STYCZNIOWE STARACZKI - zapraszam wszystkie dziewczyny urodzone w STYCZNIU :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi też Chodakowska działa na nerwy W tamtym roku ćwiczyłam z Mel B, fajna kobitka, ale po jakiś 2 miesiącach coraz ciężej było mi się zmobilizować Jak mam karnet na zajęcia to chodzę, nawet jak mam dzień, kiedy bardzo mi się nie chce
Mam nadzieję Dea, że to żadne zatrucie, czy inne cholerstwo.
Ja jakoś nie mam pociągu do ogórków, ale raz miałam tak, że kupiłam pieczarki marynowane i zjadłam cały słoiczek na razWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2015, 21:22
-
Hej Dziewczyny!
Chciałam Wam tylko powiedzieć, że tych niepękniętych pęcherzyków nie ma, w środę mamy wizytę kwalifikacyjną do rządowego in vitro. No i ten cykl z antykoncepcją, aby mnie wyciszyć. Kolejny to już stymulacja do in vitro.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Asiula kciukam!!!!
JA się wczoraj dowiedziałam,że koleżanki siostra która leczyła się ładnych kilka lat-kilka inseminacji w tym i nieudane in vitro odpuściła,powiedziała że widocznie Bóg tak chciał....
i po pewnym czasie od odpuszczenia sobie wczoraj urodziła zdrowego Bartusia 2880g i 51 cm naturalnie poczętego!!!moka89 lubi tę wiadomość
-
Asiula trzymamy za Was kciuki, nie poddawajcie się, walczcie!
Tygrys dzwoń do swojego gina, może przesunie Ci wizytę i sprawdzi czy wszystko ok. Plamienia na początku mogą się zdarzyć, nie musi to oznaczać nic złego także nie denerwuj się kochana. -
Ja miałam chyba ze dwa razy takie małe ilości jakby pomarańczowego/ różowego śluzu, dzwoniłam oczywiście przerażona do lekarza, ale powiedział że mam się obserwować i jakby była żywo czerwona krew to wtedy jechać na IP. Więcej się nie pojawiło.
Powtórzyło ci się, czy to tylko jednorazowo? -
Tygrysku, ja miałam w ciąży plamienia dwa razy... Pierwszy raz wystraszylam sie i pojechałam do szpitala (moj lekarz prowadzący był akurat za granicą ) Na oddział musieli mnie przyjąć, polezalam 3 dni i wyszłam. Drugi raz mialam pojedyncze plamieni i przeszło. ..
-
Dokładnie Moka sprawdzanie objawów w necie to jest masakra. Później się nie potrzebnie człowiek nakręca i się denerwuje...
A ja jeszcze dzisiaj do pracy od 16:45-22:45 bóli @ już nie ma choć były dwa dni no i dzisiaj zakończyłam jeść ananasa Teraz aby czekać na efekty lub ich brakGabrysia 5.02.2016 ❤
Starania o 2 maluszka ❤ 6 cs