STYCZNIOWE STARANIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Samirka dmucham na wykres, bo mi sie podoba:)
ssssss88 twojego wykresu nie widzę, ale też dmucham:)
Obyście laseczki w kolejnym miesiacu odwiedzały staraczki i roznosily fluidki i wiruski:)👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
Paula425 a ty kiedy masz termin @?
qrcze ale ostatnio mam wyczucie z wpisywaniem się z postem na 1szej str...heh:DLibra lubi tę wiadomość
👩 '85 👦'82
AMH 1.07
07.2015 - 1IUI ❌
08.2015 - 2IUI ❌
01.2022 AMH 0,24
02.2022 Invicta - IVF z KD ❌
02.2022 OVIklinika
03.2022 krótki protokół IVF
31.03.2022 transfer 3dniowca 8AB
8dpt cień cienia, 9 dpt ⏸,
11dpt beta 27,2 13dpt beta 65,5, 15dpt 190,6
11.2022 w końcu jesteś z nami 👧
01.2023 🦀tarczycy
W DRODZE PO RODZEŃSTWO 🙏
10.2024 AMH 0,17
11.2024 krótki protokół IVF -
KaRa wrote:agula wrote:ann2224 wrote:ja na razie jestem na urlopie w Polsce tak wiec tesciowa mnie rozpieszcza obiadkami ale jak tylko wróce do Anglii to biore sie za siebie
ann2224 a masz moze jakies doswiadczenia z lekarzami w Anglii? ja dopiero bylam u mojego GP wczoraj, ale zastanawiam sie jak to tutaj jest z leczeniem bezplodnosci
HEj Agula. Co Ci GP powiedzial? Ja tez bylam w mojego wczoraj. Powiedzialam ze staramy sie 2 lata i nic. Lekarz dal mi skierowanie na badanie hormonow : testosteron, LH, FSH, estadiol, w 5 dniu cyklu i prolaktyne,progesteron i hormon tarczycy na 22 dzien cyklu. Oprocz tego porosil zeby moj M rowniez poszedl do swojego GP, zrobil badanie nasienia (podobno troche sie czeka, sa kolejki ale badanie musi byc zrobione przez NHS, inaczej go nie zaakceptuja). Mam przyjsc z wynikami M i jezeli hormony beda ok to on wtedy wysle wszystko do Kliniki Nieplodnosci.
GP powiedzial ze musimy sie spieszyc bo to wszystko troche trwa a NHS pokrywa leczenie nieplodnosci u kobiet do 34 roku zycia (ja ma 31 w tym roku). Pozniej trzeba samemu oplacac IUI, in vitro itd.
ja znam przypadek moich znajomych starali sie przez 6 lat w jednej klinice mowili im ze dzieci nie beda mieli a w drugiej ze jest wszystko ok i oni chyba za bardzo chca no i jak odpuscili to zaciazyli i urodzila im sie zdrowa coreczka a po 2 latach niespodziewana kolejna ciaza i zdrowy synek tak wiec czasami zamiast lekarza i gory wspomagaczy wystarczy troche wiary jak mamy byc mamami to bedziemyLibra lubi tę wiadomość
-
paula425 wrote:Mała wrote:paula425 wrote:a czy ktoraś z was miala tak jak ja nigdy po stosunku mnie nic nie boli teraz mam tak ze po stosunku (z wypelnieniem jak ja to mowie ) na nastepny dzien bola mnie jajniki tak jakby pracowaly to nie jest ostry bol poprostu je czuje czy to moze byc reakcja na sperme ktora jest we mnie przepraszam za doslowność a najlepsze jest to ze jak mnie nie bola a mysle o nich to zaczynaja kłóć mam zdolnosci wiem heheheh juz chyba psychicznie siadam chyba jeszcze troche a zamienie wizyty u gin na psychiatre (żarcik)mam tez problem z dniami plodnymi i z tzw sluzem u mnie to jest colkowicie inaczej ja nie mam takiego czegos albo jest tak nikly ze go nie zauwazam niestety
Oj Ja miałam podobnie...nie wiem co to, myślałam różnie, a też słyszałam, że może to być reakcja na spermę i to dosłownie...bo mnie np na 2 gi dzień ciągnie na wymioty... No żywcem jaja. I jestem pewna, że dlatego
Mała ale jakbym miala reakcje na sperme to bym to miala zawsze no nie a ja tak mam od 2 miesiecy to dosc dziwne a teraz to juz wyjatkowo na wymioty mnie nie bierze eh heh sama nie wiem zato dzis caly dzien tak mnie piersi swedza ze zglupieje
A Ja to raczej:-) Bo wcześniej jedynie z zabezpieczeniem, a tu takie ciągutki...raz naprawdę myślałam, że coś będzie, bo mnie "muliło" codziennie przez tydzień Teraz mniej...hmmm a może organizm się przyzwyczaił ... -
Kurcze...a tu może pytanko z innej beczki...Dziewczyny na ile pewny jest śluz rozciągliwy wyglądający jak białko, jak staranka występują np co wieczór lub co 2 gi dzień...??
