nóżki 40 cm bo inaczej musiałabym robić dziurę w łóżku żeby się cokolwiek innego zmieściło. Nie uśmiecha mi się kupować kanapy do pokoju Bartka, bo zwyczajnie nie mam na to kasy i nie planowałam tego wydatku. Mam jakąś głupią manię żeby kupić wszystko jak najtaniej (nie wiem dlaczego nie pytajcie, myślę że to mój ciążowy głupi mózg). Myślałam czy nie położyć młodego z nami w sypialni ale łóżko ma tylko 140 szerokości i boję się że go zgnieciemy 🤦 doradźcie coś proszę... Może coś slyszalyscie o takich małych dostawkach?? Ratunku 😭😭😭😭 -
Maiora doskonale rozumiem, bo ja na początku jak liczyłam finanse to też wychodziło mi, że dopiero w lipcu będę mogła wszystko zamówić o też okropnie mnie to stresowało 🙄
Koniec końców udało się ale np dzieciom wyprawkę do szkoły robiłam zawsze w lipcu a teraz będę miała na to dosłownie na ostatnią chwilę. Ale plan mam taki, że wszystko wybiorę, wrzucę do koszyka i jak zamówię np 25.08 to do 3.09 czyli rozpoczęcia roku wszystko będzie.
Spokojnie, zdążysz. Artykułów higienicznych nie trzeba prac, szykować
Jeśli chodzi o ilość to mogę napisać jak to wygląda u mnie i co u mnie się sprawdza:
1 opakowanie podkładów higienicznych takich 60x90. Jeden rozkładam sobie pod dupke na łóżku w razie gdyby wody postanowiły odchodzić, jeden do samochodu (jadąc do porodu must have bo wody mogą odejść w trakcie skurczów) a czy do szpitala? Zależy od szpitala.
2. Podkłady poporodowe - 1 opakowanie 10 sztuk. Mi to w zupełności wystarczyło po każdym z 3 porodów. Ale tutaj duże znaczenie ma sposób porodu (wg obserwacji dziewczyny po CC krwawią mniej bo jednak macica jest czyszczona), indywidualne predyspozycje itd. ja zużywam dosłownie kilka sztuk w pierwszych kilku/kilkunastu godzinach i to jest wszystko. Przechodzę potem na podpaski te nocne.
3. Podpaski - kupuje ok 2-3 opakowania tych "na noc" i potem już dokupuje w markecie w miarę potrzeb. Ale to jest kwestia bardzo indywidualna bo ja np po Emmie krwawilam ok 4 tygodni a po Toli - tydzień 🤷🏻♀️ więc nie robię niewiadomo jakich zapasów
4. Majtki poporodowe - 2 sztuki. Z czego tak naprawdę za każdym razem zużyłam tylko 1 sztukę - miałam założone na porodówce. A potem po kontakcie "skóra do skóry" karmieniu itd szłam pod prysznic i wtedy już wolę zwykłe bawełniane gacie 🙈 lepiej trzymają, lepiej się w nich czuję i w ogóle. Kupuje kilka par w wielopakach takich z wyższym stanem
5. Wkładki laktacyjne - i tu też wszystko zależy. Emmy i Emila wcale nie karmiłam piersią, nie rozhulalam laktacji i nie użyłam nigdy bo nie było po co. Karmiąc Tole używałam dużo, zwłaszcza dopóki laktacja się nie unormowała i na samą myśl o dziecku mnie zalewało. Tego moim zdaniem też nie ma sensu robić zapasów niewiadomo jakich bo nie wiadomo jak będzie z kp. Ja kupiłam 1 opakowanie chyba 80 szt i drugie 80 szt było w gratisie z laktatorem. Jeśli będę KP to zużyje a jeśli nie, to oddam sąsiadce z TP miesiąc po mnie
6. Pampersy - ja kupiłam 2 opakowania 1-ek (jedne do domu drugie do szpitala) i jedno opakowanie 2-ek2-ki są na 3-6 kg a 1-ki na 2-5 kg.
7. Chusteczki mokre - mam 4-pak babydream z rossmanna. Pewnie jeszcze 4-pak dokupie ale u mnie tego idzie dużo bo Tolka przecież w pampersie
8. Waciki, patyczki do uszu po 1 opakowaniu.
Do tego sól fizjologiczna w ampułkach - ja zamówiłam 50 ampułek. Przyda się
Jeśli chodzi o spanie to prawda taka, że wyjdzie u Was w praniu. Niektóre dzieciaki są "nieodkladalne" i łóżeczko je parzy 🤷🏻♀️ i jakby nie pozostawiają wyboru...
