Styczniowe testerki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAiCha4811 wrote:Dziewczyny widziałam ze pojawił się temat korekcji temperatury, ja ją stosuje od początku i wykresy "korygowane" pokrywają się mi z tymi w których mierze o tej samej porze. Aczkolwiek uważam że lepiej jest przebudzic sie o godzinie mierzenia zmierzyc i zasnąć ale tak to można robić w weekend a nie jak sie idzie do roboty, poza tym nie zawsze sie tak da. A więc, pozwolę sobie przestawić jak mnie tego nauczono: kazda godzina to 0,10 stopnia różnicy w temperaturze, mozna również korygować z dokładnością do pól godziny [0,05]. Za każdą godzinę wcześniej DODAJEMY 0,10 a za każdą godzinę później ODEJMUJEMY 0,10 od temperatury która zmierzylysmy. Na przykładzie to wygląda: Ania mierzy temperatury o godzinie 6:00 . dzisiaj obudziła się o 7:00 a pomiar wyniósł 36,6 aby skorygować do godziny 6 odejmujeny 0,1 i wpisujemy do kalemdarzyka 36,5 . następnego dnia Ania musiała wstać do dziecka o 4:00 zanim wstala zmierzyła temperaturę 36,3 , aby skorygować do szóstej (2 godziny) dodajemy 0,20 i wpisujemy w kalendarzyk 36,5 . kolejnego dnia Ania wstała o 5:30. Czyli pol godziny wcześniej zatem do pomiaru 36,5 ktory zmierzyła dodajemy 0,05 i wpisujemy 36,55 w kalendarz. Jak sobie to narysujecie to zobaczycie ze wykres sie nie rozjezdza. Ja bez tego bym nie umiala prowadzic rzetelnie wykresu mozr którejś sie przyda
-
sloneczkowa mama wrote:No kochana czyli tak jak wstałam dziś o 6 a mierzę zawsze o 8 to powinnam dodać do tej mojej temp 0,2 ( 2h przed czasem zmierzyłam) więc powinno wyjść tak jak mi wyszło potem o 8:00 36,9?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ewka90 wrote:Gratulacje
Ja niestety odpadam z testowania... przylazła niestety wredna @ i to wcześniej niż powinna...
no cóż w lutym mam urodziny a więc musi się udać
Przytulam,
Jejku coraz więcej @ zaczynam się zastanawiać czy aby ja nie przynoszę pecha -
Lady Savage wrote:Przytulam,
Jejku coraz więcej @ zaczynam się zastanawiać czy aby ja nie przynoszę pecha
Żadna z nas nie przynosi tu żadnego pecha po prostu pisane nam jest lutowe testowanie i czuję że to będzie nasz miesiącGosia1989 lubi tę wiadomość
-
Dobuska lubię czytać Twoje posty Trzymam kciuki za Twój kolejny cykl i wiem, że takiej ciepłej sobie jaką myślę, że jesteś na pewno się uda. Zauważyłam też, że jesteśmy w takim samym wieku
Ja chyba spisuje cykl na straty, ale nie wypisuje się jeszcze z testowania. Nie jestem pewna czy owulacja na pewno była w 10dc, a znając swoją historię bardziej prawdopodobne jest, że jej nie było. Do tego te zapalenie pęcherza. Zrobię w sobotę progesteron, ale nie liczę na pozytywny wynik. Wybiorę się na wyniki w nowym cyklu i postaram się o porządne leczenie. Bo kiedyś musi się udać...dobuska, AiCha4811 lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Lady Savage wrote:A ja zwariowałam powiem Wam weszłam do pracy dziś, a tam na wyprzedaży rzeczy dla dzieci i kupiłam siateczki do owoców dla niemowlaka za 2 zł xD już będzie dla przyszłego dzidziusia xD
Nie zmarnuje się a Tobie na pewno niedługo się przyda -
Lady Savage wrote:Ej nie poddawać się, pierwszy raz prowadzę taką listę, i pierwszy raz widzę tyle @ normalnie pecha przynoszę.
Może luty okaże się bardziej owocny, może trzeba stosować jakąś wizualizację, że już jest się w ciąży... Ja już czasami nie mam pomysłów, pojawiło się to PCOS wtedy gdy postanowiliśmy zacząć starania o drugie dziecko. Stosuję dietę - odstawiłam wszystko związane z mlekiem, nabiał.., odstawiłam gluten, nie mam nadwagi,nie palę, staram się ćwiczyć -momentami tracę nadzieję, że to coś pomoże. Myślę, że najpoważniejszy mój błąd to to, że stosowałam przez ok 3 lata plastry EVRA i pewnie to przyczyniło się do moich problemów. W sob. pójdę na pobranie krwi na AMH. Ciężko mi przestać myśleć o ciąży, nie potrafię się wyłączyć i nie myśleć. Moja córcia będzie miała niedługo 5 lat i pyta sie mnie co jakiś czas mamuś kiedy będę miała braciszka, albo siostrzyczkę, ehh jakoś tak cięzko mi się zrobiło na serduchu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2017, 18:07
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Jutro testuje. Tzn idę na bete. Piątek 13-tego albo okaże się pechowym albo najszczesliwszym dniem dla mnie.
Trochę dzisiaj zwatpilam bi temperatura poszła w dół... Może to dlatego, że mierzyłam wcześniej niż zwykle.
dobuska lubi tę wiadomość
Udało się w 10cs!
15.02 - serduszka. Zostańcie z nami :* :*
Prawdopodobnie 2 dziewczynki - Kornelia i Alicja
Ciąża jednokosmówkowa jednoowodniowa