Ja tak ostatnio myślałam, czy się no niestety nie da pomylić... I jest też kilka tematów w necie na ten temat, że jednak jest możliwość...
To też zauważyłam jak w grudniu przez choróbska no niestety raczej ovulka była przeoczona bo było mało tego, i i śluzu nie widziałam nic...Miała tak któraś z Was...????
SAMIRKA trzymam kciuki:-)samira lubi tę wiadomość
-
Mała wrote:Kurcze...a tu może pytanko z innej beczki...Dziewczyny na ile pewny jest śluz rozciągliwy wyglądający jak białko, jak staranka występują np co wieczór lub co 2 gi dzień...??
Ja tak ostatnio myślałam, czy się no niestety nie da pomylić... I jest też kilka tematów w necie na ten temat, że jednak jest możliwość...
To też zauważyłam jak w grudniu przez choróbska no niestety raczej ovulka była przeoczona bo było mało tego, i i śluzu nie widziałam nic...Miała tak któraś z Was...????
SAMIRKA trzymam kciuki:-)
ja nie mam zielonego pojecia w pierwsza ciaze zaszlam w pierwszym cyklu staran albo w drugim jakos tak pamietam ze szybko i bez problemow a z tym sluzem to czarna magia jak dla mnie mam plodne dni chyba a sluz raz rozciagliwy a raz jakis taki bialy glutowaty ze tak sie wyraze i nic z tego nie rozumiem temp tez jakas do bani 36,20 rano mierze o 530 raz mnie sutki bola raz nie kurde zwariowac mozna a co do przytulanska to ja zdecydowalam codziennie przez kilka dni to po 3 dniu myslalam zee zwariuje czysty seks zero uczucia typu zrob to szybko i idziemy spac a to chyba tak nie powinno wygladacMała lubi tę wiadomość
-
aniczka wrote:Mała wrote:Kurcze...a tu może pytanko z innej beczki...Dziewczyny na ile pewny jest śluz rozciągliwy wyglądający jak białko, jak staranka występują np co wieczór lub co 2 gi dzień...??
Ja tak ostatnio myślałam, czy się no niestety nie da pomylić... I jest też kilka tematów w necie na ten temat, że jednak jest możliwość...
To też zauważyłam jak w grudniu przez choróbska no niestety raczej ovulka była przeoczona bo było mało tego, i i śluzu nie widziałam nic...Miała tak któraś z Was...????
SAMIRKA trzymam kciuki:-)
ja nie mam zielonego pojecia w pierwsza ciaze zaszlam w pierwszym cyklu staran albo w drugim jakos tak pamietam ze szybko i bez problemow a z tym sluzem to czarna magia jak dla mnie mam plodne dni chyba a sluz raz rozciagliwy a raz jakis taki bialy glutowaty ze tak sie wyraze i nic z tego nie rozumiem temp tez jakas do bani 36,20 rano mierze o 530 raz mnie sutki bola raz nie kurde zwariowac mozna a co do przytulanska to ja zdecydowalam codziennie przez kilka dni to po 3 dniu myslalam zee zwariuje czysty seks zero uczucia typu zrob to szybko i idziemy spac a to chyba tak nie powinno wygladac
No Ja właśnie tak mam:-) Ok, rozumię rozpoznanie cykle bez przytulanek:-) Ale z..ciężka sprawa:-)samira lubi tę wiadomość
-
Witajcie po długiej nieobecności. W zasadzie wpadłam się z wami pożegnać.