Ja osobiście nie cierpię spać z dzieckiem w łóżku i raczej biorę malucha tylko w kryzysowych sytuacjach czyli kiedy karmienie jest co sekundę a ja padam ze zmęczenia. Ogólnie to nie lubię i bardziej wyspie się chodząc do dziecka i odkładając je, niż spiąc całą noc w bezruchu, żeby przypadkiem nie obudzić albo nie przygnieść. U mnie przy tej całej 3-ce były już chyba wszystkie możliwości przerabiane - od spania z dzieckiem na klacie bo nieodkładalne (Emma), po dziecko śpiące w swoim łóżeczku w osobnym pokoju (Emil) po dziecko śpiące w łóżeczku obok rodziców (Tolka) dopóki nie zaczął jej budzić każdy szelest 🤦🏻♀️ a że mój mąż chrapie i stęka przez sen jak gwiazda porno, to Tolka spala w swoim łóżeczku w naszej sypialni.... A my na kanapie w salonie 🤣🤣🤣
Teraz wg planu Lidka będzie spala w swoim łóżeczku w pokoju z Emmą, chyba że będzie nieodkładalna lub będą wspomniane kryzysowe nocki. Innej opcji za bardzo nie ma, bo mając dom w rozbudowie poświęciliśmy swoją sypialnię dla dzieci a my mamy rozkładane łóżko w salonie. Więc siłą rzeczy, nie wyobrażam sobie niemowlaka śpiącego w salonie bo jednak dość długo siedzimy, leci coś w TV itd itd
Maiora, rob tak jak Tobie intuicja podpowiada i jak według ciebie sprawdzi się w waszych warunkach -
Maiora jak wiesz gdzie będziesz rodzic to sprawdź na stronie szpitala bo zwykle jest lista co zabrać do porodu i często rozpisana po ile sztuk/opakowan 😉
Podkłady higieniczne jak zostaną można np później zużyć jako taki podróżny przewijak, moja kuzynka lata temu nakładała na przewijak bo miała taki zimny plastikowy no ale to kwestia wyboru już 🙂
Ja np wkladek laktacyjnych nie kupuje bo dostałam od bratowej a zakładam że na jedną pierś potrzebuje statystycznie połowę mniej więc powinno starczyć, do tego co nie zużyje to liczę na to że będę mogła niedługo właśnie jej oddać 🤞
Widzę że każdej z nas panika włącza się w różnych tematach. Ja mam taką lekką rzeby zdążyć z remontem 🙈 ciekawe czy jak to się uda to coś nowego mi odpali 😅
Dzisiaj mam ambitne plany bo jadę odebrać stanik z protezą i odwiedzić koleżanki w pracy 😁
Miłego dnia!👩34l 👦32l
Rak piersi (w trakcie hormonoterapii), choroba autoimmunologiczna (wzjg z remisja po ciąży💪), endometrioza
mutacja heterozygota:
czynnik II(protrombina), PAI-1, MTHFR
23.10.2022 - pęknięta torbiel, krwawienie do brzucha, poronienie 7/8tc 💔 (Jaś 💜) - usunięty lewy jajnik i jajowód (prawdopodobnie nie potrzebnie😮💨)
23.09 Zbyś po drugiej stronie brzuszka 💙 52cm 3200g
-
Ja do tej pory planowałam że młody będzie spał u siebie i my u siebie. W ostateczności z nami. Tyle że mnie nastraszyli tą śmiercią łóżeczkową na szkole rodzenia i mi się odkleiło 🤦🤦
Sara dziękuję za rozpiskę na pewno skorzystam ❤️
Longanimity cieszę się że odbierasz dziś protezę, wreszcie nie będą cię denerwowały sukienki 😁
Agentka trzymaj się ciepło ❤️ -
Hej co tu się za działo przez noc 🤯 😃
Ja planuje KP ale jak będzie problem to nic na siłę, ostatnie czym będę myśleć to opinie innych. Najgorsze są te matki co to myślą że wiedzą wszytko o macierzyństwie i lubią doradzać niepytanie ale na szczęście nie mam ich za dużo w otoczeniu 😉
Rivers my tu na pewno ostatnie do ocenia i wspieramy się w każdym przypadku wazne zebyś Ty się dobrze czułam w nowej roli. Super rodzinna focia 🙂
Maiora przybijam piątkę stresową z wyprawka, nie wiedzieć czemu zaczelam się spinac ale trochę zrzucam to na to że ciśnienie rośnie jak widzę i czytam praktycznie gotowe wyprawki 🙈
Zupelnie niepotrzebnie to wzmaga poczucie że jestem spóźniona a przecież wcale tak nie jest!
Zależy mi by wszystkie głośne i brudne prace w pokoju były skończone zanim dzidzia będzie z nami, myślę że jej będzie zupełnie obojętne czy ma poukładane bodziaki w szufladach a ubranka wiszą kolorystycznie na wieszakach 😃 to mamy robią tylko dla siebie 😀
Jeżeli chodzi o walizkę to owszem jest lista na stronie szpitala ale zazwyczaj jest bardzo podstawowa a jednak jest bardzo dużo takich smaczków do spakowania o których szpital nie mówi. Np przedłużacz.
Ja mam listę przygotowana na podstawie godzin spędzonych w necie I oglądaniu tiktoków pod tytylem co pakuje do walizki lub co mi się przydało a czego zabrakło 🙂 fajnie bazować na doświadczeniach innych. Dodatkowo tak jak Sara mówi pewne rzeczy zależą dużo od porodu czy CC czy SN od dziecka, od czasu spędzonego w szpitalu itd. Ja biorę część do walizki a czesc będzie w pogotowiu w domku do dowiezienia w razie potrzeby.
Z tego całego przeszukiwania netu stworzyłam własną liste walizkową i na jej podstawie się pakuje jedna część dla mnie i część dla niuni.
Walizka jest spora ale nie taka największą urlopową i na kółkach koniecznie. Duża wygoda też dla taty który ma jedną walizkę gdzie ma się nauczyć co w niej jest i kiedy położna poprosi o coś odnajdzie się bez wywalania całej do góry nogami 🙈
Nasi znajomi mieli CC i koleżanka poprosiła męża by dał jej gumkę do włosów to zanim znalazł w walizę to dziecko było już na świecie 😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2023, 10:20