Gratuluje dziewczynom które zaszły w ciążę. Samira trzymam kciuki , możesz być spokojna , na pewno @ nie będzie!
Ja jestem po monitoringu, u mnie wszystko ok. Potwierdzona owulacja na monitoringu USG - była 16.01, tak samo wyznaczona przez ovu. Starania były we właściwym czasie.
Ja odpuszczam, mam już dosyć, straciłam nadzieję . To wszystko rujnuje nasz związek....była kłótnia, deklaracje rozwodu, flustracja, teraz załamanie....
Mój facet odebrał wyniki nasienia - teratozoospermia
Ilość plemników o prawidłowej budowie morfologicznej - 2%. Norma od 4%. Jak to wytłumaczyć? Nie wiem, nie pije w ogóle , nie pali...zero używek.Reszta parametrów badania nasienia w normie.
Teraz czeka na wizytę u androloga. Ja straciłam już nadzieję i żegnam się z forum.
Dziewczyny! zacznijcie diagnostykę od badania nasienia partnera , ja się diagnozuję po poronieniu od 8 m-cy i już mi chcieli hormony regulować antykoncepcją. Nie mogłam nakłonić mojego upartego cholernego chłopa do badania nasienia, bo lekarze mówili, że nie było ku temu wskazań. Wystarczyło, chcieć, zapłacić za badanie i je zrobić dla pewności i spokoju własnego sumienia, a nie słuchać lekarzy! Mam do niego o o to żal, tyle czasu straconego . Gdybym to ja słuchała lekarzy i pojechała na urlop jak sugerowali, zamiast robić badania i drążyć temat, to w życiu nie dowiedziałabym się o moich głęboko ukrytych problemach zdrowotnych, a tak istotnych dla donoszenia ciąży. Ja byłam gotowa o poświęceń... na maksa...dałam sobie nawet migdałki wyciąć . Przeznaczyłam na swoje badania mnóstwo pieniędzy ponad 2000 lekką ręką, a jemu było szkoda 80 głupich złotych!! Nie zrobił jednego prostego badania!A ja nogi musiałam rozkładać przed kilkunastoma już lekarzami ! Wyć mi się chce i mam strasznego doła. Jestem wyzuta z kobiecości do szpiku kości!! nic mi się od życia nie należy...nawet mamą nie mogę zostać!Nie przeżyję tego! Chyba tylko invitro albo inseminacja nam pozostaje , tylko przy moich problemach z immunologią to nie wiem czy nawet to będzie możliwe. Boże dlaczego ty mi to robisz?! Choć w ciebie raczej już nie wierzę to jednak chyba zacznę się modlić o jakiś cholerny cud!
Życzę wam wszystkiego dobrego i za każą z was z osobna trzymam kciuki!
p.s. czy któraś z was która jest już w ciąży miała bóle piersi na początku?
ja przed poronieniem od owulacji miałam, w ciąży tylko ten ból sie nasilił i wiedziałam ze coś jest na rzeczy. Teraz od poronienia nie mam w ogóle takich bóli i zastanawiam się z czym to może być związane?
Czy u was pierwszym symptomem ciąży też był ból piersi?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2013, 10:42
samira, Meginka lubią tę wiadomość
-
hej dziewczynki ja to sie zaczelam zastanawiac nad haslem dzieci rodza dzieci ostatnio rozmawialam ze znajoma i na pytanie co slychac ona mi mowi ze jest w ciazy dodam ze ma 43lata i ze jej corka lat 16 tez jest w ciazy ha no to ja sie pytam jak to jest mozliwe ze smarkata raz to zrobila i zaciazyla czyli co akurat miala pecha i trafila w owulacje czy dziecko w tym wieku ma regularne cykle bo ja regularne mam od roku a wczesniej to w kratke a dodam ze mam 30 na karku masakra
-
иιєиσямαℓиα wrote:Witajcie po długiej nieobecności. W zasadzie wpadłam się z wami pożegnać.
Gratuluje dziewczynom które zaszły w ciążę. Samira trzymam kciuki , możesz być spokojna , na pewno @ nie będzie!
Ja jestem po monitoringu, u mnie wszystko ok. Potwierdzona owulacja na monitoringu USG - była 16.01, tak samo wyznaczona przez ovu. Starania były we właściwym czasie.
Ja odpuszczam, mam już dosyć, straciłam nadzieję . To wszystko rujnuje nasz związek....była kłótnia, deklaracje rozwodu, flustracja, teraz załamanie....
Mój facet odebrał wyniki nasienia - teratozoospermia
Ilość plemników o prawidłowej budowie morfologicznej - 2%. Norma od 4%. Jak to wytłumaczyć? Nie wiem, nie pije w ogóle , nie pali...zero używek.Reszta parametrów badania nasienia w normie.
Teraz czeka na wizytę u androloga. Ja straciłam już nadzieję i żegnam się z forum.
Dziewczyny! zacznijcie diagnostykę od badania nasienia partnera , ja się diagnozuję po poronieniu od 8 m-cy i już mi chcieli hormony regulować antykoncepcją. Nie mogłam nakłonić mojego upartego cholernego chłopa do badania nasienia, bo lekarze mówili, że nie było ku temu wskazań. Wystarczyło, chcieć, zapłacić za badanie i je zrobić, a nie słuchać lekarzy! Mam do niego o o to żal, tyle czasu straconego . Gdybym to ja słuchała lekarzy i pojechała na urlop jak sugerowali, zamiast robić badania i drążyć temat, to w życiu nie dowiedziałabym się o moich głęboko ukrytych problemach zdrowotnych, a istotnych dla donoszenia ciąży. Ja byłam gotowa o poświęceń... na maksa...dałam sobie nawet migdałki wyciąć . A on nie zrobił jednego prostego badania!A ja nogi musiałam rozkładać przed kilkunastoma już lekarzami ! Wyć mi się chce i mam strasznego doła. Jestem wyzuta z kobiecości do szpiku kości!! nic mi się od życia nie należy...nawet mamą nie mogę zostać!Nie przeżyję tego! Chyba tylko invitro albo inseminacja nam pozostaje , tylko przy moich problemach z immunologią to nie wiem czy nawet to będzie możliwe. Boże dlaczego ty mi to robisz?! Choć w ciebie raczej już nie wierzę to jednak chyba zacznę się modlić!
Życzę wam wszystkiego dobrego i za każą z was trzymam kciuki!
p.s. czy któraś z was która jest już w ciąży miała bóle piersi na początku?
ja przed poronieniem od owulacji miałam, w ciąży tylko ten ból sie nasilił i wiedziałam ze coś jest na rzeczy. Teraz od poronienia nie mam w ogóle takich bóli i zastanawiam się z czym to może być związane?
Czy u was pierwszym symptomem ciąży też był ból piersi?
ągusia, mimo tego że postanowiłaś opuścic forum, to wszystkie jesteśmy duchem z Toba :*:* Trzymaj się i może jednak czasem do nas zajrzyj :*иιєиσямαℓиα, samira lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:Witajcie po długiej nieobecności. W zasadzie wpadłam się z wami pożegnać.
Gratuluje dziewczynom które zaszły w ciążę. Samira trzymam kciuki , możesz być spokojna , na pewno @ nie będzie!
Ja jestem po monitoringu, u mnie wszystko ok. Potwierdzona owulacja na monitoringu USG - była 16.01, tak samo wyznaczona przez ovu. Starania były we właściwym czasie.
Ja odpuszczam, mam już dosyć, straciłam nadzieję . To wszystko rujnuje nasz związek....była kłótnia, deklaracje rozwodu, flustracja, teraz załamanie....
Mój facet odebrał wyniki nasienia - teratozoospermia
Ilość plemników o prawidłowej budowie morfologicznej - 2%. Norma od 4%. Jak to wytłumaczyć? Nie wiem, nie pije w ogóle , nie pali...zero używek.Reszta parametrów badania nasienia w normie.
Teraz czeka na wizytę u androloga. Ja straciłam już nadzieję i żegnam się z forum.
Dziewczyny! zacznijcie diagnostykę od badania nasienia partnera , ja się diagnozuję po poronieniu od 8 m-cy i już mi chcieli hormony regulować antykoncepcją. Nie mogłam nakłonić mojego upartego cholernego chłopa do badania nasienia, bo lekarze mówili, że nie było ku temu wskazań. Wystarczyło, chcieć, zapłacić za badanie i je zrobić dla pewności i spokoju własnego sumienia, a nie słuchać lekarzy! Mam do niego o o to żal, tyle czasu straconego . Gdybym to ja słuchała lekarzy i pojechała na urlop jak sugerowali, zamiast robić badania i drążyć temat, to w życiu nie dowiedziałabym się o moich głęboko ukrytych problemach zdrowotnych, a tak istotnych dla donoszenia ciąży. Ja byłam gotowa o poświęceń... na maksa...dałam sobie nawet migdałki wyciąć . Przeznaczyłam na swoje badania mnóstwo pieniędzy ponad 2000 lekką ręką, a jemu było szkoda 80 głupich złotych!! Nie zrobił jednego prostego badania!A ja nogi musiałam rozkładać przed kilkunastoma już lekarzami ! Wyć mi się chce i mam strasznego doła. Jestem wyzuta z kobiecości do szpiku kości!! nic mi się od życia nie należy...nawet mamą nie mogę zostać!Nie przeżyję tego! Chyba tylko invitro albo inseminacja nam pozostaje , tylko przy moich problemach z immunologią to nie wiem czy nawet to będzie możliwe. Boże dlaczego ty mi to robisz?! Choć w ciebie raczej już nie wierzę to jednak chyba zacznę się modlić o jakiś cholerny cud!
Życzę wam wszystkiego dobrego i za każą z was z osobna trzymam kciuki!
p.s. czy któraś z was która jest już w ciąży miała bóle piersi na początku?
ja przed poronieniem od owulacji miałam, w ciąży tylko ten ból sie nasilił i wiedziałam ze coś jest na rzeczy. Teraz od poronienia nie mam w ogóle takich bóli i zastanawiam się z czym to może być związane?
Czy u was pierwszym symptomem ciąży też był ból piersi?
Kochana bardzo mocno przytulam i współczuje takiej sytuacji ,rzeczywiście taka walka psuje relacje w związku i jeszcze to że ty robiłaś wszystko żeby odkryć co jest powodem twych problemów z ciążą a twój men nie chciał wcześniej zrobić prostego badania,faceci są mało kumaci w tych sprawach ,do nich trzeba mówić wyraźnie i drukowanymi literami niestety ,a z drugiej strony już w ciąży byłaś czyli starać się warto ,a może nie rezygnuj z forum a jak już zdecydowałaś mogę ci dać na prywatną wiadomość mój numer komórki (jeśli zgodzisz się dać mi swój oczywiście )!!! zawsze możemy pogadać czy wysyłać eski...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2013, 10:56
иιєиσямαℓиα, Meginka lubią tę wiadomość
-
Meginka :*, na pewno będę wpadać . Zaczekam jeszcze na wizytę u androloga i zobaczymy co powie. Najgorsze jest to, że wczoraj M był u urologa , który w ogóle generalnie niczego sobie nie robił z wyników, tylko zapewniał, że nie jest źle, bo morfologia zła, ale za to jest ich dużo. Tylko co z tego, że plemników jest 65mln ,jak część z nich jest nieruchliwa , a tylko ok. 3ml ma prawidłową budowę, czyli tylko nieliczna ich część jest zdolna do zapłodnienia komórki jajowej. Jeszcze znowu zwalił winę na żonę, że skoro nie zaszłam jeszcze to może mój organizm nie jest jeszcze gotowy na przyjęcie nowej ciąży...Nie dał mu skierowania do androloga i znowu z kieszeni poleci 200zł, bo po co diagnozować przyczynę kiepskiej morfologi plemników?! Przecież w takim wypadku konieczne jest usg jąder czy przypadkiem coś się nie dzieje niedobrego. Zapodałam mu już salfazin i androvit i kazałam zamienić bokserki na slipy - zero przegrzewania jąder! Lekarze twierdzą, że morfologi się nie da poprawić, aczkolwiek czytałam na innym forum, że jednak niektórym się to udaje...Ręce opadają już od tych lekarzy.... Na prawdę modlę się o cud i od dzisiaj zaczynam ćwiczenia:)!. Ważyłam 86 kg, schudłam przed staraniami specjalnie 22kg , ważyłam 65kg , przez te problemy trwające od ubiegłego roku przytyłam z powrotem chyba już z 10kg. Nawet się nie ważę, żeby się nie flustrować, ale widzę w lutrze i po ubraniach !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2013, 11:03
samira, Meginka lubią tę wiadomość
-
Samirka :* będę tu jeszcze zaglądać dopóki iskierka nadziei nie zagaśnie zupełnie... będę znać szczegóły po wizycie u androloga , na którą się jeszcze nie umówił. Poza tym czekam na wieści , dobre wieści od ciebie!!! I na pewno dam wam znać jak coś się u mnie zmieni na lepsze . Modlę się o cud, który może wydarzy się jeszcze w tym cyklu ! Boże spraw!
Wiesz niepotrzebnie wydałam 500zł w tym miesiącu na same wizyty u ginekologa na monitoring . do tego 280 na komórki NK...znowu nie wiadomo kiedy stuknął tysiak...wiesz zapłacę każdą cenę, ale w obliczu tego wszystkiego okazuje się, że jednak część kasy została zupełnie niepotrzebnie wyrzucona w błoto . Na pewno będziemy w kontakcie ! Ach ci faceci!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2013, 11:10
samira, Meginka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:Samirka :* będę tu jeszcze zaglądać dopóki iskierka nadziei nie zagaśnie zupełnie... będę znać szczegóły po wizycie u androloga , na którą się jeszcze nie umówił. Poza tym czekam na wieści , dobre wieści od ciebie!!! I na pewno dam wam znać jak coś się u mnie zmieni na lepsze . Modlę się o cud, który może wydarzy się jeszcze w tym cyklu ! Boże spraw!
Wiesz niepotrzebnie wydałam 500zł w tym miesiącu na same wizyty u ginekologa na monitoring . do tego 280 na komórki NK...znowu nie wiadomo kiedy stuknął tysiak...wiesz zapłacę każdą cenę, ale w obliczu tego wszystkiego okazuje się, że jednak część kasy została zupełnie niepotrzebnie wyrzucona w błoto . Na pewno będziemy w kontakcie ! Ach ci faceci!
ja to nie wiem co myśleć,dziś termin @ ale brałam antybiotyk może się po prostu przesunąć ,niby sutki wrażliwe a dziś już mniej a tak to luzik pełen <żart>Meginka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
samira wrote:иιєиσямαℓиα wrote:p.s. u mnie tempka dziś się trochę załamała w dół .
ale nie dużo się załamała ,na razie spoko ,bez nerw a moze właśnie w ferworze tych waszych wydarzeń zaciążysz
no właśnie też tak pomyślałam, że los ci zrobi niespodziankę i właśnie teraz wyskoczą dwie krechy nie poddawaj sie będzie dobrze
zobacz, wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki, to musi się udacиιєиσямαℓиα, Libra lubią tę wiadomość